 |
Nawigacja |
 |
 |
Użytkowników Online |
 |
 |
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
 |
 |
 |
 |
|
 |
Jak nie kijem, to pałką |
 |
 |
Na zagrożenia płynące z projektu ustawy o dopuszczeniu pojazdów do ruchu drogowego zwróciło uwagę Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych.
W tej sprawie zadaliśmy także pytania autorom projektu, z Ministerstwa Infrastruktury, prosząc o ustosunkowanie się do stawianych zarzutów, że powstaje bubel prawny.
SDPCM poinformowało 19 lipca, że resort zawiadomił je o zaniechaniu prac nad nowelizacją przepisów. - Ale jest też niespodzianka; zaniechało prace pod dotychczasową nazwą - stwierdza Alfred Franke, prezes SDPCM - Wiele szkodliwych zapisów zawartych w projekcie wraca jak bumerang w nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Otrzymaliśmy więc nowe opakowanie dla rozwiązań w dalszym ciągu niezgodnych z prawem unijnym.
Jego zdaniem, merytoryczne argumenty podnoszone w czasie dyskusji nad ustawą o dopuszczeniu pojazdów do ruchu drogowego były na tyle silne, że stały Komitet Rady Ministrów zalecił Ministerstwu Infrastruktury opracowanie nowej propozycji implementacji unijnej dyrektywy 2007/46/WE, mającej na celu stworzenie przejrzystego prawa, poprzez koncentrację na mniejszej liczbie zagadnień.
- Niestety, prawdopodobnie z pośpiechu, zapisy niezgodne z unijnym prawem z wyżej wspomnianego projektu ustawy w całości zostały przeniesione do nowelizacji ustawy prawo o ruchu drogowym i ponownie trafiły do stałego Komitetu RM z prośbą o pilne ich przyjęcie już 21 lipca - dodaje Franke - Wobec tego w dalszym ciągu stoimy w obliczu zagrożenia wzrostu cen części zamiennych.
Nadal aktualne jest też pytanie, dlaczego w pośpiechu są tworzone zapisy, stojące w sprzeczności z obowiązującym od roku prawem europejskim o swobodnym dopuszczeniu do obrotu nieoryginalnych części zamiennych (GVO) - ze szkodą dla kierowców i warsztatów samochodowych? SDPCM uważa, że wdrożenie projektowanych zapisów doprowadzi do licznych bankructw niezależnych operatorów, tworzących 220 tysięcy miejsc pracy.
W projekcie wspomnianej nowelizacji nadal wyraźnie sugeruje się, że każda część do samochodu, w tym przysłowiowa spinka do tapicerki, będzie musiała być poddana procedurze homologacji (obecnie obowiązuj homologacja kluczowych elementów, mających istotną rolę dla bezpieczeństwa pasażerów i ochrony środowiska).
- Producentom części eksportującym swoje wyroby grozi utrata konkurencyjności wobec firm działających w innych krajach, a wzrost cen części, a tym samym kosztów eksploatacji samochodu, odczujemy my wszyscy - dodaje prezes Franke.
|
 |
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 20 2011 08:05:16 ·
9 Komentarzy ·
369 Czytań ·
|
|
 |
 |
 |
 |
Komentarze |
 |
 |
Dodaj komentarz |
 |
 |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Oceny |
 |
|
 |
Logowanie |
 |
 |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
 |
 |
 |
 |
 |
Shoutbox |
 |
 |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
 |
 |
 |
 |
|