|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
11
|
Download: Gazetka "Wolne Słowo" |
|
|
Większość lekarzy i szpitali stała się płatnymi zabójcami z ramienia państwa! |
Lekarze są tacy sami jak prawnicy. Jedyna różnica polega na tym, że prawnicy tylko cię okradają, podczas gdy lekarze okradają cię i zabijają.
- Antoni Czechow
Teoria zarazków była upadkiem współczesnej medycyny i prawie całe uczciwe podejście do zdrowia zostało utracone, podczas gdy profilaktyka, naturalne lekarstwa i cud ludzkiego układu odpornościowego zostały zapomniane na rzecz pieniędzy, leków na receptę, śmiertelnych "szczepień" i niepotrzebnych operacji. Lekarze stali się narzędziami korporacyjnego systemu medycznego, przemysłu farmaceutycznego i szpitalnego kompleksu przemysłowego. Z biegiem czasu ta sytuacja tylko się pogarszała, a teraz ta oszukańcza panika z "covid" doprowadziła do tego, że lekarze i szpitale stali się dobrowolnymi płatnymi zabójcami z ramienia państwa, świadomymi lub nie.
Bez względu na okoliczności, pójście lub przyjęcie do jakiegokolwiek szpitala stało się niezwykle niebezpieczne, zwłaszcza jeśli wykazywane objawy są uważane za związane z covid, takie jak przeziębienie, grypa, zapalenie płuc lub jakiekolwiek dolegliwości układu oddechowego. Pójście do szpitala w takich okolicznościach zagraża życiu i nie z powodu choroby, ale z powodu "medycznych" procedur mających na celu szkodzenie, a nie leczenie. W rzeczywistości te procedury w wielu, jeśli nie w większości szpitali, szczególnie w przypadku osób starszych, co obecnie oznacza każdego powyżej 50. roku życia, mają na celu zabicie pacjenta, co należy uznać za akt morderstwa.
Jest to czas, kiedy wszyscy dobrzy lekarze i personel medyczny mogą i powinni ujawniać to ohydne oszustwo i złe zamiary tak zwanego systemu medycznego. Ale chętnych do powiedzenia prawdy jest garstka i w wielu przypadkach faktycznie robiąc to, ściągają na siebie zagrożenie lub są uciszane, a najmniejsze ryzyko utraty pracy wydaje się mieć absolutny priorytet przed wszystkimi podejmowanymi decyzjami. Rozważ konsekwencje takiej sytuacji. Pokazuje to, że lekarze i szpitale patrzą tylko na swoich pracodawców lub system, który ich karmi, a nie na Przysięgę Hipokratesa czy jakiekolwiek pragnienie niesienia pomocy potrzebującym. Innymi słowy, siła pieniądza i kontrola są obecnie głównymi aspektami podstawowej struktury systemu opieki zdrowotnej i medycznej. Dobro pacjenta niech będzie przeklęte. Rozważ użycie remdesiviru jako terapii dla tego, co jest fałszywie określane jako "covid?" Jak już napisałem jakiś czas temu:
"Weź pod uwagę fakt, że wprowadzenie remdesiviru, leku eksperymentalnego, zostało przyspieszone jako ?standard opieki? dla "covid" na wczesnym etapie, przez Anthony'ego Fauci i był pierwotnie jedynym zatwierdzonym lekiem na "covid" dla amerykańskich szpitali, mimo że ten lek nie działa przeciwko czemukolwiek i powoduje wiele niepożądanych reakcji, niewydolność narządów i wysoki odsetek zgonów. "Remdesivir był jednym z czterech leków w badaniu klinicznym na Ebolę w 2018 roku i został wycofany z badania przed jego zakończeniem, po tym, jak przegląd bezpieczeństwa ujawnił, że ma najwyższy wskaźnik śmiertelności wśród testowanych leków". Jednym z zaledwie dwóch badań cytowanych przez Fauci'ego na temat zalecanego stosowania tego toksycznego leku było właśnie badanie na Ebolę w 2018r., a w tym badaniu producent, Gilead Sciences, przetestował tylko 53 pacjentów w zaledwie 28 dni. Gilead miał bliskie powiązania, interesy finansowe i partnerstwo z CDC i Narodowym Instytutem Alergii i Chorób Zakaźnych (NIAID), kierowanym przez Fauci'ego".
*
"Fauci wiedział o śmiertelnej naturze trującego remdesiviru przynajmniej od 2018 roku, ale zdecydował się użyć tego niebezpiecznego leku z przyspieszoną aprobatą FDA w październiku 2020 roku jako "standardu opieki" i podstawowego leczenia we wszystkich amerykańskich szpitalach, dla wszystkich pacjentów z "covid". Oznacza to, że amerykańscy pacjenci w całym kraju nie byli leczeni, ale mordowani".
Lek ten jest nadal używany w szpitalach, autoryzowany przez Fauci'ego, rzekome organizacje "zdrowia", szpitale i lekarzy w całym kraju.
Zastanów się nad celowością zastosowania respiratorów dla wszystkich tych bardzo chorych pacjentów z powodu objawów grypopodobnych, którzy byli izolowani w szpitalach i domach opieki w całym kraju, zwłaszcza w Nowym Jorku i innych gęsto zaludnionych ośrodkach. U większości z tych pacjentów nastąpił zgon, a więc jak lekarze mogli nie zrozumieć, że zabijanie wszystkich pacjentów przez bardzo inwazyjne i niebezpieczne użycie respiratora nie jest sposobem na pomoc lub uratowanie ich? Jeśli zmarło od 76% do 97% wszystkich pacjentów leczonych w ten sposób, to jak jakikolwiek lekarz czy szpital mógł nie tylko nie zakwestionować, ale także nie powstrzymać tego szaleństwa, aby dowiedzieć się, dlaczego doszło do tak skrajnej śmiertelności?
Teraz normą stało się podejście komunistyczne czyli racjonowanie opieki na podstawie wieku, stanu psychicznego i rozważanej użyteczności dla społeczeństwa lub większego dobra. Jak mogą to wspierać ludzie podający się za lekarzy lub urzędników "zdrowia", kiedy głównym celem opieki ma być pomoc wszystkim pacjentom? Bodźce, które napędzają to szaleństwo, są z pewnością powiązane z pieniędzmi i zyskami finansowymi tych, którzy biorą udział w tej rzezi niewiniątek, ale inne nikczemne czynniki są równie oczywiste. Eliminacja osób starych i zbliżających się do emerytury jest głównym przedmiotem troski klasy rządzącej, więc wybicie tej niechcianej części społeczeństwa, tak jak widzi to państwo, jest plusem. Fundusze skradzione w tym procesie są kierowane do kieszeni rządu i bogatych dobroczyńców polityki rządu. Sektor rządzący, korporacyjne dz...ki, prawie cały system medyczny i inni czerpią korzyści z mordowania pewnych grup ludzi, więc zabijanie trwa w najlepsze.
Pośród wszystkich tych złych zachowań, w środku tego, co fałszywie określa się jako "pandemię", w czasie, gdy niszczenie układu odpornościowego i skrajny stres spowodowany chociażby przez rządowe nakazy, które izolują jednostki i rodziny, demolują wszelkie zabezpieczenia finansowe mas, a kontrola większości aspektów życia jest wszechobecna, szeroko reklamuje się trujący i śmiercionośny protokół "szczepień", nakazywany w bardzo wielu okolicznościach i narzucany opinii publicznej jako jedyny sposób na przetrwanie tego, co jest oczywiście całkowicie fałszywym i celowo wykreowanym "kryzysem". Podczas gdy lekarze i szpitale nadal zgarniają miliony dolarów z powodu tego oszustwa i robią to z własnej woli - tortury wielu, dewastacja finansowa i śmierć trwają wśród ogółu ludności. To wszystko nie z powodu jakiegokolwiek fałszywego "wirusa", ale jako zaplanowany rezultat wynikający ze spisku, aby kontrolować wszystko. Było to od dawna rozważane i pożądane przez państwo, jego kontrolerów, przestępców z branży farmaceutycznej, kompleks medyczny oraz wszystkie korporacje i rządowe systemy wsparcia, w tym absurdalny i nikczemny sektor zwany egzekwowaniem [enforcement].
Lekarzom i szpitalom nie wolno bezkarnie okaleczać i zabijać tych, którym mają pomagać. Należy powstrzymać ich od ignorowania każdego aspektu właściwej opieki nad pacjentami dla większych zysków lub utrzymania swojej pozycji jedynie poprzez zaprzeczenie wszelkim medycznym standardom etycznym jakie kiedykolwiek wyznaczyły osoby o zdrowych zmysłach i trosce. Nie ma usprawiedliwienia dla takiego zachowania, a każda osoba w zawodach medycznych czy związanych ze "zdrowiem", która świadomie akceptuje i zgadza się z praktyką krzywdzenia i oszustwa, powinna zostać postawiona w stan oskarżenia. Nic innego nie będzie miało wartości dla społeczeństwa.
Następnym celem tego morderczego państwa i wszystkich jego partnerów są dzieci. Wszystkie dzieci. Wstrzykiwanie toksycznych i śmiertelnych trucizn dzieciom od niemowlęctwa aż po dorosłość jest nie tylko pożądane, ale w niektórych rejonach już trwa, a celem jest "zaszczepienie" każdego dziecka w tym kraju w ciągu następnego roku i później. Jeśli owce w tym kraju pozwolą by to postępowało, jaka przyszłość jest możliwa dla obecnego i przyszłych pokoleń? Wolność nie może być zdobyta, ani nie może istnieć w żadnym systemie, który przejmuje kontrolę nad młodzieżą poprzez zmieniające geny, niszczące układ odpornościowy procedury i eksperymentalną technologię kontroli, narzucaną przez państwowe nakazy w celu okaleczenia, zabijania lub kontrolowania znacznej części społeczeństwa.
