![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Nawigacja |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Użytkowników Online |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Niemieckie sympatie do niektórych polskich polityków nie są przypadkowe |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Cofnijmy się nieco w czasie. Jest początek lat 90-tych ubiegłego wieku, tzw. "reforma Balcerowicza" demoluje polską gospodarkę, a w polskim Sejmie pojawiają się coraz to nowe partie. Jedną z nich jest Kongres Liberalno-Demokratyczny tworzony przez takich polityków jak: Janusz Lewandowski, Jan Krzysztof Bielecki, Donald Tusk... Znają Państwo te nazwiska?
J. K. Bielecki zostaje (na szczęście na krótko !) Premierem, zaś J. Lewandowski Ministrem Przekształceń Własnościowych w jego rządzie. Rozpoczyna się zorganizowana grabież naszego majątku narodowego zwana dla niepoznaki przez autorów owego procederu "prywatyzacją". Dokonania ówczesnego ministra od prywatyzacji są tak znaczące, że sprawą zajmuje się Prokuratura, ale ostatecznie sprawę (choć po wielu latach !) udaje się "zamieść pod dywan".
Rządzący liberałowie działając metodą tworzenia faktów dokonanych, doprowadzają do rozgrabienia ogromnej części powojennego dorobku Polaków. Formacja płaci polityczną cenę za swoje działania nie przekraczając w kolejnych wyborach progu wyborczego i niknąc z polskiej sceny politycznej. Nie oznacza to bynajmniej, że autorom owego dramatu źle się dzieje.
J. K. Bielecki przeczekuje ciężki okres obejmując w 1993 roku posadę dyrektora i przedstawiciela Polski w Europejskim Banku Odbudowy i Rozwoju w Londynie, zaś J. Lewandowski przeczekuje "burzę" za granicą, gdzie zarabia na życie jako "ekspert".
Zadziwiające kariery, które w naturalny sposób rodzą pytanie, czy nie miały one przypadkiem związku z wykonaną (na zlecenie zagranicznych mocodawców?) dewastacją polskiej gospodarki?
Jesteśmy chyba jedynym przykładem uprzemysłowionego kraju, w którym dokonano w zasadzie pełnej deindustrializacji. Pozwoliło to na zmianę 38 milionowego kraju w centrum Europy w gigantyczną montownię z kilkumilionowym strukturalnym bezrobociem, oferującym jako główny produkt eksportowy… tanią siłę roboczą! Obrazek rodem z przełomu XIX i XX stulecia - dodajmy, wcale niekoniecznie z Europy!
Beneficjentem tego stanu rzeczy, w znacznej mierze okazał się nasz zachodni sąsiad, który jednym strzałem (w dodatku naszymi własnymi rękami !) zlikwidował konkurencję dla swojego przemysłu, zyskując "w zamian" ogromny rynek zbytu dla swoich towarów. A hipotetyczne koszty tej operacji? No cóż, poza wymienionymi (i kilkoma innymi) europejskimi karierami, raczej niewielkie.
Swego czasu niejaki Paweł Piskorski, ongiś prominentny polityk z tej samej - co już wymienieni - "stajni", w przypływie nagłej szczerości wyznał, że niemiecka chadecja w latach 90 finansowała gdańskich liberałów. Można w to wierzyć lub nie, ale przyznacie Państwo, że niemieckie sympatie do polityków tej akurat partii jest zastanawiająca. Kontynuacją już wymienionych europejskich karier były (i są !) kolejne brukselskie posady J. Buzka i (aktualnie) D. Tuska oraz E. Bieńkowskiej.
Przyznać trzeba, że "inwestorzy" dbają, aby wydane przez nich pieniądze nie poszły na marne. Pierwsze wyraźne tego oznaki dały się zauważyć już w czasie wyborów prezydenckich w 2010 roku, gdy przed drugą turą głosowania jedna z pań ministrów niemieckiego rządu... ostrzegła Polaków przed głosowaniem na - niewłaściwego zdaniem Berlina - kandydata.
