 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Konwencja antyprzemocowa. Na co nam to? |
 |
 |
Podczas debaty poseł Biedroń grzmiał (na ile mu pozwalał jego głosik), że rok za rokiem sto pięćdziesiąt kobiet ginie w wyniku rodzinnej przemocy. Miał to być argument na rzecz przyklepania przez władzę ustawodawczą rzeczonej konwencji. Otóż ja chciałbym się pana posła i wszystkich mających podobne do niego zdanie zapytać - czy gdyby głosowanie zakończyło się inaczej kobiety przestałyby umierać? Skończyłyby się jak ręką odjął domowe awantury, zniknęłyby katowane dzieci a ludzie w jednej chwili przeistoczyliby się w anioły? Jeżeli lewicowi politycy i działacze zagwarantują mi tu i teraz, że po ratyfikacji konwencji przez polski parlament nastąpi cud i powszechna szczęśliwość to ja z miejsca stanę się jej wielkim zwolennikiem. A jeżeli mi takiej gwarancji udzielić nie są w stanie to niech mi powiedzą, po cholerę tak strasznie się biją o wprowadzenie do naszego porządku prawnego obcych rozwiązań niechcianych przez większość społeczeństwa? O ile się nie mylę, mamy demokrację - czyli rządy większości właśnie - zatem może by pan Biedroń, panie Szczuka, Środa et tutti quanti uszanowali obowiązujący ustrój?
Nie będę się kopał z koniem i tłumaczył jak sołtys tępej krowie na między, że polskie prawo jest pod względem ochrony kobiet i dzieci przed przemocą wystarczająco dobre i nie potrzeba w nim żadnych zmian. Pod względem ochrony mężczyzn też. Kulturowych problemów też - wbrew temu co sądzą postępowcy - nie mamy. Przeciwnie nawet, polska kultura szacunek do kobiet i słabszych ma wdrukowany w samą swoją istotę, czego dowodzi choćby ten fakt, że na tle oświeconych krajów zachodniej Europy idziemy w ogonie, jeżeli chodzi o ilość przypadków domowej przemocy i bicia kobiet przez mężów/partnerów czy znęcania się nad dziećmi. A skoro nie ma problemów w prawie i kulturze to gdzie są? Ano w głowach postępowców, którzy chcieliby przenicować rzeczywistość na swoją modłę i nie cofną się przed niczym, by swoje chore postulaty wprowadzić w życie.
Ma być pięknie, lewicowo, nowocześnie i nie ma znaczenia czy się to ludziom podoba, czy nie. I temu właśnie służy konwencja, ona nie ma niczego wspólnego z ochroną kobiet - to tylko wybieg dla zamydlenia oczu. Przecież każdy normalny człowiek nad krzywdą słabszego się pochyli, pomoże, będzie chciał zapobiegać, ratować te nieszczęsne, mordowane przez kulturowo polskich mężów żony. A boczkiem przy okazji ten normalny, pełen empatii człowiek przyłoży rękę do rozwalenia wartości, które wychowywały i kształtowały całe pokolenia Polaków. Tych wartości, dzięki którym w naszym umęczonym kraju żony/partnerki są bite znacznie rzadziej niż w Danii, Niemczech czy postępowej i nowoczesnej Francji.
Ale tego lewacy nie zauważają, tego nie chcą widzieć bo to by całkowicie rozwaliło ich jedynie słuszną prawdę...
Alexander Degrejt
|
 |
| |
Dodane przez prakseda
dnia wrze¶nia 26 2014 08:32:13 ·
9 Komentarzy ·
25 CzytaÅ„ ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|