Aby ten spisek przeciwko ludzkości mógł być kontynuowany, ludzie muszą dobrowolnie podporządkować się programowi państwa. Bez tego dobrowolnego poddania się, państwo upadnie, ale przy ciągłej uległości i ścisłym posłuszeństwie mas, nie pozostanie nic z tego, co było znane w przeszłości jako normalne życie w nieco tylko wolnym kraju. Wszystko, czego można oczekiwać w pasywnym, obojętnym i posłusznym społeczeństwie obdarzonym zbiorową masową ignorancją, to życie w technokratycznej matrycy całkowitej kontroli i zależności od garstki złych. To jest nasza przyszłość, jeśli nie pojawi się masowy opór!
Szczepienia to barbarzyńska praktyka i jedna z najbardziej śmiertelnych iluzji obecnych w naszych czasach. Wytrwali przeciwnicy szczepień powinni w razie potrzeby stanąć samotnie przeciwko całemu światu w obronie swojego przekonania.
- Mahatma Gandhi
Most Doctors and Hospitals Have Become Paid Assassins of the State!, Gary D. Barnett, November 1, 2021
AlterCabrio |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 04.11.21 |
Pobrań: 59 |
Pobierz () |
04.11.2021 Grobbing 2.0 i Halloween |
Za nami Święto Zmarłych, Wszystkich Świętych, czy po prostu 1 Listopada, jak zupełnie neutralnie chcą określać ten dzień "poprawni politycznie", jeśli akurat (wyjątkowo) nie wspierają obcych nam kulturowo i religijnie obchodów Halloween. Odwiedzanie grobów odcięte od religii właśnie, to już często wyłącznie jedynie kolejny element świeckiej tradycji, w pewnym sensie nawiązujący do tak oczywistych działań, jak zakupy (shopping), randkowanie (dating), czy bieganie (jogging). Zwyczaj zwany ostatnio, nieco szyderczo, "grobbing". W tym roku mieliśmy zatem jego kolejną odsłonę. Jeśli nowatorskiemu sposobowi spędzania tych dni przed rokiem, można by nadać numer 1.0, bo po raz pierwszy w historii objawił się zamknięciem przez rządzących niemal wszystkich cmentarzy, (nie licząc kilku, gdzie odważni proboszczowie, czy dwóch burmistrzów, śmiało zamieniło na weekend nekropolie w "parki cmentarne", ewentualnie być może w "parki kultury i wiecznego wypoczynku"), to obecny był zmianą jakościowo dość znaczną. Stąd grobbing 2.0, choć 1:1 byłoby bardziej trafną nazwą, ale w tym celu należałoby wyizolować Naczelnika. Abstrahując od siły bólu, jednakowoż coś w myśleniu władz drgnęło, bo nawet udało się okiełznać nieprzejednanego ministra Kraskę, który chciał cmentarze zamykać ?punktowo?. Można by rzec: "nie strasz, nie strasz, bo..." Presja, jak widać, ZAWSZE ma sens. Pewnie nie dali rady na czas wykonać 200.000 testów w przeddzień, więc żadnym efektem "fali 4,5" pochwalić się nie było sposobu. Czyli "disaster!" - jak mawiają Anglicy. No, ale co się odwlecze... to nie utonie, czy jakoś tam podobnie. Rząd zawsze jest w stanie wymyślić coś ekscytującego, chociaż zamknięcie lasów przebić będzie niezwykle trudno. Zobaczymy! Odwołam się (zamiast do mądrości rządzących), do przysłów polskich, stosując jednak logikę władzy. Wszak fortuna rośnie w miarę jedzenia, a apetyt kołem się toczy, czy odwrotnie. Najważniejsze, żeby nie zamknęli gospodarki, bo, jak wiadomo, bez pracy... w zęby się nie zagląda. A dentysta kosztuje teraz niemało. Za chwilę zresztą wszystkie rachunki zaczną wymagać 500+ najlepiej co drugi dzień. Ktoś przyjezdny mógłby spytać nieśmiało, czy ONI tego nie widzą? Ależ tak! Nie tylko dostrzegają, lecz sami biorą w tym windowaniu cen aktywny udział. Podniesienie 45 podatków, to dopiero wstęp do "nowego ładu", zwanego znacznie trafniej "nowym wałem". Teraz w górę poszybują jeszcze mandaty za wykroczenia drogowe (faktyczne i domniemane), co poseł Dobromir Sośnierz trafnie określił "podatkiem od pecha". Później stopniowo (a następnie skokowo) zaczną rosnąć stopy procentowe, więc żeby "pomóc" kredytobiorcom, rząd zapewne znajdzie najbardziej efektywny sposób, na przykład podatek katastralny, albo benzynę na stacjach po 10 zł... Podwyżki cen energii będzie zrzucał na niedobrą Unię Europejską, zatykając sobie uszy na najbardziej prostą i oczywistą propozycję WYPOWIEDZENIA PAKIETU KLIMATYCZNEGO. Gdzieżby tam! Energię można czerpać z wiatraków, albo z paneli, ale z węgla?! W żadnym razie! Węgiel, co najwyżej drzewny, aby zatrzymać biegunkę, choć wiadomo, że na tę najgroźniejszą, czyli biegunkę legislacyjną, on, niestety, nie zadziała... Jaka szkoda! Najgorsze, że ci u steru są całkowicie nieprzemakalni.
Z listkiem figowym w postaci nacisków Brukseli bezradnie rozkładają ręce, bo jak wiadomo "na pochyłe drzewo... nawet i Salomon nie naleje". Będą ćwiczyć coraz głupsze "warianty ratunkowe", podnosząc kolejne podatki i w pełni realizując definicję obłędu, sformułowaną przez Alberta Einsteina. Przypomnijmy: "obłęd, to wykonywanie wciąż tych samych działań z oczekiwaniem za każdym razem innego rezultatu".
No dobrze, powie ktoś, ale jak długo tak można? Mhm... Jak mówi przysłowie: "nosił wilk razy kilka, ponieśli i wilka" i dlatego być może gdzieś w tle majaczy się Norymberga 2.0. Bez niej naprawdę będzie bardzo ciężko coś zmienić. Jakim "dzbanem" trzeba być, żeby uczynić coś takiego, jak zrobił, nie tylko nasz, rząd swoim "poddanym"? Ale to przecież nie koniec. Za chwilę usłyszycie, że brakuje towarów, bo zostały "zerwane łańcuchy dostaw". Przez kogo i w jaki sposób? Tego, oczywiście już ani TVPiS, ani WSI24 nie wytłumaczą. To, że od września w USA stało na redzie portu Los Angeles Long Beach Islands 97 statków z towarem i trzymano je tam przez kilka tygodni, by ŚWIADOMIE I KONSEKWETNIE doprowadzić do wzrostu cen, możesz usłyszeć wyłącznie w mediach niezależnych. No, ale kto ich słucha? W Polsce, niespełna 1,5 miliona osób. Gdyby było inaczej, zapewne młodzi ludzie nie przyjmowaliby kolejnych dawek "eliksiru", oczekując potem licznego potomstwa (wróć do definicji cytowanego wyżej noblisty). Nikt też raczej nie dałby się ponownie nabrać na "pomoc państwa" w postaci lockdownu, kagańców, "szczepionek", zamykania służby zdrowia i podobnych atrakcji. Kradzież zuchwała pieniędzy obywateli, czy to dokonywana metodą "na wnuczka", czy "na pandemię", można przejrzeć dość łatwo i nie trzeba wcale mieć IQ powyżej 140. Mechanizmy są zbliżone, a psycholog pewnie powiedziałby, że wręcz IDENTYCZNE! U podstaw leży zastraszenie zahukanych i często już nawet bez tego, mocno wycofanych i zalęknionych ludzi. Dodajmy, żyjących zwykle w takim stresie, że nie są w stanie dokonać najprostszej oceny logicznej tego, co im się od 1,5 roku opowiada. O czytaniu prac naukowych nie wspominam, bo przecież nie mają kiedy, nie chcą, a poza tym, w jaki sposób wyciągnąć wnioski, jeśli nie ma szans, by zrozumieć, że kolejne komunikaty płynące z telewizora są ze sobą elementarnie sprzeczne, a już z nauką z pewnością nie mają NIC wspólnego? No, niby tak... lecz skoro pan profesor dzielnie tłumaczy, że bez maseczki ani rusz, a sam (dla "wzmocnienia efektu") bierze udział w reklamie kagańców, a drugi pato-ekspert dodaje, że "maseczki zostaną już z nami na zawsze", jak w to nie wierzyć? Przecież komuś zaufać trzeba, prawda? I na tym polega dramat. Dwuwartościowa logika zastąpiona wiarą w kompletny bełkot. Co można zrobić? Być może rację ma pan Józef Białek, autor kilku znakomitych książek, np. "Czas niewolników", czy "Czas sodomy, czyli zamach na cywilizację", który w tym programie mówi dość prostym językiem, że trzeba będzie zejść do katakumb, aby przechować depozyt cywilizacji łacińskiej, który zostawili nam przodkowie. To całkiem prawdopodobna diagnoza, choć nie napawa szczególnym optymizmem.
