Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Kaczyński, jak dotąd, idealnie rozgrywa bitwę wokół sfałszowanych wyborów
Problem z matrycą rzeczywistości, w której żyjemy polega dokładnie na tym samym, co wymyślił sobie i skopiował od społecznych inżynierów "filantrop" z Czerniakowa. Im głośniej krzyczysz do ofiar oszustwa, że są oszukiwani, tym więcej małych rączek wcześniaków i serduszek podstawia się nieszczęśnikom przed oczy. Oślepieni emocją nie są w stanie odczytać najprostszej dokumentacji i zestawić banalnych faktów. Przekaz, czy też nieśmiertelny "komunikat społeczny", aby był skuteczny musi być prosty i emocjonalny. Natomiast odkłamanie propagandy jest żmudną pracą i bardzo często rozbija się o mur szyderstwa, gotowych kalek językowych i przede wszystkim poczucie bezpieczeństwa grupie.

Ludzie są z natury stadni i objawia się to dokładnie tak samo, jak u zwierząt. Jest przewodnik stada i jest przynależność do stada dające poczucie bezpieczeństwa. Dopóki większość bez najmniejszego wysiłku intelektualnego i w pełnym poczuciu bezpieczeństwa, zagwarantowanym popularnością przewodnika stada, powtarza chóralnie brednie niestworzone, włos stadu nie spadnie z głowy. Mniejsze grupy przywiązujące wagę do nieco innego niż zwierzęce życie, poruszają się w atmosferze nieustannego zagrożenia, a wśród zagrożeń największych jest szyderstwo prowadzące do wykluczenia społecznego.

Nie ma żadnego przypadku w tym, że KAŻDY, kto krzyknie o sfałszowanych wyborach natychmiast jest sprowadzany na ziemię poprzez rozmaite zabiegi, z dyscyplinowaniem na czele. Trzeba oddać propagandystom, że prostackim odwróceniem kociego ogona doszli do jakże przewortnej myśli, która brzmi: "Mówienie o sfałszowanych wyborach jest zagrożeniem dla demokracji".

Prawda, że "finezyjne" - już nie fałszowanie wyborów zagraża demokracji, ale mówienie o fałszowaniu wyborów.

Do dyscyplinowania dochodzi niezawodny argument: "pokaż dowody". Naturalnie twarde dowody zawsze są w posiadaniu tych, którzy oszukują, fałszują i czynią jeszcze gorsze rzeczy, pozostając bezkarnymi. Demaskujący oszustwa są skazani na procesy poszlakowe. W każdym razie wystarczą te dwie mantry, żeby przy pomocy masowego przekazu zabić każdą racjonalną analizę. Z jednej strony dyscyplinujące szyderstwo prowadzące do wykluczenia, z drugiej odwołanie do dowodów, których w żaden sposób uzyskać się nie da.

Kiedy zatem przychodzi taki moment, że ludzie mówią dość? Wtedy, gdy oszuści mówiąc językiem młodzieżowym "przeginają pałę". Wspomniany "filantrop" z Czerniakowa żyłby sobie spokojnie do końca świata i jeden dzień dłużej, gdyby nie przegiął pały. PSL i PO dopóki brało łyżeczką mogło się śmiać w twarz "spiskowcom" doszukującym się fałszerstw. Przyszedł jednak dzień, że fałszerze zatracili poczucie miary, ale też motywowani strachem przed zdemaskowaniem przekroczyli granicę bezczelności w ogłupianiu ludzi. No i co teraz? Ano jedni krzyczą, żeby natychmiast otwierać oczy zaślepionym, wywracać śmietniki i tłuc szyby. Prawdę mówiąc chętnie bym się wyładował w taki albo jeszcze bardziej dynamiczny sposób na paru kanciarzach, ale znacznie bardziej podoba mi się to, co zrobił Kaczyński. Nie wiem ile w tym strategii, a ile przypadku, w każdym razie Kaczor przejął technikę propagandystów i zaczął gotować żabę na wolnym ogniu. Najpierw na chłodno powiedział o nieścisłościach i wypaczeniu wyników, czym przekonał nie tylko przekonanych, ale wciągnął sporę grupę ze środka, potem podgrzał wodę.

Pierwszym efektem był "zwerbowany" Miler, który pociągnął kawałek elektoratu za sobą. 35% nie wierzących w rzetelność wyborów to jest wynik, który musi przerażać władzę, a raz zasiane ziarno wątpliwości zacznie kiełkować w głowach, w jednych szybciej w innych wolniej. Gdy przeszedł odpowiedni moment Kaczyński doprowadził do wrzenia, mówiąc wprost o fałszerstwach i bardzo dobrze zrobił, ponieważ w pewnej chwili należy odmienić role.

Od teraz oszuści muszą się tłumaczyć, że nie oszukali i do pełni szczęścia potrzeba emocji, z czym u Kaczyńskiego najtrudniej. Gdyby ktoś rozumny w PiS, może Kochan, poszukał prostego, nośnego hasła, coś na wzór: "mówili, że ważny jest każdy pojedynczy głos, a hurtem wyrzucili do śmieci 2,5 miliona głosów", wówczas dzieło nawracania z otępienia na myślenie dostałoby właściwej mocy.

Jeszcze raz powtórzę, że nie da się wyjść na ulicę i skutecznie pociągnąć za sobą masy hasłem: "Ej ludzie obudźcie się", to jest głos na puszczy. Zmiana "zbiorowej świadomości" jest procesem długofalowym i należy go przeprowadzać sprawdzoną kulinarną techniką gotowania żaby na wolnym ogniu, w przeciwnym razie ludzie wyskoczą jak poparzeni i wrócą tam, gdzie czują się bezpiecznie. A najbezpieczniej jest w stadzie zdobywającym popularność bezmyślnie powtarzanymi zaklęciami o "spiskach" i "oszołomach". Kaczyński ze wszystkich protestujących rozegrał rzecz najrozsądniej i najskuteczniej, zminimalizował straty i zyskał nowe przyczółki, tak właśnie należy postępować.

MatkaKurka
 
Dodane przez prakseda dnia listopada 27 2014 09:50:34 · 9 Komentarzy · 13 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.