![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Nawigacja |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Użytkowników Online |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Owoce zatrutego drzewa |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Znam przypadek osoby, która w ciągu swego długiego życia zdążyła być w Hitlerjugend, w ZMP, w PZPR a potem została prominentną działaczką Solidarności. Choć jest to świetny materiał na reportaż czy nawet film, nie przyszłoby mi do głowy ujawniać jej personaliów czy też opisywać jej historii w sposób, który mógłby te personalia odsłonić. Przyczyna jest bardzo prosta. Osoba ta schroniła się w prywatność, nikomu nie narzuca swoich poglądów, nikomu nie usiłuje przewodzić i nikt nie każe mi się do niej modlić jak do naszych wszystkich nawróconych świętych poczynając od Mazowieckiego poprzez Geremka do Kuronia.
Takie refleksje nasunęły mi się przy lekturze "Biografii odtajnionych" Joanny Siedleckiej. Na przykład Anna Kamieńska katolicka poetka, matka Pawła Śpiewaka przedstawiana jest w tej książce jako ofiara nie tylko SB lecz przede wszystkim swojej przyjaciółki Marty Tomaszewskiej. Marta Tomaszewska donosiła SB o jej depresjach i lękach, dręczyła ją psychicznie. Nie zmienia to faktu, że po śmierci Stalina ta sama Kamieńska szantażowała podobno swoich kolegów w tym Florę Bieńkowską nakłaniając ich do umieszczania w prasie łzawych epitafiów Słoneczka Dziejów . Przez ostrożność procesową zaznaczę, że mam spisane zeznania kilku osób na ten temat. Tego już Siedlecka nie odkryła, bo nie dotarła do tych dokumentów.
Wiele osób, w tym tak zwani twórcy, wspierało jednak system zbrodni wyłącznie ideologicznie, nie czynnie. To znaczy nie strzelali osobiście nikomu w tył czaszki. Czy faktycznie ich zaangażowanie w ten system powinno zostać bezkarne?
"Nasza miłość do Józefa Stalina nie jest abstrakcyjna"- bezwstydnie łasił się Konwicki ( Nowa Kultura nr 11 1953 rok)
"Nic nie pójdzie z Jego życia w zapomnienie - Jego partia rozgarnia mrok" -wtórowała mu Wisława Szymborska ("Pytania zadawane sobie" Wydawnictwo Literackie, Kraków 1954)
A potem Szymborska dostała Nobla, powieści Konwickiego stały na pólkach większości inteligenckich domów, a według powieści Szczypiorskiego, który donosił nawet na własnego ojca robi się dzisiaj widowiska teatralne.
Nie jest łatwo podjąć decyzję jak się mamy odnosić do twórczości osób splamionych instalowaniem w Polsce stalinowskiego reżimu, legitymizujących ten reżim, wypisujących ody na cześć generalissimusa i na cześć rodzimych bezpieczniaków. W cywilizowanym świecie istnieje zasada, że nie korzysta się z dorobku zbrodniarzy. Na przykład bezsporne osiągnięcia doktora Mengele w dziedzinie badań nad bliźniętami nigdy nie powinny być oficjalnie cytowane w pracach naukowych, a nawet nie powinno się z nich w jakikolwiek sposób korzystać. Są to tak zwane owoce zatrutego drzewa.
Generalnie chodzi o to, żeby zbrodnia była nieopłacalna, żeby nie hodować współczesnych Herostratesów. Zasada ta jednak często jest łamana. Przykładem jest choćby Truman Capote, który morderstwo uczynił tematem swojej powieści: "Z zimną krwią" zapewniając w ten sposób dwójce bezmyślnych i bezwzględnych morderców przejście do historii. Capote sprzeniewierzył się tym nie tylko dobrym obyczajom lecz również oszukał i zawiódł nieszczęsnych zbrodniarzy gdyż w zamian za wyznania dotyczące szczegółów ich okrutnej zbrodni obiecał im starania w sprawie złagodzenia wyroku, czego nie zrobił i nie zamierzał zrobić. Mordercy trafili na szubienicę. (Na marginesie -dziś w Szwecji trafiliby zapewne do wygodnej celi z dostępem do Internetu i możliwością wizyt intymnych.)
Na opisach fikcyjnych zbrodni żerują niezwykle poczytne kryminały , a opisy faktycznie popełnionych przestępstw są gorącym tematem mediów. Zbrodnia fascynuje - to stwierdzenie jest zwykłym banałem. Jeżeli więc mamy prawo i możliwość zastanawiać się kto zabił Rogera Ackroyda a także śledzić w mediach losy słynnej mamy Madzi, dlaczego mamy zastrzeżenia wobec korzystania z dorobku artystycznego czy naukowego zbrodniarzy. To tabu zostało zresztą ostatecznie przełamane wydaniem ostatnio w Niemczech "Mein Kampf" Hitlera. Jest to jak zapewniają władze niemieckie eine kritische Edition. Teraz czeka nas jeszcze poszukiwanie akwarel tego niespełnionego artysty, zakompleksionego twórcy żałosnych bohomazów. Nie dość, że wymordował miliony ludzi to w dodatku był beznadziejnym pacykarzem. Na aukcjach obrazy Hitlera osiągną zapewne, jako kuriozum niebagatelne ceny. Jak sznur wisielca, czy czaszka spreparowana przez Papuasów. Nic nie poradzimy na to, że istnieją ludzie, którzy mają gust do podobnych gadżetów. Wyobraźmy sobie jednak, że Hitler nie przegrał wojny i że przez kilkadziesiąt lat obywatele Niemiec i całej Europy muszą studiować Mein Kampf na uniwersyteckich seminariach, powoływać się na te brednie w pracach naukowych, a w muzeach królują akwarelki Hitlera.
Z taką sytuacją mieliśmy do czynienia w krajach bloku sowieckiego. Pomijając rozprowadzane przymusowo w zakładach pracy dzieła Stalina i Lenina, mieliśmy czytać i podziwiać tych wszystkich Putramentów, Ważyków, Lewinów, a w najlepszym przypadku Iwaszkiewicza czy Andrzejewskiego. Trwający do dziś monopol stalinowskiej grupy interesu w sztuce i w nauce opłaciliśmy tragicznym zubożeniem naszego dorobku. Literatura czasów PRL zdominowana jest przez konwulsje światopoglądowe "małowiernych" wobec komunistycznej ideologii (jak ich nazwał Putrament, z tej samej zresztą stalinowskiej paczki). Kogo obchodzi dziś jednak Putrament? Kogo obchodzą metamorfozy Woroszylskiego?
Nie dość, że popierali komunizm w jego najgorszym okresie to w dodatku pisali kiepskie książki.
Izabela BRODACKA |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
Dodane przez prakseda
dnia lutego 02 2016 10:15:58 ·
9 Komentarzy ·
19 Czytań ·
|
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Komentarze |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Dodaj komentarz |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Oceny |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Logowanie |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Shoutbox |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|