Wydawać by się mogło, że po roku przerwy, kiedy to tylko jedna osoba w Polsce (ale za to jaka?!) mogła legalnie odwiedzić groby bliskich, tym razem nekropolie odwiedzą tłumy. Zwłaszcza, że w ciągu 8 ostatnich miesięcy rozstało się z tym światem o ponad 30% ludzi więcej, niż rok wcześniej. Tymczasem "szału" nie było. Nie pomogła nawet obietnica stawiania pod cmentarzami szczep-busów pod hasłem "Zaszczep się i dołącz do rodziny". Ponury żart? Być może... Ale fakt, że dziś wypieranie ze świadomości tego, co nieuchronne, osiągnęło wymiar groteski, a utrzymanie się przy TYM życiu za wszelką cenę, jawi się, jako konieczność usprawiedliwiająca nie tylko sanitaryzm, ale zabranie szansy leczenia innym, to obraz smutny. Kiedyś przy grobach spotykały się tego dnia całe rodziny, mimo niesprzyjającej aury, czasem padającego śniegu, czy deszczu. Co z tego pozostało? Grobbing 2.0 anno domini 2021, choć w pełnym słońcu, stał się już w większości tylko bezrefleksyjnym paleniem świeczek. Komu? Bliskim? Panu Bogu? Taka tradycja? A jeszcze ogarek trzeba, bo przecież Halloween, wprawdzie dzień wcześniej, w wigilię naszego Święta, ale to takie zabawne i niegroźne, prawda? Niektórzy, zwłaszcza urodzeni optymiści, dostrzegają same plusy. Cóż, będąc wciąż (jednak) umiarkowanym realistą, zakończę w tej sytuacji nieco mniej radosną konstatacją:
To, że widzisz światełko w tunelu może czasem oznaczać, że za chwilę będziesz miał spotkanie z lokomotywą...
Bez znieczulenia |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 04.11.21 |
Pobrań: 58 |
Pobierz () |
05.11.2021 Sejm będzie musiał zająć się projektem "Tanie paliwo". Konfederacja zebrała po |
Konfederacja zebrała 15 podpisów wśród posłów pod projektem "Tanie paliwo". Istotą propozycji jest obniżka cen paliw poprzez redukcje opodatkowania.
Pod projektem podpisało się 4 posłów koła Polskie Sprawy, do którego należą: Agnieszka Ścigaj, Zbigniew Girzyński, Andrzej Sośnierz i Paweł Szramka. Oznacza to, że projekt musi trafić pod obrady Sejmu.
Projekt został złożony u marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Konfederacja liczy, że zostanie skierowany do procedowania już na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zostało zaplanowane na 16 i 17 listopada.
Co zakłada projekt "Tanie paliwo"?
Podczas konferencji prasowej w środę politycy Konfederacji przypomnieli postulaty formacji w zakresie redukcji podatków wliczonych w cenę paliwa. Jest wśród nich obniżka VAT-u do 15 proc, obniżka akcyzy do 10 proc. i opłaty paliwowej do 1,7 proc., a także likwidacja opłaty emisyjnej. Po zmianach ceny na stacjach paliw oscylowałyby w granicach 4 zł za litr.
- Ceny paliwa z rafinerii, czyli surowca, który jest sprzedawany na stacji benzynowej, to w tej chwili zaledwie 51,8 proc. ceny końcowej. Nasz projekt spowodowałby, że ten stosunek zmieniłby się do 75 proc.. 75 proc. tego, co płacilibyśmy na stacjach benzynowych, to byłaby cena paliwa. Podatki to byłoby zaledwie 25 proc. A więc obniżka byłaby aż o 25 punktów procentowych - powiedział poseł Krzysztof Bosak.
- Wiemy już, że inflacja zaczyna sięgać 7 proc. Szacuje się, że to nie koniec - powiedział Jacek Wilk. Polityk zaznaczył, że w wyniku takiego poziomu inflacji na każde zarobione 100 zł, tracimy około 10 zł. - W tej chwili już nie ma czasu na jakieś półśrodki/ [...] Ceny paliw są drugim najważniejszym czynnikiem tworzącym inflację - zwrócił uwagę.
"Niech pan się nie boi"
Tomasz Grabarczyk podczas konferencji prasowej w październiku zwrócił uwagę na to, że zarówno obecny rząd, jak i poprzedni składając obietnice dotyczące obniżenia podatków, jednak po objęciu władzy dochodzi jedynie do kolejnych podwyżek.
- Ta sytuacja jest spowodowana szkodliwą polityką finansową rządu. Musimy ją obrócić o 180 stopni. Potrzebna jest natychmiastowa redukcja obciążeń fiskalnych i niepotrzebnych wydatków. Trzeba zacząć pokazywać Polakom, że będą mieli więcej we własnych kieszeniach jeśli będziemy zmniejszali obciążenia, tak istotne jak to. Opodatkowanie cen paliw należy po prostu zredukować, co wpłynie także na zmniejszenie całościowej inflacji w Polsce - mówił szef biura prasowego Konfederacji.
Grabarczyk apelował do lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, żeby miał odwagę obniżyć ukryte w cenie paliwa podatki. Chodzi o podatek VAT - 18,6 proc, akcyzę - 25,5 proc, opłatę paliwową - 2,9 proc. i opłatę emisyjną - 1,9 proc. ceny.
Kaczyński w 2011: Obniżyłbym akcyzę
Poseł Michał Urbaniak przypomniał wówczas klip reklamowy Prawa i Sprawiedliwości z 2011 roku.
- Oni chyba powariowali. Ty wiesz, że benzyna jest już po 5,40? - No nie wiem jak my to ogarniemy. Pamiętasz jak 4 lata temu wyjeżdżaliśmy i litr był po 4 zł? - I Tusk wtedy straszył, że za Kaczyńskiego będzie po 5 zł. Ciekawe co teraz wymyśli? - No ma być jeszcze drożej. - No co Ty? Ile? 7, 8 zł? Kto to wytrzyma? - Szkoda gadać - mówią aktorzy w nagraniu.
Następnie głos zabiera Jarosław Kaczyński. - Ponad połowa ceny benzyny to podatki. Rząd może je zmniejszyć. Ja obniżyłbym akcyzę, przez co spadłyby ceny benzyny. Ale to tego trzeba odwagi i odpowiedzialności - mówi prezes PiS.
Link
dorzeczy.pl |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 05.11.21 |
Pobrań: 59 |
Pobierz () |
06.11.2021 Książę Karol proponuje "kampanię militarną" aby dokonać transformacji klimatyc |
W szkockim Glasgow odbywa się właśnie szczyt klimatyczny - COP 26. Zjechało się na niego z całego świata kilkuset polityków i decydentów, którzy przylecieli dziesiątki tysięcy kilometrów swoimi prywatnymi odrzutowcami, aby podebatować na temat metod transformacji świata w kierunku jeszcze większego zbiednienia biednych i wzbogacenia się bogatych. Ma to zostać uzyskane klimatycznym chomątem narzuconym wszystkim w formie tak zwanego celu redukcji gazów cieplarnianych. Wśród licznych patetycznych przemówień zwróciło uwagę to wygłoszone przez brytyjskiego następcę tronu księcia Karola Windsor vel Coburg, który wprost zagroził wojną w celu przeprowadzenia transformacji gospodarczej.
Następca brytyjskiego tronu wprost zapowiada globalny i agresywny "klimatyczny" reżim. Z jego słów wynika, że książę Karol chce "wielkiej kampanii w stylu wojskowym" by "uśmiercić siłę sektora prywatnego". Książę Karol stwierdził wprost, że "ogromna kampania w stylu militarnym" jest wymagana, aby przeprowadzić oczekiwaną przez elity "fundamentalną transformację gospodarczą" po której ci, którzy nie są elitą nie będą nic mieć i będą bardzo szczęśliwi.
Trudno powiedzieć o jakiej kampanii militarnej mówił brytyjski następca tronu. Pierwsze co przychodzi do głowy to wojna. Jak w 2014 roku wspominał premier Mateusz Morawiecki, elity muszą znaleźć sposób na obniżenie rosnących oczekiwań społecznych. Podczas rozmowy nagranej w restauracji Sowa i Przyjaciele, Morawiecki powiedział wtedy, że wojna zmienia perspektywę w pięć minut i rozważał na temat "management of expectation" Link. Można powiedzieć, że te oczekiwania zostały już znacząco utemperowane na skutek dwuletnie kampanii covidkowej, która z dużym prawdopodobieństwem była właśnie czymś takim oczekiwanym przez elity w celu przeprowadzenia zmian.
Zresztą nikt się z tym już nie kryje i rzeczy takie jak Wielki Reset , czy segregacja społeczna oparta o środki informatyczne, to nie sa już kwestie teorii spiskowych. Mimo to większość ludzi nadal nie ma świadomości co jest dla nich szykowane. Ta transformacja gospodarcza jaką zapowiadają uczestnicy COP 26 ma uczynić biednych jeszcze biedniejszymi, a bogatszych z krajów rozwiniętych, wyrównać z biedotą z krajów rozwijających się. Aby tego dokonać nie da się w nieskończoność duraczyć ludzi propagandą i próbować rozkręcać na zmianę strach przed wirusem grypowym czy zmianami klimatu. Gdy ludzie się połapią dlaczego drastycznie zbiednieli, wyjdą na ulice i takim właśnie niebezpieczeństwem muszą zarządzić planujące przeoranie społeczeństw elity.
Kampania wojskowa proponowana w celu osiągnięcia zakładanych redukcji gazów cieplarnianych może oznaczać odgórne planowanie, wykonywanie i kontrolowanie poszczególnych etapów transformacji nawet za cenę wyprowadzenia przeciwko ludziom wojska na ulice. Docelowo oznaczać to może wdrożenie komunistycznego systemu gospodarczy, planowane przez władze i zorganizowane według odgórnego łańcucha dowodzenia.
W marcu 2022 coraz więcej krajów już zapowiada koniec Covidka. Czy to oznacza, że potem czeka nas to co zdradził książę Karol? Niewątpliwie jesteśmy na drodze do dramatycznie dla nas niekorzystnej zmiany. Raz zaczętych covidkiem przeobrażeń nikt już nie zamierza cofać, a wręcz przeciwnie, czekają nas kolejne w imię klimatycznej ideologii marksistowskiej, gdzie "matka ziemia" jest wyzwalanym proletariatem, a my wszyscy ludzie jesteśmy wyzyskiwaczami do eliminacji - bo to my jesteśmy tym węglem, który oni chcą zredukować ...
