Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
11
Download: Gazetka "Wolne Słowo"
18.08.2023 Głównym wrogiem Europy jest Polska, a nie Rosja
Onet: Polacy boją się odpoczywać na Mierzei Bałtyckiej ze względu na bliskość Rosji, nawet Defilada Wojsk RP nie ukoiła ich strwożonych serc

Wśród krajów kolektywnego Zachodu może rozpocząć się rozłam z powodu podejrzeń Polski. Według RIA Novosti Warszawa uważa, że ??jeden z jej sojuszników planuje zmianę władzy w kraju.

Podobne oświadczenie złożył wiceminister spraw zagranicznych Polski Paweł Jabłoński. W swoich sieciach społecznościowych wymienił kraj, który jest zainteresowany zamachem stanu.

"Niemcy zrobią wszystko, aby zmienić rząd, który dokonuje strategicznych inwestycji, ich motywacją jest wyeliminowanie konkurencji" - napisał.

Z podobnymi obawami zgodził się polski politolog Przemysław Żurawski. Zauważył też, że stosunki Polski z Ukrainą zaczynają się pogarszać, mimo napływu do kraju dużej liczby uchodźców.

Obywatele Polski boją się na Mierzei Bałtyckiej. Strach wynika z bliskości terytorium Rosji.

>Link

Judasz
https://sensorium.neon24.org
----------------------------------
Może należałoby napisać, że to telewidzowie boją się Rosji. Widzę naiwnych, niezbyt inteligentnych romantyków, co zrobią najgłupszą nawet rzecz, jeśli pan Amerykanin będzie kazać. Ten sam pan Amerykanin rządzi bezjajecznymi Niemcami, więc Polacy są w środku chorej amerykańskiej gry. Totalnie zinwigilowani, zmanipulowani i ślepi. Generalnie Polska stała się małą Koreą Płn. gdzie ludzie machają chorągiewkami, wychwalają NATO i mają wspólnego wroga, tak bardzo wmówionego przez telewizyjne niusy. Brak znajomości języków i brak chęci przetłumaczenia zdarzeń (nawet nikomu do gugla nie chce się skopiować i przetłumaczyć) na świecie prowadzi do jeszcze większej alienacji i braku jakiegokolwiek zdrowego światopoglądu. Nie ważne czy Niemcy będą słabe czy silne. Ważne jak pan z Ameryki zarządzi. Dzisiaj Polska to granice. Polskości w Polsce nie ma. Jest zamerykanizowane, zepsute moralnie, proste, krótkowzroczne pseudo-spoleczeństwo, które gdy spytasz "To czemu ta Rosja zaatakowała Ukrainę?" to nikt nie będzie potrafił sensownie odpowiedzieć. Bo nie wiedzą, bo są płytcy na umyśle.
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 18.08.23 Pobrań: 21 Pobierz ()
18.08.2023 Amerykańskie szaleństwa - kaganizm
Nuland - królowa na amerykańskiej szachownicy?

W w 2014 roku, po tym, jak opublikowano telefon z ambasady USA, w którym ujawniono Nuland jako jedną z tajemniczych postaci stojących za zamachem stanu, który obalił demokratycznie wybrany rząd Ukrainy i skierował kraj na drogę krwawej wojny jaką obecnie toczy. Nuland przyznała, że ten zamach stanu kosztował amerykańskich podatników 5 miliardów dolarów .

Dla Nuland życie "sojuszników" i niewinnych ludzi to jednorazowe pionki na szachownicy. Podobnie jak słynna makabryczna ocena żydowskiej liberalnej interwencjonistki Madeline Albright o handlu życiem pół miliona irackich dzieci tylko po to, by osłabić iracką gospodarkę. Żydzi-kaganie wierzą, że setki tysięcy ukraińskich ofiar i nieodwracalne szkody wyrządzone narodowi ukraińskiemu są wartościową wymianą, jeśli oznaczają potencjalnie nadszarpnięcie prestiżu Rosji i Chin na arenie światowej lub przedłużenie uniwersalnej hegemonii Waszyngtonu o kilka lat.

W miarę jak wojna się przeciąga, sondaże pokazują, że większość Amerykanów sprzeciwia się dalszemu udzielaniu Ukrainie pomocy. Zachęcające wieści dla strony ukraińskiej stają się coraz rzadsze, a słynna "kontrofensywa" wydaje się nic nie znaczyć, jednak Frederick Kagan - wypaczony umysł stojący za katastrofalną falą wojsk irackich w 2007 roku i orędownik drugiej fali - nadal publikuje artykuły o tytułach takich jak "Jak ukraińska kontrofensywa może odnieść sukces".

Ukraina nie jest w żadnym wypadku ostatnim kaganizmem, jaki widzieliśmy. Podczas gdy świat zareagował na konflikt w znacznie bardziej wyrafinowany sposób, niż oczekiwano, a Stany Zjednoczone walczyły o przekonanie większości świata do kampanii antyrosyjskiej, doktryna neokonserwatywna ponownie zyskuje przewagę.

W lipcu ubiegłego roku Nuland objęła nową i potężniejszą rolę podsekretarza stanu w Departamencie Stanu. Pełniąc poprzednią rolę podsekretarza stanu ds. politycznych, Nuland została publicznie zidentyfikowana przez obecnie uwięzionego pakistańskiego przywódcę Imrana Khana jako głównego architekta zaaranżowanego przez USA zamachu stanu przeciwko niemu, który został przeprowadzony w odwecie za politykę neutralności Khana w sprawie wojny na Ukrainie. W Nigrze, gdzie stacjonuje 1000 amerykańskich żołnierzy, Nuland spotkała się z nowym rządem tego kraju, aby zagrozić im przemocą, jeśli nie przywrócą obalonego marionetkowego rządu - groźba użycia wojsk, którą otwarcie wyraził afrykański sojusz ECOWAS z Waszyngtonu i Paryża.

Chociaż Nuland rozpala pożary na każdym kontynencie planety, najbardziej charakterystyczną eskalacją kaganizmu było rozmieszczenie tysięcy amerykańskich marines w Zatoce Perskiej w celu wspierania izraelskich interesów strategicznych.

Wkrótce po tym, jak Nuland objęła swój nowy urząd, Departament Stanu USA ogłosił, że kontynuacja projektu z czasów Trumpa, polegającego na stworzeniu antyirańskiego i antypalestyńskiego sojuszu między Arabią Saudyjską a Izraelem, jest teraz jego głównym priorytetem na Bliskim Wschodzie.

Odkąd Waszyngton arbitralnie opuścił porozumienie nuklearne z Iranem w 2018 r., Stany Zjednoczone płacą pirackie haracze, podobnie jak Arabia Saudyjska, za przejmowanie irańskich statków naftowych w regionie w celu zniszczenia irańskiej gospodarki. Zgodnie z prawem międzynarodowym jest to akt piractwa, a Iran ma prawo bronić swoich statków za pomocą środków wojskowych. Odkąd zaczęły się konfiskaty, Iran odpowiada na wrogim państwom, porywając ich statki i przeprowadzając ataki dronów na saudyjską infrastrukturę naftową.

Wydaje się, że Saudyjczycy ograniczyli swoje straty gdy wiosną ubiegłego roku podpisali porozumienie pokojowe z Teheranem, którego pośrednikiem byli Chińczycy. Waszyngton żąda od Rijadu, zerwania porozumienia z Iranem. Widać jak zdesperowany jest Waszyngton, by wspierać izraelskie interesy. Te starania stają się z minuty na minutę coraz bardziej zuchwałe. W zamian za normalizację stosunków z Izraelem Saudyjczycy chcą prawa do rozprzestrzeniania broni jądrowej, zaawansowanej technologicznie broni ofensywnej wartej miliardy i gwarancji bezpieczeństwa, o której nawet administracja Bidena wie, że będzie mocno nadużywana.

Jak dotąd Waszyngton niechętnie spełnia wszystkie życzenia Rijadu, ale Departament Stanu nadal chce pokazać, że nadal jest bardzo zaangażowany w Bliski Wschód. Można nawet przyjąć tezę, że szuka podstaw do wojny.

W tym tygodniu Departament Obrony ogłosił, że tysiące amerykańskich żołnierzy i pancerniki Marynarki Wojennej zostaną rozmieszczone w Cieśninie Ormuz z instrukcjami strzelania do sił irańskich, które próbują przejąć jakiekolwiek statki. To rozmieszczenie jest otwartą prowokacją, na którą Irańczycy zobowiązali się odpowiedzieć w naturze, w tym poprzez użycie pocisków hipersonicznych, jeśli będzie to konieczne.

Jest na to historyczny precedens. Poprzednie administracje USA wykorzystywały wojowniczość na morzu w celu generowania cassus belli do zdobycia powszechnego poparcia dla wojny, którą elity już zaplanowały. Gdyby Waszyngton naprawdę chciał bezpiecznego handlu na morzu, przestaliby wydawać regionalnym sąsiadom polecenia porywania irańskich statków.

