Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Bajka o siedmiu czerwonych krasnoludkach.
W domku z piernika, w samym środku samej Warszawy zamieszkało siedmiu ruskich krasnoludków. Dostali tę kwaterę od śpiącego woźnicy, który przez jakiś czas sprawował urząd ministra obrony nadwiślańskiej kolonii, a wcześniej powoził karetą niemieckiego gefreitera. Siedmiu ruskich krasnoludków od siedmiu dni zamknęło się w chatce i za nic nie chciało wyjść. Oświadczyli, że chatka w centrum Warszawy należy do Słowacji i oni się ze swoich pokoików nie ruszą.

Cała afera zaczęła się wówczas, gdy nowy minister Polski postanowił z chatki zrobić poważne centrum zajmujące się obroną polskiego królestwa. Mieszkańcy Polski nic nie wiedzieli o dramatycznym losie ruskich krasnoludków, a minister obrony, który ma dobre serduszko, nie chciał narażać krasnoludków na większy wstyd, niż ten, którym się dotąd odkryli.

Posłał minister do chatki swoich strażników i polecił im dyskretnie, bez zgorszenia i przykrych scen raniących oczy Warszawiaków, zrobić w chatce porządek, to znaczy wyciągnąć ruskie krasnoludki za uszy. Strażnicy wypełnili swoje zadnie, zamknęli chatkę i otworzyli poważne centrum do spraw obrony, gdzie zamiast ruskich krasnoludków zasiadają polscy przedstawiciele NATO. I to byłby koniec bajki, ale jeden ruski krasnoludek tak polubił zamykanie się w pokoiku, że uciekł do ruskiej księżniczki Moniki, która pracuje w niemieckim radiu i tam się razem zamknęli. Co robili zamknięci w pokoiku, tego nie wiedzą najbardziej przebiegłe czarownice, ale po całym królestwie rozeszły się wieści, że krasnoludek został podstępnie wyrzucony ze swojego nocniczka, przepraszam, stoliczka, przepraszam pokoiku w chatce.

Narobiło się jak zawsze, kurierzy w królestwie dostali sraczki, zaczęli biegać i krzyczeć, że ten "wariat" zły minister Antoni spuścił bombę atomową na słowacką chatkę NATO, z siedzibą w Warszawie. Źli ludzie powiadają, że i niegłupi kurierzy dali się ponieść niezdrowym emocjom, ale narrator złym ludziom nie wierzy, poza tym zna życie i wie, że aż tak głupim być nie można. Po kilku godzinach wielkiej sraczki, odezwała się zwykła szara myszka z NATO, która cały dzień z nudów ząbkami serek sobie skrobała: "Myszka uprzejmie informuje ruskich krasnoludków i ufajdanych kurierów nad Wisłą, że na chatkę nie było żadnego zamachu i ta chatka nie jest NATO, a tak w ogóle, to pieprzyć ruskich krasnoludków".

Tutaj znów mógłby być koniec bajki, ale nikt w królestwie nie posłał kurierów do mieszkańców królestwa, by obwieścili szczęśliwe zakończenie. Drogie dzieci, ta bajka jeszcze nie będzie miała końca, ale zdaniem narratora góra przez pół roku, czyli do czasu gdy wszystkie ruskie krasnoludki nie zostaną wyciągnięte z chatek, gdzie się zasiedziały i zażerały ośmiorniczkami. Zły i szalony Antoni jest tak zły i szalony, że się przed niczym nie cofnie, a już na pewno nie przed ruskimi krasnoludkami i ruskimi księżniczkami zamkniętymi w niemieckim pokoiku.

Od narratora będzie niewiele dodane, ale parę słów się należy. Nie można poważnie traktować gnomów i ich śpiących królewien, nie można biegać ze sraczką po każdym lamencie odrywanych od korytek, których jest po kilkadziesiąt w każdej chatce. Ludzie dorośli i rozsądni powinni patrzeć na takie bajki tak, jak się bajki w świecie dorosłych traktuje. Przyjemna rozrywka, kupa śmiechu, trochę wzruszeń, wszak taki ruski krasnoludek z podkulonym ogonkiem wtulony w pierś ruskiej księżniczki, to widok niecodzienny i słodziutki. To się wszystko za chwilę ułoży i zacznie się prawdziwe życie w prawdziwym państwie, z prawdziwym strażą, armią, rządem i Narodem. Tak, że spokojnie proszę łuskać włoskie orzechy, sprawdzić czy kiszony barszcz doszedł, no i to ostania chwila na zagniecenie pierników. Zdrowych spokojnych i normalnych dni na najbliższe pół roku i radości, bo to nasze długo wyczekiwane święto, które kończy sabaty ruskich krasnoludków, księżniczek i kurierów.

MatkaKurka
 
Dodane przez prakseda dnia grudnia 21 2015 09:17:18 · 9 Komentarzy · 12 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.