Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Premier odtrąbiła sukces, a my zapłacimy więcej za energię
Polska premier, zamiast zawetować cały unijny plan redukcji emisji dwutlenku węgla o aż 40 proc., negocjowała tylko nasze ulgi, ale i tak mimo wszystko przyklepała spodziewany wzrost cen energii w Polsce. Argument, że "mogło być gorzej" proponuję zacząć wypisywać na rachunkach za energię, żeby nikt nie pomyślał, że mogło być lepiej, a podwyżek wcale nie musiało być.

Polska premier chwali się utrzymaniem 40 proc. darmowych pozwoleń dla sektora elektroenergetycznego - czyli bez zmian w porównaniu z obecnym stanem - oraz utworzeniem funduszu z darmowymi pozwoleniami.

Jednak jedna rzecz po tych ustaleniach jest pewna - rynkowa cena uprawnień do emisji dwutlenku węgla wzrośnie po 2020 r. Darmowych pozwoleń będzie łącznie o 25 proc. mniej niż poprzednio (założenie redukcji emisji 40 proc. z poprzedniego 20 proc.), czyli można bezpiecznie założyć, że cena pojedynczego zezwolenia zwiększy się co najmniej o 1/4.

Będziemy dostawać 40 proc. pozwoleń darmowych, ale pozostałe 60 proc. trzeba będzie już dokupić na aukcjach. Po dużo wyższej cenie. Twierdzenie, że cena energii w Polsce nie wzrośnie opierać się musi na założeniu, że nasz udział w ekstra puli dla biedaków zrekompensuje nam wzrost ceny uprawnień. Zakładając, że wykorzystamy nawet 3/4 całej puli, czyli łącznie 9 proc. darmowych uprawnień (z 10 plus 2 proc. rezerwy dla najbiedniejszych), to cena płatnych uprawnień wzrośnie i jesteśmy do tyłu.

Policzmy: dotychczas płaciliśmy za 60 proc. uprawnień, a teraz co prawda 9 proc. z tego dostaniemy za darmo (być może), ale za to pozostałe 51 proc. będzie dużo droższe. Słowa premier Kopacz o tym, ze uratowała polskie ceny energii byłyby prawdziwe, gdyby cena pozwolenia, mimo tak znaczącej redukcji wzrosła jedynie o 18 proc. Wtedy bylibyśmy na zero. Tymczasem planowane aż 20 proc. dodatkowej redukcji emisji powinno dać co najmniej 25 proc. wyższą cenę uprawnienia, a nawet wyższą, jeśli gospodarka europejska choć trochę ruszy z miejsca, zwiększając popyt na uprawnienia

Według raportu przygotowanego w ubiegłym roku przez Ernst & Young we współpracy z Polskim Stowarzyszeniem Energetyki Wiatrowej, zainstalowanie 1MW mocy w elektrowni węgla kamiennego wymaga zaangażowania 8,3 mln zł, a w polskich warunkach (przy uwzględnieniu średniej siły wiatru w roku) 1MW mocy z wiatraków lądowych kosztuje aż 25,1 mln zł. Będziemy musieli wydać 4-krotnie więcej niż na budowę elektrowni węglowych, żeby... zwiększyć koszt produkcji 1MWh energii o 1 proc. Z punktu widzenia ekonomii kompletnie się to kupy nie trzyma, a na pewno wpłynie na wzrost cen energii, nie ma przebacz.
rp.pl
 
Dodane przez prakseda dnia pa¼dziernika 25 2014 09:24:31 · 9 Komentarzy · 422 CzytaÅ„ · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
GratulujÄ™ strony i oczekujÄ™ aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.