To skandaliczne zachowanie przypomina to, co wydarzyło się w 1940 i 1941 roku. Zachowując oficjalną neutralność, Franklin Delano Roosevelt zdecydował, że Stany Zjednoczone mają większą strefę bezpieczeństwa na północnym Atlantyku i wysłał Marynarkę Wojenną do eskortowania brytyjskich okrętów, które przegrywały wojnę morską z Niemcami.

Chroniąc brytyjskie okręty na Atlantyku, jednocześnie pozwalając siłom alianckim atakować niemieckie okręty, Stany Zjednoczone miały nadzieję zmusić państwa Osi do otwartego konfliktu, co entuzjastycznie przyznał Robert Kagan w swojej najnowszej książce o amerykańskiej polityce zagranicznej w pierwszej połowie XX wiek.

FDR w końcu spełnił swoje życzenie we wrześniu 1941 roku, kiedy niemiecki okręt podwodny omyłkowo ostrzelał USS Greer trzy miesiące przed Pearl Harbor. Historycy, w tym Kagan, są zgodni co do tego, że incydent USS Greer był wypadkiem spowodowanym wojowniczym zachowaniem Ameryki na morzu, ale FDR rażąco kłamał na ten temat i wykorzystał incydent do podżegania do antyniemieckiego i antywłoskiego szowinizmu, aby spróbować złamać sprzeciw narodu amerykańskiego wobec kolejnej wojny europejskiej.

Po dalszych przesadnych eskalacjach ze strony administracji Roosevelta Niemcy, Włochy i Japonia zdecydowały, że muszą zaryzykować i spróbować walczyć z transatlantycką potęgą w wojnie na dwóch frontach, którą ostatecznie przegrały w obliczu amerykańskiego przemysłu, przewagi finansowej i liczbowa, która jeszcze przed Pearl Harbor napędzała radzieckie, francuskie i brytyjskie wysiłki wojenne.

W swojej książce z 2023 roku Kagan nie postrzega III wojny światowej jako konfliktu, którego ludzkość lepiej by unikała, ale zamiast tego jest świadectwem niezwyciężoności imperium amerykańskiego i koniecznością wojny w celu szerzenia ideologii liberalizmu, kapitalizmu i globalizmu. Kaganiści wierzą, że wojna na wielu frontach z uzbrojonymi w broń nuklearną Chinami, Rosją i (wkrótce) Iranem jest lepsza niż dzielenie świata z kimkolwiek, kogo uznają za "antydemokratycznego" lub "faszystę".

Ilu Amerykanów zgadza się z tą szaloną perspektywą?

Kaganistów to nie obchodzi. Jeśli nie zorganizujemy się politycznie, aby ich powstrzymać, zabiorą nas na przejażdżkę, czy nam się to podoba, czy nie.

https://www.unz.com/estriker/kaganism-the-people-steering-us-into-another-world-war/
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 18.08.23 Pobrań: 21 Pobierz ()
19.08.2023 Ukrainki i ich partnerzy NAPRAWDĘ potrzebują twoich pieniędzy
Link
Link

Link

Ukraine 2023. Please donate more money. Link
- RadioGenoa (@RadioGenoa) August 8, 2023

Link
Link
Link
Link
Link
Link
Link
Link
Link
Link
Link

INFO: https://www.renovatio21.com/impazzano-i-video-dei-party-estivi-in-ucraina/

Źródło: https://babylonianempire.wordpress.com/2023/08/17/filmiki-z-letnich-imprez-na-ukrainie
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 19.08.23 Pobrań: 21 Pobierz ()
19.08.2023 Niechcący? Biskup obnaża obsesję Watykanu na punkcie gender
Na łamach VaticanNews.va (13 sierpnia) opublikowano artykuł poświęcony kościelnej ceremonii pochówku "Michela Murgia" w Rzymie, podczas której odczytano list od Kardynała Bolonii, Przewodniczącego Episkopatu Włoch, Zuppiego, ("Michela pomagała nam walczyć z rozgoryczeniem, opiniotwórczością..." i tak dalej).

Pomijając wszystko, Murgia był transwestytą, który współżył z innym mężczyzną. Ponadto znano go jako [przeciętnego] powieściopisarza, homoseksualistę, działacza proaborcyjnego, zwolennika eutanazji, członka Azione Cattolica, byłego katechetę i kukiełkę ociekających dekadencją oli-mediów. Co więcej, znalazł się w gronie 200 pseudo-artystów zaproszonych na galę przez Franciszka, gdzie nie zabrakło również gościa od Zasikanego Chrystusa Link

Murgia zmarł w wieku 51 lat. Za przyczynę śmierci uznano nowotwór nerki.

Biskup Sanremo, Antonio Suetta, podaje na SanRemoNews.it, że w trakcie "kościelnego pogrzebu" Murgia przemawiali ludzie prezentujący fałszywe i antychrześcijańskie postawy.

"Całe zdarzenie było zbyt hałaśliwe, wznoszono okrzyki i wiwaty jak na stadionie, dało się wyczuć imprezową atmosferę, co było kompletnie nie na miejscu".

Grafika: Vatian.va, #newsXxxdadgcqpLink


Plandemia = depopulacja > szczepienia >chipy

" niechcący " jak chce być prawdziwym biskupem katolickim MUSI się wyrwać ze szponów posoborowych faryzeuszy i wilków w owczych skórach !

https://gloria.tv/post/CtCL1YMRhQvp4AtoGyX3MkAKc
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 19.08.23 Pobrań: 21 Pobierz ()
19.08.2023 Czy Ukraina to rzeczywiście polski interes?
Roszczeniowa, fałszywa i perfidna postawa Ukrainy jest zaskoczeniem tylko dla niektórych - tych, którzy odlecieli w baśniowy świat braterstwa i bezkresnej od teraz przyjaźni między narodami po obu stronach Bugu. Symptomy tej "miłości" były widoczne cały czas, mocniej nawet - niż sytuacja po tamtej stronie dawała podstawy - uwidoczniła się przez ostatnie półtora roku, a z całą siłą uderzy po zakończeniu wojny. Niezależnie od jej wyników i sposobu jej zakończenia. Przed takim traktowaniem Ukraińców jaki wypracowali harcerzyki z obu naszych kancelarii przez cały swój "pontyfikat" przestrzegali ludzie, którzy znają historie naszych kontaktów i cechy narodowościowe Ukraińców od podszewki. Ale według politpoprawnych zwolenników opowiadaczy baśni to ponoć "ruskie onuce" i "agenci Putina".
Dobrą wiadomością na teraz jest: teraz jest lepiej. Co prawda nie w porównaniu z tym co było, a z tym co będzie. Ale zawsze to jakaś pociecha. I można spokojnie wrócić do słuchania baśni.

A teraz jaka jest prawda? Otóż Ukraińcy już jawnie okazują, że postawili na Niemcy i Francję jako swoich promotorów w UE. Zdają sobie doskonale sprawę, że od Polski już wiele więcej za "bezdurno" spodziewać się nie mogą i Polska do niczego więcej im nie jest już potrzebna. Nawet tranzyt pomocy wojskowej nie jest zależny od Polski, a powstrzymać go może jedynie decyzja Amerykanów.

Ukraińcy przewidując dalsze problemy ze swobodnym handlem, również - zapewne za podszeptem nowych właścicieli ziemi na Ukrainie - postawili wyraźnie na zmianę ekipy rządzącej w Polsce. Wiedzą, że z Tuskiem u władzy problemów ze swobodnym eksportem nie będzie. Stąd te mało dyplomatyczne wypowiedzi i podgrzewanie atmosfery przez różnych ich przedstawicieli. Takie rzeczy nie dzieją się przypadkowo. Bruksela już pokazała dość wyraźnie jaka będzie decyzja, a jej troska o interesy państw unii kończy się tam gdzie kończą się interesy tych którzy mają w unii głos decydujący.

Nie tylko ja uważam, że to polskie harcerzyki pozwolili tradycyjnie zrobić z siebie i przy okazji z nas wszystkich zwykłych frajerów. O tym wiedzą i mówią wszędzie. Również i o tym, że inni zachowali się o wiele bardziej racjonalnie unikając polskiej naiwności, nawet tej tłumaczonej koniecznością utrzymania Rosji jak najdalej od granic Polski. Bo tu, zgodnie z przewidywaniami skutek jest skrajnie przeciwny.

Jednak są jakieś granice, a więc czy można bardzo ostrożnie zasugerować, że nasza miłość nie jest taka znowu nie­zachwiana? Czy Polska ma prawo mieć interesy polskie? A więc - czy ma prawo być traktowana poważnie? Dlaczego mamy być wyłącznie czyimiś sługami...? Wyrachowana Ukraina atakuje obecnie sojusznika - dlaczego? Za mało miliardów otrzymała...?

