Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Sikorski depcze po moim bólu
Z panem Władysławem Protasiukiem, ojcem mjr. pil. Arkadiusza Protasiuka, dowódcy lotu PLF101 do Smoleńska, rozmawia Marta Ziarnik

Według ostatnich zapewnień premiera Donalda Tuska, najpóźniej do 29 lipca poznamy raport komisji Jerzego Millera na temat przyczyn katastrofy smoleńskiej.
- Pani redaktor, po tym, co polski rząd zrobił - a raczej, czego nie zrobił - w sprawie wyjaśnienia tej katastrofy ja się już nie łudzę, że poznam prawdziwe jej powody. Przynajmniej nie z ust pana Tuska i jego ekipy rządowej. Proszę zauważyć, że ten termin - 29 lipca - jest już którymś z kolei zapowiadanych momentów ogłoszenia raportu. Od ilu już miesięcy rząd robi nam - pogrążonym w bólu rodzinom - nadzieję, a później ją depcze? Przecież my od piętnastu miesięcy nie możemy dobłagać się o podstawowe dokumenty dotyczące naszych bliskich, choć w kluczowych dla polityków momentach zawsze się nam je obiecywało. Dlatego też nie wierzę w kolejne zapewnienia premiera. Według mnie, jest to tylko gra pod publikę.

Może premier wie, że od tego zależeć będzie jego dalsze być albo nie być w polityce?
- Pan premier wie, że jeżeli ten raport zostanie upubliczniony przed wyborami, to ani on, ani PO nie będą mogli liczyć na wygraną. Dlatego też nie wydaje mi się, by zdobył się on na taki krok. Ale na temat Platformy Obywatelskiej nie chcę już więcej mówić, bo tylko szkoda moich nerwów.

Sugeruje Pan, że cały raport możemy poznać dopiero w październiku?
- Według mnie, jest to bardziej możliwy termin. Bo niby dlaczego nie pokazano nam tego raportu jeszcze w zeszłym miesiącu, gdy był on przekazywany premierowi Tuskowi do wglądu?

Podobno nie był jeszcze do końca przetłumaczony...
- Ale co za bzdury! Przecież ten raport był pisany po polsku i dla nas go nie trzeba tłumaczyć. Ja nie potrzebuję zapoznawać się z tym raportem w języku rosyjskim czy angielskim. Chcę tylko przeczytać go w oryginale. Poza tym, co mnie obchodzi jego tłumaczenie? To był polski samolot rządowy, z polską załogą i polską delegacją najwyższego szczebla i ten raport najbardziej interesuje nas, Polaków. Dlatego też chcę go dostać po polsku, nie po rosyjsku czy angielsku. A swoją drogą, to ile czasu może zająć tłumaczenie jednego dokumentu, jeśli zajmuje się tym tak duża liczba osób? Bo przecież rząd za nasze pieniądze powołał niby najlepszych tłumaczy i podejrzewam, że za wcale niemałe pieniądze.

Czego spodziewa się Pan po raporcie komisji Millera?
- W przypadku tego raportu nie mam żadnych złudzeń. Nie spodziewam się, żebyśmy poznali z niego prawdę na temat tego, dlaczego musieli zginąć nasi bliscy. Moim zdaniem, będzie to tylko powielenie rosyjskich teorii, dzięki którym Rosjanie zdejmą z siebie odium winy.

Liczy się Pan z tym, że winą zostanie obciążony Pański syn?
- Nie mam wątpliwości, że właśnie tak będzie. Bo przecież ci, którzy faktycznie zawinili, nie wezmą na siebie odpowiedzialności. Kiedy kilka miesięcy temu pierwszy raz przeprowadzała pani ze mną i moją żoną wywiad, powiedziałem pani, że oni i tak zwalą winę na załogę, bo piloci nie mogą się już bronić, więc tak będzie najłatwiej. I od tego czasu moje przypuszczenia sprawdzają się w zupełności. Cały czas ze strony polityków partii rządzącej i ze strony Rosji słyszymy tylko powtarzaną uparcie "jedyną słuszną prawdę", a mianowicie, że "winna jest załoga".

Kilka dni temu to samo powtórzył szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski, przyznając, że także w rozmowach z zagranicznymi politykami właśnie taką teorię powiela.
- Więc sama pani widzi. Pomijam już w tym momencie fakt, iż minister wykracza tym poza swoje kompetencje oraz że nie powinien takich wyroków ferować przed upublicznieniem raportu. Sikorski nie jest przecież osobą, która ma zaplecze merytoryczne i prawo, by samemu wskazywać winnych. I to, co robi, jest niezgodne z prawem. Poza tym szkodzi wizerunkowi Polski - także z tego względu, że rzuca cień na poziom polskiej dyplomacji - i polskich pilotów, którzy przecież mają świetną opinię w świecie.

Szef MSZ przesądzał o winie załogi konsekwentnie od pierwszych chwil po katastrofie. Jarosław Kaczyński przyznał, że to właśnie Sikorski był osobą, która poinformowała go o wypadku, od razu wydając werdykt, w którym winą obarczył pilotów.
- Mówiąc to zaledwie kilka minut po katastrofie, powielał teorie Rosjan. I dalej to robi. Widzimy więc, w czyim interesie ten pan występuje.

Możemy też sądzić, że jako członek rządu widział już raport Millera i dzieli się z innymi tym, co z niego wyczytał.
- Po pierwsze, jeśli tak jest, czyli jeśli zna jakieś szczegóły na temat raportu i się nimi dzieli przed upublicznieniem tego dokumentu, wówczas robi to niezgodnie z prawem. Po drugie, w takim przypadku potwierdzać się mogą moje wcześniejsze słowa na temat tego, co znajdziemy w raporcie komisji Millera.
 
Dodane przez prakseda dnia lipca 23 2011 07:47:02 · 9 Komentarzy · 252 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.