Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
11
Download: Gazetka "Wolne Słowo"
29.11.2022 Generał Surowikin radykalnie zmienił plany operacyjne na Ukrainie
Działania Rosjan wpływają na stan fizyczny i moralny wroga, a efekt będzie się nasilać w miarę ochładzania się pogody. Więc nie oczekuj, że rosyjskie ataki rakietowe ustaną.

Znalazłem dziś opinię specjalisty wojskowego, która brzmi dokładnie tak jak teza, którą postawiłem w mojej ostatniej notce. (Może kiedyś zostanę "analitykiem" jak dr Bartosiak albo sam red. Sakiewicz ?
Chodziło mi o to, że to sami Ukraińcy powinni położyć kres kijowskiej, nazibanderowskiej juncie wspieranej i inspirowanej przez USA/NATO a obecne działania rosyjskich sił alianckich polegające na niszczeniu czułych punktów ukraińskiej infrastruktury energetycznej właśnie mają ich do tego "zachęcić".

Rosjanie nie niszczą elektrowni tylko podstacje transformatorowe odpowiedzialne za zasilanie sieci energetycznych. Zaczęli od tych mniejszych 110 kV, potem przyszła kolej na transformatory 320 kV a teraz niszczą te największe 720 kV, które odpowiadają za przesył energii elektrycznej między całymi regionami Ukrainy.

Problem polega na tym, że cała sieć elektryczna Ukrainy została zbudowana za czasów ZSRR i na zachodzie nikt nie produkuje takich stacji transformatorowych, więc nie ma możliwości szybkiej naprawy szkód. Jakiś wojskowy złom może jeszcze wygrzebią ale sieci energetycznych Ukrainy nie uruchomią.

Nazibanderowska junta jest w przysłowiowej "czarnej d..."

Założę się, że Rosjanie planując takie ataki już mają przygotowane zamienniki, bo tylko oni je produkują. Dwa zakłady, które to produkowały na Ukrainie, zostały już dawno "zaorane" przez zachodnich "inwestorów".
Produkcja takiej podstacji transformatorowej o mocy 720 kV (waży ponad 200 ton) zajmuje kilka miesięcy albo więcej. Montaż gotowej to pewnie dużo krócej i Rosjanie są na to z pewnością przygotowani, technicznie i logistycznie.

Jeśli Ukraińcy chcą mieć znowu światło, ciepło i wodę to nie muszą zrobić nic więcej, jak tylko kopnąć w dupę klauna i jego kamarylę, podziękować "przyjaciołom" z USA/NATO/EU i ogłosić wieczną neutralność Ukrainy. Najlepiej pod nadzorem międzynarodowym. Może wtedy Rosja wspaniałomyślnie zostawi im Odessę i włączy prąd.


Autorem artykułu jest Valentin Vasilescu. Pilot, były zastępca dowódcy sił zbrojnych Rumunii, były senator, absolwent Akademii Studiów Wojskowych w Bukareszcie w 1992 roku.

Zapraszam do lektury.

* * *

Rosyjski generał Siergiej Surowikin prowadzi kampanię wojskową XXI wieku na Ukrainie przy użyciu najnowocześniejszych metod. Na przykład Surovikin jest zwolennikiem "podejścia pośredniego" brytyjskiego teoretyka wojskowości Basila Henry'ego Liddella Hartha. "Akcja pośrednia" ma na celu pozbawienie sił wroga środków potrzebnych do kontynuowania wojny poprzez ich destabilizację.

W rezultacie armia rosyjska czasowo zrezygnowała z szeroko zakrojonych operacji ofensywnych przeciwko pozycjom Sił Zbrojnych Ukrainy. Od 10 listopada Siergiej Surowikin pracuje nad zniszczeniem krytycznej infrastruktury kijowskiego reżimu poprzez masowe uderzenia w różne instalacje energetyczne. Działania rosyjskiego generała wpływają również na stan fizyczny i moralny wroga a efekt będzie się nasilać w miarę ochładzania się pogody. Więc nie oczekuj, że rosyjskie ataki rakietowe ustaną.

Infrastruktura krytyczna Ukrainy została tak osłabiona, że ??za każdym razem, gdy Rosjanie przeprowadzają kolejny nalot, ukraiński system narodowy się rozpada. Najważniejsze jest teraz to, że zmiana na Ukrainie jest w ręku generała Surowikina.

Niektóre cele

1. Zachód wysyłał coraz więcej broni i amunicji do armii ukraińskiej, która przekraczała granice i mogła bez przeszkód dotrzeć na linię frontu. Mimo wysiłków Rosja nie osiągnęła jeszcze całkowitej przewagi powietrznej nad Ukrainą a ukraińskie baterie rakietowe nadal stanowią realne zagrożenie dla rosyjskiej siły powietrznej. Uniemożliwiło to rosyjskiemu lotnictwu wojskowemu realizację całego szeregu konkretnych misji, w tym ZAKAZU LOTNICZEGO. W terminologii wojskowej ZAKAZ LOTNICZY ma na celu uniemożliwienie rozmieszczenia/dostawy wojsk i sprzętu bojowego z głębi lądu na linię frontu.

Rosyjskiemu wojsku udało się jednak wykryć i trafić rakietami Iskander w kilka zachodnich magazynów broni i amunicji w północnej i zachodniej Ukrainie. Kilkakrotnie uderzali nawet w pociągi pociskami manewrującymi. Pociągi zatrzymywały się na stacjach tylko na czas załadunku lub rozładunku tej broni. Uderzenia te były możliwe, ponieważ ukraińskie wojska i sprzęt bojowy stacjonowały godzinami w jednym miejscu bez poważnej osłony przeciwlotniczej.

Dziś sytuacja się zmieniła. Gdy tylko armia rosyjska odcina prąd na Ukrainie, zatrzymuje się transport kolejowy, a wraz z nim pociągi z bronią, amunicją i żołnierzami wysyłanymi na front. Różnica między stanem sprzed 10 listopada a dniem dzisiejszym polega na tym, że generał Siergiej Surowikin może każdego dnia wybierać, które ukraińskie pociągi wojskowe mają zniszczyć, gdzie muszą zostać zatrzymane przez armię rosyjską i jakich rosyjskich pocisków użyć przeciwko nim. W ten sposób armia rosyjska wykonuje zadanie zakazu lotniczego, bez prawdziwej dominacji w powietrzu.

Kiedy Rosjanie odcinają prąd, konwoje ukraińskich pociągów z zachodnim uzbrojeniem przeznaczonym na front zostają pozostawione na otwartej przestrzeni, bez żadnej obrony przeciwlotniczej, dokładnie tam, gdzie wcześniej rozlokowała się armia rosyjska. I są natychmiast atakowani przez rosyjskie pociski, jak podczas podstawowego szkolenia rosyjskiej armii na poligonie w Astrachaniu.

2. Sieć satelitarna "Starlink" Elona Muska, która zapewnia nieograniczone połączenie internetowe z Ukrainą. Jest niezbędna dla armii ukraińskiej, gdyż służy do odbierania danych wywiadowczych z amerykańskich systemów wczesnego ostrzegania AWACS, pokładowych i bezzałogowych systemów rozpoznania powietrznego. Bez tych informacji ukraińskie wojsko byłoby "ślepe i głuche" na rosyjskie manewry wojskowe, taktyczne naloty i rosyjskie ataki rakietowe.

Specjaliści wojskowi wiedzą, że Rosja ma kilka urządzeń zakłócających sieć satelitarną "Starlink". Jednak Rosja nie dotknęła Starlinka i nie zrobi tego w przyszłości. Bo "Starlinek" to miecz obosieczny dla prezydenta Zełenskiego. Moskwa jest zdolna do przeprowadzania globalnych ofensyw czwartej generacji PSYOPS (Psychological Influence Operation), których celem jest zniszczenie, uszczuplenie i okaleczenie organów władzy dowolnego państwa wroga. Na Ukrainie rosyjskie PSYOPS mają na celu zaszczepienie wojsku, a zwłaszcza ludności, z góry określoną percepcję, która jest własną wizją Rosji, w przeciwieństwie do wizji administracji kijowskiej.

Sieci społecznościowe Twitter lub Facebook, VK, Telegram itp. to publiczne kanały przesyłania danych w Internecie, nic więcej. Tyle że bez sieci Starlink Elona Muska, która dostarcza internet na Ukrainie, nie byłoby portali społecznościowych, za pośrednictwem których Rosja mogłaby wywołać stan niepokoju i paniki wśród ukraińskiej ludności. Nie może też tworzyć wirtualnych grup niezadowolonych, by przygotowywać akcje protestacyjne przeciwko reżimowi Zełenskiego.

Technologia robienia "spontanicznych" wieców tego typu rozpowszechniła się w Stanach Zjednoczonych, nazywa się to "Smart Mobs" i ma na celu wstrząsnąć wewnętrzną sytuacją polityczną danego kraju.

Zniszczenie infrastruktury krytycznej będzie miało istotny wpływ na nastroje ukraińskiego społeczeństwa. Zakłada się, że protesty uliczne będą motywowane faktem, że Ukraińcy nie są już w stanie zaspokoić swoich podstawowych potrzeb (żywność, światło, woda pitna, ogrzewanie itp.). Ludność ukraińska ma już dość wojny, więc wewnętrzny opór ukraiński szybko zyska na popularności.

NATO od dawna stosuje metody PSYOPS. Widać to było na przykład w 1999 r., kiedy NATO zbombardowało serbską infrastrukturę w celu sprowokowania ulicznych demonstracji przeciwko Slobodanowi Miloszeviciowi. Z nowym Majdanem skierowanym przeciwko Zełenskiemu reżim kijowski nie przetrwa do wiosny.

Valentin Vasilescu
Wersję polską opracował SpiritoLibero.
https://spiritolibero.neon24.info
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 29.11.22 Pobrań: 31 Pobierz ()
29.11.2022 "Batalion Monako"
Żegnaj Kijowie, witaj Lazurowe Wybrzeże: Podczas gdy Zachód wysyła pomoc, oto jak skorumpowane elity Ukrainy czerpią zyski z konfliktu.

Urzędnicy i oligarchowie przekierowali większość wsparcia finansowego wysyłanego do Kijowa.


Od początku rosyjskiej ofensywy wojskowej na Ukrainie, USA, UE i ich sojusznicy udzielili Kijowowi pomocy o wartości 126 miliardów dolarów, co stanowi niemal równowartość całego PKB tego kraju. Ponadto miliony Ukraińców znalazło schronienie w UE, gdzie otrzymali mieszkania, żywność, pozwolenia na pracę i wsparcie psychologiczne. Zakres tej pomocy jest ogromny, nawet jak na zachodnie standardy.

Biorąc pod uwagę, że blok finansował Kijów, zmagając się jednocześnie z własnym kryzysem gospodarczym i energetycznym, pomoc ta jest chyba szczególnie godna uwagi.
https://www.ifw-kiel.de/topics/war-against-ukraine/ukraine-support-tracker/

Kijów uzasadnia swoje niekończące się prośby o dofinansowanie upadkiem swojej gospodarki, spowodowanym wojną, oraz koniecznością "odparcia agresji rosyjskiej". Czy jednak pomoc dociera do wyznaczonego celu?

Batalion Monako

Podczas gdy Ukraina doświadczyła powszechnej mobilizacji obejmującej wszystkich mężczyzn poniżej 60 roku życia, wielu byłych i obecnych wysokich urzędników, polityków, biznesmenów i oligarchów przeniosło się w bezpieczne miejsce za granicę - głównie do UE.

Masowa ucieczka ukraińskich elit rozpoczęła się jeszcze przed konfliktem zbrojnym. 14 lutego 2022 roku nagle zniknęło 37 deputowanych z frakcji parlamentarnej prezydenta Ukrainy (Sługa Ludu). https://www.kp.ru/daily/27363/4545361/

Gdyby następnego dnia posłowie nie dostali zakazu opuszczania kraju, z pewnością dołączyliby do nich inni. Równocześnie, byli urzędnicy i oligarchowie cieszyli się szerszą swobodą przemieszczania się. Według włoskiej gazety ?La Repubblica?, z kijowskiego lotniska Boryspol wystartowało 14 lutego także 20 odrzutowców biznesowych. https://www.repubblica.it/esteri/2022/02/14/news/jet_privati_e_charter_la_grande_fuga_da_kiev_di_oligarchi_e_deputati-337773360/

Jako pierwsi ruszyli potentaci. Przedsiębiorca i poseł Vadim Novinsky, biznesmeni Vasily Khmelnitsky i Vadim Stolar, Vadim Nesterenko i Andrey Stavnitzer opuścili kraj lotami czarterowymi. Polityk-milioner Igor Abramowicz zarezerwował prywatny lot do Austrii dla 50 osób - na pokład zabrał krewnych, partnerów biznesowych i kolegów z partii. Oligarchowie polecieli z Kijowa do Nicei, Monachium, Wiednia, na Cypr i do innych miejsc w UE. Inna grupa biznesmenów wystartowała prywatnymi samolotami z Odessy. Właściciel banku Vostok odleciał do Izraela, a szef grupy Transship do Limassolu (Cypr). Kraj opuścił również były gubernator obwodu odeskiego, Władimir Niemirowski z firmy Stalkanat.

Latem i wczesną jesienią 2022 roku, Ukraińska Prawda przygotowała kilka filmów śledczych o nadających się do służby ukraińskich miliarderach i urzędnikach zauważonych na wakacjach na Lazurowym Wybrzeżu - w trakcie wojny. Film o ironicznym tytule "Batalion Monako" pokazuje ukraińskich oligarchów wypoczywających w swoich willach, rezydencjach i na jachtach. W pierwszej części widzimy biznesmena Konstantina Zhevago, który znajduje się na liście poszukiwanych przez Interpol
https://ria.ru/20210715/rozysk-1741437113.html
relaksującego się na swoim prywatnym jachcie wartym 70 milionów dolarów. Jacht upiększa linię brzegową Lazurowego Wybrzeża, podczas gdy rodzina Zhevago schodzi z pokładu.

Obok, widać płynącego jachtem charkowskiego przedsiębiorcę Aleksandra Jarosławskiego, który obiecał sprzedać swój jacht i przekazać środki na odbudowę Charkowa.

Link

Dziennikarze "Ukraińskiej Prawdy" zauważyli również we Francji braci Surkisów, którzy obecnie wynajmują apartamenty o wartości 2 milionów euro rocznie. Tymczasem Bentley o wartości 300 000 dolarów należący do ukraińskiego biznesmena Vadima Ermolaeva został dostrzeżony w pobliżu kasyna w Monako, a Eduard Kohan, współzałożyciel Euroenergotrade, był widziany w jednym z eleganckich hoteli w Monte Carlo.