KJ
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 19.08.23 Pobrań: 22 Pobierz ()
20.08.2023 Koszmarny kandydat Konfederacji
Link

Czy po takiej wypowiedzi ten cały Banaś nie powinien przenieść się na listę PO albo Lewicy? Czy może mi ktoś wytłumaczyć, co on robi na liście Konfederacji? - zapytał Tomasz Sommer.

O co chodzi? W programie telewizji TVN24 wystąpił Jakub Banaś, kandydat Konfederacji do Sejmu. Razem z nim zagościł były dziennikarz m.in. Gazety Wyborczej, "amerykański łącznik" Michał Kobosko - były szef warszawskiego oddziału Atlantic Council, a dziś przede wszystkim animator zjawiska znanego pod kryptonimem "Polska 2050". Podejrzliwi posądzają pana Kobosko o cynizm, bo zgodnie z planami ideowych protoplastów współczesnej lewicy, w roku 2050 Polski ma już nie być. Ma się to odbyć w ramach przekształceń własnościowych i demograficznych oraz ostatecznego zwalczenia nadmiernych emisji CO2. Na tym jakże słusznym transatlantyckim tle ustawiono Jakuba Banasia, któremu zadano pytanie o "Żydów i homoseksualistów..."

Kandydata Konfederacji "przesłuchiwał" dziennikarz "żydowskiego pochodzenia" Andrzej Morozowski, syna Mordechaja Mozesa, żydowskiego komunisty zarabiającego na chleb w charakterze skromnego archiwisty w... komunistycznej rzeźni. Rzeźnią w tym przypadku była założona przez sowiecką agenturę katownia (ministerstwo bezpieczeństwa publicznego) w której torturowano i mordowano walczących o niepodległość Polaków.

Audycja przebiegła wzorcowo

Pamiętam jak kiedyś, w czasach nieustannych wypaczeń, chyba już w XXI wieku Andrzej Morozowski przejęzyczył się mówiąc o sobie, że jest Żydem polskiego pochodzenia, po czym natychmiast się poprawił. Tym razem, podczas audycji, dziennikarz cofnął się tylko do okresu błędów i wypaczeń samej Konfederacji pytając Banasia o wyrwane z kontekstu zdanie z 2019 roku:

Nie chcemy Żydów, homoseksualistów, aborcji, podatków, Unii Europejskiej. To także pana credo polityczne?

Jakub Banaś mówiący chwilę przed zadaniem pytania o wywróceniu politycznego stolika w Polsce, nie zdecydował się jednak na wywrócenie małego stolika eksterytorialnego TVNu i zaczął politycznie poprawną ględę o swojej wizycie na cmentarzu żydowskim, o uświadomionej stracie (brakowało tylko wyznania "tęsknię za tobą Żydzie") oraz o homoseksualistach, którzy są "tacy sami jak inni ludzie", a także o ich prawach, które chętnie poparłby odpowiednią ustawą. Kandydat Konfederacji wypowiedział się również za pozostaniem Polski w Unii posteuropejskiej.

Chce pan Żydów w Polsce, czy pan nie chce? - indagował bezlitośnie Morozowski

Link

Końcowy wątek rozmowy dotyczył programu wyborczego. Konkluzją było, że "program Konfederacji ma luki", co potwierdził Banaś, a program środowiska związanego z panem Kobosko "jest aktualizowany".

W uzupełnieniu dodam od siebie, że credem politycznym lewicy jest właśnie: Chcemy Żydów i wszystkich innych w narzuconych parytetach, chcemy homoseksualistów, aborcji, podatków oraz coraz więcej Unii antyeuropejskiej.

Zatrzymanie tych procesów leży w naszym ideowym interesie, lecz jak na razie widać, jest poza sprawczym zasięgiem polskiej racji stanu. Gdyby Banaś czuł się Gospodarzem we własnym kraju, to powiedziałby, że jako Polak nie widzi żadnego dobrego powodu, aby w Polsce osiedlali się Żydzi lub Ukraińcy, a obca racja stanu mało go obchodzi i nie musiałby się z tego tłumaczyć. Tymczasem kandydat "Nowej Nadziei" wziął udział w pokazowej i równocześnie rutynowej już tresurze "co mogą a czego nie mogą polscy goje" bawiący się w politykę.

CzarnaLimuzyna
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 20.08.23 Pobrań: 19 Pobierz ()
20.08.2023 Pogrom szmatławych elit
O tym jak szmatławe mamy elity polityczne, wiedzieliśmy od dawna. Jednak dopiero tak zwana pandemia covid-19, pokazała w pełnej krasie dno intelektualne i moralne środowisk medycznych, oraz kadr naukowych i dydaktycznych polskich wyższych uczelni!
Prawie 90 % polskich naukowców "wyszczepiło" się jakąś cieczą o nieznanym składzie chemicznym i nieznanym działaniu ani w krótkim ani w długim okresie.
Ciecz wyprodukowała firma kilkanaście razy karana sądownie za działanie na szkodę pacjentów, zmuszona wyrokami sądów do wypłacenia miliardów dolarów odszkodowań ofiarom swoich przestępczych działań.
Również dużej części lekarzy i innego personelu medycznego nie przeszkadzał fakt iż tak zwaną "szczepionkę" wyprodukowała firma którą prokuratura w USA określiła jako notorycznego przestępcę i zaszprycowała siebie i najbliższych nie wiadomo czym i nie wiadomo po co!
Ci ludzie obecnie koncertowo "kopią w kalendarz" czego dobrym przykładem jest uniwersytet w Poznaniu, którego kadra naukowa wykrusza się w szybkim tempie w wyniku zgonów "nagłych i niespodziewanych".
Wymienione wyżej środowiska skompromitowały się w żałosny sposób. Mając do dyspozycji świetnie wyposażone laboratoria analiz chemicznych, żaden z naukowych bęcwałów nie zadał sobie trudu aby sprawdzić co zawierają tak zwane szczepionki. Albo im się nie chciało albo nie potrafili takich analiz przeprowadzić, co jest bardziej prawdopodobne.
Gdyby wykonali taki minimalny ruch, to by się dowiedzieli, że tak zwana szczepionka, to broń biologiczna będąca mieszaniną przeróżnych trucizn, za pomocą której globalna mafia finansowa chce wytruć większość ludzi na ziemi, z czym przedstawiciele owej mafii nawet się nie kryją!
Ale nawet gdyby było tak, że polscy naukowcy nie potrafią wykonać prostych analiz chemicznych, to chyba wszyscy z nich potrafią obsługiwać komputer i bez trudu wyszukują informacji w internecie. Dlaczego więc nie zadali sobie trudu aby zapoznać się z wynikami badań szczepionek, przeprowadzonych przez prawdziwych naukowców z całego świata?
To niezrozumiałe zaniechanie dotyczyło przecież ich zdrowia i życia, oraz zdrowia i życia ich rodzin, gdyż regułą było, że zaszczepiony naukowy bęcwał, szczepił też swoją rodzinę.
Znany mi lekarz kardiolog "wyszczepił" siebie i rodzinę i w tej chwili jest już po dwóch zawałach i ledwie "zipie", zaś jego dziesięcioletni syn "wysechł" na wiór i przebywa bezustannie w szpitalach z nie zdiagnozowaną chorobą.
I takie to mamy "elity" medyczno - naukowe: żałosnych durni którzy stanowią zagrożenie nie tylko dla pacjentów i studentów ale i dla samych siebie. Koncertowo popełnili samobójstwo szczepionkowe, przymuszając do tego samego swoje rodziny, swoich pacjentów i studentów, czego efekty obserwujemy codziennie czytając nekrologi o zgonach "nagłych i niespodziewanych".
Przez całe lata nie było sposobu pozbycia się z medycyny, nauki i edukacji ludzi głupich i ograniczonych umysłowo, którzy swój awans do grona "elit" zawdzięczali różnym zabiegom politycznym.
Tak zwane "szczepionki" już przetrzebiły grono tych pasożytów i nadal dewastują to środowisko, co dobrze rokuje na przyszłość!

Link

Anthony Ivanowitz 18.08.2023r.

Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 20.08.23 Pobrań: 17 Pobierz ()
20.08.2023 Platforma ostatnią nadzieją PiS-u na parlamentarną większość.
Jedyne, co się Zjednoczonej Prawicy w kampanii wyborczej udaje to "PiS-yzacja" Platformy. Wszystko inne jest wtórne, nudne i miałkie niczym referendum.

Platforma tak zaciekle walczyła przez osiem lat z PiS-em, że aż przejęła większość jego programu i nie tylko to. Zachodzący w PO proces mimikry, to chyba już ostatnia nadzieja dla przywódców Zjednoczonej Prawicy na zachowanie w parlamencie minimalnej większości. Nadzieja raczej płonna ale zawsze lepsza taka, niż żadna. Wszystko inne bowiem zawodzi.

