Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Grecja na sprzedaż
Nie ma to jak niemiecka konsekwencja. Już w 2010 padła ze strony Berlina propozycja wyprzedaży greckich wysp (mówiono również o prywatyzacji Akropolu), co wówczas w Atenach odrzucono z oburzeniem. Minęło kilka lat i proszę - słowo stało się ciałem. Wielka Trójka (MFW, Komisja Europejska i Europejski Bank Centralny) tak usilnie "pomagała" Grecji, aż ta stoczyła się na samo dno kredytowego uzależnienia. Mechanizm był prosty - udzielano kolejnych pożyczek na spłatę poprzednich tak długo, aż pętla kredytowa ostatecznie zacisnęła się na gardle. Obecnie Grecja jako niepodległe państwo nie istnieje - mamy do czynienia z kondominium zarządzanym zdalnie przez wspomnianą Trójkę, a w roli syndyka masy upadłościowej występują Niemcy, które nawiasem mówiąc, znakomicie się z tym czują. Na tyle znakomicie, by podejrzewać, iż greckie bankructwo było scenariuszem o który od początku Berlinowi chodziło - wejdź do strefy euro, zadłużaj się ile wlezie, a potem wykupimy cię za bezcen.

Taka właśnie jest istota "funduszu prywatyzacyjnego", który ma zarządzać greckimi aktywami o łącznej wartości 50 mld euro. Co się w nim znajdzie? Wszystko co da się spieniężyć: koleje, lotniska, porty, wyspy, poczta, firmy energetyczne, rafinerie - słowem, klasyczna licytacja bankruta. Za projektem stoi niemiecki minister finansów, Wolfgang Schauble, który zresztą forsował go od dawna. Już na początku greckiej plajty Niemcy postulowały, by kwestie podatków i wydatków budżetowych powierzyć specjalnemu komisarzowi dysponującemu prawem weta wobec finansowych decyzji rządu w Atenach. Teraz naciskani Grecy zobowiązali się podnieść VAT, więc i to się spełniło - Grecja de facto straciła kontrolę nad polityką fiskalną. Ponadto greckie długi miałyby zostać zabezpieczone np. ziemią i akcjami greckich przedsiębiorstw. Natomiast Jean-Claude Juncker mówił: "Suwerenność Greków będzie znacznie ograniczona. Muszą być przygotowani, że cudzoziemcy będą pomagali im decydować, jak radzić sobie z prywatyzacją". Jak widać, co się odwlecze, to nie uciecze - eurogrupa ustaliła, że Grecja w zasadzie stanie się niemiecką kolonią.

W żargonie eurokratów funkcjonuje określenie: "duszenie w ciemnym pokoju". Oznacza ono tzw. "twarde negocjacje" i takie właśnie "duszenie" greckiego premiera miało miejsce na ostatnim szczycie. Tsiprasowi udało się osiągnąć jedynie tyle, że siedziba funduszu będzie w Atenach i formalnie nadzorować będą go Grecy, pierwotnie bowiem Schauble żądał, by fundusz mieścił się w Luksemburgu, zaś pieczę nad nim miała sprawować Instytucja na Rzecz Wzrostu należąca do niemieckiego państwowego banku KfW, w którym Schauble pełni funkcję przewodniczącego rady dyrektorów. Nie łudźmy się jednak - to tylko parawan, żeby uniknąć zbędnej ostentacji - i tak o wszystkim decydować będzie Wielka Trójka i Niemcy, tym bardziej że wprost ustalono, iż grecki zarząd pozostanie "pod nadzorem instytucji europejskich". Czyli mamy odpowiednik cywilnoprawnej instytucji ubezwłasnowolnienia - metodę tę stosowano niegdyś wobec notorycznych utracjuszy i jak widać, powraca ona do łask w makroskali.

Zastanawiam się, dlaczego SYRIZA nie decyduje się na "Grexit". Na co jeszcze liczą w Atenach? Przecież po wdrożeniu planu prywatyzacyjnego Grecy staną się współczesnymi Helotami, bo po ich majątek narodowy już ustawia się kolejka chętnych. Do tego, jedna czwarta z owych 50 mld ma zostać przeznaczona na bliżej niesprecyzowane "inwestycje". Kto będzie te inwestycje realizował i na nich zarabiał? Jak pisywał Kisiel - zgadnij, koteczku... Cóż, Romano Prodi stwierdził niegdyś w przypływie szczerości, że euro nie jest projektem ekonomicznym, lecz politycznym - wymuszać ma "pogłębienie integracji", czytaj - pozbawienie suwerenności krajów członkowskich na rzecz brukselskiej "metropolii". W międzyczasie okazało się, iż wspólna waluta jest znakomitym narzędziem utrwalania gospodarczej i politycznej hegemonii Niemiec na kontynencie - głównie kosztem krajów Południa. Już to pisałem na tych łamach, ale powtórzę - w eurozonie jest euro za wejście, a dwa za wyjście. Najprawdopodobniej więc Greków powstrzymuje coś, czego tylko możemy się domyślać - na przykład to, co naszym "euroentuzjastom" każe popychać Polskę w otchłań eurolandu. Rozmaite klientelistyczne uwikłania elit uzależnionych od obcych centrów decyzyjnych nie są wyłącznie polską specyfiką - to cecha wspólna kolonializmu i przykład Grecji znakomicie to obrazuje. Węgry przed epoką Orbana były na skraju podobnego rozwoju wydarzeń, tyle że w odróżnieniu od Grecji nie miały euro, więc dysponowały większą możliwością manewru, a wierzyciele mniejszymi możliwościami nacisku. No i sam Orban ulepiony chyba został z twardszej gliny.

Na koniec przytoczę coś w rodzaju memento. "Rzeczpospolita" opisując kilka lat temu grecką tragedię zamieściła znamienny cytat z tamtejszej prasy: "Tak wygląda współczesny rozbiór kraju. Nie trzeba armat. Teraz greckie wyspy, potem czeskie Sudety albo polski Śląsk". Ano właśnie...

Gadający Grzyb

Artykuł opublikowany w tygodniku "Gazeta Finansowa" nr 29-30 (17-30.07.2015)
 
Dodane przez prakseda dnia lipca 26 2015 06:04:36 · 9 Komentarzy · 13 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.