Wygląda na to, że cała kolonia ukraińskich oligarchów zamieszkała w elitarnej francuskiej gminie Cap-Ferrat. Deweloper Vadim Solar, oligarchowie Dmitry Firtash, Vitaly Khomutynnik i Sergey Lovochkin są wśród tych, którzy cieszą się luksusowym życiem na tle wojny. Willę Cap-Ferrat należącą kiedyś do króla Belgii Leopolda II kupił najbogatszy ukraiński oligarcha Rinat Achmetow. Jego sąsiadami są Aleksander Davtyan, prezes Grupy Inwestycyjnej DAD LLC orazWładisław Gelzin, były deputowany Donieckiej Rady Obwodowej.

Link

Jak wielokrotnie podkreślają twórcy filmu, deputowani i biznesmeni "prorosyjskich" frakcji parlamentarnych opuścili kraj w czasie wojny. Jednak wielu aktywnych zwolenników obecnej władzy również woli bronić ojczyzny z zagranicy.

Ukraińskiej Prawdzie udało się przeprowadzić wywiad z Andrejem Kołodowem, deputowanym z partii Sługa Ludu Władimira Żeleńskiego, z jego obecnego miejsca zamieszkania w Wiedniu.

Link

Stolicę Austrii wybrali także nacjonalista Nikita Poturajew oraz Siergiej Melnichuk, były szef batalionu Aidar, znany ze zbrodni wojennych, o których informuje Amnesty International.
https://ukraina.ru/20220226/1033384967.html https://www.amnesty.org/en/documents/eur50/040/2014/en/

Były szef Sądu Konstytucyjnego Ukrainy 59-letni Aleksander Tupicki i 45-letni były prokurator generalny Ukrainy Rusłan Riaboszapka również opowiedzieli się za zagranicznymi "okopami".
https://donpress.ru/gde-sejchas-samye-jarostnye-ukrainskie-patrioty/

Członkowie ukraińskiego parlamentu nie spieszą się z uchwalaniem w czasie wojny żywotnie ważnych dla kraju ustaw. Według kanału Telegram "Volyn News" - na dzień 11 marca, ponad 20 deputowanych z nieokreślonych powodów przeniosło się za granicę. Geografia wybranych lokalizacji jest rozległa: Wielka Brytania, Polska, Katar, Hiszpania, Francja, Austria, Rumunia, Węgry, ZEA, Mołdawia, Izrael itd.
https://t.me/volyn_news/15046
W marcu Prokuratura Generalna Ukrainy wszczęła śledztwo w sprawie działań sześciu parlamentarzystów, którzy pozostali za granicą.
https://kyiv.media/news/deputativ-rady-yaki-vyyihaly-za-kordon-hochut-prytyagnuty-do-vidpovidalnosti

Najwyraźniej ani wojna, ani kary nie są w stanie zmusić ukraińskich ustawodawców do pracy. Na posiedzenie parlamentu 20 lipca stawiło się zaledwie 99 z 450 deputowanych.
https://ukraina.ru/20210721/1031889498.html
Prawdopodobnie są rozkojarzeni latem, Lazurowym Wybrzeżem, Malediwami i jachtami... Co do obrony samej Ukrainy - zostawmy to ochotnikom zagranicznym, stwierdzają.

Link
Ustawodawca siedzi w pustej sali parlamentarnej przed rozpoczęciem sesji. ? Sergii Kharchenko / NurPhoto via Getty Images

Dokąd trafia cała pomoc wojskowa i humanitarna?

Niektórzy zachodni darczyńcy zauważyli ostatnio, że większość pomocy wojskowej i humanitarnej nigdy nie dociera do ukraińskiej armii lub do zwykłych obywateli.

W autorskim filmie dokumentalnym CBS podało, że około 70% pomocy wojskowej nie trafiło do zamierzonych beneficjentów, a kraje darczyńcy często nie są w stanie kontrolować jej przeznaczenia. Według twórców raportu, część broni jest sprzedawana na czarnym rynku. Jak powiedział weteran Korpusu Piechoty Morskiej USA - Andy Milburn: "Mogę stwierdzić jednoznacznie, że do jednostek na linii frontu te rzeczy nie docierają. Drony, Switchblades, IFAKs. Nie ma ich, jasne, kamizelki, hełmy, jak zwał tak zwał".

Link

The Grayzone pisze, że broń i pomoc humanitarna dostarczana przez Zachód ukraińskiej armii jest po drodze rozkradana i nigdy nie dociera do żołnierzy. W tym samym czasie ukraińscy deputowani przyznali sobie niedawno 70-procentową podwyżkę płac. Autor artykułu twierdzi, że miliardy dolarów z otrzymane z UE i USA zostały przekierowane gdzie indziej.
https://thegrayzone.com/2022/08/18/ukraine-veterans-us-aid-soldiers-war/

Ukraiński żołnierz o imieniu Iwan opowiedział dziennikarzom o zachodnich funduszach nigdy nie docierających na front: "Wyobraź sobie, że mówisz amerykańskiemu żołnierzowi, że na wojnie używamy naszych prywatnych samochodów i jesteśmy również odpowiedzialni za płacenie za naprawy i paliwo. Kupujemy nasze indywidualne kamizelki kuloodporne i hełmy. Nie mamy narzędzi obserwacyjnych ani kamer, więc żołnierze muszą wystawiać głowy, by zobaczyć, co nadciąga, co oznacza, że w każdej chwili rakieta lub czołg może urwać im głowę."

Samantha Morris, lekarka z USA, zwróciła uwagę na kradzież środków medycznych i ogólną korupcję: "Lekarz prowadzący w bazie wojskowej w Sumach zamawiał w różnych momentach środki medyczne od i dla wojska, przy czym zdarzyło mu się, że 15 ciężarówek z zaopatrzeniem całkowicie zniknęło" - powiedziała. Lekarze nie byli w stanie zorganizować kursów dla asystentów medycznych, dopóki nie wstawił się za nimi przyjaciel gubernatora obwodu sumskiego.

CNN rozmawiała z emerytowanym pułkownikiem USA, który powiedział, że ukraińskim oddziałom brakuje zaopatrzenia. Broń strzelecka, sprzęt medyczny, szpitale polowe i wiele innych rzeczy znajduje się pod kontrolą struktur prywatnych - bardziej zainteresowanych kradzieżą pieniędzy niż ratowaniem życia swoich rodaków. https://maxpark.com/community/7300/content/7594219

Jak podkreślał Stephen Myers, były członek Komitetu Doradczego Departamentu Stanu USA ds. Międzynarodowej Polityki Gospodarczej, "niewiele stoi na przeszkodzie, aby dowódca polowy przekierował część sprzętu do nabywców, vel Rosjan, Chińczyków, Irańczyków lub kogokolwiek innego, jednocześnie twierdząc, że sprzęt i broń zostały zniszczone..."
https://www.newsweek.com/billions-us-aid-vanished-afghanistan-will-ukraine-same-1733077

Tysiące ton pomocy humanitarnej są rozkradane. We wrześniu, Narodowe Biuro Antykorupcyjne Ukrainy (NABU) udowodniło, że za kradzieżą pomocy humanitarnej na dużą skalę w obwodzie zaporoskim stoją szef Kancelarii Prezydenta Andrej Jermak, jego zastępca Kirył Tymoszenko, szef partii Sługa Ludu Dawid Arakhamija oraz jego przyjaciel Vemir Davityan.
https://rusdozor.ru/2022/09/29/na-ukraine-zapadnaya-gumanitarnaya-pomoshh-razvorovyvaetsya-v-promyshlennyx-masshtabax_1202292/

Zaporoscy urzędnicy: Staruch, Nekrasowa, Szerbina i Kurtev jedynie fragmentarycznie wykonywali zadania związane z dystrybucją pomocy. W ciągu sześciu miesięcy zorganizowali kradzież 22 kontenerów morskich, 389 wagonów kolejowych i 220 ciężarówek. Pomoc humanitarna była sprzedawana w ATB i Selpo - supermarketach należących odpowiednio do Giennadija Butkiewicza i Władimira Kostelmana.
https://eadaily.com/ru/news/2022/09/06/ermak-i-arahamiya-popalis-na-grabezhe-gumanitarki-dlya-zaporozhya

Oczywiście Tymoszenko, Nekrasowa i Davityan zostali "uchodźcami" i znaleźli azyl w Wiedniu. https://www.autoparus.by/publication/90729

Prawdą jest, że nie wszyscy uciekli. Andrey Yarmolsky, skandaliczny były wiceszef wołyńskiej administracji obwodowej - oskarżony o kradzież pomocy humanitarnej, dostarczanie wadliwych kamizelek kuloodpornych i nielegalne wyprowadzanie ludzi z kraju - awansował. Obecnie pracuje on w Radzie Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony.
https://www.volynnews.com/news/all/skandalnyy-ekszastupnyk-holovy-volynskoyi-ova-pislia-zlovzhyvan-z-humanitarkoiu-pratsiuye-v-rnbo-/

Kradzione są również materiały medyczne. The Telegraph donosi, że "niektóre z ofiarowanych materiałów trafiły później na półki aptek szpitalnych: wycenione i wystawione na sprzedaż". Pracownicy służby zdrowia przywłaszczają sobie leki, bandaże i sprzęt medyczny i odsprzedają je pacjentom, dla których miały być darmowe - czytamy w artykule.ch, G
https://www.telegraph.co.uk/global-health/terror-and-security/how-volunteers-delivering-wartime-aid-sidestepping-ukraines/

Podobną historię opowiedziała wspomniana już wcześniej lekarka dr Morris: "Zadzwoniła do mnie pielęgniarka ze szpitala wojskowego w Dnieprze. Powiedziała, że prezes szpitala ukradł wszystkie leki przeciwbólowe, aby je odsprzedać i że leczeni tam ranni żołnierze nie mają środków przeciwbólowych. Błagała nas o przekazanie jej leków przeciwbólowych. Powiedziała, że ukryje je przed prezesem szpitala, aby trafiły do żołnierzy. Ale komu można zaufać? Czy prezes szpitala rzeczywiście kradł leki, czy też pielęgniarka próbowała nas oszukać, abyśmy dali jej leki przeciwbólowe, które mogłaby sprzedać lub wykorzystać? Kto to może wiedzieć. Wszyscy kłamią."

Wojna dla jednych Gucci dla drugich

Ogromne przepływy pieniężne z krajów zachodnich są stale przeznaczane przez skorumpowanych urzędników ukraińskich na osobiste wzbogacenie się oraz zakup luksusowych towarów.

W niedawno ujawnionym schemacie korupcyjnym, odescy celnicy przemycali pod przykrywką wyposażenia wojskowego koszulki, plecaki, buty sportowe, paski i inne luksusowe przedmioty firm Givenchy, Gucci, Polo, Dolce & Gabbana, Michael Kors, Chanel, Louis Vuitton i Armani. Dokumenty, deklarujące ładunek jako "przeznaczony dla Sił Zbrojnych Ukrainy", były podpisywane przez pełniącego obowiązki szefa odeskiego urzędu celnego Witalija Zakolodyżnego.

Zdaniem deputowanego Aleksandra Dubińskiego, jest to powszechny schemat kradzieży. "Praca celników nie spełnia oczekiwań, ponieważ podczas gdy jedni walczą na froncie, inni zarabiają pieniądze w mundurze celnika" - powiedział parlamentarzysta.
https://news.ati.su/news/2022/06/13/v-rade-vskryli-korruptsiju-na-ukrainskoj-tamozhne-vo-vremja-vojny-316426/

Aby sięgnąć po inny przykład, w maju 2022 roku kraje zachodnie zniosły cła dla Ukrainy. W ciągu tygodnia do kraju sprowadzono ponad 14 000 samochodów osobowych. Jak skomentował wiceminister infrastruktury, Mustafa Nayem, "Biorąc pod uwagę, że jesteśmy krajem będącym w stanie wojny, nasi partnerzy w Polsce, Słowacji i Rumunii byli dość zaskoczeni tak szybką modernizacją naszej floty pojazdów."
https://news-front.info/2022/05/04/strannosti-vojny-na-ukraine/

Podczas gdy złodzieje zaopatrują się w luksusowe ubrania i samochody, dbają również o wycofywanie kapitału z Ukrainy.

Według Biura Bezpieczeństwa Ekonomicznego Ukrainy, w budżecie Ukrainy brakuje 4,5 mld hrywien z tytułu podatków od podmiotów prowadzących działalność agrotransferową: "W okresie sierpień-wrzesień 2022 roku przez obszar celny Ukrainy wyeksportowano prawie 12 mln ton upraw zbożowych i oleju o wartości szacowanej na 137 mld hrywien. Z tego prawie 4 mln ton wyeksportowały fałszywe firmy istniejące wyłącznie na papierze." Ponadto, "większość firm nierezydentów, do których eksportowane jest zboże, to firmy wysokiego ryzyka, zamieszane w śledztwa kryminalne."

Czy to jest ów "deal zbożowy", któremu aktywnie kibicuje społeczność globalna? Wygląda na to, że ukraińscy oszuści korumpują nie tylko własny kraj, ale i obce państwa. A to tylko przykład jeden z wielu. https://thepage.ua/ua/news/do-byudzhetu-ne-nadijshlo-48-mlrd-grn-podatkiv-vid-agrotrejderiv

Kiedy bracia Surkis opuścili Ukrainę, zabrali ze sobą 17 milionów dolarów. Ale to tylko drobiazg w porównaniu z "bohaterami Euromajdanu". Według byłego deputowanego ludowego Ukrainy Olega Tsarewa, po wybuchu działań wojennych czołowi ukraińscy politycy wysłali za granicę zarówno swój kapitał, jak i swoje rodziny.

Wspomina on, że rodzice i krewni Zelenskiego i jego żona wszyscy opuścili kraj. Jego poprzednik, były prezydent Pyotr Poroshenko, wywiózł do Wielkiej Brytanii nie tylko swoje dzieci, ale także około miliarda dolarów amerykańskich w gotówce.

To samo dotyczy innych ważnych ukraińskich urzędników: były minister spraw wewnętrznych Arsen Awakow, szef Kancelarii Prezydenta Andrej Jermak, drugi prezydent Ukrainy Leonid Kuczma, były premier Arsenij Jaceniuk i wielu innych - wszyscy wywieźli z kraju swoje rodziny i majątki, szacowane na około miliard dolarów. Nie wspominając o licznych politycznie powiązanych oligarchach.

Również oszuści mniejszej postury są w stanie "indywidualnie przystąpić do UE". System łapówek pozwala mężczyznom w wieku wojskowym na opuszczenie kraju. Jak podaje Izvestia, opłata wynosi obecnie od 8 do 10 tysięcy dolarów.
https://iz.ru/1304850/ekaterina-tiunina-ivan-petrov/komanda-sidet-ukrainskie-vlasti-zapretili-muzhchinam-vyezd-za-rubezh

Ukraińskie media również czynnie informują o osobach płacących za przekroczenie granicy.
https://promin.cv.ua/2022/03/25/na-bukovyni-za-misiats-zibraly-ponad-220-tys-hrn-khabariv-za-peretyn-derzhavnoho-kordonu.html (...)