W pewnej mierze dzieje się tak za sprawą determinacji (zapewne prezesa) aby zrobić co tylko jest możliwe dla zwycięstwa. W efekcie otrzymujemy po stronie rządzących coś, co kiedyś - tam gdzie sięgał zabór pruski - określano mianem: za dużo zufilu (od zuviel). Po przedawkowaniu zufilu wyborca w swej masie, zamiast się nim emocjonować, okazując swój zachwyt lub oburzenie, głównie ziewa. Obóz władzy daje 800 plus i w trudnych czasach zwiększa cały pakiet transferu socjalnego, media się podniecają, Platforma obiecuje dwa razy więcej wszystkiego, a obywatele, w tym przede wszystkim stronnicy Zjednoczonej Prawicy, dyskretnie ziewają.

Jarosław Kaczyński wymyśla odjechaną komisję do badania wpływów rosyjskich, media się oburzają, Tuskowi dzięki temu udaje się wręcz znakomicie marsz 4 czerwca, a elektorat Zjednoczonej Prawicy nawet nie ukrywa ziewania. I trudno się mu dziwić, bo przecież wie z góry, co komisja ustali (zwłaszcza w sprawie Tuska). Nota bene ziewnięcia musiały okazać się tak rozdzierające i widoczne w wewnętrznych sondażach, że tego piątku nienarodzoną komisję spotkała aborcja.

Relokacja uchodźców

Wracając do zufilu, oto Bruksela podrzuca kwestię relokacji uchodźców, a we Francji wybuchają zamieszki, w których rej wodzą kolorowe dzieci migrantów. Nie dość tego, szczęśliwego zrządzenia losu, na granicy z Białorusią znów szykuje się kryzysowa sytuacja. Zatem prezes Jarosław Kaczyński ogłasza podczas wiecu w Bogatyni: "My się obronimy, ale my też nie pozwolimy, by inni decydowali za nas, dlatego w tej sprawie będzie rozpisane referendum".

Przez moment pojawia się wrażenie, że wreszcie obozowi władzy udał się celny strzał. Dbałość o zaspokojenie poczucia bezpieczeństwa, to jedna z tych rzeczy, która nigdy nie znudzi się wyborcom. Poza tym na polu zabezpieczenia granicy, żeby przelicytować PiS Donald Tusk musiałby obiecać, iż każe rozmieść wzdłuż niej stanowiska karabinów maszynowych i prażyć seriami do każdego, kto wejdzie na metalowy płot. Ale to mogłoby, nawet w dzisiejszych czasach, zabrzmieć w Europie nieco niesmacznie.

Referendum

Jednakże na szczytach obozu władzy uznano najwyraźniej, iż referendum z jednym pytaniem to zdecydowanie za mało zufilu. Pojechano więc po całości i zaczęto dorzucać kolejne pytania. W efekcie głosujący odpowie, czy chciałby wraz ze wszystkimi bliskimi oraz zwierzętami domowymi żyć w strachu i nędzy, pracując ciężko aż do śmierci. Masochiści, a także ludzie nienawidzący PiS-u, jeśli poniesie ich fantazja, zawsze mogą zagłosować, że o niczym innym nie marzą.

Cała reszta wie, iż referenda w Polsce posiadają mocy wiążącą, jedynie gdy zagłosuje więcej niż 50 proc. uprawnionych do tego. Poza tym wynik i tak rządzący mogą olać, zupełnie jak obywatelskie projekty ustaw. Zatem organizowana jest szopka, stanowiąca element kampanii wyborczej.

Sondażowe notowania Zjednoczonej Prawicy zastygły

Na pierwszy rzut oka prezentuje się ona nawet sprytnie. Daje nadzieję, że zwabi do urn choć troszkę więcej elektoratu Zjednoczonej Prawicy, jednocześnie zniechęci wyborców opozycji, by w ogóle głosować. Natomiast ostateczne wyniki referendum (no chyba, że za kilka tygodni spotka go los komisji), mają znaczenie czwartorzędne. Przecież poznamy je już po wyborach, gdy miejsca w Sejmie i Senacie zostaną obsadzone. Wówczas będzie można sobie o nich podywagować. Acz wokoło zacznie się dziać mnóstwo innych, dużo ciekawszych rzeczy.

Najgorsze dla obozu władzy jest to, że nadmiar zufilu sprawił, iż referendalne wyniki nawet już teraz nikogo one nie obchodzą. O jakichkolwiek objawach emocjonalnego wzmożenia nie wspominając. Po takiej dawce odgrzewanych kotletów, ci co wcześniej postanowili zagłosować na PiS, zrobią to. Natomiast na odzyskanie wyborców, jacy odeszli oraz na przyciąganie nowych, szans nie widać. Sondażowe notowania Zjednoczonej Prawicy, zastygłe na wciąż tym samym poziomie, najlepiej tego dowodzą.

Cóż się dziwić, skoro zupełnie brak jej pomysłu, jak to zmienić i w kampanii wyborczej jedynie kumuluje wszystkie rzeczy, które kiedyś działały. Powoli dochodząc do tak potężnej dawki starego, że żołądki mniej odpornych obywateli zaczynają mieć problemy z utrzymaniem swej treści. Za dużo zufilu miewa właśnie takie skutki uboczne, zwłaszcza kiedy się go połączy z przewidywalną, geriatryczną nudą.

Platforma wręcz zachwyca

Na tym tle Platforma wręcz zachwyca, ponieważ ostatnio nie sposób się z nią nudzić. Podobnie jak z człowiekiem, który stanął sobie na gzymsie wieżowca i chciałby sprawdzić, czy potrafi latać.

W tym tygodniu w środę Donald Tusk zaprosił na listy wyborcze Michała Kołodziejczaka z jego ludźmi z Agrounii. W czwartek z Campusu Polska Przyszłości wylecieli symetryści. W powietrzu zapachniało od razu dobrą zmianą. Wedle sondaży na Agrounię chciało głosować nawet 200 tys. wyborców. Na symetrystów nie zamierzał tego zrobić nawet kundelek ze złamaną nogą. Zresztą z Campusu eksmitowali się sami. Wywalić bowiem postanowiono jedynie najbardziej znienawidzonego w twardym elektoracie PO, Grzegorza Sroczyńskiego. Reszta po porostu okazała solidarność koledze. Być może ku uldze organizatorów imprezy, bo nie musiano osobiście wypraszać innych gości gorszego sortu.

Campus

Acz weekend nadciąga i kolejni uczestniczy Campusu dopiero zaczynają rezygnować z udziału w nim. Zwykle z tego samego, mało zrozumiałego na spolaryzowanej scenie politycznej powodu. Ładnie ujął to na swym facebookowym profilu, niedoszły uczestnik imprezy, publicysta m.in. "OKO.press" i autor fajnych książek o Afryce Adam Leszczyński. - Odwołanie panelu ze względu na osobę uczestnika uważam za tłumienie otwartej debaty, do której jestem przywiązany - napisał.

Jednocześnie Internetowy aktyw Platformy, zrzeszony głównie pod hasztagiem "Silni Razem", którego presja wymusiła eksmisję symetrystów, ogłosił, że reprezentują oni "elity". Są one nieco zepsute, ponieważ działają na szkodę obywateli broniących demokracji. Należy więc dokonać ich wymiany. "W Polsce musi nastąpić wymiana elit" - twierdził już w 2014 r. Jarosław Kaczyński. I nawet się starał ale akurat to szło mu słabo, każda więc pomoc będzie mile widziana.

Program wyborczy Platformy w pół roku zlał się z pisowskim

Zatem nim się obejrzeliśmy na niwie ekonomicznej, społecznej i intelektualnej program wyborczy Platformy w pół roku zlał się z pisowskim. No może PO ostatnio o wiele zacieklej walczy z wyprzedażą państwowych przedsiębiorstw i niezależnie jaki socjał daje PiS, oni zaoferują dwa razy więcej.

Cały problem w tym, że przejmować założenia programowe konkurenta należy zacząć nie sześć miesięcy przed wyborami ale jakieś sześć lat wcześniej. Tak aby mieć szansę choć trochę się uwiarygodnić i pozyskać nowych wyborców, a nie tracić dotychczasowych. Z dnia na dzień ten trik nie zadziała. Jednocześnie udało się rozpętać awanturę w środowiskach liberalno-lewicowych, dotąd wspierających PO (acz często ze słabo ukrywaną awersją). Wręcz zaczęło pachnieć w nich rozłamem na tych, co pozostaną wierni do końca oraz resztę niezdolną do przełknięcia Platformy w postaci "PiS-bis".

Piąte pytanie

Jeśli awantura nabierze rumieńców, to do referendum winno zostać dodane 5 pytanie o brzmieniu: Czy jesteś za tym, żeby środowiska "obozu demokratycznego" mogły naparzać się same ze sobą, a Prawa i Sprawiedliwości musiało z tego powodu stać samotnie z boku, odsunięte od pozostawania w centrum zainteresowania Polaków.

No bo z tak przewidywalną i nudną kampanią wyborczą lada dzień nawet rządowe media przestaną PiS zauważać.

