Według oficjalnych odczytów GUS inflacja w okresie styczeń-maj 2014 wyniosła jedynie 0,5 proc. Mimo tak niskiego poziomu, ceny podstawowych produktów żywnościowych drastycznie rosną. Czyżby kolejny paradoks gospodarki "Zielonej Wyspy"? A może rządowe czary mary.
Mimo, że inflacja za okres styczeń-maj 2014 wyniosła jedynie 0,5 proc., to ceny niektórych produktów żywnościowych poszybowały ostro do góry. No bo jak wytłumaczyć ten dziw statystyczny, niska inflacja a ceny podstawowych produktów ostro maszeruję w górę. I tak sery, twarogi i jogurty zanotowały w przedmiotowym okresie wzrost cen o 5,9 proc. Mleko - wzrost o 7,9 proc. Masło - wzrost o 8,5 proc. Ma to olbrzymie znaczenie dla zwykłych Polaków, którzy jeszcze przed tymi wzrostami przeznaczali na jedzenie jedną z największych części swoich miesięcznych dochodów uwzględniając wszystkie nacje Unii Europejskiej.
Czy to oznacza, że Polacy dużo jedzą? - Nie. To oznacza, że Polacy statystycznie zarabiają bardzo niewielkie pieniądze. Dlatego - w porównaniu z nacjami zachodnioeuropejskimi - proporcjonalnie większą część swoich dochodów muszą przeznaczyć na jedzenie, którego ceny (w odróżnieniu od zarobków) nie są niestety trzy- czterokrotnie niższe.
Dodane przez prakseda
dnia lipca 10 2014 08:30:57 ·
9 Komentarzy ·
337 Czytań ·
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Louisroano 14/10/2017 22:25 Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie LLK 11/02/2011 10:06 Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji.
Pozdrawiam LLK