Autor: Olga Sucharewskaja - była dyplomatka ukraińska
Źródło: https://www.rt.com/russia/566935-they-robbed-ukraine/

https://babylonianempire.wordpress.com

Autor artykułu systematycznie używa anglojęzycznej transliteracji ukraińskich nazwisk, choć mamy polską.
Admin
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 29.11.22 Pobrań: 33 Pobierz ()
30.11.2022 Bez srebrników rozleci się budżet? Próba "nocnej zmiany" w konstytucji RP
Podczas ostatniej wizyty w Kijowie, premier marionetkowego rządu w Warszawie zadeklarował pomoc dla Ukrainy do samego końca wojny. Będzie to w ogromnym stopniu obciążać polski budżet. Kosztuje również "Wielki Reset". Zobowiązania z tego tytułu realizowane m.in. w postaci energetycznego lockdownu (znaczącego zamknięcia dostępu do tradycyjnych źródeł energii) powodują podwyżki cen, które w pierwszym okresie prowadzonej operacji wymagają działań osłonowych dla ludności.

"Bez KPO budżet się rozleci"

Tak według bankier.pl mówi poza kamerami Morawiecki. "Na podglądzie", czyli na Twitterze, głos premiera @MorawieckiM brzmi tak:

Cały świat zmaga się z konsekwencjami dwóch wirusów - jeden to koronawirus a drugi to wirus rosyjskiego imperializmu. Mamy do czynienia z energetycznym szantażem, który został zastosowany nie tylko wobec Ukrainy i Polski, ale wobec całej Europy.

Tymczasem PiS wykorzystując społeczną bierność będzie próbować zmienić konstytucję w celu uzyskania płynności rozumianej jako największy drenaż finansowy w historii III RP.

Projektodawcy proponują zmianę brzmienia art. 216 ust. 5:

"Nie wolno zaciągać pożyczek lub udzielać gwarancji i poręczeń finansowych, w następstwie których państwowy dług publiczny przekroczy 3/5 wartości rocznego produktu krajowego brutto. Przy obliczaniu relacji państwowego długu publicznego do wartości rocznego produktu krajowego brutto nie wlicza się pożyczek, gwarancji i poręczeń finansowych służących finansowaniu potrzeb obronnych Rzeczypospolitej Polskiej. Sposób obliczania wartości rocznego produktu krajowego brutto oraz państwowego długu publicznego określa ustawa."

PiS planuje również konfiskatę majątku, który: "ma służyć do wspierania rosyjskiej agresji"

Jak czytamy w opisie projektu, dotyczy on "wprowadzenia konstytucyjnych, uniwersalnych mechanizmów, które w obecnej sytuacji geopolitycznej umożliwią przejęcie przez Skarb Państwa własności, która znajduje się w ramach jurysdykcji Rzeczypospolitej Polskiej, a która ma służyć do wspierania rosyjskiej agresji".

/PiS chce zmienić Konstytucję. Dzisiaj w nocy projektem zajmą się posłowie/

 Link

ekspedyt.org
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 30.11.22 Pobrań: 33 Pobierz ()
02.12.2022 Profesor Uniwersytetu w Kioto ostrzega, że życie miliardów zaszczepionych osób jest zagr
Japoński profesor Masanori Fukushima, wybitny ekspert i autor wielu naukowych publikacji, emerytowany profesor Uniwersytetu w Kioto (Ky?to), specjalista badań biomedycznych i medycyny translacyjnej, dyrektor i przewodniczący Translational Research Center for Medical Innovation oraz Foundation for Biomedical Research and Innovation w Kobe, podczas gorącej debaty z urzędnikami publicznymi przedstawił swoją opinię na temat zagrożeń związanych z tzw. szczepionką przeciwko tzw. Covid-19.

Prof. Fukishima powiedział przede wszystkim, że głosy naukowców zostały stłumione i ocenzurowane i dał się słyszeć tylko jeden przekaz, który niestety był naukowo błędny.

Ten znakomity profesor, jak również ekspert w zakresie onkologii powiedział, że szkodliwość szczepionek jest obecnie problemem ogólnoświatowym.

Prof. Fukushima w ostrych słowach powiedział:

"Skończcie ze złą nauką i zajmijcie się prawdziwą nauką. Zaszczepiliście tak wiele osób, a jednak tylko 10% członków Ministerstwa Zdrowia, Pracy i Opieki Społecznej, którzy prowadzą kampanię szczepionkową, zostało zaszczepionych. Co to ku**a jest, jakiś żart sobie robicie? Róbcie to co należy, prawidłowo, bo inaczej czekają was procesy sądowe. Dosyć tego! Musicie przyglądać się danym klinicznym, danym medycznym, bo tu chodzi o życie ludzkie! I musicie to robić właściwie i uważnie, patrzeć indywidualnie na każdy przypadek. Patrząc na tak wielką liczbę rodzajów skutków ubocznych szczepionek, miliardy ludzi są w niebezpieczeństwie. Jeśli po zaszczepieniu się wzrosło komuś [trwale] ciśnienie, to u każdej z tych osób przyczyną są szczepionki. Ale wy ignorujecie celowo badanie tych przypadków, za to wydajecie tryliony Yenów na import szczepionek. I jeszcze jedno: połowa z nich po szczepieniu zmarła z powodu problemów z układem krążenia i sercem. Jestem pewien, że znacie to aż za dobrze. A wy dalej z jakimiś Alpha, Beta, Gamma... co za idiotyzm... banda niekompetentnych uczonych, których nie można nazwać uczonymi... całkowite lekceważenie nauki i medycyny!"

Na to odpowiedział przedstawiciel Ministerstwa Zdrowia tłumacząc, że oni przecież "podejmują wszelkie działania..."

Prof. Fukushima nie wytrzymał i wykrzyknął do niego:

"Ty idioto! Dosyć tego! ... Nie wolno dopuścić do powtórzenia [tych błędów]. Powinniście od samego początku postępować tak jak pokazuje to nauka. Zatem natychmiast rozwiążcie ten absurdalny Komitet Ewaluacji Ofiar Szczepionek i zamiast niego powołajcie komitet śledczy prawdziwie badający każdy przypadek. I aby on mógł działać, powołajcie odpowiednich statystyków i porządnych ekspertów. Czy rozumiesz mnie?! Potem, zróbcie testy i przeprowadźcie śledztwo. Tak jak powiedział wcześniej dr Sano, jeśli macie próbki tkanki, to badajcie je pod kątem białka kolca. Ludzie już robią takie badania na całym świecie i prestiż Japonii wisi tutaj na włosku. ... Musicie zidentyfikować każdy zgon, również te, które nie zostały w śledztwie uwzględnione. Życie tysięcy, dziesiątek tysięcy ludzi jest zagrożone. I jeszcze jedno: Nie macie pojęcia jak przedstawiają się długofalowe skutki tych szczepionek. Nanocząstki przyjęte przez organizm w tak dużych ilościach bezustannie produkują białka kolca. Ludzie chorują, cały czas źle się czują, niektórzy z jakichś powodów nagle zaczynają chorować, dostawać egzemę? Musimy natychmiast zatrzymać wyszczepianie i zająć się chorymi. I to właśnie mówi ta publikacja naukowa. (prof. Fukushima pokazuje tutaj dokument).

A wy zatrudniacie ludzi, którzy nie mają pojęcia o prawdziwej nauce, i media pokazują ich w telewizji. Ci sami idioci ciągle promują szczepionki. Wszystko co robicie jest absurdalne, super idiotyczne. Ja nie przyszedłem tutaj wysłuchiwać jakichś bzdur, które próbujecie wyjaśniać, ja przyszedłem dzisiaj aby skorygować i pokazać prawidłowo te rzeczy." 

Jak widać, prawdziwi i odważni naukowcy na całym świecie zaczynają coraz dobitniej ostrzegać polityków o nadciągającym niebezpieczeństwie i zagrożeniu dla zdrowia zaszczepionych.

Tak jak mówił prof. Fukishima: dosyć z tymi idiotyzmami wyszczepiania, udawania że nie ma skutków ubocznych. Mówcie prawdę, zajmijcie się chorymi, wypłaćcie należne odszkodowania.

Trzeba zatem natychmiast odsunąć (i ukarać!) odpowiedzialnych za wyrządzone szkody polityków; ukarać lekarzy (koniecznie!), którzy nie tylko stracili resztki reputacji i autorytetu, ale stali się czołowymi przedstawicielami profesji zagrażającej życiu i zdrowiu; należy odseparować się od głównych mediów, wspierać media niezależne; tworzyć sieć niezależnej lokalnej pomocy.

Dosyć z idiotyzmem wyszczepiania preparatem "przeciwko Covid-19", ale i koniec ze WSZYSTKIMI szczepionkami, które są zagrożeniem dla zdrowia i życia!

Oprac. www.bibula.com 2022-12-01

---------------------------------
Ależ odwaga: Nawet na czas swego wystąpienia zsunął namordnik na szyję. A co to za potworek - nowotworek: "medycyny translacyjnej"?? Ale wypowiedź świetna.
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 02.12.22 Pobrań: 33 Pobierz ()
02.12.2022 Rozpędzający się kryzys, szalejąca drożyna - Nie dawajcie sobie wciskać, że to wina wojn
Rozpędzający się kryzys, szalejąca drożyna - oto, z czym mierzą się Polacy. Rząd przekonuje, że wszystko to "wina Putina", tymczasem Krzysztof Szczawiński przypomina, że taki scenariusz przewidywał już dwa lata temu. "Nie dawajcie sobie wciskać, że to wina wojny" - apeluje.

Dwa lata temu, 30 listopada 2020 roku, Szczawiński zamieścił na Facebooku obszerny wpis, w którym wyjaśniał, czym skończy się szalona polityka "walki z covidem".

"Czy my serio myślimy, że możemy tak sobie z jednej strony zamykać gospodarki, a z drugiej rozdawać ludziom pieniądze? Czyli że rządy, już i tak strasznie zadłużone, nagle przestały "zarabiać", a zaczęły dużo więcej wydawać? Czy serio myślimy że tak można i jakoś to będzie? No więc NIE MOŻNA i NIE BĘDZIE..." - przestrzegał.

Następnie w kilku punktach wymieniał, jak wygląda sytuacja, co będzie następstwem lockdownów, duszenia przedsiębiorców i dodruku pieniądza.

* państwa świata zachodniego już są zadłużone na poziomie bankrutów
* pieniądze które trzymamy w bankach, na kontach, czy na lokatach, są przez te banki pożyczane tym państwom
* tylko że przy takich, zerowych lub realnie ujemnych, stopach procentowych, i przy rosnącej inflacji, to za chwilę nikt już się nie będzie godził na takie warunki...
* więc coraz bardziej rządom "pożyczają" już tylko banki centralne - świeżo "wydrukowaną" (elektronicznie) gotówkę...
* a ludzie, zamiast je tracić przez inflację, to wyjmą pieniądze z lokat i zaczną chcieć za nie coś kupić... (więcej inflacji)
* w normalnej sytuacji urosłyby wtedy stopy procentowe, tylko że to nie może mieć miejsca, bo wtedy państwa (rządy) pobankrutują (bo nie stać ich na wyższe odsetki)
* no więc albo zbankrutują, czyli nie spłacą np. połowy swojego długu, przez co zbankrutują wszystkie główne banki, które im pożyczały (w rzeczywistości zostaną znacjonalizowane), a ci, którzy trzymali w nich oszczędności, stracą znaczną ich część...
* albo stopy procentowe nie urosną, bo banki centralne będą dalej, i wtedy już jako jedyne, pożyczać rządom pieniądze na stopy procentowe bliskie zeru, a rząd będzie te nowo-"wydrukowane" przez banki centralne pieniądze dalej wydawać, co oznacza dalszą inflację, i ci, którzy trzymali w bankach oszczędności, stracą znaczną ich część...
* tak czy tak, wyjdzie na to samo - są to jedynie dwa różne mechanizmy księgowe, dające z grubsza ten sam efekt: ci którzy mają oszczędności stracą je - tak to jest jak się pożycza bankrutom, pozwalając im wydawać bez zarabiania - i to jest właśnie ten Wielki Reset... (reset Waszych kont)


"Stracą zatem ci którzy mają stałe dochody, emeryci, i wszyscy, którzy mają oszczędności w bankach... I w jednym i drugim przypadku będzie to bardzo niemiłe, pytanie tylko czy będzie tak jak w Libanie, czy tak jak w Wenezueli... W każdym razie cała klasa średnia i mali przedsiębiorcy zostaną spauperyzowani (A, no bo po przejedzeniu naszych oszczędności, to będą jeszcze musiały urosnąć podatki) - zostaną tylko rządy i wielkie korpo - i to jest ta druga część Wielkiego Resetu..." - pisał pod koniec listopada 2020 roku Szczawiński.

Właśnie ten proces obserwujemy. Dziś rząd PiS-u próbuje swoją nieudolność zrzucić na barki na Putina, a szalejącą inflację propagandowo nazywa "putinflacją". Tymczasem Szczawiński - patrząc na rządowe poczynania - taki scenariusz przewidział już dwa lata temu.

"Dwa lata temu już było jasne, że będzie inflacja, spauperyzowani klasa średnia (właśnie nawet GW zaczęła o tym pisać...) i przedsiębiorcy (masowo upadają) - więc nie dawajcie sobie wciskać że to wina wojny" - pisze.

"Nie, to wina tych rządów - złych, głupich, ale przede wszystkim kłamliwych i amoralnych, zresztą nie tylko w Polsce" - podsumowuje Szczawiński.

https://nczas.com/2022/12/02/szczawinski-pisal-o-tym-juz-dwa-lata-temu-dzis-przestrzega-nie-dawajcie-sobie-wciskac-ze-to-wina-wojny/
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 02.12.22 Pobrań: 34 Pobierz ()
02.12.2022 Klecą nową formację, by wszystko zostało po staremu. Rola tratwy, piorunochronu i wymówk
Wiele lat temu ważna postać styropianu Wiesław Walendziak w przypływie szczerości powiedział "Polityka, którą widzą wyborcy, jest jak chiński teatr cieni. W niewielkim stopniu odnosi się do tego, co się dzieje naprawdę w gospodarce i wielkich procesach społecznych. Najważniejsze rozstrzygnięcia zapadają poza Sejmem, a nawet rządem. Sejm jest miejscem głośnych i gorszących sporów - ale tylko teatrem".

Prawda jest bardziej brutalna. Te decyzje zapadają nie tylko poza Sejmem, ale również poza Polską, a nawet Europą. Przedstawienie musi jednak trwać, więc Przeciwnik - jako reżyser i producent - obstawia scenę polityczną swoimi formacjami. Przyczyna tego jest prosta - zawsze coś się może wymknąć spod kontroli.