Mamy zatem na scenie obóz władzy zbyt nażarty i skostniały, by samodzielnie wygrać wybory oraz liberalno-lewicową opozycję, starającą się z całych sił wejść w stan totalnego rozpirzu, by definitywnie zagwarantować sobie przegranie wyborów.

Na koniec zatem rodzi się bardzo ważne pytanie. Czy Sławomir Mentzen, zbierający właśnie gorączkowo fundusz na kampanię wyborczą, powinien zgromadzoną kwotę wydać na: filmowe spoty, bilbordy oraz organizację wieców. Czy może jednak zainwestować ją w popcorn i piwo?

Andrzej Krajewski
dziennik.pl
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 20.08.23 Pobrań: 15 Pobierz ()
21.08.2023 Franciszek zatrudnia alfonsa na stanowisku w Watykanie
18 sierpnia Franciszek mianował zamożnego Eugenio Zaffaroni, lat 83, na stanowisko dyrektora świeżo upieczonej instytucji "Fray Bartolomé de las Casas", zajmującej się badaniem i promowaniem praw socjalnych [= trudniącej się promocją propagandy imigracyjnej].

Link

Zaffaroni to były sędzia Sądu Najwyższego Argentyny (2003-2015) skumany z Kirchnerism [grupa socjalistów], złym duchem, stojącym za wprowadzeniem aborcji w Argentynie, oraz promotor legalizacji narkotyków i pseudo-homo-małżeństw, co czyni go lukrowanym marynarzykiem oligarchów.

Śledztwo przeprowadzone przez Perfil.com ujawniło, że w 2011 sześć mieszkań zlokalizowanych w Recoleta, bogatej dzielnicy Buenos Aires, i należących do Zaffaroniego, odgrywało rolę domów uciech, gdzie klienci płacili prostytutkom za seks na godziny.

W jednym z mieszkań, trzypokojowej kawalerce, którą Zaffaroni nabył w 2000, pracowały dwie lub trzy prostytutki w systemie zmianowym. Kasowały 120 pesos za numerek.

W maju 2013 prawnik Zaffaroniego, Ricardo Montivero, stawił się przed sądem i zeznał, że to on prowadził agencję towarzyską, a Zaffaroni po prostu padł "ofiarą nieuczciwego najemcy".

Montivero musiał zapłacić 10 tys. pesos zadośćuczynienia za naruszenie praw regulujących prostytucję.

https://gloria.tv/post/U3wsR7uX2KUJ3JbwCLbXcsmco
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 21.08.23 Pobrań: 18 Pobierz ()
21.08.2023 Ukrainka w agencji w Łodzi - w akcji: Kontrola wykazała 436 przypadków poważnych narusze
Aktualności - Komenda Główna Straży Granicznej

Wczoraj (17 sierpnia 2023 roku) funkcjonariusze z Placówki Straży Granicznej w Łodzi zakończyli czynności kontrolne w jednej z agencji pracy prowadzonej przez 39-letnią obywatelkę Ukrainy. Kontrola wykazała poważne naruszenia w zakresie zatrudniania cudzoziemców z Azji i Afryki na terytorium Polski.

Kontrolą legalności zatrudnienia cudzoziemców trwającą od marca tego roku objęto ponad 500 cudzoziemców pochodzących między innymi z Afganistanu, Bangladeszu, Filipin, Egiptu, Indii czy Kamerunu, którzy na podstawie uzyskanych przez agencję zatrudnienia zezwoleń na pracę wydanych przez wojewodę, mogli ubiegać się o wizy w celu przyjazdu do Polski i podjęcia zatrudnienia głównie w zakładach przetwórstwa drobiowego na terenie Kutna.

Jej efektem było ujawnienie przez łódzkich funkcjonariuszy Straży Granicznej poważnych nieprawidłowości, gdyż w 436 przypadkach pracodawca (w tym przypadku agencja pracy) nie dopełniła obowiązku powiadomienia wojewody o niestawieniu się do pracy i tym samym o niepodjęciu zatrudnienia przez cudzoziemców, którym takie zezwolenia zostały wydane.

Wobec pracodawcy zostaną podjęte odpowiednie czynności służbowe związane z podejrzeniem popełnienia wykroczenia z art. 120 ust. 6 ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy, za które grozi wysoka kara grzywny.

Paweł ŚNIEĆ 18.8.2023
https://www.strazgraniczna.pl/pl/aktualnosci/12186,Kontrola-wykazala-436-przypadkow-powaznych-naruszen-w-zatrudnianiu-cudzoziemcow.html
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 21.08.23 Pobrań: 17 Pobierz ()
21.08.2023 Dymisja to żadna kara. Ponad 200 tysięcy nieboszczyków żąda zza grobu procesu i kary.
Minister Adam Niedzielski podał się do dymisji. Przynajmniej tak ogłosił premier Mateusz Morawiecki, bo sam minister niczego takiego nie przekazał w mediach społecznościowych. Co ciekawe, poszło nie o Wielką Histerię i covidowy terror, lecz o ujawnienie recepty lekarza, którą ten wystawił na samego siebie.

W pierwszej chwili informacja o dymisji Niedzielskiego z pewnością wywołała powszechne zadowolenie. Oto minister pandemii, wizjoner zdrowia i twarz koronaterroru znalazł się poza rządem. Po chwili jednak przyszła refleksja: czy to w ogóle cokolwiek oznacza? W rzeczywistości nie. Dymisja za całe zło, którego dokonał i które afirmował, to za mało.

Polaczki i lekarze

Po pierwsze: należy zwrócić uwagę na fakt, że formalnie to sam Niedzielski podał się do dymisji. Nie został oficjalnie wyrzucony z rządu, lecz z niego odszedł. Samo to wskazuje, że jaśnie panująca oligarchia nie zamierza zabierać się za ściganie go za absurdalne decyzje o wprowadzeniu szkodliwego i niepotrzebnego lockdownu.

Pocieszające jest to, że jakieś zarzuty w końcu się pojawiają. Przy okazji uderza się w ministra Przemysława Czarnka. Według doniesień medialnych, ich resorty w czasie Wielkiej Histerii miały tworzyć listę studentów i pracowników uczelni, które przyjęły bądź nie przyjęły szprycy na koronawirusa. Niewykluczone, że wyjdą na jaw kolejne afery.

Jednak uderzające jest to, że formalnie przyczyną podania się Adama Niedzielskiego do dymisji nie była Wielka Histeria. To nie zaoranie gospodarki spowodowało, iż Niedzielski poczuł, że nie nadaje się do bycia ministrem. Nie absurdalne restrykcje - np. zakaz wchodzenia do lasów czy organizowania konferencji online (bo wiadomo, że śmiertelny koronawirus rozchodzi się przez internet, foliarzu!). To nie ponad 200 tys. nadmiarowych zgonów spowodowało, że Niedzielski podał się do dymisji, ale ujawnienie treści recepty lekarza, którą ten wystawił na siebie. Ujawnił dane medyczne.

Hipokryzja

Wielkie oburzenie tym faktem prezentowali politycy, media i środowiska lekarskie. Te same środowiska, które w czasie Wielkiej Histerii lobbowały za tym, by dostęp do danych medycznych posiadały kelnerki, ochroniarze, nauczyciele i wszyscy, którzy wykonują w jakimś pomieszczeniu pracę, poprzez sprawdzanie paszportów covidowych.

Przypominam, że chodziło o to, by sprawdzać, czy ktoś przyjął nieprzebadany preparat - błędnie nazywany "szczepionką" - na koronawirusa, czyli by miał wgląd do naszych danych medycznych. Hipokryzja? Mało powiedziane!

Zysk dla PiS

Jak wspomniałem, dymisja to żadna kara. Co prawda to Niedzielski formalnie podał się do dymisji, ale można domniemywać chociażby po milczeniu byłego już ministra zdrowia w mediach społecznościowych, że miał w tej kwestii tyle do powiedzenia, ile my mamy w kwestii płacenia podatków. Więc jakaś forma kary może to być. Tłum się cieszy, szczególnie ten propisowski.

Z rozmów ze znajomymi już dawno stwierdziłem, że Wielka Histeria i lockdown poważnie osłabiły poparcie dla rządzącej oligarchii w jej elektoracie. Teraz oto pojawił się pretekst i znienawidzonego ministra można było się pozbyć.

Zresztą nieoficjalnie takie głosy pojawiały się wśród polityków PiS. Każdy wiedział, że na widok Niedzielskiego wielu ludzi - szczególnie bliskich ofiar śmiertelnych lockdownu - dostawało skrętu kiszek. Ciężko bowiem patrzeć, jak w aroganckiej postawie występuje przedstawiany jako specjalista i autorytet człowiek odpowiedzialny za takie pomysły jak walenie kijem w parapet przychodni. Oczywiście dla bezpieczeństwa. Albo za zamknięcie cmentarzy.

