Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Krzywda i thriller arcybiskupa Wielgusa
Moje zaskoczenie jest tym większe, że przecież jeszcze stosunkowo niedawno tzw. sprawa abp. Wielgusa była prezentowana jako wydarzenie niemalże decydujące o losie i przyszłości polskiego Kościoła. Na przełomie 2006 i 2007 r. angażowały się w nią niemal wszystkie środowiska opiniotwórcze uczestniczące w życiu publicznym - od zatroskanych o Kościół katolików różnych odcieni, poprzez liberałów i religijnie obojętnych publicystów, aż po jawnych wrogów Pana Boga i chrześcijaństwa. Można odnieść wrażenie, że doszło wówczas do egzotycznego sojuszu wszystkich ze wszystkimi, którego ofiarą był abp Wielgus. Niemal wszyscy wówczas domagali się usunięcia arcybiskupa z warszawskiej stolicy biskupiej zarzucając mu świadomą współpracę z SB i szkodzenie Kościołowi, a opinia publiczna dowiadywała się o wydarzeniach tak niesłychanych jak rzekoma osobista interwencja Ojca Św. w tej sprawie.

Ponad miesięczny huragan medialny który się w tej sprawie przetoczył, a który odcisnął swe piętno na stosunkach wewnątrz polskiego episkopatu, ostatecznie doprowadził do bezprecedensowego w historii złożenia urzędu metropolity warszawskiego w dniu ingresu przez abp. Stanisława Wielgusa. I to w obecności najwyższych władz Rzeczypospolitej i świetle kamer telewizyjnych z całego świata. Milczenie wobec tej książki musi więc zdumiewać. Ale zastanawiając się jakie są przyczyny zasłony milczenia, jaką pokryto pamiętniki arcybiskupa, odnoszę wrażenie, że ta dzisiejsza cisza bliższa jest prawdy o tzw. sprawie abp. Wielgusa, niż medialny hałas sprzed ośmiu lat, gromy miotane nad Polską i Kościołem, i razy wymierzone w osobę metropolity warszawskiego.

Wiedziony tym właśnie zdziwieniem, jako historyk najnowszych dziejów Polski dla którego niektóre elementy tej sprawy wchodzą w zakres naukowej kompetencji, a który kiedyś z boku przyglądał się medialnej awanturze wokół abp. Wielgusa, zdecydowałem się na lekturę tej książki. Moja ciekawość była tym większa, że niespełna przed rokiem ukazała się też książka Sebastiana Karczewskiego "Zamach na arcybiskupa. Kulisy wielkiej mistyfikacji" (Warszawa 2013), która mimo sporego potencjału poznawczego również została przemilczana. Ale w tym przypadku można było pomyśleć, że rozprawa Karczewskiego jest wyłącznie głosem stronniczym, napisanym w obronie skrzywdzonego hierarchy, a więc pozbawionym autoryzacji przez samego abp. Wielgusa.

W każdym razie kiedy sam abp Stanisław Wielgus zdecydował się obecnie zabrać głos w sprawie, która w takim stopniu poruszyła opinię publiczną w latach 2006-2007, powinnyśmy dla pełni obrazu zainteresować jego świadectwem czytelników.

Odpowiedź arcybiskupa

A jest to relacja niebanalna, pod wieloma względami nowatorska, pozwalająca spojrzeć na wydarzenia z lat 2006-2007 oczami jej głównego aktora, wybitnego przecież przedstawiciela polskiego Kościoła. Przy słabości polskiej literatury pamiętnikarskiej i niechęci uczestników życia publicznego do osobistych relacji, szczerość i otwartość świadectwa abp. Stanisławowa Wielgusa należy jednak docenić pomimo wygłaszanych emocjonalnych i ostrych sądów. Mogą one wielu czytelników zaskakiwać a nawet zdumiewać i nastawiać krytycznie do arcybiskupa, ale mimo tego trzeba to odnotować jako wartość, bo w ten sposób uzyskujemy rzadko dostępny wgląd w świadomość i sposób myślenia wybitnego człowieka i przedstawiciela hierarchicznego Kościoła.

Abp Wielgus nie był jedynym hierarchą zarejestrowanym przez bezpiekę jako współpracownik, ale jedyny padł ofiarą tak ostrej kampanii medialnej i stracił urząd, również w wyniku niejasnej gry, jaką prowadził nuncjusz apostolski

Już dawno w polskiej literaturze pamiętnikarskiej nie było książki tak radykalnej w formie, demaskatorskiej, odsłaniającej nawet walkę frakcji w polskim episkopacie i intrygi nuncjusza apostolskiego abp. Józefa Kowalczyka przeciwko abp. Wielgusowi. Książki przepełnionej takim bólem i zawodem, ale też nierzadko żółcią i nieskrywaną niechęcią do wielu osób, które na przełomie 2006 i 2007 r. przyłożyły rękę do bezprecedensowego wymuszenia na abp. Wielgusie złożenia urzędu metropolity warszawskiego w związku z oskarżeniami o współpracę z SB. Pamiętniki arcybiskupa są jakby pamiętnikarską odpowiedzią na przeżytą krzywdę i medialny hałas, któremu został poddany osiem lat temu, a z którego skutkami nigdy się nie pogodził. Zrezygnował z urzędu dobrowolnie, choć uczynił to - jak twierdzi - w wyniku presji związanej z fałszywymi zarzutami, medialną nagonką, intrygami nuncjusza i obojętnością braci w biskupstwie.

Warto zaznajomić się z całością tu, zwłaszcza z "Komentarzem Bibuły" - Link
 
Dodane przez prakseda dnia lutego 05 2015 08:21:55 · 9 Komentarzy · 8 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.