Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Pracownik TVP Kraków: O genezie upadku TVP. Z telewizji publicznej wyprowadzono, licząc skromnie, 500 000 000 pln
Stary system Piotr Golonka wspomina tak:

Wcześniej było tak, że zamawiano w technice TVP ludzi, sprzęt, studia, wozy z tego co było / a było wszystko/ i wyceniano, wg. wewnętrznych cenników firmy /niższych, bo były też wyższe zewnętrzne cenniki dla obcych/. Były ekipy studyjne,byli realizatorzy, byli operatorzy kamer, byli maszyniści planu, inspicjenci. Na etatach oczywiście. Pracownikom realizacji płacono wg prostych zasad: stawka płacy minimalnej miesięcznej za gotowość + honoraria za godziny pracy przy programie wg. cennika TVP. Stawki były wyższe na Woronicza i niższe w regionach. Ale wszystko było proste i jasne do wyliczenia.

Przyszło nowe:

Wprowadzono "nowe" i nagle okazało się, że: oświetlenie TV nie pasuje, sprzęt studyjny jest stary, ekipa za mała, scenografii już nie można wykorzystać z magazynu - trzeba nową, ekipy techniczne TVP są be... Czarną robotę za P wykonywał KP i on był odpowiedzialny za dobór ekip. No, ale był mały problem - sprzęt i ludzie jednak byli i chcieli pracować. Dlatego, po troszku, zwolniono najpierw mechaników, stolarzy, maszynistów planu / powstały dwie firmy/, ekipę elektryków / powstała z nich firma G. / i natychmiast zaproponowano im współpracę w zamian za nieskładanie pozwów w Sądzie Pracy.

Kasa szybko znalazła właściciela:

duża kasa szła gdzie indziej. Ponieważ KP byli "bogami" szybko zorientowali się, że w sumie, to oni rządzą kasą, tak więc pojawiły się firmy skoligacone rodzinnie z KP. A stawki tu szły np. 20 tyś za dzień nagłośnienia. Często / co ja bredzę ZAWSZE/ było tak, że to TVP dostarczała mikrofony bezprzewodowe i stałe, statywy, okablowanie, splitery, obsługę planu / 2 osoby/ i reżyserkę dźwięku. Oni kilka szaf i mikser. Firma ta po kilku latach rozrosła się tak, że teraz jest jedną z większych na rynku. Podobnie było z elektrykami. Założyli z musu firmę i świadczyli teraz usługi korzystając ze sprzętu TVP. Dodam, że TVP KRK zakupiła niedługo wcześniej za ok. 1 mln zł nowiutkie światło efektowe studyjne. Czyli obecnie TVP płaciła dodatkowo za to, żeby ten sprzęt był wykorzystany oraz ponosiła koszty jego serwisowania. W realu to byłoby tak, jakbyście używali samochód sąsiada a on musiał tankować, naprawiać i ubezpieczać. Niezły układ.

Mało tego:

Ale to mało. Kasa szła szeroko dalej bokiem. KP zaczęli zatrudniać armię ludzi na planie, bardzo często o znanych nazwiskach swych rodziców. Pojawiły się firmy jednoosobowe, np Kierowników Planu lub od steady-camów, /zablokowano natychmiast zakup własnego/ lub kranów studyjnych / telewizyjny stał w magazynie/. No dobra, zapytacie. jak to było możliwe? Przecież było jakieś kierownictwo i to widziało. Ano było. A jak myślicie, jak KP zapewniło sobie bezkarność? Tak, dobrze myślicie ! Ponieważ ludzie techniki burzyli się, że martwe dusze biorą po ok. 1000 zł/dzień, KP popełnili błąd. Zaczęli zatrudniać, /czyt. opłacać/ pozostałości etatowców z techniki przy programach. Warunek - spokój. Stawki były różne, negocjowane indywidualne. Np. Inżynier serwisu pracujący na warunkach pensji / nie honoraria/ i mający całkiem inne obowiązki nie związane z programem nagle zostawał Kierownikiem Zmiany przy programie, za ok. 500 zł/ dniówka no i był oczywiście w tym samym czasie pracy na I etat. W skrócie: w tych samych godzinach brał dwa wynagrodzenia. Powstała nawet specjalna lista "uprawnionych" do tej kasy, szczelnie utajniona.

Pan Golonka próbował coś zmienić:

Poszedłem na rozmowę do Kierownictwa Techniki i pytam - jak to jest, że pracownikom płaci się w kopertach spod gazety na terenie firmy? Konsternacja i próba przekupienia / mam dowody do tej pory/ Dodam, że więcej na transmisję nie pojechałem (...) Dodam tu, że obowiązywała zasada "omerty" w tym temacie, którą to zasadę ja złamałem informując w kolejności : znanego w branży TV działacza związkowego "S" od lat trzęsącego oddziałem, Dyrektora oddziału, Prezesa TVP, ministra Skarbu. Oczywiście wszyscy cisza! A ja gdzie? Na bruk!

Na koniec dodaje:

To co opisałem wyżej, miało miejsce w latach 2007-2008 i dotyczy jedynie jednego oddziału TVP w Krakowie i jednego największego Studia S3 w Łęgu. A system działał później w całej firmie tak sprawnie, że powstał z pieniędzy TVP cały prywatny kompleks studiów w Warszawie i dziesiątki firm medialnych znanych na rynku.

Źródło: Profil FB Piotr Golonka
 
Dodane przez prakseda dnia stycznia 12 2016 18:44:36 · 9 Komentarzy · 12 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.