Krótko mówiąc: Niedzielski stał się dla rządzącej oligarchii zbędnym, bardzo ciężkim balastem. Sytuacja z ujawnieniem treści recepty była świetną okazją, by ten balast zrzucić, nie odwołując się też do samej Wielkiej Histerii. A to jest niezwykle istotny element całej układanki.

Wszyscy niewinni

Pamiętamy absurdy sprzed kilku lat, które niestety prowadziły do poważnych konsekwencji. Nadmiarowe zgony, uniemożliwianie uczestniczenia w pogrzebach, niszczenie wiary w ludziach i wielki dodruk pieniądza, którego efektem jest obecna pisflacja, za którą winę jaśnie nam panujący przerzucają obecnie na Putina, wcześniej oskarżając pandemię. Choć oczywiście Adam Niedzielski, a wcześniej Łukasz Szumowski są niewątpliwie istotnymi osobami dla tej epoki terroru, tak poza nimi są również inni. I jest ich wielu.

Przede wszystkim rząd nie zrobiłby niczego bez premiera. Premier zatwierdzał te wszystkie niegodziwe szaleństwa i on również ponosi za to odpowiedzialność. Po drugie: odpowiedzialność ponoszą politycy rządzącej oligarchii i ich sojuszników nazywających się formalnie wrogami z fatalnej opozycji. Przypominam, że PO et consortes nie zarzucali PiS-owi za dużych, lecz zbyt małe restrykcje koronawirusowe. Marzył się im większy zamordyzm, o czym dziś niechętnie wspominają.

Odpowiedzialni są również ziobryści, którzy najwyraźniej "głosowali, ale się nie cieszyli" z restrykcji. Najgłośniejszy przypadek to Anna Maria Siarkowska, która przed wyborami, przechodząc na listy Konfederacji, raczyła skrytykować ogólnikowo oligarchię rządzącą, choć wcześniej trzymała się jedynie kwestii covidowych. Przez całą Wielką Histerię gadała i krytykowała rząd, ale nie odeszła z partii. Inny przykład to Patryk Jaki, który w grudniu 2020 roku apelował, by "poważnie traktować obostrzenia" covidowe; 8 sierpnia napisał, że Niedzielski został "wreszcie" zdymisjonowany. Wymienił przy tym "wszystkie te jego niemądre lockdowny" i "politykę covidową". Czy to na pewno były tylko jego niemądre lockdowny, panie uniopośle?

Odpowiedzialni są także niektórzy politycy Konfederacji - chodzi tu przede wszystkim o tych skupionych wokół Ruchu Narodowego. Poseł Krzysztof Bosak także oswajał społeczeństwo z restrykcjami, broniąc noszenia maski. Zaś poseł Robert Winnicki już w marcu 2020 roku pisał o "północnych Włoszech" - zapewne chodziło o to słynne Bergamo, wokół którego narracja okazała się totalnym fejkiem tak swoją drogą - jako przykład "katastrofalnej sytuacji" z powodu braku "daleko idących, niekiedy drastycznych środków do walki z pandemią". Co ważne, na listach Konfederacji z poparciem właśnie Ruchu Narodowego na zaprezentowanych "trójkach" jest sporo osób, które można śmiało określić jako covidian, np. wieloletni pracownik koncernu medycznego współpracującego z Astrą Zeneca czy osoby aktywnie rzucające wobec przeciwników restrykcji wyzwiska jak "szury", "foliarze" czy "antyszczepionkowcy".

Odpowiedzialne są także wielkie media, które brały niemałe pieniądze za sianie Wielkiej Histerii. Formalnie były to "materiały promocyjne" preparatu na "koronkę" czy wspieranie kampanii "zachęcającej" do przestrzegania restrykcji. Warto więc przypomnieć, że rządowymi "zachętami" były zapowiedzi wyrugowania z przestrzeni publicznej niezaszprycowanych, wyrzucanie ich z lokali i z pracy, a ich dzieci ze szkół i przedszkoli, etc.. Jeśli to rząd nazywał "zachętami", to strach pomyśleć, co nam raczy przedstawić, gdy uzna, że zachęta to za mało i trzeba ludzi do czegoś zmusić.

Dominik Cwikła 20.08.2023
https://nczas.com/2023/08/20/dymisja-to-zadna-kara/
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 21.08.23 Pobrań: 17 Pobierz ()
21.08.2023 Referendum Kaczyńskiego
Referendum stało się już faktem medialnym i to, że publicznie omawia się zaproponowane przez PiS demagogiczne pytania - już jest sukcesem spindoktorów partii rządzącej. Cztery podniesione zagadnienia są w rzeczywistości tylko hasłami wyborczymi, a zatem PiS-owi już udało się skupić debatę przedwyborczą na tematach uznanych za wygodne dla ekipy Jarosława Kaczyńskiego.

To kto chce podnieść wiek emerytalny?

Oczywiście, taktyka ta jest obarczona pewnym ryzykiem. Mało czytelne dla wyborców może okazać się oczekiwanie, by głosowali "4 razy NIE", zamieszanie wywołuje zwłaszcza kwestia podniesienia wieku emerytalnego, która może zostać odebrana przeciwnie do zamiarów PiS, jako rządowe poparcie dla dłuższej pracy, bardzo źle odbieranej w starzejącym się społeczeństwie polskim.

Kaczyńskiemu musiano jednak wytłumaczyć, że takie niuanse da się wytłumaczyć nachalną kampanią propagandową, czyli tak jak zwykle.

Flagi zdjęte - filobanderyzm pozostał

Jeszcze bardziej typowy jest brak związku między tematami referendum a realną polityką PiS-u, ukierunkowaną przecież i na wyprowadzanie majątku państwowego do skomplikowanej sieci podmiotów zależnych, i na masowe przyjmowanie imigrantów (nie tylko z Ukrainy, ale także m.in. z Azji).

Propaganda PiS rzadko jednak ma związek z rzeczywistością, zatem zgadywanie dalszych kierunków działań politycznych tej partii po jej deklaracjach nie ma żadnego sensu. To przecież tak, jak ze zdejmowaniem ukraińskich flag z gmachów publicznych, czyli kolejnym gestem czysto wyborczym, nie mającym żadnego wpływu na nadal ślepo pro-kijowską postawę władz III RP. Jasne, jej przedstawiciele pomarszczą teraz brewki, pobrzękają kosami, może nawet półgębkiem coś o Wołyniu wspomną - ale miliardy z polskiego budżetu i polska broń nadal będą na każde zawołanie Ukrainy, zaś polskie granice pozostaną otwarte na ukraińskich przesiedleńców i ukraińskie towary (np. z tamtejszych niegdyś państwowych przedsiębiorstw, dziś już wyprzedanych w ręce oligarchiczne i międzynarodowe). Co najwyżej PiS-owcy będą udawać, że się troszkę mniej z tego wszystkiego cieszą.

Kryzys białoruski i wariant ukraiński

Zadziałać może natomiast sprzężenie przeciwne, tzn. nie tyle krajowa polityka wpłynie na zagraniczną, ale to sytuacja międzynarodowa może zostać wykorzystana do podkręcenia sytuacji wewnętrznej. Coraz głośniej (m.in. w kręgach Konfederacji) mówi się wszak, iż na stole jest przecież wciąż opcja odwołania wyborów, a więc i referendum w związku z eskalowanym kryzysem na granicy polsko-białoruskiej.

Zupełnie realny konflikt zbrojny między naszymi krajami, czy choćby seria odpowiednio wyreżyserowanych incydentów pozwoliłaby wszak na wprowadzenie stanu wyjątkowego/wojennego i przejście w tryb "lockdownu imigranckiego", dodatkowo upodabniającego III RP do Ukrainy Zełeńskiego, co poniekąd stanowiłoby też kolejny krok w kierunku UkroPolinu. W końcu po co robić wybory w jednej jego składowej, skoro w drugiej, tej ważniejszej, nawet nie pozoruje się już istnienia systemu parlamentarnego, wolności zrzeszania czy praworządności? Gieroje z PiS-u się nie boją dobrych wzorców, a co!

Demokracja bezpośrednio niepoważna

Przy tym wszystkim jednak nie należy dać się nabrać na obłudne załamywanie rąk nad bezczelnością chwytu referendalnego. Odwoływanie się przez polityków do tak zwanej mądrości ludowej, władzy suwerena, demokracji bezpośredniej i tym podobnych sloganów z zasady wszak maskuje jedynie co grubsze machloje, a w najlepszym razie brak lepszych pomysłów. Nie po to politycy nami rządzą, żeby nas pytać o zdanie i naprawdę być go ciekawym. I nie zależy to bynajmniej ani od hipokryzji pytań, ani od naiwności odpowiedzi.