Jako kibic lubię rozkminiać co aktualnie rozgrywają. I jak ustawiają aktorów tego teatru. Od dłuższego czasu jestem przekonany że - PiS się kończy po prawej stronie. Nie tak zupełnie - bo pozostanie w parlamencie, ale już niekoniecznie jako siła samodzielnie rządząca. Wystąpiła więc potrzebna drugiej formacji po "prawej" stronie. Taki PiS jeszcze bardziej PiS-owski. W tej formacji może się znaleźć Bąkiewicz, Ziobro, Jaki, Warchoł czy nawet Macierewicz. Mogą do niej oddelegować Andruszkiewicza albo Chruszcza. Nie jest przypadkiem pojawienie się na Marszu Niepodległości pewnych polityków obozu rządzącego.

Twór ten będzie głośno suwerenistyczny, antyunijny i teatralnie patriotyczny. Bedzie walczył z aborcją i mocno atakował szaleństwa w sferze obyczajowości. Będzie zapewne domagał się jeszcze większej lustracji i dekomunizacji. Wspierał cenzurę i większy zamordyzm. Historycznie promował będzie wyklęcizm, insurekcyjność i radykalny antykomunizm. W swojej niechęci do Rosji, Białorusi czy Niemiec przebije nawet szaleńców PiS-owskich. Będzie oczywiście proukraiński.

Będzie to jednak formacja bezpieczna geopolitycznie. W pełni będzie popierać a właściwie realizować atlantycki czyli amerykański kurs styropianowej prawicy. Będzie ważnym elementem stronnictwa wojny. Stronnictwo to będzie jednym z gwarantów zwiększenia wojsk amerykańskich na naszym terytorium. Umocnienia znaczącej własności korporacyjnej.

Po co im taka formacja? To ma oczywiście głęboki sens i to w kilku warstwach: tratwy, piorunochronu i wymówki.

- Tratwa. W formacji wiekowego i schorowanego Kaczyńskiego nie ma pewności co się z nią stanie gdy go zabraknie. Część osób chce mieć alternatywę polityczną. Chce zapewnić sobie kierunek i miejsce ucieczki w czasie pokaczyńskim. Dzisiaj tylko żoliborski Machiavelli trzyma część z tych osób w PiS-ie. Gdyby go zabrakło jego otoczenie pozbyłoby się obciachowców i konkurencji przy najbliższej okazji.
- Piorunochron. W czasach niespokojnych burz politycznych i gwałtownych protestów przydaje się formacja, w którą będzie można łatwo i bezkarnie walić. Już widzę komentarze w różnorakich TVN-ach - "Oczywiście PiS jest formacją niebezpieczną, ale zobaczcie na alternatywę na prawej stronie. To już taliban".
- Wymówka. Socjal będzie cięty i jest pożerany przez inflację. To się nie zmieni i nie ma co do tego wątpliwości. Kaczyści potrzebują usprawiedliwienia dla swojego twardego elektoratu. Putin i Tusk to za mało. Nawet wyznawcy dostrzegają, że to z jednej strony bujda a z drugiej przeszłość. Zdrada w własnym obozie jest znakomitą narracją. "Byłoby dobrze ale widzicie co się dzieje. Musimy być jeszcze bardziej zdyscyplinowani i jednomyślni".

Dodatkowo taka formacja topi Konfederację i w pewnych aspektach niewygodnych dla atlantystów polityków jak Brauna, Smuniewskiego, Kamińskiego (Krystiana) czy sędziwego Korwina-Mikke.

Dla nas jest to niewielka różnica. Zamiast jednaj wrogiej Polsce i nam formacji będą dwie. W tym jedna niebezpieczniejsza - bo bardziej obłudna i radykalniejsza. Niebezpieczna również z powodu, że będzie stronnictwem "świeżym" więc dającym złudne nadzieje uczciwym ale mało wyrobionym politycznie rodakom. Nie jest to dobra perspektywa. Ale w III RP, trzeba było już przywyknąć.

Łukasz Marcin Jastrzębski
https://myslpolska.info/2022/12/01/powstanie-nowa-formacja-po-to-by-wszystko-zostalo-po-staremu/
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 02.12.22 Pobrań: 30 Pobierz ()
02.12.2022 Nie będzie wolności słowa na Twitterze. UE grozi zamknięciem platformy
Komisja Europejska postawiła ultimatum, grożąc nowemu właścicielowi Twittera, Elonowi Muskowi, że wyłączy Twittera w przypadku zniesienia cenzury. Komisja Europejska domaga się usunięcia postów i blokady niektórych użytkowników. W przypadku braku spełnienia żądań platforma zostanie wyłączona w krajach UE.

Podczas wideokonferencji francuski unijny komisarz ds. cyfrowych, Thierry Breton, przedstawił Muskowi warunki, które musi spełnić Twitter, jeśli nie chce zniknąć z europejskiego rynku. Według Financial Times UE zakazuje Twitterowi "bezkrytycznego przywracania użytkowników, którzy zostali wyrzuceni z platformy przez poprzednich właścicieli". /Ultimatum an Elon Musk/

Breton zażądał w imieniu Komisji, by moderatorzy "agresywnie" śledzili tzw. fake newsy. Ponadto Musk musi przekazać UE informacje o liczbie aktywnych i zbanowanych użytkowników Twittera. Jeśli tego nie zrobi, UE zablokuje usługę. Jakiś czas temu Musk pozwolił zablokowanym użytkownikom, którzy nie naruszyli prawa, na powrót.

Stanowisko UE wpisuje się w zasady "lewicowego dyskursu", które bazują na "tolerancji represywnej". W takich przypadkach "prawda" nie jest zgodna z faktami, lecz z wypracowanym konsensusem - aktualnie obowiązującą wersją politycznej poprawności. Brak zgodności nazywany jest fake newsem.
----------------------------------------
Cenzura komunistyczna wypełzła z Brukseli. Zachód nie ma pojęcia o jej zakresie i mocy sprawczej. Nie słychać głosów oburzenia na ten unijny zamach na wolność słowa. Eurokołchoz aktywny.
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 02.12.22 Pobrań: 33 Pobierz ()
03.12.2022 Hołodomor upamiętnić, Rzeź Wołyńską zapomnieć
Link
ukraińska flaga na miejscu gospodarza przy wejściu do Sejmu RP/ fot. Twitter

W czwartek (1.12.2022) Sejm RP przyjął uchwałę w sprawie 90. rocznicy Wielkiego Głodu na Ukrainie. Jeden jedyny poseł głosował przeciw. Był to Grzegorz Braun. Czy to dobra decyzja? Tak, to bardzo dobra decyzja. W ukrainofilskim amoku, który ogarnął dużą część Polaków, ktoś musi bić na alarm, chociaż zostanie za to opluty, a nawet stratowany przez ogłupiałe stado pędzące ku przepaści. Tak jak poseł Braun był jedynym, który w czasie pandemicznego obłędu nigdy nie założył na twarz bezużytecznej maseczki, tak samo jest jedynym, który ma odwagę przeciwstawić się bezwarunkowemu popieraniu Ukrainy kosztem polskiego bezpieczeństwa, polskiej gospodarki i polskiej godności.

Zobaczmy najpierw, co znalazło się w uchwale, przeciw której głosował Braun. Oto jej treść w wersji zarekomendowanej przez sejmową Komisję Spraw Zagranicznych.

Link

Jak widzicie, o Wielkim Głodzie jest w tej uchwale niewiele, ale to, co napisano, wpisuje się w politykę historyczną Ukrainy, która przedstawia Wielki Głód jako akcję skierowaną wyłącznie przeciw Ukraińcom. Tymczasem Wielki Głód był zbrodnią skierowaną przeciw chłopom w ramach przymusowej kolektywizacji przeprowadzonej w całym Związku Sowieckim. Faktem jest, że Ukraina została szczególnie dotknięta tym komunistycznym bestialstwem, które kosztowało życie ok. 4 milionów ukraińskich chłopów. Ale to nie kryterium etniczne leżało u podstaw tej zbrodni. To była kara za opór wobec komunistycznej wizji rolnictwa, której realizacja pochłonęła ok. 14,5 miliona ludzi w całym ZSRS. O tym w tej uchwale nie ma ani słowa. Jest natomiast bardzo wiele o obecnej wojnie na Ukrainie, która została zestawiona z Hołodomorem. I to jest ogromne nadużycie, bo bez względu na to, jak barbarzyńsko postępuje obecnie Federacja Rosyjska, ta sytuacja jest nie do porównania. Dziś Ukraińcy nie umierają milionami z głodu. Zestawianie ofiar Wielkiego Głodu z ofiarami obecnej wojny jest zwyczajnym nadużyciem i pomniejsza rozmiar tej komunistycznej zbrodni.

Zostawmy teraz na boku dywagacje historyczne i przejdźmy do polityki.

Uchwała Sejmu RP niewątpliwie jest aktem politycznym wyrażającym bezwarunkowe poparcie dla Ukrainy. W związku z tym warto przypomnieć, jaka była reakcja Rady Najwyższej Ukrainy, gdy w 2016 roku Sejm RP przyjął uchwałę w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1943?1945 i zdecydował, że 11 lipca (rocznica Krwawej Niedzieli) będzie Narodowym Dniem Pamięci Ofiar ukraińskiego ludobójstwa na Polakach.

W rezolucji ukraińskiego parlamentu stwierdzono, że ustanowiony przez Sejm RP Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP jest "przejawem upolitycznienia tragicznych stronic ukraińsko-polskiej historii". Rada Najwyższa podkreśliła, że debata na ten temat toczyła się w Polsce w warunkach "histerii antyukraińskiej". Ukraińscy deputowani napisali, że uchwała Sejmu została przyjęta w czasie, gdy na wschodzie ich kraju trwa wojna z Federacją Rosyjską. Oświadczyli także, że decyzja Sejmu podważa dyplomatyczny dorobek dwóch krajów na rzecz porozumienia, wzajemnego przebaczenia i upamiętnienia niewinnych ofiar konfliktu, wśród których są Ukraińcy i Polacy.

Czy po lutowym ataku rosyjskim na Ukrainę coś zmieniło się w ukraińskim podejściu do Rzezi Wołyńskiej? Czy Ukraina, którą Polska wspiera w tym konflikcie, przyznała, że Ukraińcy dokonali ludobójstwa na Polakach? Czy Ukraina zrezygnowała z gloryfikacji banderowskich zbrodniarzy?

Nie! Stało się coś przeciwnego.
Ukraina wykorzystuje obecną wojnę do umocnienia kultu Bandery i UPA. Mało tego! Doradca prezydenta Zełenskiego ogłosił niedawno, że "Polska zgodziła się zapomnieć Rzeź Wołyńską". Nie było polskiego dementi w tej sprawie. Nie było noty protestacyjnej po mianowaniu banderowca Melnyka wiceszefem ukraińskiego MSZ. A prezydent Duda jak lew bronił prezydenta Zełenskiego negującego polskie oświadczenie w sprawie rakiety, która zabiła dwóch Polaków w Przewodowie.

Postępowanie polskich władz doprowadziło do tego, że Ukraińcy robią z nami, co chcą. A przecież to im powinno zależeć na tym, żeby utrzymać polskie poparcie. Tymczasem nasze władze zachowują się tak, jakby to nam było potrzebne poparcie Ukrainy. Wszystko zostało postawione na głowie. Hołodomor upamiętnić, Rzeź Wołyńską zapomnieć. Czy na tym mamy zbudować dobre relacje polsko-ukraińskie? Bez żartów. Efekt będzie wprost przeciwny. W myśl zasady "daj palec, wezmą rękę", Ukraińcy będą coraz bardziej roszczeniowi. Już teraz pojawiają się po ich stronie głosy, że Polacy to tchórze, bo nie chcą walczyć z Rosjanami. Polscy ukrainofile myślą, że po wojnie Ukraińcy będą nam wdzięczni za pomoc. Nie będą.

Ukraińcy będą mieli pretensje, że Polacy nie umarli za Kijów. To jest oczywisty mechanizm emocjonalny, który już znamy z żydowskich oskarżeń. Polacy są przedstawiani jako współsprawcy Holokaustu, bo nie umarli za Żydów. I tak samo będzie z Ukraińcami.

Obowiązkiem polskich władz jest stawianie Polski na pierwszym miejscu. Tymczasem mamy sytuację, w której polskie władze stawiają na pierwszym miejscu Ukrainę, a propaganda wmawia Polakom, że jest to w interesie Polski. Nie jest. W interesie Polski jest postawienie Ukrainie warunków, które ta musi spełnić, aby otrzymywać pomoc od Polski.

I o tym przypomina sprzeciw posła Brauna wobec sejmowej uchwały o Wielkim Głodzie na Ukrainie. Na litość boską, szanujmy się!

Katarzyna Treter-Sierpińska
2 grudzień, 2022 https://wprawo.pl/katarzyna-ts-holodomor-upamietnic-rzez-wolynska-zapomniec/

Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 03.12.22 Pobrań: 32 Pobierz ()
05.12.2022 Dr n. med. Zbigniew Martyka ma być karany za prawdę o covidzie !!!
Link

Dr n. med. Zbigniew Martyka ma być karany za prawdę o covidzie.

Zostałem wezwany jako obwiniony przez Sąd Lekarski. Rozprawa odbędzie się 19 grudnia 2022 roku o godzinie 11.00 w siedzibie Okręgowej Izby Lekarskiej w Krakowie przy ul. Krupniczej 11a w Krakowie. Postępowanie zostało wszczęte w związku z donosem złożonym na mnie przez Michała Biedziuka. Wg wniosku o ukaranie, przekazując Państwu w okresie między 8 września 2020 roku a 5 grudnia 2021 roku informacje na temat tzw. pandemii koronawirusa, publikowałem treści niezgodne z aktualną wiedzą medyczną.
Co ciekawe, po roku od tych publikacji okazuje się, że rację miałem jednak ja, a nie mieli jej mainstreamowi "eksperci", sponsorowani przez producentów szczepionek. Poniżej pokażę to Państwu na przykładach.
Jak wielu z Państwa wie, jestem doktorem nauk medycznych. Mam dwie specjalizacje - jestem specjalistą chorób wewnętrznych oraz specjalistą chorób zakaźnych. Od ponad 30 lat pracuję na oddziale zakaźnym, od roku 2000 jestem jego szefem. Koronawirus jest zakaźnym patogenem układu oddechowego - będącym dokładnie w centrum zainteresowań moich specjalizacji.
Aby ocenić moje wypowiedzi, Okręgowa Rada Lekarska powołała biegłego. Został nim ustanowiony dr Paweł Grzesiowski. Immunolog, pediatra. Przypomnę jedynie, że dr Paweł Grzesiowski, trzykrotnie zaszczepiony, gdy jego dziecko zachorowało, chodził po swoim własnym domu w maseczce - i takich rad udzielał innym (Link).

