Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
WIELKIE SPRZĄTANIE
Zakrojona na szeroką skalę, profesjonalna akcja podsłuchiwania i nagrywania najważniejszych osób w państwie - nie mogłaby się odbyć bez zaangażowania ludzi służb specjalnych. Tylko oni mogą inspirować i dezinformować, wyciszać i nagłaśniać akcje propagandowe, wzmacniać lub ukrywać określone wątki sprawy. Mają możliwości wpływania na decyzje prokuratur i oceny polityków. Mogą kierować głosem ekspertów, naukowców i dziennikarzy. Szczególnie ci ostatni stali się wdzięcznym obiektem rozlicznych gier, w których "walka o laptop" naczelnego "Wprost", podniesiona do rangi "obrony wolności słowa i demokracji", ukazuje rzeczywisty zakres zmanipulowania tego środowiska.
Nie zadano wówczas pytania (i nie padło ono do dnia dzisiejszego) - co stoi na przeszkodzie, by koledzy naczelnego "Wprost" i redakcje innych mediów opublikowały wszystkie materiały z nagrań i jednym pociągnięciem zdetonowały aferalną "bombę"? Dlaczego od ponad roku są one obiektem wybiórczej selekcji, dokonywanej przez nieustalony "ośrodek decyzyjny" i służą utrącaniu tylko poszczególnych postaci?
Można oczywiście wierzyć, że za wielowątkową kombinacją operacyjną stoi biznesmen i dwóch kelnerów, którzy samotrzeć rzucili wyzwanie "systemowi Tuska", ale w realiach III RP ta wizja wydaje się mało wiarygodna. Jeśli nawet M. Falenta współpracował z CBA, a operacja dotyczyła "rutynowego nagrywania partnerów biznesowych", sprawa od dawna wykracza poza potencjał obecnych szefów służb i wydaje się rozgrywana przez dysponentów spoza ośrodka rządowego. I choć nad tematem pochylają się rozmaici eksperci i dziennikarze śledczy, nikt nie próbował ustalić inspiratorów owej "afery" ani wskazać środowiska, któremu ona służy. Zdumiewającą indolencję i niechęć do rozwikłania sprawy wykazuje również prokuratura. Postawienie zarzutów M. Falencie i dwóm innym osobom, nie tylko nie zahamowało publikacji nagrań, ale wywołało pojawienie się nowych rewelacji i nowych rozgrywających.
Tusk, Nowak, Graś, Sienkiewicz, Sikorski - to tylko nazwiska najważniejszych postaci reżimu, które w ostatnim roku odeszły ze stanowisk. Ich rezygnacje, w mniejszym lub większym stopniu były powiązane z ujawnieniem kompromitujących nagrań lub mają związek z rozgrywkami związanymi z aferą. Roszady i dymisje łączy wspólny mianownik - dotyczą ludzi blisko związanych z D. Tuskiem i pozbawiają wpływów osoby z "pierwszego garnituru" Platformy.
Charakterystyczną cechę można także dostrzec w selekcji głównych bohaterów nagrań. Nie znajdziemy wśród nich ludzi związanych z Belwederem ani polityków kojarzonych z tzw. frakcją G. Schetyny. Krótka wzmianka o "prywatnej wizycie Komorowskiego" w restauracji "Sowa", została szybko wyciszona. Ta okoliczność, równie dobrze może być dziełem przypadku (osoby z tych kręgów nie pojawiały się w lokalach, w których dokonywano nagrań), jak stanowić wskazówkę dla amatorów teorii spiskowych i poszukiwaczy "ośrodka decyzyjnego".
Najnowsza odsłona "afery taśmowej" wydaje się ukierunkowywać poszukiwania i wskazuje na rozpoczęcie decydującej rozgrywki. W jej centrum znaleźli się ludzie służb i resorty dotąd bliskie ośrodkowi belwederskiemu. Ujawniono bowiem nagrania z udziałem szefa CBA, a w tle rozmowy (Kalisz-Kwaśniewski) pojawiła się wzmianka o wypowiedzi byłego szefa SKW na temat korupcji w MON, w którą miał być zamieszany minister Siemoniak, "a być może ktoś wyżej". Materiały zdetonowano w momencie, gdy B. Komorowski kończy kadencję prezydencką, a pozycja Pawła Wojtunika wydawała się niezagrożona. Warto zauważyć, że o rzeczywistych relacjach politycy PO-służby, świadczy sytuacja, w której szef CBA odmówił E. Kopacz podania się do dymisji.
"Odpalenie" wątku z udziałem Wojtunika, powinno przeciąć spekulacje, jakoby nagrania z "Sowy" nadal znajdowały się w depozycie CBA i skierować uwagę na toczącą się od dawna "wojnę służb". O wiele ciekawsze jest jednak nagłośnienie tematu potencjalnej korupcji w MON oraz następujący po tym spektakl medialnych wyjaśnień, zaprzeczeń i przeprosin bohaterów rozmowy.
Nie sądzę, by ujawnienie wątku korupcyjnego miało zakończyć się dymisją Siemoniaka. Chodzi raczej o sygnał w stronę osób decydujących dziś o ogromnych przetargach dla wojska lub próbę wywarcia wpływu na te rozstrzygnięcia. Ponieważ ten obszar "od zawsze" znajdował się w orbicie zainteresowania byłych i obecnych służb wojskowych, rozgrywka na takim poziomie, może stanowić istotną wskazówkę w kwestii "ośrodka decyzyjnego".
Błędem byłoby jednak sądzić, że mamy do czynienia z "rosyjską grą", w której ekipa rządząca odgrywa rolę ofiary. W takiej koncepcji, chętnie wspieranej przez niektórych "prawicowych" publicystów, kryje się szczególnie fałszywa supozycja. Bo jeśli za "aferą taśmową" stałaby Moskwa (co sugerował w Sejmie D. Tusk mówiąc o "związkach z osobami, które działały w dziedzinie połączeń gazowych między Polska a Rosją"), w doskonałym świetle stawiałoby to ekipę PO-PSL, jako grupę szczególnie niewygodną dla Putina. Tymczasem Rosja wprawdzie miesza w naszym politycznym kotle, jednak gry i kombinacje operacyjne w ramach "nowego rozdania" wynikają z innych intencji i są dokonywane rękami rodzimych kreatorów. Nagrania z "Sowy" stanowią tylko jedno z narzędzi, zaś wymiana dotychczasowej ekipy na mniej skompromitowany model oraz ustalenie nowych stref wpływów, nie wymagają angażowania moskiewskich przyjaciół. Wystarczy, że w III RP są siły, na które Putin i inni wrogowie Polski, mogą zawsze liczyć.

Aleksander Ścios

Tekst opublikowany w "Gazecie Polskiej Codziennie" z 16.07.2015r.
 
Dodane przez prakseda dnia lipca 18 2015 07:21:47 · 9 Komentarzy · 11 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.