Zasada jest niezmienna, niezależna od formalnych cech danego ustroju: zwykli ludzie się są od tego, by byli rządzeni, a nie żeby mówić rządzącym co ci mają robić. Zresztą ani jedni, ani drudzy nie mieliby ku takim zachowaniom najmniejszych skłonności. Demokracja po prostu nie może być poważna, tylko w wersji bezpośredniej infantylność i fałszywość całego pomysłu bardziej rzuca się w oczy. Referenda ogólnokrajowe zaś to praktycznie zawsze sztuczki propagandowe, a skoro już w równie niepoważnym procesie wybraliśmy niepoważnych i szkodliwych posłów, więc nie dziwmy się, że ci potem żądają od nas brania udziału w niepoważnych imprezach.

Takich właśnie, jak pożegnalne referendum Jarosława Kaczyńskiego.

Konrad Rękas
https://konserwatyzm.pl
-----------------------------------

Zdrada Polaków? Ustawa o zmianie prawa geologicznego przegłosowana!
Link

Udzielenie pomocy wojskowej Ukrainie w czasie, gdy w USA szalały pożary na Hawajach, zostało porównane do epidemii szaleństwa. Stwierdził to Stephen Moore, ekspert ds. ekonomicznych, 19 sierpnia. "Maui błagało o pieniądze! A władze nie zrobiły nic. To epidemia szaleństwa" - powiedział na antenie telewizji Fox News.

Link
Link
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 21.08.23 Pobrań: 16 Pobierz ()
21.08.2023 Mówili, że to globcio.
A na Teneryfie, w Kanadzie, w Grecji, na wyspach Morza Egejskiego - NAPRAWDĘ to podpalacze. Czemu NIKT nie łączy tych kropek?
-----------------------------------------

Na Teneryfie płoną lasy, a gros aktywistów klimatycznych od razu połączyło to z globalnym ociepleniem. Miejscowe władze nie mają jednak wątpliwości, że doszło do podpalenia.

Szef władz Wysp Kanaryjskich Fernando Clavijo oświadczył w niedzielę, że policja potwierdziła, iż pożar na Teneryfie to skutek celowych działań. Nie ma jednak informacji, by ktoś został zatrzymany. Jak pisze agencja AP, dotychczas nie udało się ugasić ognia, trawiącego od wtorku popularną wśród turystów hiszpańską wyspę.

Podczas niedzielnej konferencji prasowej gubernator Teneryfy Rosa Davila podkreśliła, że choć pożar nie został opanowany, to strażakom udało się zrobić duże postępy.

Według obrony cywilnej od początku pożaru na wyspie ewakuowano w bezpieczniejsze miejsca około 26 tys. ludzi. Spłonęło już 11,6 tys. hektarów porośniętych lasem sosnowym i krzewami. Z ogniem walczy ponad 400 strażaków, do akcji skierowano również 23 samoloty i helikoptery gaśnicze. Służby ratownicze poinformowały, że jakość powietrza w 19 miejscowościach jest niewystarczająca, mieszkańcy powinni pozostać w domach, a w razie konieczności wyjścia - zakładać maski.

Pożar, uznawany za najniebezpieczniejszy od dekad, wciąż zagraża miejscowościom w rejonach górskich, trudniej dostępnych dla straży pożarnej.

-------------------------------------

mail:
Przecież to samu było i jest w Kanadzie, w Grecji, na wyspach Morz Egejskiego, na Hawajach. NIKT nie łączy tych kropek?? Ani nie aresztuje podpalaczy? Czemu nie ujawnia się ich wspólnego WODZA?
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 21.08.23 Pobrań: 18 Pobierz ()
Zależność od państwa jest rdzeniem planu przejęcia ludzkości

"To nie jest rozszerzająca się bez końca lista praw - "prawo" do opieki zdrowotnej, "prawo" do wyżywienia i mieszkania. To nie jest wolność, to jest zależność. To nie są prawa, to są niewolnicze racje żywnościowe - siano i stodoła dla ludzkiego bydła". - PJ O'Rourke

Większość z was weszła już w końcowy etap dobrowolnej akceptacji masowego niewolnictwa, a niewolnictwo to jest w pełni zależne od koncepcji strachu, podporządkowania się fałszywej "władzy" i całkowitej zależności od głównego tyrana zwanego rządem, którego planem jest kontrolować świat poprzez kontrolowanie zwykłego, ignoranckiego i apatycznego tłumu zwanego "ludem". Najważniejszym elementem agendy "Wielkiego Resetu" jest uzależnienie większości od państwa, a zjawisko to jest już na wyciągnięcie ręki. Ostateczna podstawa wszelkich ograniczeń, kontrola transakcji finansowych i monetarnych oraz kontrola przemieszczania się, będzie zależeć od farsy oszustwa zwanego "zmianą klimatu spowodowaną przez człowieka". Nie martw się jednak, ponieważ wiele innych wymówek oraz aspektów kontroli i manipulacji również zostanie wykorzystanych, ale w tym momencie mistyfikacja pn. "zmiany klimatyczne" jest filarem przyszłego spisku przejęcia.

Tempo tego programu przyspieszyło daleko poza wcześniejsze prognozy i uważam, że jest to spowodowane większym nagłośnieniem ze strony tych nielicznych, którzy rozumieją, co się faktycznie dzieje i wyjaśnianiu wszystkich sprzeczności, kłamstw i propagandy, którymi społeczeństwo jest zalewane od kilku dekad. W tym momencie nieco spanikowana klasa rządząca i jej pionki w rządzie znacznie nasiliły swoją ogólnoświatową kampanię terroru, aby stłumić sprzeciw, zanim zyska on zbyt duży zasięg. Ta kampania terroru ma na celu forsowanie narzędzi strachu do znacznie wyższego stopnia, tak aby móc realizować cele przejęcia przy mniejszym oporze. Jak wspomniano wcześniej, główny nacisk tego zwiększonego zastraszania opiera się na fałszywym modelu "zmian klimatycznych".

Jednym z oczywistych przykładów tej kampanii strachu jest celowo zwiększone zagrożenie tak zwanymi anomaliami pogodowymi, zwłaszcza rzucającymi się w oczy (celowo wywołanymi) pożarami płonącymi w absurdalnie wysokich temperaturach, niszczącymi określone nieruchomości, miasta i cenne posiadłości ziemskie leżące na złożach minerałów. Te nienaturalne wybuchy pożarów rozpoczęły się na dobre wczesną wiosną i trwają nieprzerwanie od teraz. To, co zaczęło się w Kanadzie, przejęło teraz hawajską wyspę Maui i wiele innych obszarów na całym świecie, a zniszczenia są niewiarygodne. Tylko psychopaci mogliby popełnić takie zło jak to, ale tuszowanie i obwinianie fałszywych "zmian klimatycznych" zostało oczywiście zaakceptowane przez większość i ogłoszone przez klasę rządzącą i wszystkie państwowe lub kontrolowane media głównego nurtu. Atak na wszystkich mówiących prawdę, którzy twierdzili, że te przerażające pożary zostały wzniecone celowo, był natychmiastowy, bez żadnych uzasadnionych dowodów drugiej strony na poparcie ich spiskowych zaprzeczeń, i w rzeczywistości ta powszechna reakcja była z pewnością skoordynowana.

Teraz toczy się walka o to, kto przejmie tę ziemię na Maui, a mówiąc o przejęciu, dokładnie to mam na myśli. Ujawniono, że wielu już próbuje kupić [tereny] i zdobyć kontrakty na budowę nowego "inteligentnego miasta" na tej świętej ziemi, a zaangażowanych jest wielu dużych graczy, w tym Blackrock. Ci, którzy twierdzą, że pomagają, ludzie tacy jak Jeff Bezos i Oprah Winfrey, są już mocno zaangażowani, a gubernator Hawajów, Josh Green, przejął nad tym kontrolę, ale nie z korzyścią dla tych mieszkańców i właścicieli firm, którzy stracili wszystko. (Na marginesie, czy domy i własność Bezosa i Winfrey magicznie uniknęły pożaru?) Ten zły gubernator, prawdziwy nadzorujący polityk, powiedział, zanim jeszcze wszystkie ciała zostały odnalezione i odbyły się pogrzeby zmarłych: "Już myślę o tym, jak państwo mogłoby nabyć tę ziemię, abyśmy mogli przeznaczyć ją na mieszkania dla pracowników, przywrócić rodzinom lub uczynić z niej otwartą przestrzeń na zawsze jako pomnik ludzi, którzy zginęli" - powiedział Demokratyczny Gubernator Josh Green. A co z tymi wszystkimi, którzy są właścicielami tej ziemi, którą "państwo" zamierza siłą wykupić? (ukraść)

Ale nie poprzestawajmy na tym, bo w tym samym roku doszło do niewiarygodnych wykolejeń pociągów. Większość z nich wiązało się z bardzo trującymi i toksycznymi materiałami, z których najbardziej znanymi były oczywiście celowo uwolnione (z powodu celowego podpalenia) szkodliwe chemikalia w East Palestine w stanie Ohio, które zatruły większość północno-wschodnich stanów USA. Było o wiele więcej incydentów tego rodzaju.