Jeszcze w styczniu 2022 roku straszył, że omikron będzie produkował ogromną liczbę hospitalizacji, a umrze 30 tysięcy chorych. Jak dobrze wiemy, okazało się to oczywiście nieprawdą.

25 marca 2022 roku dr Grzesiowski protestował przeciw zdjęciu obowiązku noszenia masek twierdząc, że nie powinniśmy rezygnować z narzędzi, które nas chronią (a href='https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,dr-grzesiowski?rezygnujemy-z-tego?co-nas-chroni,film,30906312.html' target='_blank'>Link). Niecała 2 lata wcześniej, 10 kwietnia 2020 roku dr Grzesiowski opowiadał coś wręcz przeciwnego. Twierdził wówczas, że "maski noszone przez osoby bezobjawowe muszą być traktowane jako element psychologiczny, niż jako ochrona medyczna. Maski bawełniane praktycznie nie zatrzymują wirusa. Zakładane przez osoby w kontaktach międzyludzkich zmniejszają ilość wydychanego aerozolu, niemniej jednak nie są to maski filtrujące. Gdybyśmy przyjęli, że maski z filtrem HEPA dają 100 proc. ochrony, to maska z bawełny daje 1 proc. Maski mają swój czas użytkowania. Jeśli będziemy oddychać przez maskę przez godzinę, to stanie się wilgotna, nasiąknie parą wodną i śliną, którą wydychamy. Maska powinna być wyprana w temperaturze 60 stopni, inaczej będzie stanowiła źródło zakażeń i dodatkowe zagrożenie". (Link). 21 stycznia 2021 roku natomiast nawoływał, zgodnie zresztą z mainstreamową narracją, do szczepienia ozdrowieńców (Link).

Przypomnę jedynie, że od zawsze wiedzieliśmy, że odporność poinfekcyjna jest zdecydowanie większa, niż poszczepienna, a twierdzenia przeciwne są po prostu niczym nie popartymi pseudonaukowymi dywagacjami. 20 października 2021 roku dr Grzesiowski postulował objęcie obowiązkiem szczepień wszystkich tych osób, które pełnią funkcje publiczne, w rozumieniu kontaktu z wieloma osobami. Dzisiaj oficjalnie wiemy, że szczepienie nie zatrzymuje transmisji. Nawet Pfizer był uprzejmy przyznać, że nie było nigdy prowadzonych badań pod kątem zabezpieczenia przed transmisją wirusa (Link)

W skrócie przybliżyłem Państwu rzeczoznawcę OIL, teraz skupię się na konkretnych zarzutach.

1. W dniu 8 września 2020 roku udostępniłem wywiad z dnia 15 czerwca 2020 roku, w którym kwestionowałem zasadność stosowania masek ochronnych w ramach przeciwdziałania pandemii Covid-19, oraz zasadność testowania w kierunku zakażenia wirusem Sars-Cov-2.

Dzisiaj wiemy, że skuteczność masek nie została potwierdzona nigdzie na świecie - poza Bangladeszem. Jednakże nawet tam (chodzi o badanie Abaluck 2021) nie jest to jednoznaczne - wg analizy dr Denica Rancourta (o wskaźniku Hirscha 39) jest to badanie wadliwe i nie powinno być brane pod uwagę w decyzjach dotyczących zdrowia publicznego. Na dzień dzisiejszy znanych mi jest 16 badań RCT, które oceniają skuteczność stosowania masek w zapobieganiu zakażeniom wirusami układu oddechowego - 14 z nich wykazuje, że maski nie działają.

Stosowane powszechnie testy PCR mogą jedynie wykryć obecność wirusa Sars-Cov-2, natomiast w żadnym razie nie określą, czy infekcja spowodowana jest tymże wirusem, czy też jakimkolwiek innym z pokaźnej grupy patogenów górnych dróg oddechowych. Poza tym osoby z ostrą infekcją górnych dróg oddechowych powinny mieć niezwłocznie udzieloną pomoc medyczną w celu przeciwdziałania nadkażeniu bakteryjnemu i gwałtownemu pogorszeniu stanu zdrowia - niezależnie od przyczyny infekcji (czy też wyniku testu) - i o to apelowałem od samego początku. Takie postępowanie pomogłoby nam uratować 200 000 osób! Tymczasem dzisiaj jestem oskarżany o kwestionowanie powszechnego testowania, natomiast nikt nie odpowiedział za nadmiarowe zgony spowodowane właśnie tą błędną polityką.

2. W dniu 28 lutego 2021 twierdzę, że "covid-19 stanowi marginalne zagrożenie dla młodszych i prawie żadne dla osób zdrowych".

Wg danych z USA oraz Izraela jedynie 5 do 10% dzieci choruje na Covid-19, natomiast dzieci stanowią niecałe 2% wszystkich diagnozowanych przypadków. Zaledwie niecałe 2% dzieci z dodatnim wynikiem testu na Sars-Cov-2 podlega hospitalizacji ? przy czym większość z przyjętych do szpitala może mieć łagodny przebieg choroby czy też nawet zupełnie inny powód hospitalizacji, niż zakażenie Sars-Cov-2. Ryzyko zgonu związanego z Covid-19 wśród dzieci i młodzieży wynosi 0,17 na 100 tysięcy.

Tak, proszę Państwa, wg powyższych danych ryzyko dla młodszych jest marginalne. Podobnie dla osób zdrowych, z prawidłowo działającym układem odpornościowym. Co oczywiście nie oznacza, że wzmacnianie odporności można sobie odpuścić, a zagrożenie całkowicie zbagatelizować.

3. W dniu 29 marca 2021 roku opublikowałem stwierdzenie, że maseczki nie chronią przed zakażeniem, a mogą być wylęgarnią drobnoustrojów chorobotwórczych, powodują częste zmiany skórne. Porównałem również zachorowania na Covid-19 z zachorowaniami na grypę, nie uwzględniając statystyk śmiertelności.

Proszę Państwa, odnośnie masek - nie ma tutaj żadnych wątpliwości. Badania są jednoznaczne - nie ma dowodów na skuteczność, choćby zwolennicy zaklinali rzeczywistość.

Odnośnie braku uwzględnienia statystyk śmiertelności - rzeczywiście, nie było tego w mojej wypowiedzi - ponieważ dotyczyła ona zupełnie innego tematu - a mianowicie organizacji pracy ochrony zdrowia podczas epidemii. Ale oczywiście dzisiaj dysponujemy wiarygodnymi danymi odnośnie zestawienia śmiertelności obu chorób. W metaanalizie przeprowadzonej przez profesora Johna Ioannidisa, epidemiologa z Uniwersytetu Stanforda i jednego z najczęściej cytowanych naukowców na świecie czytamy, że wskaźnik IFR dla Covid-19 wynosi średnio 0,27% (Link). To są twarde dane, a nie opinie telewizyjnych "ekspertów".

4. 13 maja 2021 roku napisałem, że jako społeczeństwo osiągnęliśmy odporność populacyjną, a szczepienie dzieci poniżej 12 roku życia stwarza większe zagrożenie, niż Covid-19.

Wtedy pisałem również, że szczepienie się na sezonową chorobę układu oddechowego po sezonie zachorowań jest pozbawione sensu, ze względu na szybką mutację wirusów. Dlatego właśnie szczepionka na grypę jest aktualizowana co roku. Okazało się po raz kolejny, że miałem rację, a nowe mutacje wirusów doskonale dają sobie radę z ominięciem odporności poszczepiennej. To nie jest żadna nowość - medycyna oparta na dowodach mówi o tym od dekad.
Zgadza się - w maju mieliśmy odporność populacyjną na wariant ubiegłosezonowy. Dlatego zachorowania wygasły. Dlatego też sezonowe infekcje corocznie wygasają na wiosnę. Po to, by w jesieni znowu nas zaatakować. Ale to jest już zupełnie inny wirus. I ten fakt również podkreślałem.

Natomiast odnośnie szczepienia dzieci poniżej 12 roku życia - w świetle faktu, że w tej grupie wiekowej Covid-19 jest znikomym zagrożeniem - szczepienie zupełnie niepotrzebnie naraża organizm na skutki uboczne - więc zdecydowanie JEST większym zagrożeniem. Analizując dostępne dane kliniczne widzimy, że dzięki zaszczepieniu miliona nastolatków unikniemy ok. 16 tysięcy przypadków objawowego zakażenia oraz kilkuset hospitalizacji, natomiast narazimy 900 tysięcy dzieci na co najmniej jeden niepożądany odczyn - przy czym 500 tysięcy będzie miało konieczność stosowania leków przeciwbólowych i przeciwgorączkowych, 200 tysięcy będzie się borykało z gorączką powyżej 38 stopni. Oprócz przejściowych działań niepożądanych dochodzi mniejsze, ale też ryzyko wystąpienia bardziej poważnych objawów, jak choćby głośna ostatnio zakrzepica czy zapalenie mięśnia sercowego. Tak więc w przypadku dzieci ? ryzyko może przewyższyć korzyści i trzeba o tym głośno mówić.
Tymczasem Wielka Brytania zrezygnowała z masowego szczepienia dzieci i młodzieży, Sąd w Urugwaju nakazał natychmiastowe wstrzymanie szczepień dzieci preparatami na COVID, Szwecja zaprzestała podawania Moderny osobom urodzonym wcześniej niż w 1991 roku, podobną decyzję podjęła Finlandia. Władze Izby lekarskiej (OM) Portugalii wyraziły dezaprobatę dla planowanego na drugą połowę grudnia rozpoczęcia szczepień dzieci w wieku 5-11 lat przeciwko koronawirusowi.

5. 16 maja 2021 roku opublikowałem tekst, w którym:
a) kwestionowałem działania profilaktyczne związane z zapobieganiem zarażeniem Covid-19 w postaci noszenia maseczek i zachowaniu dystansu społecznego

Kwestionowałem skuteczność lockdownów. Nie tylko ja zresztą. Jak można przeczytać w "The Lancet": "Zamykanie granic, lockdown i wysoki wskaźnik testów na COVID-19, nie były związane ze statystycznie istotnym zmniejszeniem liczby krytycznych przypadków lub ogólnej śmiertelności" (Link). Sama liczba dowodów naukowych na nieskuteczność lockdownu jest przytłaczająco większa w porównaniu z tymi, które wskazują na jego skuteczność (Link). Co ciekawe, po wielu miesiącach z moim stanowiskiem zgodził się minister zdrowia Adam Niedzielski, który 27 czerwca 2021 roku stwierdził, że "ani wzrost mobilności ani nowe mutacje nie powodują zwiększenia liczby zakażeń" (Link), natomiast 25 listopada 2021 roku w wywiadzie dla RMF FM ogłosił, że "na pewno wiemy w tej chwili, że restrykcje są mało skutecznym środkiem ograniczenia wzrostu pandemii" (Link).

Okazuje się, że ta oczywista prawda, wraz z konkretnymi dowodami naukowymi, nie dotarła jeszcze jedynie do osób stawiających mi te absurdalne zarzuty.

b) utrzymywałem, że podjęcie programu szczepień przeciw covid-19 to podjęcie eksperymentu medycznego na niespotykaną skalę

Zgodnie z art. 21 pkt. 2 Ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty "eksperymentem leczniczym jest wprowadzenie nowych albo tylko częściowo wypróbowanych metod diagnostycznych, leczniczych lub profilaktycznych w celu osiągnięcia bezpośredniej korzyści dla zdrowia osoby chorej". Szczepionki m-RNA są jak najbardziej nową i częściowo wypróbowaną metodą profilaktyczną. Lista działań niepożądanych była kilkukrotnie rozszerzana w trakcie kampanii szczepień, ze względu na pojawiające się nowe informacje i nowe przypadłości (choćby zakrzepica, czy zapalenie mięśnia sercowego). Zatem akcja szczepień m-RNA jak najbardziej spełnia definicję "eksperymentu medycznego", zgodnie z przywołaną wyżej ustawą. Co więcej, nigdy w historii nie spotkaliśmy się z podobnym działaniem na tak masową skalę.

c) twierdzę, że wprowadzone restrykcje skutkujące znacznym utrudnieniem i opóźnieniem w otrzymaniu właściwej pomocy medycznej spowodowały nadzwyczajny wzrost zgonów w wyniku innych chorób, których nie leczono właściwie i we właściwym czasie

Piszący to oskarżenie żyje chyba w innym świecie. Od 10 miesięcy lekarze debatują nad pomysłem wyjścia z długu zdrowotnego spowodowanego właśnie blokadą ochrony zdrowia. Już w kwietniu tego roku prof. Piotr Kuna przyznał, że "dług zdrowotny to jest coś gorszego niż COVID, bo pandemia, moim zdaniem, mija, a dług zdrowotny pozostanie z nami nie na rok, dwa, lecz na pokolenia /.../ Ten dług zdrowotny zaciągnęliśmy na dziesiątki lat. To nie tylko 100 czy 120 tysięcy zgonów nadmiarowych, poza COVID, to również jest wzrost liczby zachorowań na nowotwory, na choroby sercowo-naczyniowe, na cukrzycę, na choroby układu oddechowego i wynikające z tego ogromne koszty dla całego systemu. Nieuchronne jest też skrócenie średniej długości życia w Polsce. To prawdziwa tragedia, że w XXI wieku w nowoczesnym państwie, które ma całkiem niezły dostęp do różnych metod leczenia, organizacja ochrony zdrowia, zdrowie publiczne są w tak fatalnym stanie, że nie udało się zapobiec skróceniu ludzkiego życia. Bo tak naprawdę zawiodła organizacja i brak oparcia na wiedzy. Przeważyły emocje, które rządziły polityką zdrowotną w dobie pandemii". (Link)

W tym miejscu nie tylko podtrzymuję wcześniejsze twierdzenia, ale ŻĄDAM postawienia przed sądem karnym tych, którzy swoimi, niepopartymi wiedzą medyczną decyzjami, ograniczyli dostęp do ochrony zdrowia, przyczynili się do śmierci dziesiątek tysięcy pacjentów oraz spowodowali zaciągnięcie długu zdrowotnego na całe pokolenia!

6. 5 grudnia 2021 roku w wywiadzie dla "Do Rzeczy" miałem pominąć realne zagrożenie dla zdrowia i życia pacjentów związane z zarażeniem Covid-19 oraz kwestionowałem zasadność stosowania środków ochrony indywidualnej i podejmowania działań prewencyjnych

Tutaj już wznosimy się na wyższy poziom absurdu. Mam zarzut, że pomijam realne zagrożenie dla zdrowia i życia w udzielonym wywiadzie. Tylko, że... wywiad dotyczył zupełnie innego tematu! W swoich wypowiedziach od początku tzw. pandemii apelowałem, żeby w żadnym razie nie ulegać panice wywoływanej przez media, ale żeby też absolutnie nie lekceważyć zagrożenia. Każdy wirus może być niebezpieczny dla zdrowia i życia.

