Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Europoseł wystawiony na front
Znany nieznany

Kiedy w ubiegłym tygodniu portal Wpolityce.pl ujawnił, a Jarosław Kaczyński oficjalnie potwierdził, że eurodeputowany będzie kierował pracami sztabu wyborczego PiS, w partii zapanowała konsternacja. Bo europoseł nie jest osobą z pierwszych stron gazet. – Nie można mówić, że jest nieznany, bo chociaż może nie występuje zbyt często w polskiej telewizji, to jest aktywny w polityce europejskiej – przekonuje jednak poseł Jarosław Zieliński, członek Komitetu Politycznego PiS.

Jeden z bliskich współpracowników prezesa PiS : – W tych wyborach o zwycięstwie mogą przesądzić ludzie młodzi, wykształceni, którzy w 2007 r. poparli PO, a teraz są nią rozczarowani. Nominacja dla Tomka to ukłon w ich stronę.

Mocny w językach

38-letni Tomasz Poręba na Akademii Pedagogicznej w Krakowie ukończył najpierw historię, a później politologię, zrobił też studia specjalne z zakresu dziennikarstwa. Odbył również podyplomowe studia europejskie zorganizowane wspólnie przez Uniwersytet w Maastricht i Uniwersytet Warszawski. Pracował w Departamencie Analiz Programowych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (2000 r.), a później przez pewien czas w IPN.

Biegle włada językami angielskim i francuskim. W 2009 r. w kampanii wyborczej wyzwał głównych konkurentów na debatę w języku angielskim. Krzaklewski tłumaczył się brakiem czasu. Dwójka na liście PO Elżbieta Łukaciejewska przyznała, że nie posługuje się angielskim na tyle dobrze, by zmierzyć się z Porębą.

Jeszcze w czasie studiów grał w piłkę w III-ligowych małopolskich klubach, m.in. Kablu Kraków, Karpatach Siepraw oraz Górniku Wieliczka. Znający go eurodeputowani mówią, że w polityce Poręby nie cechuje gra zespołowa. – Gra tylko na kapitana, w tym wypadku na prezesa. I ma ciąg na polityczną bramkę, grywa ostro, na pograniczu faulu – mówi jeden z eurodeputowanych.

W 2004 r. Poręba wyjechał do Parlamentu Europejskiego, gdzie pracował jako doradca w sekretariacie grupy politycznej Unia na rzecz Europy Narodów. W tym czasie uważany był za członka frakcji byłych spin doktorów w PiS: Adama Bielana i Michała Kamińskiego. Pogłoski o związkach z nimi sprawiły, że w audycji Radia Maryja przed wyborami w 2009 r. jeden z zakonników zasugerował, iż nie warto na niego głosować. Znajomi Poręby mówią, że mocno go to zabolało.

W parlamencie jest znany z katolickich poglądów. Poręba był inicjatorem oświadczenia delegacji PiS w PE potępiającego decyzję Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu, która nakazywała usunięcie krzyży ze szkół we Włoszech.

W 2010 r., kiedy Bielan i Kamiński popadli w niełaskę Kaczyńskiego, zdecydowanie się od nich odsunął. – W 2004 r. byłem urzędnikiem, a oni byli szefami naszej grupy w PE, więc współpracowaliśmy. Ale była to raczej współpraca merytoryczna, a nie jakieś związki – tłumaczy.

Bielan dziś o Porębie wypowiada się ciepło: – Pracowity, inteligentny, bardzo skromny. Świetnie sobie radził w europarlamencie. Umie poruszać się w tym urzędniczym świecie.

W 2009 r. Poręba stoczył ciężką walkę o pierwsze miejsce na podkarpackiej liście PiS.

Z poparciem prezesa Kaczyńskiego

– Gdyby nie zdecydowane poparcie Kaczyńskiego, jedynki Poręba by nie dostał. Wiele osób patrzyło na niego bardzo krzywo – opowiada jeden z działaczy.
– Wielu twierdziło nawet, że się nie dostanie. Tymczasem on zebrał 85 tys. głosów. Najlepszy wynik w regionie – dodaje Bielan.

W ubiegłym roku po napisaniu przez europosła Marka Migalskiego listu krytykującego Jarosława Kaczyńskiego Poręba wraz z eurodeputowanym prof. Ryszardem Legutką złożył wniosek o wyrzucenie Migalskiego z polskiej frakcji.

Marek Migalski nie ma o nim dobrego zdania. – Jako PJN możemy się tylko cieszyć, że to on zajmie się kampanią PiS, bo to oznacza, że będzie ona taka jak on sam: nudna i przewidywalna – mówi "Rz" europoseł. – On jest takim wzorcem polityka, jakich chce mieć w PiS Jarosław Kaczyński: technokrata, bez specjalnych ambicji i absolutnie posłuszny. Drugi Mariusz Błaszczak.

Czy Poręba poradzi sobie w kampanii wyborczej? Wewnątrz PiS są przekonani, że tak.

– Inaczej niż Kluzik-Rostkowska skupi się na naszym zwycięstwie, a nie tworzeniu własnych frakcji – mówi członek Komitetu Politycznego PiS.

Wątpliwości ma eurodeputowany Bogusław Sonik (PO). – Kampanie w Polsce są raczej w amerykańskim stylu – mówi. – Opierają się na PR, walce na wizerunki. Nie wiem, jak sobie z tym da radę. W PE pracuje się zupełnie inaczej. Tu liczy się doświadczenie i wiedza – podkreśla. Ale dodaje: – Tak się na wojnie czasem dzieje, że porucznik zostaje nagle generałem i musi się sprawdzić. Tomasz Poręba jest w podobnej sytuacji.
Rzeczpospolita
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 20 2011 21:27:44 · 9 Komentarzy · 268 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.