|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Poświęcenie Donalda Tuska - seawolf |
|
|
Nie tak dawno Premier Tusk zapowiedział, że PO nie będzie używać tej nikczemnej broni ( bilboardów, znaczy), która powinna być zabroniona, niczym kule dum- dum i wąglik, a w każdym razie, jak to ma w zwyczaju, powiedział, że „będzie namawiał kolegów”, by się tego wyrzekli.
No, może i namawiał, ale jakoś cicho i nieśmiało, bo go koledzy najwyraźniej nie posłuchali. Nie rozumiem, jak można tak olać swego Ukochanego Przywódcę, Króla Sondaży i Króla Strzelców w piłkarskiej drużynie rządowej. Czyżby zapowiedź detronizacji????? A może „koledzy” wiedzą o prawdziwej hierarchii władzy w projekcie zwanym PO nieco więcej, niż my i po prostu nie zwracają przesadnej uwagi na to, co tam sobie akurat nadają słupy postawione na wystawie?
Zuchwałość tej zbrodniomyśli zasługuje na, jeśli już nie na wizytę plutonu szturmowego o 6 nad ranem, to przynajmniej taką samą wizytę tego samego plutonu, ale o 7, oraz konfiskatę narzędzia zbrodni, czyli komputera. Problem będzie z komputerem, bo należy do armatora i to amerykańskiego, więc konflikt będzie międzynarodowy, a poza tym, jestem w morzu, więc bez jednostki MW „Formoza” akcja się nie powiedzie, pluton utknie na plaży, rzucając jedynie równie złowrogie, co bezradne spojrzenia za linię horyzontu.
No, ale, z drugiej strony, jeśli nie przyjmiemy roboczo, że PO olewa, poziewując lekceważąco, swego przywódcę i jego apele, to, co nam zostaje? Otóż pozostaje przypuszczenie, że apel Tuska jest najzwyklejszą ściemą dla ciemnego ludu, apelem pod publiczkę i to tą z dolnej półki, która łyka wszystko, jak leci i jeszcze się oblizuje. Być może Premier skrzyżował palce za plecami, składając to przyrzeczenie, wówczas, oczywiście, jest usprawiedliwiony, nie ma się, do czego przyczepić. Co najwyżej na przyszłość trzeba ustawiać kamery tak, by mieć na oku wszystkie kończyny, nogi też, bo a nuż skrzyżuje palce u nóg? Nie należy lekceważyć Pana Premiera, mimo wszystko. Nie ma on może zbyt wielu przymiotów, ale akurat spryt i urok lokalnego sprzedawcy dewocjonaliów, czy gracza w trzy karty, czyli, generalnie wciskacza kitu w miły sposób, to ma, nie można zaprzeczyć. Dlatego i trzeba filmować też i buty, co więcej poprosić, by je zdjął na czas wygłaszania ważnych przemówień i składania ważnych obietnic i deklaracji. No, można by też przyjąć, jako dopuszczalne, obuwie używane ( prawdopodobnie, jako wyraz szacunku do Prezydenta- w końcu zna go dobrze) przez Adama Michnika w czasie wręczania Orderów Orła Białego, czyli ażurowe trepy.
W następnym etapie będziemy filmować Pana premiera w 3D. Także z korzyścią dla sieci Media Markt i Saturn, bo sprzedaż przystosowanych do tego formatu telewizorów ruszy z kopyta. Trzeba będzie jedynie zmienić tą reklamę „nie dla idiotów”, bo widownia Pana Premiera zawiera się akurat w zbiorze przeciwnym do tego z reklamy.
No, ale może to wszystko jest jeszcze inaczej? Przecież, przypomnijmy sobie kampanię samorządową, czy ktoś widział Donalda Tuska na jakimś plakacie, czy bilboardzie? Tu apeluję o chwilę zastanowienia, zanim krzykniemy: „Tak, ja, ja widziałem, był wszędzie, do wyrzygania go było!”.
Otóż ulegliście złudzeniu, nie było tam żadnego Donalda Tuska, był jakiś chłopiec, może licealista, przypominający nieco Tuska, ale przecież ta wirtualna postać, dziecko Photoshopu i teamu grafików nie może w sensie prawnym być traktowana, jako Tusk. Każdy sąd to przyzna.
Zatem, mimo, że Pan Premier , niczym Rejtan krzyczy: „Nie, mnie na bilboardach nie będzie!” to wcale nie musi kłamać. Jeśli w przyszłej kampanii jakieś pacholę o twarzy mgliście przypominającej Premiera z zeszłego wieku będzie nas przekonywało, byśmy nie robili polityki, tylko oglądali „Gwiazdy tańczą w kisielu”, albo grali w piłkę w każdy czwartek, to nie miejmy pretensji do Premiera. To nie on! Premier nadal będzie pryncypialnie przekonywał, by przeżarci korupcją i chciwością politycy nie korzystali z bilboardów, gdy głodne dzieci wyjadają kit z okien.
Oczywiście, trochę to kontrastuje z wizją zielonej wyspy, która niezadługo może okazać się zielonym kraterem. Ale, oczywiście, nie trzeba nikogo przekonywać, że to konsekwencja rządów PiS, niestety, nie wszędzie jeszcze udało się Premierowi naprawić te zaniedbania i dać dzieciom silikon zamiast kitu, jak na Europę przystało, stąd też i pragnienie, ba, konieczność powierzenia mu rządów na następne 4 lata, a jeszcze lepiej na 12.
Tak samo, jak kiedyś przekonywał ( to jest, sorry, „starał się przekonywać kolegów”), by PO, nie tak, jak inne nikczemne partie, nie brała dotacji od państwa. Nie udało mu się przekonać kolegów wtedy, nie udało i teraz, biedakowi. To znaczy, próbował zgarnąć kasę i nadal robić za niewinną leliję, czyli rubla zarobić, a cnoty nie stracić. A jeśli już stracić, to natychmiast zacerować. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 05 2011 10:21:03 ·
9 Komentarzy ·
224 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|