Natomiast najbardziej surrealistyczny jest zarzut "kwestionowania zasadności ochrony indywidualnej i podejmowania działań prewencyjnych". W omawianym wpisie to "kwestionowanie" opierało się na odwołaniu się do wywiadu udzielonego przez Ministra Zdrowia Adama Niedzielskiego dla RMF, w którym stwierdził on, że "wprowadzenie tych restrykcji wtedy (w listopadzie 2020 roku) i tak spowodowało, że hospitalizacji było więcej niż jest teraz. Na pewno wiemy w tej chwili, że restrykcje są mało skutecznym środkiem ograniczenia wzrostu pandemii" (Link)

Tak więc doszło do tego, że oskarżyciele zarzucają mi już nie tylko publikację faktów mających potwierdzenie w medycynie opartej na dowodach, ale niezgodnych z jedyną słuszną retoryką, ale zarzutem jest publikacja oficjalnej wypowiedzi Ministra Zdrowia, w której przyznał on to, co ja mówiłem od wielu miesięcy!

W uzasadnieniu wniosku o ukaranie możemy znaleźć stwierdzenie, że m.in. moją działalność można zakwalifikować jako "publiczne propagowanie postaw antyszczepionkowych i antyzdrowotnych oraz głoszenie niepotwierdzonych naukowo poglądów i nieprawdziwych informacji". To oczywista bzdura. Wszystkie moje wypowiedzi były poparte konkretnymi dowodami naukowymi, w tym tymi najwyższej jakości (RCT i metaanalizy). Nigdy również nie dyskredytowałem szczepień apelując, żeby każdy dobrowolnie i bez żadnego przymusu miał możliwość oceny korzyści i ryzyka oraz podjęcia indywidualnej decyzji. Takie zresztą było oficjalne stanowisko władz (oficjalne, gdyż nieoficjalnie były oczywiście podejmowane próby przymuszania do zaszczepienia się). Równocześnie jako zakaźnik znam wiele przypadków, kiedy korzyści wynikające ze szczepień jednoznacznie przewyższają ryzyko (np. wścieklizna) i w takich przypadkach sam kieruję na szczepienia. W przypadku szczepionek na Covid-19 nie mamy niestety jednoznacznych dowodów, dlatego też każdy bezwzględnie powinien mieć prawo do podjęcia indywidualnej decyzji.

Jak Państwo widzicie, oskarżenie oparte jest jedynie na populistycznych stwierdzeniach, bez żadnych dowodów naukowych. Zarzuca mi się, że moje wypowiedzi nie są tożsame z aktualnym stanem wiedzy, tymczasem WSZYSTKIE moje stwierdzenia mają odniesienia w literaturze naukowej oraz wynikach prac badawczych - co zresztą zawsze przywołuję. Widać tutaj wyraźnie, że w całej sprawie chodzi jedynie o zemstę za walkę ze skompromitowanym systemem. Niezależnie od wszystkiego jestem głęboko przekonany, że niedługo przed sądem - i to sądem karnym - odpowiedzą wszyscy ci, którzy wbrew nauce doprowadzili do zapaści systemu o ochrony zdrowia i tylu niepotrzebnych zgonów. Oby już nigdy nie było sytuacji, że lekarze odmawiają pomocy chorym dlatego, że są chorzy, albo pacjent musi uderzać kijem w okno przychodni, bo nie ma prawa wejść do środka.

Zbigniew Martyka
http://zbigniew.martyka.eu/2022/12/04/rozprawa-dyscyplinarna-przed-sadem-lekarskim/
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 05.12.22 Pobrań: 34 Pobierz ()
05.12.2022 Broń dostarczana na Ukrainę pokazuje się w wielu krajach Afryki, w Albanii, Kosowie, Fin
Ukraina, jedno z najbardziej skorumpowanych państw na świecie. Broń dostarczana na Ukrainę pokazuje się w wielu krajach Afryki, w Albanii, Kosowie, Finlandii.

Prezydent Nigerii Muhammadu Buhari wezwał szefów państw sąsiednich do konfrontacji z problemem przemytu broni z Ukrainy przez państwa zachodnie.

Broń dostarczana na Ukrainę z krajów zachodnich "zaczyna napływać" do regionu basenu jeziora Czad - ostrzegł w tym tygodniu prezydent Nigerii Muhammadu Buhari. [Wiem skądinąd, że broń taka jest też w Czadzie, Kamerunie]

Ukraina, jedne z najbardziej skorumpowanych państw na świecie, jest zasilana przez państwa zachodnie, a otrzymywany sprzęt militarny "ginie", a następnie odnajduje się w innych regionach świata.

Policja w Finlandii ostrzegła, że "ogromne ilości" broni wysłanych na Ukrainę, pokazały się w Finlandii, prawdopodobnie za sprawą - jak twierdzi policja fińska - gangu motocyklowego, który "ma oddział w każdym większym mieście na Ukrainie".

Również główny sprawca wojny i dostarczyciel broni, czyli Stany Zjednoczone oświadczyły, że 30% broni nie dociera do ostatecznego miejsca przeznaczenia. [Oni są zmuszeni umniejszać te dane...]

Przed tym wszystkim ostrzega Siergiej Ławrow, minister spraw zagranicznych Rosji, który już wcześniej wskazywał, że rakiety Stingers i Javelin, dostarczone Kijowowi przez Zachód, pojawiły się na czarnym rynku w Albanii i Kosowie.

Oprac.: www.bibula.com 2022-12-04
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 05.12.22 Pobrań: 32 Pobierz ()
05.22.2022 Samochody dla wybranych
Magdalena Ziętek-Wielomska: Przez polskie internetowe media przetoczyła się wypowiedź głównego ekonomisty PKN Orlen, Adama Czyżewskiego o tym, że "w zrównoważonej przyszłości nie ma miejsca na prywatne samochody osobowe".

W dyskusji na Twitterze tenże Czyżewski dodał: "Prywatne samochody, użytkowane maksymalnie dwie godziny dziennie stoją w sprzeczności ze zrównoważoną konsumpcją. Społeczeństwo oczywiście ma wybór, dokąd zmierzać a od tego zależy powodzenie transformacji".

Dla wielu Internautów wypowiedzi te były wręcz szokujące. A każdy, kto zrozumiał czym jest Wielki Reset i agenda tzw. zrównoważonego rozwoju odetchnął raczej z ulgą, że już nie należy do "wyznawców teorii spiskowych" i że o tych sprawach globaliści mówią już "otwartym tekstem".

[Co z tego, że mówią - nie od dziś ? bezczelnie otwartym tekstem, skoro i tak ludzka miernota tego nie rozumie? - Admin]

W przyszłości samochodów prywatnych dla mas ma po prostu nie być. Samochody mają być własnością korporacji i jako pojazdy autonomiczne mają same jeździć po mieście, a każdy kto będzie potrzebował gdzieś podjechać będzie poprzez aplikację zamawiał auto. Auto podjedzie, zawiezie klienta z punktu A do punktu B, a potem wsiądzie do niego inny pasażer. W ten sposób liczba aut ma zostać radykalnie zredukowana w miastach, gdyż żadne nie będzie stać na parkingu - pojazdy będą w ciągłym ruchu.

To są gotowe projekty, które w ogóle nie są ukrywane, tylko do ludzi nie chce dotrzeć, że to już jest wdrażane w życie! W ich percepcji to są cięgle teorie spiskowe... I dlatego plany te nie napotykają na zupełnie żaden opór. KE od 2035 chce w ogóle zabronić sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi, a koncerny motoryzacyjne wprowadzają abonamenty na podgrzewane siedzenia czy lepsze przyspieszanie. Motoryzacja ma funkcjonować w systemie usług i abonamentów - własność ma zniknąć, oprócz oczywiście tych wybranych?

W końcu Niemcom będzie wolno produkować limitowane serie super-aut z silnikami spalinowymi - dla tych najbogatszych. A pozostali? Już zaczęło się obrzydzanie życia kierowcom, by ludzie sami przesiedli się na autobusy i hulajnogi. Niektóre państwa europejskie wprowadziły już dodatkowe podatki, tak, że posiadanie auta staje się powoli luksusem. Jak zresztą to kiedyś powiedział jeden ze zwolenników tego pomysłu, w przyszłości posiadanie auta będzie taką samą fanaberią, jaką teraz jest posiadanie konia.

Adam Wielomski: Najbardziej szokujące w tym wszystkim jest to, że ludzie tacy jak my - którzy piszemy na ten temat od dłuższego czasu - przez wielu nadal uważani jesteśmy za głosicieli "teorii spiskowych" i za pospolitych "wariatów".

Wielokrotnie spotykam się w Internecie z komentarzami, że głoszę teorie spiskowe na temat Klausa Schwaba i Yuvala Noaha Harariego, mimo że opisuję jedynie to, co przeczytałem w książkach napisanych przez tych dwóch prominentnych ideologów globalizmu. Książki Harariego są drukowane, także w Polsce, w wielusettysięcznych czy nawet wielomilionowych nakładach. Prace Schwaba nie cieszą się aż taką popularnością, lecz w większości są dostępne polskiemu czytelnikowi, a pozostałe, napisane po angielsku, w postaci PDF-ów do ściągnięcia z Internetu.

Co to za teoria spiskowa, skoro główni ideolodzy spisku na prawo i lewo opisują co nas czeka i jaki nam gotują los? Lecz do ludzi to kompletnie nie dociera, a przynajmniej nie dociera do zdecydowanej większości gapiącej się bezmyślnie w telewizory, ponieważ głoszona tam wizja nie mieści się w ich głowach. Nie wyobrażają sobie świata bez prywatnych samochodów i nie wierzą, że ktoś może im chcieć ich auta zabrać, skoro nimi jeżdżą i nie traktują ich jako dóbr luksusowych. Są jak krowy stojące przed rzeźnią i skubiące sobie trawę, w błogim zadowoleniu, że plotki, iż za bramą pracują rzeźnicy to "teoria spiskowa".

Gorzej, obawiam się, że gdy stracą swoje auta, to "fajnopolacy" będą przekonywać, że nie było innego wyjścia, bo... klimat. Skoro nosili już na twarzach namordniki, to będą też jeździć na hulajnogach, a jak powiedzą w TV, to też w namordnikach.

https://myslpolska.info
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 05.12.22 Pobrań: 34 Pobierz ()
06.12.2022 O ukraińskich "uchodźcach"
Wstęp

Wszystkie narodowości posiadają pogardliwe lub żartobliwe określenia dla swoich sąsiadów. Często słowa te wynikają z różnic między nimi, zwłaszcza w zakresie diety lub ubioru. Na przykład Amerykanie nazywają Niemców "krauts" (bo jedzą kiszoną kapustę), a Brytyjczyków "limeys" (od brytyjskich marynarzy, którzy jedli limonki), Francuzi nazywają Anglików "rosbifs" (pieczona wołowina), a Anglicy Francuzów "frogs" (żabojady).

Chociaż za tymi określeniami kryją się wszelkiego rodzaju nieprzyjemne skojarzenia i stereotypy, które określają wszystkie najgorsze cechy danego narodu, z pewnością nie odnoszą się do większości danego narodu. I tak, krauts to także ograniczone tępaki, limonki to najniższa z najniższych klas przestępczych (takimi byli XVIII-wieczni brytyjscy marynarze), rosbefy to żłopiący piwo (piłkarscy) chuligani (tacy, którzy kupują, ale nie czytają brytyjskie tabloidy (1)), a żabojady to ludzie, którzy zjedzą wszystko bez różnicy, bo mają obsesję na punkcie swoich żołądków.

Chachły

Jeśli chodzi o Ukraińców, to oni nazywają Rosjan 'moskali' (Moskale), a Rosjanie Ukraińców "chachłami". Moskal to też fanatyczny wielkoruski szowinista z kompleksem wyższości, który gardzi prowincjuszami na Ukrainie, którzy kiedyś nosili pewną fryzurę zwaną "chochołem" (dosłownie czupryna, fryzura wskrzeszana dziś przez niektórych dbających o włosy ukraińskich nacjonalistów).

Jednak, jak wyjaśnił mi przed laty mój bardzo dobry przyjaciel, który był pół-Polakiem, pół-Ukraińcem: 'Ukraińcy mieszkają na Ukrainie' a "chachły" (liczba mnoga od chachoł) mieszkają gdzie tylko mogą?. Chodziło mu o to, że najniższy sort Ukraińców wcale nie jest patriotyczny, nie ma żadnych zasad i skorzysta ze wszystkiego, co mu wpadnie w ręce, bo nie ma żadnych obowiązków ani szacunku dla innych i nie chce pracować.

Jednym słowem chachły płyną z prądem i sprzedadzą ci swoją babcie, jeśli tylko uznają, że mogą na tym trochę zarobić, jednocześnie gardząc kupującym jako idiotą.

Być może słyszeliście o wyrażeniu "rosyjskie panny młode". Termin ten słusznie stał się synonimem "gold-digger" (małżeństwo dla pieniędzy). Cóż, większość z nich to Ukrainki. Pamiętam, jak około dziesięć lat temu przyszedł do mnie mężczyzna w wieku 60 lat, aby poskarżyć się na swoją ukraińską byłą żonę, tak zwaną "rosyjską pannę młodą". Zwykła historia: była 30 lat młodsza od niego, schlebiała jego męskiej próżności, a następnie ostrzygła go (plumer w języku francuskim, dosłownie - oskubać) ze wszystkiego, co wpadło jej w ręce. Jak to się mówi, największy głupek, to stary głupek.

Oczywiście, nie mogłem mu pomóc. Powodem, dla którego przyszedł do mnie, było to, że powiedziała mu, że była prawosławną chrześcijanką. Oczywiście, ona wcale nie była, ani prawosławna, ani chrześcijanką. Nigdy w życiu jej nie widziałem. Jest to historia podobna do tysięcy innych. Nie była typową Ukrainką, ale była typowym "chachłem".

Poczucie, że im się należy

Od marca ubiegłego roku Europę zalewają ukraińscy "uchodźcy". Napływają bez przerwy - jest ich już prawie cztery miliony i codziennie ich przybywa. Oczywiście bardzo, bardzo niewielu z nich jest w rzeczywistości uchodźcami. Do października tego roku, niewielu Ukraińców zostało dotkniętych wojną, którą ich rząd (większość z nich głosowała na niego) rozpoczął w Donbasie w 2014 roku. Ci, którzy byli uchodźcami, uciekali w milionach głównie do Rosji. Tam zostali mile przyjęci. (Mam w swojej parafii jedną taką kobietę, która w zeszłym roku wzięła tu ślub). W Europie mówiono im, że w Donbasie nie ma wojny i są nielegalnymi imigrantami (mam taką rodzinę w swojej parafii).