Link
zmianynaziemi.pl
|
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 06.11.21 |
Pobrań: 60 |
Pobierz () |
06.11.2021 Główny lekarz Brygady Lotniczej: Musiałam uziemić pilotów z obrażeniami poszczepionkowym |
"Pewnego ranka, musiałam odmówić lekarskiego pozwolenia na pilotaż trzem spośród trzech badanych pilotów, mających komplikacje po szczepieniach" - powiedziała podpułkownik Theresa Long, główny lekarz Pierwszej Brygady Lotniczej armii amerykańskiej.
Ppłk Theresa Long, MD, MPH, FS (Lieutenant Colonel, Brigade Surgeon for the 1st Aviation Brigade, Ft. Rucker, Alabama, U.S. Army) złożyła zeznanie podczas debaty zorganizowanej przez senatora Ron Johnsona, w dniu 2 listopada 2021 r. w Waszyngtonie, DC. Ppłk Long jest certyfikowanym lekarzem ze specjalnością medycyny lotniczej.
W publicznym oświadczeniu ppłk Theresa Long stwierdziła m.in:
"Sądzę, że 'szczepionka przeciwko Covid' jest większym zagrożeniem dla zdrowia żołnierzy, dla bezpieczeństwa militarnego [kraju], niż sam wirus. ... Ponad 200 tysięcy żołnierzy odmówiło przyjęcia szczepionki. ... Nigdy nie straciliśmy 200 tysięcy żołnierzy w ciągu kilku miesięcy na polach bitwy. Pozbywanie się [w ten sposób] żołnierzy ma ten sam efekt dla gotowości bojowej, co utrata ich na polach bitwy. ...
Tak, w Stanach Zjednoczonych co roku 440 tysięcy pacjentów umiera w wyniku błędów lekarskich. W maju br. wzięłam udział w naradzie w Armii i gdy otrzymaliśmy możliwość zadawania pytań najwyższym dowódcom, zapytałam się wprost: "A więc zrezygnowaliśmy z dwuletnich badań Fazy II i trzyletnich badań Fazy III, straciliśmy tylko 12 żołnierzy jako ofiary Covid, a teraz będziemy ryzykowali zdrowiem całych sił zbrojnych mając zaledwie 2-miesięczne dane nad bezpieczeństwem szczepionki?" Odpowiedź była: -Psiakrew, macie rację, podpułkownik. I będziecie wyszczepiali tylu żołnierzy ilu tylko możecie, w tym celu abym miał dostatecznie dużo danych aby sprawdzić czy szczepionki są bezpieczne. ...
Kiedy zapytałam się dowództwa zdrowia publicznego, epidemiolog odpowiedział mi emailem, że 'nie śledzimy, nie monitorujemy i nie rejestrujemy większości przypadków [poszczepiennych]'. ...
Otrzymywaliśmy emaile od dowództwa aby umieszczać nasze wezwania w mediach społecznościowych pod hashtagami #ZaszczepSię #BezpieczneSzczepionki i innymi, umieszczać nalepki na mundurach ... Bardzo mnie to zaniepokoiło, ponieważ wyglądało to na używanie autorytetu świata medycznego dla interesów przemysłu farmaceutycznego. ...
Badałam pięciu pacjentów w klinice, z których dwóch skarżyło się na bóle w klatce piersiowej, w kilka dni lub tygodni po zaszczepieniu, co później zostało zdiagnozowane jako zapalenie osierdzia i zapalenie mięśnia sercowego. Trzeci skarżył się, że czuje się słabo, jakby był cały czas pijany, co zaczęło się w 24 godziny po zaszczepieniu się. Pilot powiedział mi, że nie wiedział co robić, więc pił dużo kawy, aby - jak mówił - próbować obudzić się i kontynuował pilotaż samolotów, aż do momentu gdy zdał sobie sprawę, że ten stan nie jest przejściowy. Po tym jak złożyłam raport swoim przełożonym o moich zastrzeżeniach dotyczących tego, iż jednego dnia musiałam odmówić lekarskiego pozwolenia na pilotaż (grounded) trzem z trzech badanych pilotów, w związku z ich stanem wynikającym z obrażeń poszczepionkowych, następnego dnia [dowiedziałam się, że] moi pacjenci zostali odwołani, moja pozycja została przedstawiona do kontroli, i powiedziano mi, że nie będę już mogła przyjmować chorych pacjentów, a jedynie zdrowych pilotów. ..."
Moje rekomendacje: doktor Fauci, członkowie FDA i NIH są niezdoli do sterowania tym samolotem [zwanym Stany Zjednoczone]. Muszą być uziemieni. ... Tak jak wspomniałam, błędy lekarskie zabijają każdego dnia tyle pacjentów, że można nimi wypełnić trzy jumbo-jety Boeing 747. Medycyna nie jest perfekcyjna, lekarze nie są perfekcyjni, ta szczepionka nie jest perfekcyjna ... Oni powinni być 'uziemieni', nie są przywódcami, lecz są administratorami i biurokratami realizującymi program z narracją, iż te szczepionki są 'bezpieczne i skuteczne', co w żadnym przypadku nie jest prawdą. ...
Mam nadzieję, że Amerykanie nie pozwolą na to aby bojaźń, dzielenie i groźby przeszkodziły w Waszych działaniach. Szukajcie mądrości, szukajcie prawdy. Zaufajcie Panu!"
Poniżej, można wysłuchać całe oświadczenie ppłk Long (15')
Link
Nie wiadomo dlaczego wideo zostało oznaczone jako "dozwolone od lat 16" ("Sensitivity Normal - Content that is suitable for ages 16 and over"), być może dlatego, że ppłk Long mówi kilka słów prawdy o skutkach "szczepionek"... Tych samych, którymi ma się teraz wyszczepiać pięciolatków...
Oprac. www.bibula.com
2021-11-03 |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 06.11.21 |
Pobrań: 61 |
Pobierz () |
07.11.2021 Czy 5% szczepionek powoduje 100% zarejestrowanych w VAERS zgonów? |
Kolejna "teoria konspiracji" w praktyce?
Analiza publicznie dostępnych danych, publikowanych przez amerykański system VAERS (Vaccine Adverse Events Reporting System), mający monitorować przypadki niepożądanych poszczepiennych skutków ubocznych, wskazuje na niepokojące zdarzenia, wprost ocierające się o realizację "teorii konspiracji".
Bardziej wnikliwa analiza wciągniętych do ewidencji VAERS niepożądanych odczynów poszczepiennych pokazuje, że zdecydowana większość NOP-ów miała zdarzenie u osób, które otrzymały preparaty pochodzące z bardzo blisko skojarzonych numerów seryjnych.
Wadliwa produkcja czy CELOWA dystrybucja?
Oprócz tego, że większość NOP-ów może być spowodowana "szczepionkami" ze zbliżonych serii produkcyjnych (batches), mamy jeszcze większe, wręcz sensacyjne odkrycie: te "śmiertelne" serie preparatów zostały bardzo szeroko rozdysponowane, we wszystkie zakątki Stanów Zjednoczonych, podczas gdy inne serie - te nie wywołujące obrażeń (zarejestrowanych w VAERS) - były w całości i nierozdzielnie dostarczane do poszczególnych lokalizacji.
The Expose, strona, która ujawniła te informacje, przedstawia szczegółowe wykresy i obliczenia dystrybucji różnych dawek preparatów i ich relacji do zarejestrowanych NOP-ów. Obliczenia opierają się na danych dostępnych na dzień 15 października 2021 r. i analizuje "szczepionki przeciwko Covid-19" firm Pfizer i Moderna.
Według obliczeń, 95% wszystkich serii "szczepionek" nie spowodowały żadnych obrażeń (bardziej precyzyjnie: nie odnotowane takich zdarzeń w systemie VAERS), jednak 5% serii było odpowiedzialnych za 100% obrażeń. Dla przykładu, najbardziej śmiertelna seria "szczepionki" firmy Moderna, która spowodowała ponad 100 zgonów, zaczyna się od numerów "039K20A". Ta sama seria odpowiedzialna jest za 4 tysiące nieśmiertelnych NOP-ów.
W przypadku kilku "podejrzanych" serii firmy Pfizer, analiza pokazuje, że były one odpowiedzialne za liczbowo 639-krotnie większe obrażenia, 109-krotnie większą hospitalizację i zabiło 22-razy więcej osób, niż inne serie.
Analiza nie stawia końcowych wniosków, gdyż potrzebne są do tego dalsze badania, ujawnienie przez agencje rządowe wszystkich napływających danych (które są cały czas cenzurowane) oraz oczywiście należy zdać sobie sprawę, że system VAERS rejestruje od 1% do maksimum 10% realnie występujących zdarzeń. Ponadto, CDC/FDA, bo te dwie agencje zawiadują systemem VAERS, manipulują nawet dostępnymi danymi, jak np. w przypadku gdy jednego dnia skasowano 2000 wpisanych zgonów - z lakonicznym wyjaśnieniem, że "zaszła pomyłka"...
Analiza ta nie jest zatem kompletna, lecz wskazuje na pewne statystyczne anomalie, które można wyjaśniać mając dostęp do szerszych danych. Miejmy nadzieję, że zapoczątkuje kolejną dyskusję - oczywiście prowadzoną na niezależnych forach, gdyż massmedia i media społecznościowe w brutalny sposób cenzurują jakąkolwiek debatę, zastępując ją quasi-religijnym monologiem z dogmatami o "bezpiecznych i skutecznych szczepionkach".
Należy zatem zadawać pytania i żądać odpowiedzi:
* Dlaczego niektóre serie produktów powodują nieproporcjonalnie więcej różnego rodzaju obrażeń, niż inne?
* Dlaczego niektóre serie powodują śmiertelne skutki? Jak to wytłumaczyć statystycznie?
* Czy serie "szczepionek" powodujące nadmierne NOP-y były rezultatem braku kontroli jakości podczas procesu produkcji? Jeśli tak, to nie są znane żadne poczynione kroki przez producenta i nie ma żadnego zgłoszenia do agencji rządowych.