Jeśli chodzi o sianie skrajnego strachu, "służby" pogodowe w całym kraju celowo zmieniły wszystkie raporty, aby wywołać skrajny strach w stadzie zbiorowości społecznej zwanej "obywatelami". Nieprawdopodobne twierdzenia o rekordowych upałach, które w większości przypadków są fałszywe, szerzą się. Zamiast zieleni i ciemniejszych stonowanych kolorów, aby pokazać upał, ciemne czerwienie i fiolety stały się nową normą w całym kraju, i to jednocześnie. Przypadek? Czy na pewno? Ponadto upał jest już nie tylko gorący, ale teraz "wrze" [boiling] według tych idiotów pogodowych. Opisy te, choć niedorzeczne i sfabrykowane, mają celowo wywołać nieuzasadniony alarm wśród niedoinformowanej "publiczności", która przejawia niewielkie lub żadne pragnienie czy chęć zrozumienia jakiejkolwiek prawdy.

Wszystkie te rzeczy oraz nieskończona ilość innych zagrożeń, w tym groźba wojny nuklearnej, załamania finansowego, niedoborów żywności, ekstremalnej inflacji prowadzącej do ekstremalnych cen, nowych sytuacji kryzysowych związanych z "pandemią", ograniczeń w podróżowaniu, lockdownów, monitorowania wszystkich transakcji i całkowitej cyfryzacji gospodarki w celu kontrolowania wszystkiego, są teraz stałe. Agresywnie dąży się do likwidacji gotówki, a zastąpienie jej cyfrową walutą banku centralnego (CBDC) widnieje na horyzoncie najbliższej przyszłości. Również ten program ostatnio znacznie przyspieszył, co wskazuje, że rządzący element społeczeństwa próbuje szybciej rozszerzyć swoje mechanizmy kontrolne, aby uniknąć jakiegokolwiek sprzeciwu. Biorąc pod uwagę to, co dzieje się w widocznej przestrzeni, ogromny wzrost celowo zorganizowanych katastrof, masowy transfer bogactwa i własności, agresywną postawę rządu bezpośrednio po każdym sztucznym "zdarzeniu pogodowym" lub tak zwanym "naturalnym" zagrożeniu, i całkowite lekceważenie życia i mienia osobistego, jak długo jeszcze potrwa, zanim ten spisek przejęcia zostanie w pełni zakorzeniony w rzeczywistości?

Wszystkie te wydarzenia mają uzależniać przeciętnego "obywatela" od państwa. Im więcej zależności, tym łatwiejsza kontrola. Kiedy większość społeczeństwa nie może lub nie chce o siebie zadbać, nie będzie odpowiedzialna za własne życie i wolność, nie będzie walczyć we własnej obronie i dobrowolnie zgodzi się na władzę i pomoc państwa zamiast brać jakąkolwiek osobistą odpowiedzialność, co wtedy stanie się z tym krajem?

Obserwowanie tego terroryzmu państwowego, który został uwolniony na Maui, i reakcji ludzi będzie bardzo wymowne. Czy zrezygnują ze swoich domów i ziemi zniszczonej za sprawą sił zła, czy też będą domagać się zachowania swojej własności? Czy odrzucą nikczemne plany ONZ tej totalitarnej szumowiny nazywanej gubernatorem i zatrzymają to, co należy do nich? A może po prostu pozwolą klasie politycznej państwa robić to, co im się podoba, ze wszystkim, co celowo zniszczyli, i staną się podopiecznymi (niewolnikami) państwa?

Kiedy pojawi się masowa zależność, nie będzie już żadnej szansy na wolne społeczeństwo. Państwo stara się kontrolować wszystko, a sposobem na wykonanie tej ohydnej misji jest całkowite ubezwłasnowolnienie ogółu ludności, tak aby nie miała ona możliwości ani chęci do walki. Całkowita zależność jest kluczem do każdego spisku przejęcia przez klasę rządzącą i jej zbirów państwowych, a wiele udawanych zagrożeń i tak zwanych sytuacji kryzysowych będzie regularnie wybuchać w przyszłości. Moim zdaniem, bez wątpienia tak to wygląda, więc nie wierz w nic, nie ufaj żadnemu przedstawicielowi państwa na żadnym szczeblu, nie ufaj żadnym mediom głównego nurtu i kwestionuj wszystko!

"Między rządem, który czyni zło, a ludem, który je akceptuje - istnieje pewna haniebna solidarność". - Wiktor Hugo

Dependency on the State Is the Core of the Takeover Plot of Humanity, Gary D. Barnett, August 16, 2023
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 21.08.23 Pobrań: 16 Pobierz ()
21.08.2023 Uganda walczy z sodomickim i pseudo-ekologicznym lobby z Banku Światowego
W czwartek 17 sierpnia br., prezydent Ugandy Yoweri Kaguta Museveni opublikował 27-stronicowy dokument szczegółowo opisujący problemy, jakie napotkała Uganda w związku z działaniami bogatych państw Zachodu. Ujawnił, że jednym z warunków pomocy gospodarczej dla jego kraju było przyjęcie agresywnej ideologii sodomicko-gomoryckiej oraz pseudoekologicznych, fałszywych tez związanych z globalnym ociepleniem oraz tzw. "zerowym wzrostem".

Konserwatywny prezydent Ugandy demaskuje neokomunistyczne lobby działające w Banku Światowym i rządach państw zachodnich. Jak napisał w swym oświadczeniu: - Pomoc zagraniczna i pożyczki są mile widziane i mogą być przydatne, jeśli zostały zaprojektowane i wykonane przez patriotów". Nie są one jednak "ani decydującymi, ani niezbędnymi elementami naszej pożądanej transformacji społeczno-gospodarczej".

Dalej kontynuował: - Niedawna prowokacja i arogancja ze strony Banku Światowego na temat homoseksualistów odzwierciedla płytkość filozofii, ideologii i strategii, która koliduje z globalnymi wysiłkami zmierzającymi do osiągnięcia konsensusu dla dobra. Byliśmy gotowi wybaczyć przeszłe zbrodnie przeciwko Afryce dokonane przez imperialistów i ich lokalnych marionetek, ale ten ostatni incydent jest naprawdę nie do zniesienia.

Museveni wyjaśnił, że chociaż Bank Światowy i niektórzy zachodni partnerzy Ugandy są czasami pomocni, stawiają oni jednak nieobliczalne warunki dla swoich pożyczek, w wyniku czego często nie poprawia się gospodarka Ugandy, zwłaszcza dlatego, że skorumpowani "neokolonialni planiści" przekupują urzędników z sektora prywatnego.

- Powinniśmy rozpocząć bezlitosną wojnę z dwoma wewnętrznymi hamulcowymi naszego sukcesu: skorumpowanymi i neokolonialnymi planistami - oświadczył. Dodał, że - Te frakcje opóźniają nasz marsz naprzód i... muszą i zostaną zmiażdżone.

Link

Od kilku lat w Afryce Środkowej narastają nastroje antyzachodnie. Burkina Faso, Mali i Niger były świadkami wojskowych zamachów stanu w ciągu ostatnich trzech lat, a u kolejnych sąsiadów, Czadu i Gwinei, stare rządy zostały zastąpione rządami wojskowymi w 2021 roku.

Antyzachodni kurs państw afrykańskich związany jest w sporej mierze z intensywną penetracją gospodarczą tych terenów przez Chiny. Afryka Środkowa i Zachodnia powoli sprzymierza się z powstającą koalicją BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, Chiny i RPA) w opozycji do swoich długoletnich, faktycznych suewrenów z USA, Wielkiej Brytanii i Francji.

Zwykli Ugandyjczycy wyrażają zaniepokojenie zwłaszcza w związku z agresywną homopropagandą wśród murzyńskich dzieci. Warto przypomnieć, że w 2022 roku rząd zdelegalizował organizację "Sexual Minorities Uganda", która zatrudniała nieletnich do udziału w sodomickich i pedofilskich filmach, sprzedawanych następnie bogatym degeneratom z USA i Europy. Rząd zwalcza także propagandę mającą na celu wspieranie sodomitów, pederastów i genderystów w szkołach i innych miejscach publicznych.

Neokomunistyczne organizacje, takie jak Bank Światowy nie chcą jednak utracić wpływów w Ugandzie. Ostro atakują konserwatywnego prezydenta. W oświadczeniu Banku czytamy m.in.: Ustawa antyhomoseksualna Ugandy jest sprzeczna z wartościami Banku Światowego. Po dokonaniu przeglądu naszego portfolio w kontekście nowych przepisów, żadne nowe finansowanie publiczne [dla Ugandy - przyp. red.] nie zostanie przedstawione naszej Radzie Dyrektorów Wykonawczych.

magnapolonia.org
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 21.08.23 Pobrań: 15 Pobierz ()
Strona 112 z 183 << < 109 110 111 112 113 114 115 > >>
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.