Tusk będąc premierem wydał 100 tys. zł (!) pieniędzy podatników na naukę angielskiego. Efekt? - "I will polish my english"
Zagraniczni dziennikarze nie kryją oburzenia po tym jak kilka dni temu Donald Tusk - już jako nowo-zaprzysiężony przewodniczący Rady Europejskiej - nie zorganizował konferencji prasowej ponieważ nie znał na tyle dobrze angielskiego, aby móc swobodnie się porozumiewać.
W nawiązaniu do powyższych informacji powstaje pytanie - jeśli Tusk rzeczywiście spędził w latach 2008 oraz 2011-2014 łącznie 1300 godzin na kursach angielskiego, które kosztowały polskiego podatnika 100 tys. złotych, to dlaczego nadal nie potrafi swobodnie posługiwać się tym językiem?
Czyżby nowy "król Europy" (nazewnictwo pro-rządowych mediów) nie ma zbyt lotnego umysłu do poznawania nowych słówek i gramatyki? Albo cała ta nauka była jedną wielką lipą, której celem było wyciągnięcie publicznych pieniędzy (100 tys. zł) do kieszeni jakiegoś "dobrego kolegi", który na potrzeby tej akcji miał być prywatnym nauczycielem języka angielskiego?
Zarówno jedna jak i druga odpowiedź jest w przypadku lidera Platformy Obywatelskiej bardzo możliwa. Niekompetencja i złodziejstwo bowiem, to cechy rozpoznawcze tego środowiska, tak więc niczego nie można wykluczyć.
Dodane przez prakseda
dnia grudnia 07 2014 08:42:07 ·
9 Komentarzy ·
15 Czytań ·
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.
Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.
Brak ocen.
Logowanie
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
Louisroano 14/10/2017 22:25 Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie LLK 11/02/2011 10:06 Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji.
Pozdrawiam LLK