* Jeśli nastąpiła jakaś interwencja w proces produkcji, to czy była ona zamierzona (np. dodanie niebezpiecznego składnika, zmiana składu), czy też wynikała z braku kontroli jakości (np. zanieczyszczenie)?
* Dlaczego "zabójcze" serie tych preparatów zostały rozdysponowane szeroko we wszystkich regionach Stanów Zjednoczonych, podczas gdy zauważoną regułę jest dystrybucja całych niepodzielonych serii do konkretnych regionów?
* Czy rozdysponowanie "zabójczych" serii dokonane zostało z premedytacją i wiedzą o ich "wadliwości", gdyż w przeciwnym przypadku, przy skondensowaniu i wysłaniu tych serii do jednej lokalizacji od razu pokazałoby zabójcze działanie "szczepionek"?
* Jak wygląda dystrybucja tych preparatów w innych regionach świata? Czy można zakładać, że np. niektóre kraje, które dzisiaj niechlubnie wiodą prym w tzw. nadmiarowych zgonach (oficjalnie niezwiązanych ze szczepionkami, lecz ich wzrost nastąpił zaraz po rozpoczęciu masowego wyszczepiania), otrzymały więcej "śmiertelnych" dawek, niż inne regiony?
Były dyrektor firmy Pfizer, dr Mike Yeadon, który dzisiaj stał się jednym z autorytetów wzywających do zaprzestania wyszczepiania ludzkości niebezpiecznymi preparatami rozprowadzanymi jako "szczepionka przeciwko Covid-19", we wpisie pod analizą nie ucieka od bardzo radykalnych słów: "Obecnie ma miejsce prawdziwie obrzydliwe zachowanie "elit" i po prostu nie odrzucam możliwości, że zostało to przeprowadzone z premedytacją. [...] Produkty powinny zostać wycofane i intensywne analityczne dochodzenie powinno zostać rozpoczęte. Jeśli fabryki nie dostarczą właściwego wyjaśnienia tak dużej różnicy w profilach przypadków poszczepiennych, podawanie ["szczepionek"] nie może być wznowione."
Pamiętajmy, że w przypadku innych produktów, np. żywności, przy stwierdzeniu zaledwie kilkudziesięciu przypadków zatrucia, cała seria jest natychmiast wycofywana. Produkty firm farmaceutycznych rozprowadzanych jako "szczepionki przeciwko Covid-19" traktowane są od początku do końca jako "bezpieczne i skuteczne", bez względu na raportowane NOP-y i dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych. Firmy farmaceutyczne zostały zwolnione z jakiejkolwiek odpowiedzialności za swoje produkty i ani producent, ani żadna agencja rządowa nie mają nawet intencji mierzenia skutków zastosowania tych produktów.
Przytoczona analiza wskazująca na niezwykle niepokojące dane o "śmiertelnych" pięciu procentach, w żadnym stopniu nie oznacza, że pozostałe 95% "szczepionek" to preparaty służące swoim propagandowym intencjom ("bezpieczne i skuteczne"). "Szczepionki" nie tylko bowiem nie chronią przed "wirusem SARS-CoV-2", nie tylko nie chronią przed skutkami "koronawirusa" i przebiegiem choroby (gdyż producent badał TYLKO wpływ "szczepionki" na pojawienie się LEKKICH objawów, takich jak katar, zupełnie wykluczając z wyników badań przypadki ciężkie), nie tylko nie chronią przed transmisją rzekomego wirusa, ale - jako eksperymentalny produkt genetyczny mRNA, TAK SAMO modyfikują organizm ludzki, który JUŻ NIGDY nie może być "odszczepiony" i wrócić do poprzedniego stanu. Każdy więc szczepionkowy produkt może i najczęściej spowoduje różnego rodzaju choroby, z autoimmunologicznymi i nowotworowymi na czele. Początki tego zjawiska już obserwujemy w najbardziej wyszczepionych populacjach. Widzimy zatem, że 5% serie powodują wszystkie zgony DZISIAJ, ale 95% pozostałych spowoduje dużo więcej, masowych zejść W PRZYSZŁOŚCI.
Przypomnijmy również, że jednym z komponentów programu Warp Speed, w który wpompowano 18 miliardów dolarów, i który posłużył do błyskawicznego opracowania "szczepionki" (bez przeprowadzenia prawdziwych badań), było również utworzenie systemu śledzenia dystrybucji tych produktów, co miało być dokonywane przez amerykańskie siły zbrojne. Każda "szczepionka" miała być indywidualnie rejestrowana w militarnym systemie Tiberius, który miał za zadanie logistykę i śledzenie w czasie niemal rzeczywistym każdej indywidualnej szczepionki, aż do punktu szczepienia. Tak zapewniano i całkiem możliwe, że system ten działa bardzo sprawnie, a anomalie... Widocznie, one zostały też zaplanowane i wbudowane w system.
Bez nacisków społecznych, bez determinacji, bez uwolnienia się mediów z pęt cenzury i poprawności politycznej i bez całkowitego odrzucenia pandemiczno-kowidowej narracji, nie będzie możliwe dotarcie do prawdy.
Oprac. www.bibula.com
2021-11-04 |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 07.11.21 |
Pobrań: 64 |
Pobierz () |
07.11.2021 Niebezpieczny człowiek stręczy niebezpieczne preparaty |
Na konferencji prasowej w dniu 5 listopada br., premier Mateusz Morawiecki powiedział, że Polska zakontraktowała "lek na COVID-19", pomimo tego, że Europejska Agencja Leków (EMA) nie zatwierdziła tego preparatu.
https://www.youtube.com/watch?v=Yv2tytuS3mk&t=1s
"Przeprowadziliśmy dzisiaj dyskusję dotycząca jak najszybszego nabycia leków, bo coraz częściej mówi się o lekarstwach na COVID-19. To dobre wiadomości, które spływają ze świata, niemniej jednak niestety, jeszcze póki co, Europejska Agencja Lekowa nie zatwierdziła ostatecznie leków proponowanych przez firmy, które już je wyprodukowały te leki. Mam nadzieję, mam nadzieję, że nastąpi to lada dzień, lada tydzień. Polska zakontraktowała te leki, które jeszcze nie są w obiegu, i które mam nadzieję że też uratują znaczną liczbę istnień ludzkich. Prócz tego zamawiamy oczywiście te leki, które są znane do tej pory, jak remdesivir, który podawany w pewnej szczególnej fazie choroby, zwłaszcza w początkowej fazie choroby, jest w stanie złagodzić jej przebieg, tak nam mówią specjaliści. Ale apeluję raz jeszcze, aby skierować swoją uwagę na dostępne szczepionki, na dostępny system szczepień i żeby w ten sposób chronić życie swoje, chronić zdrowie swoje, chronić zdrowie innych" - stwierdził premier.
"EUROPEJSKA AGENCJA LEKÓW" - URZĄDZENIE DO AUTOMATYCZNEGO ZATWIERDZANIA WNIOSKÓW PRODUCENTÓW
Dla szefa rządu oraz polskich agencji mających statutowo dbać o zdrowie Polaków, nie ma znaczenia, że Europejska Agencja Leków nie przeprowadza żadnych badań leków, a jedynie aprobuje nadesłane przez producenta dane i zajmuje się stroną ulotkową leków, czyli jest agencją pijarową. Jej rola skupia się bowiem na takim opracowaniu ulotek dołączanych do leków, aby były przekonujące dla środowisk lekarskich oraz aby nie straszyły pacjentów (czytaj: dożywotnich klientów firm farmaceutycznych).
Raz jeszcze: EMA nie przeprowadza żadnych badań leków, a jedynie tworzy wrażenie bezpieczeństwa, innymi słowy: jest narzędziem biurokratów europejskich próbujących uzyskiwać od firm farmaceutycznych biznesowe gratyfikacje.
Już w samej zmianie nazwy Europejskiej Agencji Leków - która przeobraziła się w dzisiejszą postać z bardziej adekwatnej "Europejskiej Agencji Oceny Produktów Leczniczych" (European Medicines Evaluation Agency), gdzie jeszcze widniała "Ocena Leków" - widać że chodzi jedynie o zatwierdzanie tego co przekaże producent. A to, że producenci leków i szczepionek całą swoją historię rozwojową mogliby przedstawić jako pasmo kryminalnych procesów, masowych oszustw, przekupstw i lobbingu politycznego, nie przeszkadza naiwnym w traktowaniu tej agencji serio.
Przy tym nikt nie kryje się nawet, że EMA jest agencją działającą na zasadzie "wzajemnego zaufania", co oznacza, że po zatwierdzeniu produktu firm farmaceutycznych np. w USA, jest on niemal automatycznie - po biurokratycznych procedurach, wszak najważniejszy jest stempel mający robić wrażenie - zatwierdzany w całej Unii Europejskiej. A o kryminalnej działalności amerykańskiej agencji FDA, która wsławia się wydawaniem "autoryzacji" dla tzw. szczepionek przeciwko COVID-19 dla 5-letnich dzieci, bez żadnych badań bezpieczeństwa (nie mówiąc o nieistniejącej "skuteczności"), każdy powinien już zdawać sobie sprawę.
Tak więc, premier państwa polskiego, który za swoją całą działalność dotyczącą tzw. COVID-19 - za zbrodniczą propagandę doprowadzającą do niszczenia zdrowia 20 milionom wyszczepionych Polaków, za nadmiarowe zgony - powinien stanąć przed Trybunałem Stanu i skończyć jak nazistowscy kryminaliści, brnie w kowidowe szaleństwo. Tym razem stręczy Polakom nieprzebadane "leki przeciwko COVID-19", już teraz składa zamówienia szafując pieniędzmi podatników i ich zdrowiem, na produkty, które nie uzyskały nawet tego biurokratycznego stempla jakiejś wydmuszkowej "Agencji Leków".
