Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Przez parę chwil mamy kawałek normalności. Taśmy, kopaczka, panika.
Nieomylni dziennikarze podzielili się na dwa obozy, w jednym okopali się najwięksi przegrani: Lis, Michnik, Paradowska, Mrozowski itp. W drugim obrotowi redaktorzy udają, że zawsze byli co najmniej obiektywni i tutaj prym wiedzie funkcjonariuszka Olejnik, która jako pierwsza uznała PO za totalny obciach nie do uratowania.

Eksperci i autorytety zachowują się bardzo podobnie, kompletnie skompromitowani ciągną kompromitację do końca, reszta usiłuje normalnie mówić o PiS, Szydło, Kaczyńskim i Andrzeju Dudzie. Znani i lubiani też się wyłożyli, Karolak na Twitterze, Olbrychskiego upokorzyło dwóch krawężników z alkomatem. Przez kilka dni Ewka Kopacz nie jest w stanie wskazać młodych twarzy partii. Tej dekoracji w postaci Młodych Demokratów zasiadających podczas konwencji w pierwszym rzędzie, nikt poważny oczywiście nie uwzględni. Jest tak źle, że nie tylko trudno wybrać marszałka sejmu w ramach koalicji, ale nie sposób wskazać szefa i rzecznika kampanii wyborczej PO.

Powyższe obrazki składają się na jedną całość, nikt i nad niczym nie panuje, stąd przez parę chwil mamy kawałek normalności, czyli niekontrolowanych zachowań poszczególnych ośrodków kreowania rzeczywistości. Czy tłumaczyć ów rzadki widok? Wyjaśnienie jest jedno i nazywa się "taśmy", których sami kelnerzy, w ramach dodatkowej roboty, nagrali co najmniej 90. Nie ma najmniejszego sensu czegokolwiek planować i kogokolwiek namaszczać, bo za chwilę jedno, drugie i dziesiąte nagranie zniszczy kolejne "punkty zwrotne".

Klasyczna kwadratura koła, istnieje jednak prosty sposób na zgranie taśm, ale jakoś brak odważnych do przeprowadzenia akcji. Za dobrych czasów, gdy Tusk nie wychodził przed kamery, jeśli nie miał przygotowanych trzech wariantów kłamstw w ramach komentarza do jednego faktu, tę bombę Ostachowicz rozładowałby może nie bez trudu, ale z ograniczeniem ofiar w ludziach i środkach.

Do wyborów zostało 4 miesiące i każdy spec od komunikacji wie, że brudy wypłyną w kluczowym momencie, czyli pod koniec kampanii. Co należałoby zrobić, aby uniknąć katastrofy? Ujawnić nagrania teraz i do wyboru są dwie techniki. Albo wywalić wszystko, żeby się ludzie pogubili zupełnie, albo dawkować co drugi dzień, żeby się ludzie zanudzili i zmęczyli. Udzielam tej dobrej rady gratis, ale też bez większych obaw, bo o takim narzędziu musi wiedzieć nawet Misiek, czy inny Protasiewicz i coś ich najwyraźniej powstrzymuje.

Nie wiem co, podejrzewam, że chodzi o kilka przeszkód i nadziei. Po pierwsze siła taśm musi być tak duża, że przeciek kontrolowany przez PO przyniósłby prawie taki sam efekt, jak dotychczasowe przecieki z zewnątrz. Po drugie w sytuacji bez wyjścia nadzieja umiera ostatnia, liderzy i media PO są tak zaszczuci, że pozostaje im się modlić, aby kolejnych taśm nie wyborcy nie usłyszeli. Po trzecie nie ma komu się za tę robotę wziąć, bo każdy ma jakieś finansowe, towarzyskie i polityczne powiązania ze skompromitowanymi "bohaterami" nagrań.

Wprawdzie mogłaby się Kopacz po cichu dogadać z Biernackim i puścić nagrania bez względu na wspomniane koszta, ale obawiam się, że to niemożliwe, ponieważ istnieje "po czwarte". Tych taśm najprawdopodobniej PO nie posiada i co więcej nie ma pojęcia jakie jeszcze cuda wypłyną.

Tylko tym można tłumaczyć absolutny paraliż, który widać na każdym kroku. Podejrzewam też, że to był jeden z głównym powodów, dla których Tusk uciekł do Brukseli. Gdy nie wiesz z kim i z czym walczysz, to nie masz najmniejszej kontroli i szans na wygraną. Tusk całkiem nieźle poradził sobie na konferencji, tej słynnej, gdzie usłyszał od Olejnik, że traci zaufanie i on byłby zdolny rozbroić minę do spółki z Ostachowiczem, tylko obaj nie mieli pojęcia kto i kiedy kolejną minę podłoży.

Ktoś ma dostęp do wszystkich guziczków i we właściwym czasie będzie po kolei je wciskał. Kopacz i całe towarzystwo musi zdawać sobie z tego sprawę i dlatego wszystko wygląda tak, jak wygląda i nie ulegnie zmianie. Zresztą co tu dużo mówić, jeśli sam Tusk się poddał, to znaczy, że żadnego antidotum i siły potrzebnej do przestawienia wajchy na swoje miejsce nie było. Panika i ogólne bezhołowie wynika stąd, że na pytanie, co ma mamy robić i kto nas uratuje, po prostu nie ma odpowiedzi.

MatkaKurka
 
Dodane przez prakseda dnia czerwca 24 2015 07:39:55 · 9 Komentarzy · 9 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.