Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Ukryte plany Turcji względem Iraku i Syrii
Ankara mówi o zaledwie 130 instruktorach wojskowych, ale według źródeł amerykańskich jest tam 1 200 żołnierzy tureckich, których wejście do Iraku zostało uzgodnione z władzami kurdyjskimi w Erbil, ale nie z Bagdadem. Rząd Iraku wezwał do "natychmiastowego wycofania się" oddziałów i nazwał zajście "poważnym pogwałceniem suwerenności Iraku", o czym iracki premier mówił już 3 grudnia w związku z amerykańskimi planami wysłania do Iraku około 50 wojskowych należących do aktywnych sił specjalnych.

W kontekście rosnącej nieufności Iraku do USA i koalicji arabsko - zachodniej i jednocześnie coraz ściślejszej jego współpracy z Iranem i Rosją, interwencja Turcji wydaje się mieć na celu uwydatnienie ograniczonej suwerenności Bagdadu jak również potwierdzenie intencji, że gdyby nawet Ankara nie osiągnęła swych celów strategicznych podczas trwającego w Iraku i w Syrii kryzysu, jest jednak w stanie prowadzić działania utrudniające, wykorzystując do tego napięcia i sprzeczności istniejące między frakcjami Kurdów, a także wpływając na wspólnoty Turkmenów, zamieszkujące Irak i Syrię.

I rzeczywiście, pułk turecki został rozmieszczony w bazie milicji turkmeńskiej Al - Zalkan, w rejonie Bashika, na północny wschód od Mosulu, stolicy prowincji Ninive, mającej milion mieszkańców, i która od 16 miesięcy jest twierdzą Państwa Islamskiego w Iraku.

Operacja militarna, o której mowa potwierdza turecką chęć odgrywania pierwszoplanowej roli w konflikcie w Iraku i w Syrii, dążąc do trzech celów o charakterze nacjonalistycznym. Pierwszy z nich to uniemożliwienie narodzin Państwa Kurdów, który Turcja realizuje poprzez podsycanie kontrastów i napięć istniejących między różnymi frakcjami tej grupy etnicznej i odwiecznie ze sobą rywalizujących.

Poparcie, jakie Ankara deklaruje w stosunku do Kurdów irackich powoduje rozbicie frontu kurdyjskiego, który zjednoczył się po wydarzeniach w Kobane i zagrożeniu jakie spowodował Kalifat. Dziś Ankara dostarcza broń Kurdom Massuda Barzani, podczas gdy od 22 lipca, tj. od dnia rozpoczęcia oficjalnej ofensywy przeciwko ISIS, bombarduje Kurdów z PKK, a także ich sprzymierzeńców Syryjczyków z Demokratycznej Unii Kurdów, tj. obrońców Kobane przed Kalifatem.

Jednocześnie wojska tureckie wspierają w Iraku a także w Syrii milicje turkmeńskie, które tak jak Państwo Islamskie walczą z Assadem i które mogły by być pomocne Turcji w rozciągnięciu jej wpływów na strefę roponośną, czyli trójkąt Erbil - Mosul -Kirkuk.

Jest rzeczą trudną określenie do jakiego stopnia strategia turecka jest uzgodniona z Waszyngtonem lub przez niego podzielana. (...)

Nie można także wykluczyć, że najważniejszym zadaniem dla Ankary jest podważanie resztek wiarygodności Iraku, w celu podzielenia go na części: szyicką, sunnicką i kurdyjską. Programowanie i monitorowanie podobnego obrotu sprawy jest w interesie Ankary, aby uniknąć wzmocnienia się Kurdów. Ponadto Turcja w zgodzie z monarchiami Zatoki Perskiej może chcieć zapobieżenia ewentualnej okupacji ze strony szyickich pro-irańskich milicji Badr, historycznej twierdzy sunnickiej, jaką jest Mosul.

Tureckie wejście do Iraku (i potencjalnie również do północnej Syrii) może być częścią szerszego planu, uzgodnionego między Ankarą i monarchiami Zatoki Perskiej w celu rozczłonkowania Iraku i okupacji Syrii. Takie podejście do sprawy zasugerował kilka dni temu wiceminister ds. zagranicznych Emiratów, Anwar Qarqash w oświadczeniu dla agencji Wam, mówiąc, że Emiraty są gotowe do misji naziemnych w Syrii i do interwencji bezpośredniej w ramach koalicji międzynarodowej, najlepiej pod przewodnictwem innych państw arabskich.

"Nasz kraj jest gotowy do udziału w interwencji naziemnej przeciwko terrorystom" zapowiedział członek rządu z Abu Dhabi, precyzując że "za model można obrać przymierze arabskie kierowane przez Arabię Saudyjską interweniujące aktualnie w Yemenie". Jest to w rzeczywistości wojna z szyitami należącymi do grupy etnicznej Houthi.

Projekt saudyjski, jak łatwo można to sobie wyobrazić, nie zabierałby się za "terrorystów z ISIS", ale za wojska Bashara Assada i jego rosyjskich i irańskich sprzymierzeńców. Hipoteza, że wojska arabskie mogą wkroczyć do Syrii z południa, przez granicę z Jordanią, i tureckie z północy, nie jest już tak nieprawdopodobna jak wcześniej, widząc obecność tureckich oddziałów pancernych naprzeciw Mosulu.

Nie wydaje się również przypadkiem, że wojsko syryjskie żaliło się wczoraj z powodu zabicia 4 żołnierzy i zranienia 13 dalszych, spowodowanych atakiem z powietrza koalicji na bazę militarną w Saeqa, w odległości 2 km od obszaru kontrolowanego przez jihadystów. Damaszek zaprotestował w ONZ, a koalicja zaprzeczyła udziałowi w zajściu jej samolotów. Jednakże udział ten potwierdziło Obserwatorium przestrzegania praw człowieka w Syrii (Ondus), organizacja z siedzibą w Londynie, będąca w powiązaniach z rebeliantami anty - Assad.

Gianandrea Gaiani 8-12-2015 tłum. RAM
 
Dodane przez prakseda dnia grudnia 09 2015 09:41:59 · 9 Komentarzy · 12 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.