Oczywiście, w ślad za zapewnieniami firm farmaceutycznych o "bezpieczeństwie i skuteczności", w mediach pojawią się jak chwasty liczni "eksperci" i "autorytety medyczno-naukowe", a medialna propaganda rządu PiS-u, hierarchów posoborowego Kościoła, "opozycji" i "dziennikarzy", skutecznie przekonają już dostatecznie zidiociałych Polaków (20 milionów!), którzy oprócz regularnego szczepienia się będą przyjmowali kolejne porcje leków.
REMDESIVIR - NARZĘDZIE ZABIJANIA PACJENTÓW
Premier państwa polskiego powiedział również, że "zamawiamy oczywiście te leki, które są znane do tej pory, jak remdesivir". Jest to wprost przyznanie się do zbrodni.
Przypomnijmy, że Remdesivir (nazwa handlowa: Veklury), to silna trucizna, która nie uzyskała autoryzacji w czasach przedpandemicznych do jakiegokolwiek zastosowania medycznego.
Podczas badań producenta (na grupie zaledwie 32 osób!) wyniki były - nawet jak na standardy firm farmaceutycznych - zastraszające: ok. 60% "leczonych" miało śmiertelne skutki uboczne! Po tamtych badaniach "lek" odłożono na półkę, aż doczekał się czasów pandemicznych, kiedy to kryminalna agencja FDA nagle, bez żadnych dodatkowych badań, błyskawicznie autoryzowała ten "lek", który stał się standardowym i powszechnie stosowanym "lekiem" dla "chorych na COVID-19" w amerykańskich szpitalach.
Rezultat zastosowania remdesiviru był tylko jeden: masowe zgony "chorych na COVID-19". Remdesivir powoduje m.in. obrzęk płuc, na którą to reakcję "standardowy protokół leczenia" wskazuje zastosowanie respiratora. Tak więc chory z wypełnionymi wodą płucami (efekt remdesivr), jest traktowany wymuszonym oddychaniem (respirator) i po prostu dusi się, topi się wodą z płuc. W ten prosty sposób, diabelska faza doprowadzenia do zwiększenia liczby "zgonów na COVID", osiągnęła w pełni zamierzone cele.
W Polsce, bez żadnych badań, opierając się tylko na biurokratycznym zatwierdzeniu remdesiwiru przez europejską EMA, która z kolei na zasadzie "wzajemnego zaufania" przyjęła autoryzację FDA, zabija się ludzi produktem, który już w fazie badań udowodnił swoją śmiertelność, a w czasie "pandemii" pokazał całą swoją niszczycielską moc.
Apel do każdego myślącego człowieka: jeśli umieściliście w szpitalu "chorego na COVID", zadbajcie o to, aby NIE OTRZYMYWAŁ trucizny o nazwie remdesivir!
ODSUNĄĆ ZŁOCZYŃCÓW
Osoby, które przyczyniają się do Holokaustu Polaków (tzw. nadmiarowe zgony mające przekraczać już teraz 200 tysięcy są jedynie początkiem lawiny), powinny być odsunięte od pełnienia jakichkolwiek funkcji społecznych i odpowiednio osądzone. Czy nastąpi to szybko, nie wiemy, wszak np. społeczeństwo niemieckie nazistowskich Niemiec głęboko wierzyło swojemu Fuhrerowi i zmasowanej propagandzie (wbrew odbarwianiu rzeczywistości przez dzisiejsze propagandowe filmy o "ruchu oporu" w Niemczech, wierzyło bezgranicznie). I wierzyło aż do ostatecznej klęski.
Tak i teraz, społeczeństwo polskie podkarmiane trzynastkami, czternastkami, 500+, 300+, mamione zapewnieniami o świetlanej przyszłości, zaufało ludziom i politycznym siłom, które kierują Polaków w przepaść - zdrowotną, społeczną, polityczną. A siły te w jawny i coraz bardziej bezczelny sposób wcielają najbardziej zbrodnicze plany "resetu", czyli masońskiego Nowego Porządku, z ekonazistowskimi skrajnościami (za kilkanaście lat nie będzie ani jednej kopalni węgla w Polsce), z 24-godzinną inwigilacją każdego człowieka, z kontrolą i dozowaniem całego majątku "obywatela" (konieczność uzyskiwania pozwolenia na wydawanie własnych pieniędzy, limitowanie dostępu do konta bankowego), z zastosowaniem azjatyckiego "systemu zaufania społecznego", czyli zamordyzmu gorszego niż nazistowskie Niemcy, sowiecka Rosja czy północnokoreańska kraina szczęścia, razem wziętych.
Polscy wykonawcy czynią to w białych rękawiczkach, uchodząc za patriotów, wygłaszając płomienne mowy, lecz jak najgorszego sortu a sprytny diler - sprzedają uśmiercający towar.
https://wolnemedia.net |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 07.11.21 |
Pobrań: 60 |
Pobierz () |
08.11.2021 Od dialogu do bicia po mordzie |
"Nie zamierzamy z nikim prowadzić wojny, nie chcemy wojny, ale jeżeli do nas będą w taki sposób się odnosić, jak to było pod koniec ubiegłego roku i teraz, dostaną w mordę i to bardzo mocno" - powiedział w kwietniu tego roku Aleksander Łukaszenka.
Wtedy uznano to w Polsce za przejaw ekstrawagancji i nadmiernego wzburzenia. Teraz, z perspektywy półrocza widzimy, że nie były to słowa rzucone ot tak...
Nie ma co ukrywać, akcja przerzucania do nas mas imigrantów z krajów Bliskiego Wschodu jest zorganizowaną operacją białoruskich władz. Wszelkie inne tłumaczenia są niepoważne. Z faktami się nie dyskutuje.
Prawdą jest także to, że ta operacja nie dotyka tylko partii rządzącej w Polsce, ale uderza także w polskie interesy narodowe. Dlatego mimo sympatii do Białorusi nie można tych działań popierać. Można co najwyżej próbować zrozumieć, skąd takie działania się wzięły? Odpowiedzi na to pytanie nasi politycy i dziennikarze raczej nie szukają.
Chyba tylko raz poseł Artur Dziambor z Konfederacji jako jedyny spróbował na to pytanie odpowiedzieć. Podczas dyskusji w Polsacie (3.10.2021) powiedział, że powodem ataków Łukaszenki na Polskę jest "zaangażowanie prawie wszystkich ugrupowań parlamentarnych - oprócz Konfederacji - we wspieranie białoruskiej opozycji". Charakterystyczna była reakcja prowadzącego i pozostałych uczestników dyskusji, którzy uznali to za coś niebywałego. "Czy to coś złego?" - pytał prowadzący. Dziambor replikował: "Nie mieliście niczego promować, nie mieliście się wtryniać w nieswoje sprawy" - stwierdził Artur Dziambor.
Zaatakował go m.in. Piotr Zgorzelski z PSL (niestety), który próbował argumentować, że polskie zaangażowanie na Białorusi wynikało z tego, że "polska mniejszość jest prześladowana", co - jak wiadomo - jest nieprawdą. "Proszę mi nie przerywać - odpowiedział na to zdecydowanym tonem Dziambor, który zaznaczył, że nie mówił o Andrzeju Poczobucie, ale o "niepotrzebnym wspieraniu opozycji". "Nic wam to nie da" - podsumował.
Ten przypadek pokazuje jak na dłoni z czym mamy do czynienia - jest to niezdolność tzw. polskiej klasy politycznej do prawidłowej oceny sytuacji, co wynika albo z cynizmu, albo z ignorancji. Jeśli ktoś uważa, że Polska, jak twierdził dziennikarz Polsatu, niczego złego nie robiła, to znaczy, że dyskusja jest niemożliwa. Następstwem takiego myślenia jest niezdolność do przewidywania następstw takiej polityki.
A prawda jest taka - że gdyby nie jawna i niejawna akcja wsparcia operacji mającej na celu obalenie Aleksandra Łukaszenki i - w dalszej kolejności - ukrainizacji Białorusi, tzn. reorientacji jej polityki w kierunki antyrosyjskim, nie byłoby obecnie żadnego kryzysu na granicy wschodniej. Unikanie wskazania przyczyn tego kryzysu jest przejawem zadufania i megalomanii. Przypomina to do złudzenia naiwność i głupotę polityków doby Sejmu Czteroletniego, którzy do tej pory ciągnęli Rosję za ogon, do tej pory ją upokarzali, aż doczekali się interwencji i rozbioru. Kiedy ostrzegał przed taką polityką Stanisław August, uznano to za przejaw słabości i zaprzaństwa. Dzisiaj uznano by go "za agenta wpływu Putina", albo wprost za "agenta Rosji".
Oczywiście żyjemy w innych czasach, ale mechanizmy rządzące polityką są podobne. Jeśli ktoś rzuca sąsiadowi wyzwanie, prowadzi przeciwko niemu kampanię propagandową, dyskredytuje i obraża, wreszcie czynnie wspiera (potajemnie i jawnie) opozycję w tym kraju - musi liczyć się z reakcją. I tak władze w Mińsku bardzo długo tolerowały tego typu politykę, traktując Polskę mimo wszystko jako element równowagi w swoich delikatnych relacjach z Rosją. Ba, nawet nas prawie jawnie wspomagały w obchodzeniu embarga na polski eksport żywności do Rosji. Tolerowały też działalność, nieistniejącego z punktu widzenia tamtejszego prawa, Związku Polaków na Białorusi, kierowanego przez Andżelikę Borys. Nie wchodziły wreszcie w wojnę na polityki historyczne, koncertując się raczej na szukaniu punktów stycznych (tradycja Wielkiego Księstwa Litewskiego).
Tymczasem Warszawa, zamiast kontynuować tę politykę umiaru, uwierzyła, że uda się obalić "reżim Łukaszenki", że uda się jakiś drugi Majdan. To, że w wyniku Majdanu ukraińskiego mamy za sąsiada banderowsko-oligarchicznego toksycznego "strategicznego partnera" - to inna rzecz. Jak widać nauka poszła w las.
