Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Schorowany przywódca co jakiś czas bywa „stawiany na nogi" w szpitalu...
Sztab wyborczy Bronisława Komorowskiego boi się jak ognia tematu jego zdrowia. Ujawnienie bowiem prawdy jak faktycznie wygląda zdrowie prezydenta, mogłoby pozbawić go szansy na reelekcję.

Dr Leszek Pietrzak - Oby nie było tak, jak kiedyś w Związku Sowieckim, którego schorowany przywódca co jakiś czas był "stawiany na nogi" w szpitalu, aby tylko pokazać zwykłym zjadaczom chleba, że żyje. W rzeczywistości jednak rządy sprawowała kryjąca się za jego osobą partyjna klika. Jak bowiem tłumaczyć ukrywanie przez Komorowskiego i jego polityczne otoczenie powodów częstych wizyt oraz zabiegów w Instytucie Kardiologii w Aninie, Szpitalu Klinicznym MSWiA i Wojskowym Instytucie Medycznym przy ul. Szaserów? Jeśli dodać do tego, że w styczniu 2014r. w kręgach polityków PO zaczęła krążyć informacja, że u Komorowskiego zdiagnozowano nowotwór, której nie zdementowano, wszystko to stawia pytanie o zdolność obecnego prezydenta do kontynuowania następnej kadencji "pod żyrandolem".

(...)

Kadencja na chorobowym

Bronisław Komorowski jeszcze zanim został prezydentem miał spore problemy ze zdrowiem. Po raz pierwszy było to w lecie 2008r., gdy okazało się, że tak naprawdę jest kluczową postacią rozpętanej kilka miesięcy wcześniej afery aneksowej i w związku z tym musiała go przesłuchać prowadząca śledztwo w tej sprawie Prokuratura Apelacyjna w Warszawie. Gdy ten fakt przedostał się do opinii publicznej Komorowski zaczął poważnie obawiać się o swoją polityczną przyszłość. Do tego stopnia, że znalazł się w Instytucie Kardiologii w Aninie z objawami zaburzeń pracy serca. Potem był pod stałą kontrolą kardiologów, aplikujących mu leki na tą przypadłość. Ale problemy związane z funkcjonowaniem jego serca się dalej pogłębiały.

(...)

Czytajcie cały tekst Leszka Pietrzaka w najnowszym numerze tygodnika Warszawska Gazeta!
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 18 2015 15:44:50 · 9 Komentarzy · 15 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.