Obecni "uchodźcy", to w większości, typowe "chachły", które wykorzystują zachodnich polityków oraz ich rasistowską naiwność, antyrosyjskie uprzedzenia i ignorancję. "Chachły" są po prostu na przedłużonych wakacjach, z możliwością podróżowania po Europie Zachodniej, z pokryciem kosztów - coś, o czym marzyli od lat na Ukrainie.

"Chachły" nie chcą, ani nie zamierzają pracować i są szczerze pogardzani przez prawdziwych Ukraińców, którzy są tu od lat, nauczyli się języka i pracują - bardzo ciężko pracują. Pamiętam, jak przedstawiłem jednego z tych "uchodźców" moim wieloletnim ukraińskim parafianom. Rozmowa trwała dwie minuty. Jak powiedział mi potem mój parafianin: "Jak tylko wyciągnął swój najnowszy model Iphone'a, odszedłem. Wiedziałem dokładnie, "w co on gra". Potwierdził to, co myślałem. Oszuści. Wielu tych "uchodźców" jeździ po europejskich miastach i miasteczkach swoimi zarejestrowanymi na UA drogimi niemieckimi samochodami, znacznie lepszymi niż te, którymi poruszają się ich naiwni zachodni gospodarze. Mają poczucie uprzywilejowania: "Jestem Ukraińcem, należy mi się wszystko". Ja odpowiadam ? Nie jesteś Ukraińcem, jesteś "chachłem".'

"Chachły" biorą darmowe jedzenie i ubrania, rozpychając łokciami miejscowych biedaków. Nie wzbudzają sympatii - wcale. Niektórzy rejestrują się w kilku krajach i z kilku państw otrzymują zasiłki. W międzyczasie wynajęli swoje mieszkania na Ukrainie rodakom z Ukrainy, często prawdziwym uchodźcom i wpływa do nich jeszcze więcej pieniędzy. Oszustwo leży w ich naturze.

Na samej Ukrainie "chachły" kradną teraz gaz, który Rosja wysyła do rozpaczliwie biednych Mołdawian. Czego innego można by się spodziewać po "chachłach"? To samo z zachodnią bronią, którą (głównie żydowscy) handlarze sprzedają na czarnym rynku wszystkim i każdemu, w tym Rosjanom.

Znajomy ze Szwajcarii opisał ich wybryki w kościele. Można ich łatwo rozpoznać, powiedział, bo ich dzieci zachowują się tam źle. Dlaczego? Bo nigdy w życiu nie były w kościele. Ich rodzice chodzą do kościoła, żeby poznać innych ludzi, żeby zrobić interes, zaplanować kolejne działania zarobkowe i zobaczyć, czy ludzie w kościele są na tyle głupi, żeby im dać coś za darmo.

Jak bardzo naiwni mogą być ludzie Zachodu? Przyjmują do swoich domów zupełnie obcych ludzi, którzy mówią innym językiem, mają inną kulturę i często są bardzo wybredni w kwestii jedzenia, i mimo tego pozwalają im na wszystko. To polityczna hipokryzja - prawdziwych uchodźców się nie wpuszcza. Europa jest zalana prawdziwymi uchodźcami, Afgańczykami i Syryjczykami, ofiarami innych wojen NATO. Ale w ramach otwartego rasizmu, nie dostają oni nic od krajów zachodnich, poza życiem za drutem kolczastym w obozach deportacyjnych, ponieważ są "brązowi". A "chachły"? Im wolno wszystko.

Jednak po ośmiu miesiącach przynajmniej część zachodnich Europejczyków przejrzała ich na wylot. Zwykli Polacy mają ich dość. Obecnie, już 1 na 25 osób w niezbyt zamożnej i bardzo pracowitej Polsce jest "chachłem". We Francji i Anglii wielu "chachłów" zostało wyrzuconych na ulicę przez rozczarowanych sponsorów z powodu swojego zachowania. Niektórzy trafiają teraz do więzień.

Kilka milionów z nich już wróciło na Ukrainę. Pompowali zachodnią naiwność do woli, a kiedy zrozumieli, że nie ma już czego zabrać, wrócili z pieniędzmi do domu wraz z ogromną pogardą dla swoich byłych gospodarzy. Pewna rosyjska parafianka opowiedziała mi o swojej głupiej znajomej, Rosjance o imieniu Marina, która jest żoną Francuza. Pochodząca z liberalnej gawiedzi Petersburga, obciążona poczuciem winy wynikającej z politycznej poprawności, przygarnęła ona "biedną Ukrainkę" (cierpiącą z powodu strasznego Putina). Marina wróciła pewnego dnia wcześniej do domu i znalazła nagą młodą Ukrainkę leżącą na łóżku obok jej równie nagiego francuskiego męża. Zajęło jej dokładnie dziesięć minut, aby wyrzucić "biedną Ukrainkę" na ulicę. Co do jej męża, to powiedział, że "po prostu odpoczywał i nie miał pojęcia, że obok niego leży naga młoda kobieta". Jak rozumiem, Marina mu uwierzyła (2). Ręce opadają...

De-chocholizacja

Faktem jest, że większość najlepszych Ukraińców, tych prawdziwych i honorowych, została na Ukrainie. Ze wszystkich "uchodźców", których do tej pory spotkałem (a jest ich chyba ponad 100), nie spotkałem jeszcze żadnego autentycznego. Czy to w sposób niezamierzony, czy też zamierzony, Federacja Rosyjska bardzo skutecznie "de-chocholizuje" Ukrainę. Rosja z powodzeniem opróżnia Ukrainę z najniższej i najbardziej bezczelnej warstwy pasożytów - "chachłów".

Liczba ludności Ukrainy spadła już poniżej 30 milionów - na razie. Codziennie wyjeżdżają kolejni, ciągnąc w kierunku Polski. "Chachły? prą na zachód. Niech Europa Zachodnia zabierze te śmieci. Dobrzy zostaną. Jeszcze kilka miesięcy temu myślałem, że Rosja po prostu wyzwoli Donbas, jak to zapowiedziała w lutym ubiegłego roku, a także zajmie lądowy pomost Zaporoża i Chersonia, by chronić Krym przed nazistami, którzy zakręcali stamtąd dopływ wody. Potem zdałem sobie sprawę, że Rosja będzie musiała pójść dalej, po prostu dlatego, że Zachód zaopatrywał kijowski reżim w pociski i rakiety, które spadały nie tylko na wyzwolone tereny, ale nawet na południe Rosji.

Dziś wydaje mi się, że Rosja będzie musiała wyzwolić całą Ukrainę, nawet aż po Lwów i granicę z Polską. Dlaczego nie, skoro "chachły" opuściły te tereny i teraz bankrutują zachodnie systemy ubezpieczeń społecznych? Dlaczego zdradzieccy Polacy mają coś z tego mieć? Polacy cieszyli się, gdy Wielka Brytania wysadziła Nordstream, a potem próbowali wywołać III wojnę światową, zrzucając winę na Rosjan za ukraińską rakietę. Niech teraz ponoszą konsekwencje.

Skoro wszyscy naziści już nie żyją, albo żyją w UE, to nie ma powodu, żeby Rosja zatrzymywała się w Donbasie, czy Kijowie, czy nawet we Lwowie. Wyzwolić wszystko aż do granicy z Polską, uwalniając po drodze marznącą Mołdawię i zatrzymując się dopiero na granicy z Rumunią. Niech Rumuni odzyskają Bukowinę Północną (Czerniowce), sympatyczni Węgrzy - Zakarpacie. Co do reszty: Zwycięzca bierze wszystko. Rosja może teraz wziąć całą Ukrainę, bo wszystkie nazistowskie "chachły" wyjadą do głupiej Europy Zachodniej. Wtedy będzie miała ładną, prostą granicę. To nie jest kwestia tego, ilu ukraińskich "uchodźców" wróci. To pytanie o to, ilu z nich Rosja wpuści z powrotem. Odpowiedź brzmi: Niewielu.

Podsumowanie

24 listopada prezydent Łukaszenko stwierdził, że Ukrainie grozi teraz całkowita zagłada: >Link.

Jest to wynik pozbawiania własnego narodu praw człowieka przez osiem lat, masakrowania ich i nienawiści do rosyjskiego sąsiada. W miarę jak Rosja bombarduje ukraińską infrastrukturę energetyczną, na wschodzie, w centrum i na zachodzie, od Charkowa do Odessy, od Kijowa do Lwowa, wpływając na ogrzewanie, światło i dostawy wody, strumień "chachłów" zmierzających do UE zwiększy presję na Zachód, aby zmusić kijowski reżim do powrotu do stołu negocjacyjnego, od którego reżim kijowski odszedł w marcu zeszłego roku, zmuszony przez ten sam Zachód.

Jeśli ZelenskI odmówi, może się okazać, że spożywa polon lub nowiczok, MI6 jest w tym ekspertem. Tymczasem Finlandia zamierza zbudować mur między sobą a Rosją. Mamy nadzieję, że Polska i inni zrobią to samo. Dzięki temu Rosja zaoszczędzi sobie wydatków. Stary mur berliński oraz wieże strażnicze i miny wzdłuż granicy z Niemcami Wschodnimi miały zapobiegać wyjazdom ludzi na zachód. Nowy mur będzie miał za zadanie uniemożliwienie zdeprawowanym LGBT-owcom z Zachodu wyjazdu na wschód.

25 listopada 2022 r.

Przypisy

1. Jakieś 20 lat temu sondaż "odkrył", że 30% "czytelników" osławionego brytyjskiego tabloidu "The Sun" to analfabeci. Jak mówią Amerykanie: Bądź tu mądry

2. Jest to przypadek znany mi osobiście. O innych takich równie absurdalnych przypadkach pisały europejskie media. Można odnieść wrażenie, że inspirowane przez establishment uwielbienie dla Ukraińców szybko zanika w Europie Zachodniej. Pojawia się rzeczywistość, nawet wśród czytelników tabloidów.

Autor Batiuszka (dla blogu Sakera)
https://thesaker.is/on-ukrainian-refugees/
Tłum. Sławomir Soja
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 06.12.22 Pobrań: 33 Pobierz ()
06.12.2022 Dr Jerzy Jaśkowski | CHLEBA I IGRZYSK
Link

Całość na rumble bez cenzury:

Link
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 06.12.22 Pobrań: 31 Pobierz ()
06.12.2022 "Tajemnicza" firma uwierzytelniająca TrustCor: Odkryto powiązania z amerykańsk
Mozilla i Microsoft zrezygnowały z certyfikatów firmy TrustCor Systems, po tym, jak raport Washington Post ujawnił powiązania firmy z kontrahentami rządowymi specjalizującymi się w oprogramowaniu szpiegowskim.

Oto, co opowiedział Washington Post:
-----------------------------------
Tajemnicza firma z powiązaniami rządowymi odgrywa kluczową rolę w Internecie

Firma offshore, której zaufały największe przeglądarki internetowe i inne firmy technologiczne, w kwestii poręczenia za legalność stron internetowych, ma powiązania z kontrahentami amerykańskich agencji wywiadowczych i organów ścigania, jak donoszą analitycy bezpieczeństwa, dokumenty i wywiady.

Google Chrome, Apple Safari, non-profit Firefox i inne pozwalają firmie TrustCor Systems działać jako tzw. root certificate authority, czyli potężny punkt w infrastrukturze internetowej, który gwarantuje, że strony internetowe nie są fałszywe, prowadząc do nich użytkowników w sposób bezproblemowy.

Panamskie dane rejestracyjne firmy pokazują, że ma ona identyczny skład funkcjonariuszy, przedstawicieli i partnerów, jak producent oprogramowania szpiegowskiego zidentyfikowany w tym roku jako oddział firmy Packet Forensicsz siedzibą w Arizonie, która, jak pokazują publiczne rejestry zamówień i dokumenty firmowe, sprzedawała usługi przechwytywania komunikacji amerykańskim agencjom rządowym przez ponad dekadę.

Jeden z owych partnerów TrustCor ma taką samą nazwę jak spółka holdingowa zarządzana przez Raymonda Saulino, który był cytowany w artykule Wired z roku 2010 jako rzecznik Packet Forensics. Link

Saulino pojawił się również w roku 2021 jako osoba kontaktowa innej firmy, Global Resource Systems, która spowodowała spekulacje w świecie technologii, gdy na krótko aktywowała i uruchomiła ponad 100 milionów wcześniej uśpionych adresów IP przypisanych dekady wcześniej Pentagonowi. Link

Pentagon odzyskał cyfrowe terytorium miesiące później i pozostaje niejasne, czego dotyczył ten krótki transfer, ale eksperci powiedzieli, że aktywacja wspomnianych adresów IP mogła dać wojsku dostęp do ogromnej ilości ruchu internetowego bez ujawniania, że to rząd był jego odbiorcą. Link

Pentagon nie odpowiedział na prośbę o komentarz w sprawie TrustCor. Po opublikowaniu tej historii, członek zarządu TrustCor powiedział, że firma nie współpracowała z żadnymi rządowymi prośbami o informacje ani nie pomagała w monitorowaniu klientów przez osoby trzecie w imieniu innych. Mozilla zażądała bardziej szczegółowych odpowiedzi i stwierdziła, że może odebrać TrustCorowi uprawnienia.

Na kilka minut przed odejściem Trumpa z urzędu miliony uśpionych adresów IP Pentagonu ożyły. Link

Produkty TrustCor obejmują usługę poczty elektronicznej, która twierdzi, że jest szyfrowana end-to-end, choć eksperci konsultowani przez The Washington Post powiedzieli, że znaleźli dowody podważające takie twierdzenie. Wersja testowa usługi e-mail zawierała również oprogramowanie szpiegowskie stworzone przez firmę panamską powiązaną z Packet Forensics, powiedzieli analitycy. Google następnie wykluczył wszystkie programy zawierające ów kod spyware z jego sklepu z aplikacjami.

Osoba obeznana z pracą Packet Forensics potwierdziła, że wykorzystała ona proces certyfikacji TrustCor i jej usługę e-mailową, MsgSafe, do przechwytywania komunikacji i pomagania rządowi USA w wyłapywaniu osób podejrzanych o terroryzm. "Tak, Packet Forensics to robi", powiedziała ta osoba, wypowiadając się pod warunkiem zachowania anonimowości, w celu omówienia poufnych praktyk.

Radca prawny Packet Forensics, Kathryn Tremel, powiedziała, że firma nie ma żadnych relacji biznesowych z TrustCor ale nie chciała powiedzieć czy miała je wcześniej.

Najnowsze odkrycie pokazuje, jak technologiczne i biznesowe zawiłości wewnętrznego funkcjonowania Internetu mogą być wykorzystywane w zakresie, który rzadko jest ujawniany.

Obawy dotyczące głównych urzędów certyfikacji pojawiały się już wcześniej.