Takie są fakty. Mimo to nikt w Polsce nie mówi lub boi się mówić, że obecny kryzys na granicy został sprokurowany przez nasze zaangażowanie w wewnętrzne rozgrywki na Białorusi. Jest przyczyna i skutek - taka jest logika polityki. Skądś wzięły się w XVIII wieku rozbiory, skądś brały się sromotne klęski powstań narodowych. My zaś wolimy rzucać gromy na wszystkich, tylko nie potrafimy spojrzeć na własne błędy.
I teraz mamy to samo - pseudoanalizy pełne bełkotu i używania na wszystkie strony wyświechtanych tez i sloganów - mają zastąpić realną ocenę sytuacji i zdiagnozowanie przyczyn obecnego kryzysu. Kiedy całą analizę zastępuje powtarzany po sto razy dziennie slogan o "agresywnej polityce Rosji", to ma się wrażenie jakiegoś obłędu intelektualnego. Wygląda też na to, że w sumie to ci wszyscy "analitycy" są zadowoleni z tego co się dzieje, mogąc triumfalnie zakrzyknąć - A NIE MÓWILIŚMY! Tak samo robią w przypadku Nord Stream II, który sami stworzyliśmy swoją głupią polityką, a teraz krzyczymy na całą Europę - A NIE MÓWILIŚMY!
Jan Engelgard
https://myslpolska.info
----------------------------
"Cieszy mię ten rym: "Polak mądry po szkodzie";
Lecz jeśli prawda i z tego nas zbodzie,
Nową przypowieść Polak sobie kupi,
Że i przed szkodą, i po szkodzie głupi."
J. Kochanowski |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 08.11.21 |
Pobrań: 57 |
Pobierz () |
08.11.2021 |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 08.11.21 |
Pobrań: 60 |
Pobierz () |
08.11.2021 Partia Obojetnych |
"A co mnie to obchodzi; Mam to w dupie; Niech się inni martwią, nic mnie to obchodzi; Mam to w dupie; Niech się inni martwią..."
Nie ma co ukrywać, to nie PiS, KO, Lewica, PSL razem wzięte są partiami dominującymi w Polsce .
Największą siłę polityczną stanowi Platforma Ludzi Obojętnych, Partia ta ma zdecydowane poparcie ponad połowy społeczeństwa. Partia skupia w swych szeregach ludzi o różnym statusie materialnym, społecznym, o różnej mentalności, różnym wykształceniu, wieku itd. Łączy ich jednak wspólna idea - Mam w dupie co się dzieje wokół.
Dla tych ideowców (bo to w końcu są ideowcy, jak wszyscy ideowcy bardzo niebezpieczni) nie jest ważne gdzie żyli ich przodkowie, gdzie oni sami żyją i gdzie będą żyć ich dzieci, liczy się Tu i Teraz, ze swoimi dobrami i problemami jakie by one nie były.
Gdyby sobie wyobrazić taki marsz Obojętności, to na transparentach i banerach wypisane by były hasła: "A co mnie to obchodzi; Mam to w dupie; Niech się inni martwią; Co ja mogę; Dajcie mi wszyscy spokój; Idźcie wszyscy w cholerę; Na wybory chodzi chory."
To właśnie ta partia - Partia Obojętnych, to największy koalicjant jaśnie każdej panującej władzy, to właśnie Partia Obojętnych jest współodpowiedzialna za wszystko zło i niegodziwości jakie wylewają się na nasze głowy, głowy Polaków, w tym na samych Obojętnych .
Amen |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 08.11.21 |
Pobrań: 64 |
Pobierz () |
08.11.2021 Glod w afryce? |
Elon Musk odsłania ogromny pierścień pedofilów ONZ - zaciemnienie mediów
Elon Musk opuścił szefów Organizacji Narodów Zjednoczonych w niedzielnym szoku po tym, jak ujawnił masową siatkę pedofilów prowadzoną przez urzędników ONZ.
Podczas gorącej debaty na Twitterze na temat tego, czy duże sumy pieniędzy mogą rozwiązać problem głodu na świecie, Elon Musk rzucił wyzwanie ONZ w sprawie pierścienia seksualnego dzieci, o którym News Punch wielokrotnie informował od 2015 roku.
Musk zapytał Beasleya / dyrektora Światowego Programu Żywnościowego ONZ/ "Co się tutaj stało?" wraz z linkiem do artykułu Express zatytułowanego "Głodujące dzieci w wieku dziewięciu lat zmuszone do seksu oralnego z urzędnikami ONZ, aby zdobyć jedzenie".
Artykuł szczegółowo opisuje raport ujawniający, w jaki sposób siły pokojowe ONZ "ustnie i analnie gwałciły" dzieci w Republice Środkowoafrykańskiej i jak najwyżsi urzędnicy w agencji ONZ ds. Dzieci, UNICEF zignorowali skandal, najwyraźniej próbując go ukryć.
"Nikt nie został aresztowany ponad półtora roku po tym, jak władze ONZ zostały poinformowane o zarzutach wykorzystywania seksualnego" - podsumowano w raporcie, który został opublikowany w 2015 roku.
Większość doniesień medialnych dotyczących wymiany na Twitterze nawet nie wspomniała o tym, że Musk rzucił Beasleyowi wyzwanie w sprawie skandalu seksualnego związanego z wykorzystywaniem dzieci.
https://www.breitbart.com/tech/2021/11/01/elon-musk-calls-out-united-nations-over-child-sexual-abuse-scandals/?fbclid=IwAR0e0lI1JrKoKePwtYZE8od6Pdude9b-KMpyiIBGAAcfEeDOJ3pkH2_BMJ8 |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 08.11.21 |
Pobrań: 62 |
Pobierz () |
08.11.2021 Lech Makowiecki - wolność |
Lech Makowiecki - Pożegnanie z wolnością
Link |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 08.11.21 |
Pobrań: 61 |
Pobierz () |
09.11.2021 Gotowi na czwartą kolejkę? |
Czwarta dawka przeciw covid: czy porażka szczepionki może być jeszcze bardziej oczywista?
"Centra Kontroli i Zapobiegania Chorobom [CDC] poinformowało we wtorek w zaktualizowanych wytycznych, że niektóre osoby z obniżoną odpornością, które otrzymały szczepionki przeciw COVID-19 firmy Pfizer lub Moderna, będą mogły otrzymać czwartą dawkę" - czytamy w niedawnym raporcie Axios.
Ta drobna informacja to wszystko, czego trzeba, aby ujrzeć jaką kompletną porażką i oszustwem były te szczepionki.
Po prostu zadaj sobie pytanie: dlaczego potrzebna jest czwarta dawka?
Oczywistym powodem tego jest to, że poprzednie trzy nie spełniły swojej roli. Innymi słowy, nie zapewniły wystarczającej ochrony przed Covid-19 tym, którzy je otrzymali.
Pomyśl tylko: niecały rok po masowej akcji szczepień rząd USA musiał zalecić czwarty zastrzyk, ponieważ wie, że pierwsze trzy nie działają.
To daje trzy nieudane dawki w mniej niż rok.
Jeśli jeszcze pamiętacie, na początku tego roku powiedzieli nam, że gdy wszyscy przyjmiemy dwa szczepienia, będziemy bezpieczni i wkrótce pandemia się skończy.
Wiele osób w to uwierzyło. Niektórzy byli tak chętni do przyjmowania tych zastrzyków, że nawet przeskoczyli w kolejce do szczepień bardziej bezbronnych współobywateli.
Okazało się jednak, że to, co mówili "zaszczepiacze" [promotorzy szczepień - tłum.], nie było prawdą. Jak się okazało, pierwsze dawki nie zapewniły odpowiedniej ochrony, więc później powiedziano nam, że potrzebna będzie trzecia - nazwana przez nich "wzmacniaczem" [booster - w polskich mediach nazywana "dawką przypominającą" - tłum.].
A teraz najwyraźniej po trzeciej musi nastąpić czwarta, ponieważ trzecia najwyraźniej również nie spełniła obietnic.
W ciągu niespełna dwunastu miesięcy zaserwowano nam więc trzy klapy iniekcyjne.
Rażąca porażka szczepionki wyziera z każdej strony, a mimo to wiele osób wciąż nie jest w stanie tego rozpoznać. Nie mogą tego dostrzec, ponieważ zostali wystraszeni, a covidowy establishment wyprał im mózgi do stanu intelektualnego otępienia. A teraz jeszcze ślepo podążają za "przewodnictwem" tych samych ludzi odpowiedzialnych za tę parodię.
Jakich to jeszcze dowodów potrzeba, aby rozpoznać całkowity blamaż szczepionki jak niedawna autoryzacja przez CDC już czwartej iniekcji przeciw covid w ciągu 323 dni?
To niewybaczalne, że architekci tej klęski nie tylko odmówili jej zakończenia, ale zamiast tego nadal wstrzykują ludności swoje nieudane i niebezpieczne preparaty, cały czas osiągając rekordowe zyski. A teraz idą po twoje dzieci w wieku od pięciu do jedenastu lat, mimo że dzieci z tej grupy wiekowej prawie nie są narażone na ciężki covid.
Oszustwo związane ze szczepionką przeciw covid może być największym przekrętem w historii ludzkości.
Kiedy ludność się obudzi i przegoni tych bezwstydnych spekulantów w siną dal?
Uwaga
Nie ma absolutnie żadnego powodu, by sądzić, że czwarta dawka będzie bardziej skuteczna niż jej trzy nieudane poprzedniczki. W rzeczywistości, sądząc po dotychczasowych osiągnięciach tych szczepionek, niepowodzenie czwartej dawki wydaje się bardzo prawdopodobne.
