Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Wybór J-23
Towarzysz Jana i Stanisława Mikulskich z tej jednostki zanotował: "Skierowani zostaliśmy w rejon Białegostoku i Augustowa na bandy leśne i reakcyjne podziemie. [...] Działalność naszej grupy była bardzo niebezpieczna, po kilka dni i nocy robiliśmy obławy w lasach, wsiach i małych miasteczkach, gdzie ukrywały się różne zgrupowania band i reakcyjnego podziemia". Były to po prostu pacyfikacje terenów najmniej podatnych na szybkie skomunizowanie.

Późniejsza działalność Stanisława Mikulskiego była zatem konsekwencją tamtego etapu, choć mógł przecież zachować choćby neutralność wobec wrogiego dla Polaków ustroju. W 1945 r. wywózki na Sybir, obławy, aresztowania, tajne i jawne egzekucje były na porządku dziennym. Każdy, kto był choć trochę wrażliwy moralnie i czuły na krzywdy innych, musiał zdawać sobie sprawę z tego, jak komuniści walczą "o ustanowienie i utrwalenie władzy ludowej".

Towarzysz Stanisław Mikulski wybrał współdziałanie ze zbrodniczym systemem. Był członkiem Związku Walki Młodych i Związku Młodzieży Polskiej, Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej, wreszcie został funkcjonariuszem partii komunistycznej (jako sekretarz Podstawowej Organizacji Partyjnej w Teatrze Polskim w Warszawie). Dosłużył się członkostwa w Komitecie Centralnym, co było zastrzeżone dla najbardziej zaufanych towarzyszy. Wyżej było już tylko Biuro Polityczne... Był także dygnitarzem w peerelowskiej dyplomacji, służąc oczywiście na placówce w Moskwie.

Zasłynął rolą "kapitana Klossa" - sowieckiego oficera tajnych służb, obłaskawiając w ten sposób miliony telewidzów i przyzwyczajając ich do akceptacji fałszywego wizerunku "naszych sojuszników".

Ale gdyby wojnę wygrał Hitler, "wyzwalając" nas spod okupacji komunistycznej i ustanawiając w konsekwencji jakieś pronazistowskie państwo, to jak ocenialibyśmy rolę filmową aktora wcielającego się w postać dzielnego gestapowca lub esesmana, który wykonuje nie mniej odpowiedzialne zadania w szeregach NKWD, siejąc tam grozę i zniszczenie? I jak potraktowalibyśmy jego działalność w najwyższych organach władzy NSDAP? Czy III RP też uczciłaby takiego bohatera?

Leszek Żebrowski
Autor jest historykiem, badaczem polskiego podziemia niepodległościowego.
-------------------------------------------------
- Ciekawe, jak anty-katolickie władze obecnej Polski "podejdą" do pogrzebu ś.p. Kazimierza Świtonia.

- To jest ciekawe Link
 
Dodane przez prakseda dnia grudnia 06 2014 08:39:36 · 9 Komentarzy · 11 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.