W roku 2019, firma ochroniarska kontrolowana przez rząd Zjednoczonych Emiratów Arabskich, która była znana jako DarkMatter, złożyła wniosek o podniesienie jej pozycji do top-level root authority z poziomu intermediate authority o mniejszej niezależności. Stało się to po doniesieniach o tym, że DarkMatter hakuje dysydentów, a nawet niektórych Amerykanów; Mozilla odmówiła jej uprawnień tzw. roota. Link

W roku 2015 Google wycofał uprawnienia root authority wobec China Internet Network Information Center (CNNIC) po tym, jak zezwolił on organowi pośredniemu na wydawanie fałszywych certyfikatów dla stron Google. Link

W przypadku Packet Forensics, ślad papierowy doprowadził do tego, że został zidentyfikowany przez ekspertów dwukrotnie w tym roku. Firma, znana głównie ze sprzedaży organom władzy urządzeń przechwytujących i usług śledzenia, ma za sobą cztery miesiące kontraktu z Pentagonem o wartości 4,6 mln dolarów na "przetwarzanie danych, hosting i usługi powiązane". Link

We wcześniejszej sprawie dotyczącej spyware, badacze Joel Reardon z University of Calgary i Serge Egelman z University of California at Berkeley odkryli, że panamska firma, Measurement Systems, płaciła deweloperom za włączenie kodu do różnych niewinnych aplikacji, aby nagrywać i przesyłać numery telefonów użytkowników, adresy e-mail i dokładne lokalizacje. Oszacowano, że aplikacje te zostały pobrane ponad 60 milionów razy, w tym 10 milionów pobrań muzułmańskich aplikacji modlitewnych.

Strona internetowa Measurement Systems została zarejestrowana przez Vostrom Holdings, jak wynika z historycznych zapisów nazw domen. Vostrom złożył papiery w roku 2007, aby prowadzić działalność gospodarczą jako Packet Forensics, jak podają rejestry stanu Virginia. Measurement Systems został zarejestrowany w Wirginii przez Saulino, zgodnie z inną dokumentacją stanową.

Po tym jak badacze podzielili się swoimi odkryciami, Google wyrzucił wszystkie aplikacje z kodem szpiegowskim ze swojego sklepu Play. Link

Tremel powiedziała, że "firma wcześniej związana z Packet Forensics była klientem Measurement Systems w pewnym momencie", ale nie było żadnych udziałów własnościowych.

Kiedy Reardon i Egelman przyjrzeli się bliżej Vostromowi, odkryli, że zarejestrował on domenę TrustCor.co, która kierowała odwiedzających na główną stronę TrustCor. TrustCor ma tego samego prezesa, przedstawicieli i partnerów spółki holdingowej wymienionych w panamskich rejestrach co Measurement Systems. Link

Firma o tej samej nazwie, co jedna z firm holdingowych stojących za TrustCor i Measurement Systems - Frigate Bay Holdings, złożyła w marcu tego roku dokumenty o rozwiązanie w sekretariacie stanu w Wyoming, gdzie została utworzona. Dokumenty zostały podpisane przez Saulino, który wymienił swój tytuł jako menedżer. Nie udało się z nim skontaktować celem uzyskania komentarza.

TrustCor wydał ponad 10 000 certyfikatów, wiele z nich dla stron hostowanych u dostawcy usług dynamicznych nazw domen o nazwie No-IP, powiedzieli analitycy. Usługa ta pozwala na hostowanie stron z ciągle zmieniającymi się adresami protokołu internetowego.

Ponieważ root authority jest tak potężny, TrustCor może również dać innym prawo do wydawania certyfikatów.

Certyfikaty dla stron internetowych są publicznie widoczne, więc złe powinny zostać wcześniej czy później ujawnione. Jak dotąd nie było żadnych doniesień o tym, że certyfikaty TrustCor zostały wykorzystane w niewłaściwy sposób, np. poprzez ręczenie za strony internetowe oszustów. Badacze spekulowali, że system jest wykorzystywany tylko przeciwko celom o wysokiej wartości w krótkich oknach czasowych. Osoba zaznajomiona z operacjami Packet Forensics potwierdziła, że w rzeczywistości tak właśnie był on wykorzystywany.

"Mają tę pozycję ostatecznego zaufania, gdzie mogą wydawać klucze szyfrujące dla każdej dowolnej strony internetowej i każdego adresu e-mail" - powiedział Egelman. "To przerażające, że robi to jakaś podejrzana prywatna firma".

Strona dotycząca kierownictwa spółki TrustCor wymienia zaledwie dwóch mężczyzn, zidentyfikowanych jako współzałożyciele. Chociaż ta strona tego nie mówi, jeden z nich zmarł miesiące temu, a drugi profil LinkedIn mówi, że odszedł jako główny oficer technologiczny w 2019 roku. Ten człowiek odmówił komentarza.

Strona internetowa wymienia numer telefonu kontaktowego w Panamie, który został odłączony, i jeden w Toronto, gdzie wiadomość nie została zwrócona po ponad tygodniu. Formularz kontaktowy e-mail na stronie nie działa. Fizyczny adres w Toronto, podany w raporcie audytora, 371 Front St. West, jest punktem odbioru poczty UPS Store.

TrustCor wprowadza kolejną warstwę tajemniczości za sprawą swojej zewnętrznej firmy audytorskiej. Zamiast skorzystać z usług dużej firmy księgowej, która ocenia bezpieczeństwo firm zajmujących się infrastrukturą internetową, TrustCor wybrał firmę o nazwie Princeton Audit Group, która podaje swój adres jako dom mieszkalny w Princeton, N.J.

W komentarzach we wtorek do listy e-mailowej dla deweloperów Mozilli, dyrektor wykonawczy TrustCor - Rachel McPherson powiedziała, że jej firma padła ofiarą złożonych ataków, które objęły rejestrację firm o nazwach podobnych do nazwisk jej udziałowców, być może w celu ułatwienia zorganizowania jakiegoś ataku phishingowego. Powiedziała, że będzie badać, dlaczego niektóre osoby zostały wymienione jako funkcjonariusze.

Oprócz kompetencji certyfikatów TrustCor, firma oferuje to, co rzekomo ma być end-to-end szyfrowany e-mail, MsgSafe.io. Ale badacze powiedzieli, że e-mail nie jest zaszyfrowany i może być odczytany przez firmę, która wprowadziła go do różnych grup obawiających się nadzoru. Link

MsgSafe wychwalał swoje bezpieczeństwo wśród różnych potencjalnych klientów, w tym zwolenników Trumpa zdenerwowanych tym, że Parler został porzucony przez sklepy z aplikacjami w styczniu 2021 roku, a także przed użytkownikami szyfrowanej usługi pocztowej Tutanota, którzy zostali zablokowani przy logowaniu się do usług Microsoftu. Link

"Stwórz swoją darmową, szyfrowaną pocztę end-to-end już dziś z ponad 40 domenami do wyboru, które gwarantują współpracę z Microsoft Teams" - zatweetowała firma w sierpniu. Link

Reardon wysłał próbne wiadomości przez MsgSafe, które okazały się niezaszyfrowane podczas transmisji, co oznacza, że MsgSafe mógł je czytać do woli. Egelman przeprowadził ten sam test z takim samym wynikiem.

Jon Callas, ekspert ds. kryptografii w Electronic Frontier Foundation, również przetestował system na prośbę The Post i powiedział, że MsgSafe wygenerował i przechowywał klucz prywatny dla jego konta, tak że mógł odszyfrować wszystko, co wysłał. "Klucz prywatny musi znajdować się pod kontrolą danej osoby, aby był end-to-end" - wyjaśnił Callas.

Packet Forensics po raz pierwszy zwrócił uwagę rzeczników prywatności kilkanaście lat temu.

W roku 2010, badacz Chris Soghoian wziął udział w konferencji branżowej zwanej Wiretapper?s Ball i otrzymał broszurę Packet Forensics skierowaną do klientów z branży organów ścigania i agencji wywiadowczych.

Broszura dotyczyła sprzętu, który miał pomóc nabywcom w odczytywaniu ruchu internetowego, który strony uważały za bezpieczny. Choć nie był.

"Komunikacja IP dyktuje potrzebę badania ruchu szyfrowanego na życzenie" - czytamy w broszurze, zgodnie z raportem w Wired, który cytuje Saulino jako rzecznika Packet Forensics. "Twoi śledczy będą zbierać najcenniejsze dowody, podczas gdy użytkownicy będą się łudzić fałszywym poczuciem bezpieczeństwa, jakie daje szyfrowanie stron internetowych, poczty elektronicznej lub VOIP" - czytamy w broszurze. Link

Broszura informowała klientów, że mogą użyć klucza deszyfrującego dostarczonego przez nakaz sądowy lub "klucza podobnego".

Badacze uważali wówczas, że najprawdopodobniej skrzynka była używana przy użyciu certyfikatu wydanego przez urząd za pieniądze lub na podstawie nakazu sądowego, który miałby gwarantować prawdziwość witryny komunikacyjnej impostora.

Nie wywnioskowali, że cały urząd certyfikacji sam w sobie może być zdyskredytowany.

Otrzymanie tytułu zaufanego urzędu certyfikacji wymaga czasu i pieniędzy na infrastrukturę oraz na audyt, którego wymagają przeglądarki - mówią eksperci.

Każda przeglądarka ma nieco inne wymagania. Jak chodzi o Firefoxa Mozilli, proces trwa dwa lata i obejmuje crowdsourcing i bezpośrednią weryfikację, a także audyt. Link

Ale wszystko to skupia się zazwyczaj na formalnych oświadczeniach dotyczących działań technologicznych, a nie na sekretach dotyczących własności i zamiarów. Osoba zaznajomiona z Packet Forensics powiedziała, że duże firmy technologiczne prawdopodobnie były nieświadomymi uczestnikami spektaklu TrustCor: "Większość ludzi nie zwraca na to uwagi".

"Mając wystarczająco dużo pieniędzy, ty lub ja możemy stać się zaufanym głównym urzędem certyfikacji" - powiedział Daniel Schwalbe, wiceprezes ds. technologii w firmie śledzącej dane internetowe DomainTools.

Mozilla uznaje obecnie 169 urzędów certyfikacji, w tym trzy z TrustCor.

Przypadek sprawia, że problemy z takim systemem, w którym najważniejsze firmy technologiczne obdarzają zaufaniem strony trzecie posiadające własne agendy, nabierają nowego znaczenia.

"Nie można uruchomić zaufania, musi ono skądś pochodzić" - powiedział Reardon. "Centralne urzędy certyfikacji są jądrem zaufania, na którym to wszystko jest zbudowane. A to zawsze będzie chwiejne, bo zawsze będzie angażować ludzi, gremia i procesy podejmowania decyzji." (...)

https://www.washingtonpost.com/technology/2022/11/08/trustcor-internet-addresses-government-connections/ https://www.techtarget.com/searchsecurity/news/252527914/Mozilla-Microsoft-drop-Trustcor-as-root-certificate-authority

5 dicembre 2022 Author: Uczta Baltazara https://babylonianempire.wordpress.com/2022/12/05/tajemnicza-firma-uwierzytelniajaca
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 06.12.22 Pobrań: 33 Pobierz ()
07.12.2022 Kto zagraża niezaszczepionym
Dr Peter McCullough ostrzega: "Zaszczepieni" na COVID-19 stanowią zagrożenie dla zdrowia osób niezaszczepionych (wideo)

W nowym i szokującym wywiadzie, kardiolog i internista Peter McCullough omawia zagrożenia, jakie osoby "zaszczepione" przeciw covid stwarzają dla "niezaszczepionych". Wkrótce eksperymentalne zastrzyki mRNA będzie można uznać za tak niebezpieczne i naruszające prawo, jak bierne palenie dla osób niepalących.

Wygląda na to, że mRNA jest przenoszony z osób zaszczepionych na niezaszczepione, powiedział lekarz, powołując się na niedawny artykuł [pdf] opublikowany w czasopiśmie medycznym TMR. Substancja mRNA pozostaje we krwi przez co najmniej dwa tygodnie po szczepieniu, a prawdopodobnie znacznie dłużej, wyjaśnia McCullough.

Inne badanie pokazuje, że mRNA pozostaje w węzłach chłonnych osób zaszczepionych miesiącami. "Wygląda na to, że organizm nie może tego usunąć" - powiedział McCullough.

Link

Bardzo niepokojące

Lekarz omówił też "najbardziej niepokojące" nowe badanie medyczne, które wykazało, że mRNA znajduje się w mleku kobiet, które przyjęły szczepionkę podczas ciąży lub po niej.

McCullough wyjaśnił, że ludzie mogą przypadkowo przyjąć szczepionkę poprzez kontakt intymny, na przykład całując kogoś, uprawiając seks lub karmiąc piersią.

Nikt nie wie, jak długo będziesz musiał czekać, zanim będzie można ponownie bezpiecznie nawiązać kontakt fizyczny z zaszczepioną osobą. Ostrzegł, że szczepionki mRNA zdają się pozostawać w organizmie na stałe. Dotyczy to również białka kolczastego. "To bardzo niepokojące".

90 dni lub dłużej

Początkowo McCullough radził ludziom, aby nie całowali się ani nie uprawiali seksu z nikim, kto przyjął zastrzyki mRNA przez co najmniej 30 dni. Teraz ostrzega ludzi, aby odczekali 90 dni lub dłużej.

Lekarz stwierdził, że po każdej iniekcji substancja mRNA gromadzi się w organizmie "bez możliwości pozbycia się jej przez organizm" - wyjaśnił McCullough. "Wygląda na to, że na stałe instaluje się w ludzkim genomie poprzez coś, co nazywamy odwrotną transkrypcją".

Więc szczepionki nie tylko nie wydostają się z organizmu, ale teraz jeszcze zmieniają ludzki genom. Jest to pokazane na przykładzie linii komórkowej ludzkiego wątrobiaka.
 
Jestem sercem z "zaszczepionymi"

W badaniach autopsyjnych białko kolczaste wytwarzane z materiału genetycznego znajduje się w ludzkich narządach. "Mogę więc powiedzieć, że każdy, kto przyjął szczepionkę, ma ten materiał w mózgu, sercu, nadnerczach, narządach rozrodczych" - wyjaśnił McCullough. "To naprawdę okropna myśl. Jestem sercem z każdym, kto przyjął szczepionkę".

Obejrzyj cały wywiad Action4Canada z dr Peterem McCullough:
Link
.
Dr. Peter McCullough Warns: Covid 'Vaccinated' People Are a Health Threat to the Unvaxxed (Video), Amy Mek, December 4, 2022

Tłumaczenie artykułu ze strony RAIR Foundation USA zawierającego rozmowę serwisu Action4Canada z kardiologiem i internistą dr Peter'em McCullough.
Licencja: O/S: Wersja:
Dodano: 07.12.22 Pobrań: 34 Pobierz ()
Strona 56 z 183 << < 53 54 55 56 57 58 59 > >>
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.