 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Teoretycznie o państwie |
 |
 |
PO słusznie stwierdziła, że ta diagnoza o państwie teoretycznym jest trafną analizą dla naszego poletka dogłębnie opisującą wszystko to, co na nim jest uprawiane. A skoro tak, to przecież żal, żeby takie analizy i co więcej, umysły je rodzące po tym poletku się walały odłogiem. Uznajemy słuszną rację PO.
Bo jeśli przyjąć za założenie fundamentalne, że państwo to stowarzyszenie obywateli, którzy dla własnego bezpieczeństwa, lepszego życia, i w ogóle w próbie ogarnięcia chaosu w sytuacji, braku konsensusu przekazują część swoich uprawnień (cedują władzę) reprezentantom, aby ci tworzyli instytucje państwa dla zabezpieczenia powyższego, to takie państwo u nas nie istnieje. Za naszego życia nie istniało i obserwując, czym to państwo się stało towarzyszy nam przekonanie, że takiego nigdy nie będzie. W tym sensie nasze państwo istnieje czysto teoretycznie, bo w oficjalnej retoryce władzy, przy powszechnej mistyfikacji faktów społecznych to, jak najbardziej ono jest i nawet wpisuje się w definicję tego stowarzyszenia obywateli.
Obserwujemy państwo, a nie jest to tylko casus lokalny, które niczym zachłanna komórka pasożyta pierwotnie symbiotycznego, (na którego ograniczoną obecność się zgodziliśmy), rozrosło się ponad miarę i właśnie przystępuje do skonsumowania organizmu swojego żywiciela. Trochę zbliża nas to do tej nośnej metafory, której raczył użyć ex premier Donald o siedzących przy stole i o daniu, którym to my jesteśmy i jak się okazuje całkiem smacznym. A skoro nie jesteśmy w stanie wyjść poza horyzont, który nam nakreślono, to możemy się już tylko modlić, żebyśmy im w gardle ością stanęli.
Swoją drogą ten śladowy kapitał społeczny, który jeszcze pozostaje w naszym społeczeństwie popadającym w nieufność i strach przed jutrem niszczą m.in. takie gigantomańskie zabiegi, jak nazywanie instytucji, która obmyśla sposoby politycznej indoktrynacji i zniewolenia Instytutem Obywatelskim. Jakiż obywatelski aspekt tam się realizuje w realiach państwa ( w tym gospodarki) kolaborującego z grupami interesów na niekorzyść ogółu społeczeństwa? No chyba, że obywatelski będzie rozumiany tutaj na wzór tego obywatelstwa rzymskiego, które nadawało pełnię praw i przywilejów obywatelowi tego miasta. Łatwo byłoby dziś wskazać pewne grupy społeczne, czy też zawodowe, które odróżniają się od reszty współczesną odmianą pełni praw i przywilejów. Po drugiej stronie lokują się ci, którzy z rzadka mają odwagę wyjść na ulicę, tak jak Spartakus. Jednak nauka z tej akurat historii nie napełnia nadzieją. Spartakus zginął a Rzym upadł. |
 |
| |
Dodane przez prakseda
dnia marca 07 2015 09:29:51 ·
9 Komentarzy ·
23 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|