Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Fołksfront przeciwko „osobnikowi"
Jak bowiem zadeklarował światu ukraiński prezydent Petro Poroszenko, zanim jeszcze malezyjski samolot na dobre spadł na ziemię, został on zestrzelony przez "terrorystów", których rozmowy, a nawet nazwiska Służba Bezpieki Ukrainy natychmiast przedstawiła światu, jakby miała z góry przygotowane - nie mówiąc już o mnóstwie innych dowodów rzeczowych. Ale wiadomo przecież, że wcale nie miała nic przygotowanego, bo niby skąd miałaby wiedzieć, że terroryści ten samolot zestrzelą? Gdyby SBU takie rzeczy zawczasu wiedziała, zaraz mogłyby pojawić się jakieś podejrzenia, tymczasem tu żadnych podejrzeń być nie może; skoro jest rozkaz, że strzelali "terroryści" to znaczy, że strzelali, a kto nie wierzy, to na pewno jest ruskim agentem.

Bo skoro już zdarzyła się taka piękna katastrofa, to trzeba nią gospodarować roztropnie, a przede wszystkim - oszczędnie, bo nie wiadomo, kiedy przytrafi się następna. Nasi Umiłowani Przywódcy wiele zdziałać przy katastrofie nie mogą, bo najwięcej do gadania będą mieli jak zwykle starsi i mądrzejsi - ale nawet i dla nich trafi się niejedna okazja, zwłaszcza, gdy będą działali zgodnie z dyrektywą sformułowaną w "Panu Tadeuszu" przez Klucznika Gerwazego: "gdy wielki wielkiego dusi, my duśmy mniejszych - każdy swego!"

Zatem kiedy miłujący pokój prezydent Barack Husejn Obama, w przerwach między rozmowami telefonicznymi, walczy z zimnym rosyjskim czekistą Putinem o pokój na Ukrainie, korzystając z zaangażowania największych tamtejszych oligarchów w rodzaju Petra Poroszenki, Igora Kołomyjskiego, czy Rinata Achmetowa oraz oligarchów drobniejszego płazu, jak np. premiera Arszenika Jaceniuka, czy przewodniczącego wierchownego sowieta pana Turczynowa - w naszym nieszczęśliwym kraju Umiłowani Przywódcy postanowili zemścić się na Januszu Korwin-Mikke.

Jak wiadomo, ten "osobnik" - bo tak właśnie określiła go pan Ewa Milewicz w "Gazecie Wyborczej", która w III RP pełni obowiązki zarówno "Trybuny Ludu", jak i "Żołnierza Wolności" - dopuścił się straszliwych zbrodni, wobec których bledną nawet wybryki Ojca Narodów, który w dodatku nie tylko dobrze chciał, ale przede wszystkim - serce miał zawsze po prawidłowej, lewej stronie, podczas gdy Korwin nie ma serca ani po lewej, ani nawet po prawej stronie - bo nie ma go w ogóle - zwłaszcza dla ludzi pracy.

Więc - po kolei. Zamiast taktownie umrzeć, albo przynajmniej zamilknąć, Korwin-Mikke "jątrzy" na polskiej scenie politycznej, utrudniając politykom poważnym praktykowanie "pięknego różnienia się". Normalnie by się różnili pięknie, dzieląc się na lewicę i prawicę, zgodnie ze schematem rozrysowanym przez generała Kiszczaka w Magdalence, ale ponieważ Korwin nie tylko "jątrzy", ale na domiar złego, przeprowadza "operacje o charakterze czysto dywersyjnym", ugrupowania poważne musiały poróżnić się trochę brzydziej, w następstwie czego mamy "obóz zdrady i zaprzaństwa" oraz "oszołomów".

Ale to by można jeszcze jakoś przeżyć, bo prawdziwy problem wynika z czego innego. Jak przenikliwie i trochę nie panując nad zaimkami zauważył pan prezes Jarosław Kaczyński, Korwin "bałamuci NAM (podkr. SM) zdolną polską młodzież". Już mniejsza o to, dlaczego ta młodzież, skoro taka zdolna, daje się Korwinowi bałamucić, bo ważniejszy jest rezultat tego bałamucenia.

Zbałamucona młodzież, zamiast zajmować się "realną gospodarką", to znaczy - dojeniem Rzeczypospolitej za pośrednictwem sektorów strategicznych, które w "realnej gospodarce" muszą być, ma się rozumieć, państwowe i wymyślaniem coraz to nowych posad i urzędów, np. CBA - bałamuci się jakimiś liberalizmami. "Nigdzie na świecie te idee nie są realizowane" - zauważa prezes Kaczyński - i pewnie dlatego dzisiejszy świat tak pięknie wygląda - z naszym nieszczęśliwym krajem na czele.

Jak pamiętamy, za bałamucenie młodzieży, niejaki Sokrates został skazany na karę śmierci, więc znalazłby się bat i na Korwina, ale ten w zatwardziałości swojej zbałamuciwszy młodzież przekroczył zaporową barierę, którą starsi i mądrzejsi ustanowili gwoli uporządkowania politycznej sceny i został posłem do Parlamentu Europejskiego, gdzie koleguje m.in. i z TW "Buyerem" [Dariusz Rosati, gdyby kto nie zauważył - red.] i z pulardą.

Co więcej - w sondażach wysuwa się, a to na czwartą, a to nawet na trzecią pozycję, uszczuplając pulę głosów wyborczych. A jak słusznie zauważył Towarzysz Szmaciak, "pula nie jest do kradzieży; pula się cała nam należy!" To już są sprawy poważne; tu chodzi o Polskę, to znaczy - o posady, forsę, włości. Toteż kiedy Korwin spełniając przyrzeczenie publiczne spoliczkował pana Michała Boniego, na scenie politycznej od prawego do lewego zawrzało, a biłgorajski filozof rzucił hasło bojkotowania zuchwalca.

Podobną myśl wyraził również pan prezes Kaczyński, słusznie zauważając, że obecność Korwina na politycznej scenie jest "nieporozumieniem". To święta prawda; w Magdalence pan generał Kiszczak wyraźnie powiedział, kto może być uczestnikiem politycznej sceny, a kto nie i do tej pory, z wyborów na wybory, było to przestrzegane.

Każda słuszna myśl rzucona w przestrzeń, prędzej czy później znajdzie swego amatora, więc kiedy na Ukrainie trafiła się taka piękna katastrofa, Umiłowani Przywódcy natychmiast skorzystali z okazji, by zademonstrować opinii publicznej porozumienie nad podziałami i panu redaktorowi Sekielskiemu postawili zaporowy warunek, że albo oni, albo Korwin.

Oczywiście publiczna telewizja, w poczuciu misji, Korwina natychmiast odprosiła, dzięki czemu nie tylko wszyscy mają dodatkowy powód, by opłacać abonament, ale przede wszystkim zgodne grono Umiłowanych Przywódców już bez ryzyka ośmieszenia mogło zimnemu ruskiemu czekiście Putinowi groźnie nakiwać palcem w bucie, no i oczywiście - łagodnie poprzekomarzać się na temat katastrofy smoleńskiej.

Stanisław Michalkiewicz
 
Dodane przez prakseda dnia sierpnia 01 2014 09:54:47 · 9 Komentarzy · 17 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.