 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Metamorfoza |
|
|
Putin nie potrzebuje dziś uderzać na Polskę, bo zrobił to już 10.04.2010 roku i od tego momentu należy wszystkie procesy polityczne, gospodarcze oraz sprawy obrony państwa i służb specjalnych, oceniać w kontekście tego zamachu. Tego dnia, zwolennik i wielki obrońca WSI - rusofil Bronisław Komorowski, osadzony został w fotelu prezydenckim III RP. Smoleński zamach umożliwił Putinowi upiec tego dnia wszystkie pieczenie na raz. Pozbył się elity zagrażającej jego wpływom w Polsce, osadził swojego człowieka w Belwederze i usadził Tuska.
Dzisiaj okazuje się, że tylko nieliczni rozumieją co wtedy się stało, że od tamtego kwietniowego dnia w III RP nic się nie zmieniło. Komorowski natychmiast otoczył się WSIowym ludkiem i głośno wyrażał swoją dezaprobatę na likwidację tego kagiebowskiego odprysku w Polsce: "nawet bolszewicy po przeprowadzonej rewolucji zachowali carski wywiad". Ubyło mu też berlińskiego ogniwa i już teraz spokojnie przyklepując beznamiętnie byle jaki rząd Ewy Kopacz, widząc słabości tego gabinetu, będzie mógł wykreować się na wybitnego męża stanu i gwaranta naszego bezpieczeństwa. Jak się więc wydaje, Komorowski trzyma w garści wszystkie nici by budować "nowe standarty" z podziałem Polski na strefy wpływów gospodarczych. Wyraźnie też widać próby ocieplenia własnego wizerunku. Miano "poczciwego, trochę safandułowatego wujka Bronka" zaczęło nie wystarczać. Zauważa się nagły przypływ patriotyzmu i budowania, pełnego fałszu jednak, pojednania Polaków. Na stronie prezydent.pl znajdują się nawet rozważania o możliwości wsparcia przez Komorowskiego budowy w centrum Warszawy pomnika ofiarom zamachu pod Smoleńskiem. Jeszcze do niedawna zdecydowany przeciwnik budowy czegokolwiek związanego z tragedią, wyszydzający obchody rocznicowe, kpiący z modlących się za ofiary zamachu, Komorowski raptem zmienia zdanie. Co spowodowało taką metamorfozę moskiewskiego pachołka? Zapewne zbliżające się wybory, i trzeba to powiedzieć, ułatwienia ze strony Prawa i Sprawiedliwości. Dziwi postawa prezesa Kaczyńskiego i samej partii, którzy mówią dziś o współpracy z ludźmi reżimu. Czyżby rzeczywiście reżim zmienił oblicze? Czy puszczone przez prezydencki pałac oko do Polaków zaślepiło opozycję i pozwoliło się zmanipulować? PiS włazi w zastawioną pułapkę, której ceną mogą być wprawdzie wygrane wybory parlamentarne i prawdopodobnie zwrot resztek TU-154. Cena może okazać się znacznie wyższa. Dzisiaj gospodarczo uzależnieni jesteśmy od Niemców, surowcowo od Rosjan, politycznie od Eurokołchozu. W 2015 roku może się okazać, że cała Polska, a właściwie to z niej pozostanie, jest wyłącznie w strefie rosyjskiej a rządzący PiS marionetką chodzącą na pasku wysłannika z Moskwy, Komorowskiego. Czy te gdybania (ktoś może tak powiedzieć) mogą okazać się rzeczywistością? Przy takiej postawie PiS jaką widać dzisiaj - oczywiście mogą.
Tylko, że ten złowieszczy scenariusz nie musi być naszym, kochających prawdziwie swoją Ojczyznę Polaków.
Kazimierz Jagoda |
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 09 2014 13:35:58 ·
9 Komentarzy ·
14 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