Trudno powiedzieć jaki wpływ mogło to mieć na wyniki elekcji - moim zdaniem znikomy lub żaden - ale sam fakt "wskazywania" społeczeństwu suwerennego (podobno !) kraju właściwego kandydata na Prezydenta, przez "bliską zagranicę" budzić musi głęboki niesmak.
Co ciekawe, nikt z ówczesnego rządu RP (tworzonego przez PO i PSL jakby kto zapomniał !) nie dostrzegł w owych "dobrych radach" niczego niestosownego! Wydawało się zatem, że wszystko jest pod kontrolą: rządzący zawłaszczyli struktury państwa w stopniu dotychczas niespotykanym (włączając w to Trybunał Konstytucyjny i media publiczne) co w Brukseli (i Berlinie !) nie budziło najmniejszych sprzeciwów czy obaw. Zaczęły się one pojawiać, gdy pierwszą turę ubiegłorocznych wyborów prezydenckich wygrał - nikomu wówczas szerzej nieznany - Andrzej Duda.
W niemieckiej prasie pojawiły się pierwsze gniewne komentarze, mające przywołać do porządku tubylców krnąbrnej kolonii. Nie pomogło. Dalej nastąpił łatwy do przewidzenia "efekt domina" i oto "Państwo Platformy" znikło niczym koszmarny sen. Naturalnie wywołało to natychmiastową gniewną reakcję "zagranicznych inwestorów", "obrońców demokracji", "rynków finansowych", "instytucji europejskich" (niepotrzebne skreślić !), które zabrały się za przywracanie porządku.
Najpierw świetnie zsynchronizowana seria artykułów prasowych oraz wypowiedzi w mediach prominentnych postaci ze świata polityki po obu stronach oceanu, wyrażających "zaniepokojenie zagrożeniem demokracji w Polsce". Po tym "przygotowaniu artyleryjskim" kolejne ruchy Brukseli wsparte zza oceanu działaniami kapitału (który jak wszyscy wiemy nie ma przecież narodowości !) uosobionymi ogłoszoną właśnie oceną wiarygodności Polski przez jedną z tzw. agencji raitingowych...
Jak widać siła złego na jednego, ale... polski rząd też ma swoje atuty! Po pierwsze wychodzenie z polskimi sprawami na arenę międzynarodową, by tam szukać poparcia dla swoich (dość wątpliwych !) racji, jest zdecydowanie źle odbierana przez większość społeczeństwa - zbyt wyraźnie pachnie "Targowicą"! W kraju zatem owe zabiegi przyniosą skutek odwrotny od zamierzonego, stygmatyzując raczej "skarżypytów" niźli ich rzekomych "prześladowców".
Także Unia w obliczu grożącego katastrofą kryzysu imigracyjnego, nie będzie się zapewne głębiej angażowała po stronie jej "pupilków" zwłaszcza, gdy jej "pohukiwania" nie przyniosą pożądanego efektu. Warto też zauważyć, że rządy państw europejskich są dalekie od jednomyślności w ocenie tego, co się dzieje nad Wisłą i próby narzucania przez Brukselę (Berlin) "siłowych rozwiązań", może na zawsze rozwiać sen o europejskiej integracji, niezależnie od tego, kto i jak ją widzi.
Piotr Sobolewski
----------------------------------------
Bieńkowska powiedziała: "tylko złodziej albo idiota pracuje za 6000 złotych" Link
Żartem?:
Jest bal u Rotschildów i goście spierają się o to, czy będzie wojna. Zanosi się na nią coraz bardziej. Wreszcie przeważa pogląd, że będzie wojna.
W tym momencie na schodach, w olśniewającej kreacji, pojawia się Rotschildowa. I schodząc na dół mówi:
- Wojna? Jaka wojna, jak mój mąż nie da na to pieniędzy?
Żywiąc nadzieję, że pan Rotschild nie ma przy sobie odpowiednich środków, życzę wszystkim pokoju. |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 23 2016 09:13:18 ·
9 Komentarzy ·
13 Czytań ·
|
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Komentarze |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Dodaj komentarz |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Oceny |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Logowanie |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Shoutbox |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|