Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Błądząc w tunelu Millera - Free Your Mind
Po pierwsze takiego słonia w menażerii, jakim jest salonka nr 3, która cudownie zmaterializowała się w przeddzień wylotu delegacji Tuska i z 8-osobowej stała się nagle 18-osobowa. Tymczasem nawet w pseudoraporcie jest jasno powiedziane, że takie przekonfigurowanie wnętrza samolotu było całkowicie niezgodne z zasadami użytkowania tego statku powietrznego. Było też sprzeczne z instrukcją HEAD i tymi ustaleniami rozmaitych kancelarii, które wykluczały umieszczanie tak wielu najwyższych rangą wojskowych oraz urzędników państwowych na pokładzie jednej maszyny. Tutaj zaś przemeblowanie tupolewa robiono by z pełną świadomością upakowania jak największej ilości osób w samolocie, a zatem z narażeniem ich bezpieczeństwa i życia. Sprawa salonki nr 3 powinna więc natychmiast zainteresować dziennikarzy, zwłaszcza niezależnych, a jak na razie nie zainteresowała, a przecież w ruskim raporcie pisano, jeśli mnie pamięć nie myli, że właśnie osoby z 3 salonki doznały największych obrażeń, ponieważ nie były przypięte pasami podczas podchodzenia do lądowania.

Po drugie, zagadnienie monitoringu przelotu, łączności (a ściślej jej braku) z załogą tupolewa oraz informacji o dziwnych porach pojawiających się w pseudoraporcie oraz na konferencji komisji Millera. Godzina 9:12 (pol. czasu) jako chwila otrzymania przez szefa inspektoratu MON zawiadomienia o zdarzeniu lotniczym pod Smoleńskiem jak to ujął Benedict. Czemu akurat 9:12? Dobre pół godziny po wypadku ministerstwo dowiaduje się o tym, co się rzekomo stało z rządowym samolotem, skoro o 8.48 już miał wiedzieć o wszystkim Sikorski? Inna ciekawa wiadomość: o 7.45 z Okęciem ma kontaktować się ktoś z załogi jaka-40, informując o wylądowaniu jaka i o widoczności 2 km, no ale przecież jak miał na Siewiernym lądować o 7.15 skąd więc taka zwłoka? Czy może jak-40 lądował... po ile-76, a więc gdzieś za kwadrans ósma? Ale widoczność 2 km, skoro ruskie szympansy miały nie widzieć iła-76?

Po trzecie, sprawa lotu z 7 kwietnia i tego, jaka wtedy była załoga w wieży szympansów (czy ta wieża szympansów pracowała, czy zupełnie inna), jakie było wyposażenie lotniska, ile i jakie samoloty (z którego kierunku) lądowały, dlaczego nie ma telewizyjnych materiałów z tej wizyty. Ponadto, skoro lotnisko po rozformowaniu pułku było nieczynne, to jakim sposobem te wszystkie instytucje biorące udział w przygotowaniach do uroczystości (z kancelarią Prezydenta włącznie) mogły brać w ogóle pod uwagę to lotnisko jako docelowe dla prezydenckiej delegacji (już bez względu na ruskie uniemożliwianie rekonesansu lotniska)? Przecież w tej kwestii powinni być raz jeszcze przesłuchani urzędnicy kancelarii Prezydenta, z Sasinem na czele. Należało bowiem od razu planować docelowo Witebsk i tam szykować „delegację powitalną”.

Po czwarte, kwestia polskich reakcji na wypadek. Jak wiemy z konferencji, pierwsza wyprawa wystartowała dopiero o 15.30 (10-go Kwietnia), choć nie zostało podane, o której doleciała i kiedy oraz w jakim zakresie rozpoczęła prace. Przez przez pół dnia zatem strona rządowa NIKOGO nie wysłała na miejsce katastrofy, tak jakby chodziło o wypadek samolotu transportowego, z którego wysypało się jakieś nieważne cargo, nie zaś o wielką tragedię z tyloma tak ważnymi osobistościami.

Po piąte: skoro zgrywanie rozmów z wieży szympansów ludzie Millera rozpoczęli dopiero 17-go kwietnia, to czy te zapisy można uznać za materiał nadający się do faktograficznego i procesowego wykorzystania? Czy te zapisy były poddawane analizie fonoskopijnej, czy je po prostu wzięto z dobrodziejstwem inwentarza, nie bawiąc się w niepotrzebne, czasochłonne sprawdzanie, ile one są warte? I po szóste (co też zgłaszali blogerzy) jak to się stało, że mając zgodę dyplomatyczną na wylot jaka-40 o nr-ze bocznym 044 zapakowano zrazu na Okęciu dziennikarzy do zupełnie innego jaka-40, który nie miał takiej zgody na lot do Smoleńska? Kto to wymyślił, kto tym dyrygował? Kto dokonywał roszad na Okęciu?
 
Dodane przez prakseda dnia sierpnia 03 2011 18:47:37 · 9 Komentarzy · 242 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.