Tłumaczenie za:
The 4th Covid Shot: Could Vaccine Failure by Any More Obvious?, Vasko Kohlmayer, November 6, 2021 |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 09.11.21 |
Pobrań: 64 |
Pobierz () |
09.11.2021 Księga wstydu czy raczej: hańby |
Związek Przedsiębiorców i Pracodawców przygotował arcyciekawy, choć również arcyirytujący raport "Księga wstydu Ministerstwa Finansów. Dyskryminacja podatkowa polskich firm". Porównano w nim zobowiązania podatkowe regulowane przez małe firmy - w zdecydowanej większości polskie - z tymi regulowanymi w ramach CIT przez duże przedsiębiorstwa, będące niemal wyłącznie zagraniczną własnością. Rezultaty są wprost szokujące.
Na przykład sieć Lidl osiągnęła w ciągu ostatnich pięciu lat (od stycznia 2016 do grudnia 2020 roku) przychód rzędu ponad 72 mld zł, a zapłaciła jedynie 348 mln zł CIT (0,48 proc. przychodów). Carrefour Polska: ponad 51 mld zł przychodu i 94 mln CIT (0,18 proc.). Aldi: 6,5 mld przychodów i - uwaga - 0 zł CIT. Przez pięć lat.
A jak to wygląda w przypadku telekomów? Dwa z nich wyróżniają się zdecydowanie na minus. Orange Polska: przychód ponad 49,5 mld zł, CIT - 16,6 mln (0,03 proc. przychodów). I T-Mobile Polska. Przychód z pięciu lat to 43,3 mld zł; zapłacony CIT - uwaga! - dokładnie 30801 zł. Czyli 0,0001 proc. przychodu (jedna dziesięciotysięczna procenta).
Łukasz Warzecha/felieton Link
Raport ZPP "Księga wstydu Ministerstwa Finansów" można pobrać tutaj Link
Synteza
- Opracowany przez Związek Przedsiębiorców i Pracodawców raport pt. "Francuskie firmy w Polsce" ukazał skalę zjawiska polegającego na unikaniu opodatkowania przez największe, międzynarodowe korporacje.
- W Polsce funkcjonuje ok. 25 tys. firm z kapitałem zagranicznym. Ponad 96% z nich prowadzi działalność w formie spółek kapitałowych, które są płatnikami podatku CIT.
- Podatek CIT jest de facto podatkiem dobrowolnym. Jak wynika ze statystyk, płacą go jedynie ci, którzy chcą to robić - zaledwie 41% osób prawnych wykazuje podatek CIT do zapłacenia. Odpowiednim remedium byłoby wprowadzenie powszechnego i prostego podatku przychodowego.
- Skala niepłacenia podatku dochodowego od osób prawnych jest zatrważająca. Jedna z największych sieci telefonii komórkowej w przeciągu ostatnich 5 lat zapłaciła zaledwie 30 tys. zł z tytułu CIT.
- Wśród sieci dyskontów można znaleźć podmioty płacące podatek liczony w miliardach zł, jak i takie, które przez ostatnie lata nie zapłaciły ani złotówki.
- Polska, starając się o zagranicznych inwestorów, przyznaje im nieuzasadnione benefity. Jedna ze spółek produkcyjnych w ciągu ostatnich pięciu lat otrzymała pomoc publiczną o wartości niemal miliarda złotych, płacąc w tym czasie zaledwie pół miliona zł podatku /podkreślenie red./.
- Obecny system podatkowy faworyzuje największe podmioty kosztem drobnych przedsiębiorców. Polski Ład wzmacnia tę tendencję, zwiększając obciążenia polskich podmiotów z sektora MŚP i wprowadzając szereg ulg, z których skorzystają międzynarodowe korporacje.
Redakcja |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 09.11.21 |
Pobrań: 59 |
Pobierz () |
10.11.2021 Referendum nie do pomyślenia |
Ten składający się z trzech słów polski termin - nie do pomyślenia - można wyrazić jednym angielskim słowem - unthinkable, które ma nawet szerszy zakres przenoszonych znaczeń i określa coś niemożliwego do przeprowadzenia, wyobrażenia, akceptacji. Właśnie czymś takim, wręcz laickim bluźnierstwem dla euroentuzjastów, jest pomysł przeprowadzenia Polsce jakiegoś referendum w sprawie przynależności do UE.
Z takim pomysłem wystąpił poseł Solidarnej Polski - Janusz Kowalski. Wyznaczył nawet możliwy termin takiego referendum: "2027 r., kiedy zakończy się obecna perspektywa budżetowa, to będzie czas, kiedy może być referendum w sprawie wyjścia Polski z UE. Jeśli nie zatrzymamy eurokratów, koszty życia w Polsce będą zbyt duże. Wyjście Polski z UE uderzy w gospodarkę niemiecką, dlatego musimy zacząć grać twardo. Polska nie może być żebrakiem UE".
Chyba trafił celnie, bo zgodnie ze znaną zasadą - "uderz w stół, a nożyce się odezwą" - zabrało głos wielu polityków z różnych stron. Takie ewentualne wyjście Polski z UE byłoby faktycznie wielkim uderzeniem w niemiecka gospodarkę przeto zrozumiała jest emocjonalna reakcja Donalda Tuska, który w przypływie wielkiego wzmożenia nazwał taki pomysł "zdradą stanu". W dodatku przywołał też niedawny atak na Polskę, jakiego w Kongresie USA dopuściła się przewodnicząca organizacji o nazwie German Marshall Fund, która miała tam wskazywać, że w Polsce następuje "erozja demokracji" i sugerować nawet nałożenie sankcji. Ta fundacja powstała z inicjatywy i za pieniądze niemieckiego państwa, co jest uwidocznione w jej nazwie. Z tego względu jej ataki na Polskę są zrozumiałe i nie powinny budzić niczyjego zdziwienia, tym bardziej u pana Tuska.
Co ciekawe, owa inicjatywa referendum, spowodowała także niechętne reakcje w PiS-ie. Wicemarszałek Terlecki w bardzo protekcjonalnym tonie oznajmił: "Janusz Kowalski może zrobić referendum u siebie w domu". Radek Sikorski, z kolei, zarzuca PiS-owi taki plan: "Liczą, że do tego czasu zohydzą Polakom Unię. A potem już będzie można rzucić się w objęcia "rozsądnego konserwatysty" z KGB". Wychodzi na to, że szczyty władzy, i to zarówno w PO jak i PiS, są przeciwko takiemu referendum.
Czyżby się bały wyniku? Tak może rzeczywiście być, gdyż, przytaczany wielokrotnie, rzekomy entuzjazm Polaków względem Unii jest mocno powierzchowny i uzależniony od bieżących korzyści. Jeśli te korzyści znikną, to chętnych do akceptacji obniżenia poziomu życia by "ratować klimat", co będzie oczywistym efektem obecnej polityki UE, za wielu w Polsce się nie znajdzie. To widać już dziś.
Nawet pochodzący z początku roku Eurobarometr, oceniający stosunek obywateli poszczególnych państw do UE, o tym mówi. Jest w tym raporcie sekcja przedstawiająca odpowiedź na pytanie: "Czy twój kraj jest w stanie lepiej poradzić sobie z wyzwaniami przyszłości będąc poza Unią?". I tu okazuje się, że Polacy należą do tych najbardziej przekonanych, że poza Unią ich kraj by sobie lepiej poradził w przyszłości. Taką odpowiedź dało aż 38 proc., choć 53 proc. odpowiedzi było przeciwnych. Wskazuje to, że wystarczyłoby gdyby tylko 8 proc. zmieniło zdanie, aby przeciwnicy Unii stali się w Polsce większością.
Zauważmy, że to badanie było przeprowadzone na wiosnę, kiedy jeszcze nie było efektu wielkich podwyżek cen energii i paliw, wynikających w znacznej części z polityki UE. Pewnie Sikorski myli się uważając, że PiS będzie czyniło wysiłki by "zohydzić" Unię Polakom. PiS zupełnie nie musi nic robić by zohydzać Unię. Ona sama zadba o to najlepiej, już zadbała.
Na koniec chciałbym zwrócić uwagę, na pewien element, który wymknął się jakoś komentującym tę sprawę. Chodzi otóż o datę tego ewentualnego referendum, czyli rok 2027. Będzie to, dla UE, rok szczególny, gdyż, jeśli do tego roku dotrwa, to będzie obchodzić 70 lat swojego istnienia (1957 - traktaty rzymskie powołujące EWG).
Okazuje się, że 70 lat to wiek bardzo niebezpieczny dla wszelkiego rodzaju imperiów i związków państw. Ostatnio, największe z nich, nie dotrwały do tego wieku. Wystarczy przytoczyć tu Imperium Brytyjskie i ZSRR. Brytania stała się formalnie imperium w roku 1877, kiedy to królowa Wiktoria została ukoronowana na cesarzową Indii. W siedemdziesiąt lat potem, w 1947 roku, Indie uzyskały niepodległość i imperium zakończyło swój żywot. Podobnie było z ZSRR, który powstał w 1922 roku, a na rok przed swoim siedemdziesięcioleciem, zakończył swoje istnienie. Nie pomogło tu nawet referendum z marca 1991 roku, w sprawie zachowania ZSRR, w którym aż 80 proc. miało głosować za dalszym istnieniem ZSRR. Jeszcze w tym samym roku ZSRR został zlikwidowany.
Unię Europejską, gdy zbliży się do siedemdziesiątych urodzin, w roku 2027, może spotkać taki sam los. Zatem spieszcie się kochać Unię i nie zostawiajcie tego tylko dla Tuska, czy też dla większości europosłów, którzy, na dodatek, nie czynią tego przecież bezinteresownie.
Stanisław Lewicki
https://konserwatyzm.pl |
Licencja: |
O/S: |
Wersja: |
Dodano: 10.11.21 |
Pobrań: 62 |
Pobierz () |
|
|
|
|
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|