Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Kawał mokrej roboty
Słowem: "krok w bok, krok w przód, krok w tył - konwój otwiera ogień". Dzięki temu można było bez przeszkód spreparować prawidłową wersję procesu dziejowego, według którego bojownikom z reakcyjnym podziemiem nie tylko Historia przyznała rację, ale również obdarowała trofeami wydartymi reakcyjnej hydrze.

Jak bowiem zauważył poeta, bojownicy o wolność i demokrację "kiedy zwycięskie toczą boje ze straszną reakcyjną hydrą, to chcą mieć pewność, że na zawsze zdobędą to, co hydrze wydrą". Pierwsze pokolenie jeszcze nie bardzo umiało te możliwości wykorzystać, ale już drugie, które najlepiej personifikował Aleksander Kwaśniewski, używało już życia całą paszczą, nosiło garnitury, mówiło językami, chorowało na wykwintne, filipińskie choroby, a ich małżonki do tego stopnia się wyrobiły towarzysko, że nawet umiały jeść bezę. Nic więc dziwnego, że nowa szlachta szybko dogadała się ze szlachtą jerozolimską, która wprawdzie "z miszpuchy cycełesowatej", ale nieomylnym tropizmem kieruje się zawsze we właściwą stronę: "Nasi wygrywają! - Jacy "nasi"? - No ci, co wygrywają!"

A poza tym okazało się, że jest do zrobienia interes. Nowa szlachta, w zamian za podtrzymanie "legend", gotowa jest przekazać szlachcie jerozolimskiej 65 miliardów dolarów, najlepiej w nieruchomościach i w ten sposób podzielić się wpływami nad mniej wartościowym narodem tubylczym. W tym celu zaczęły aplikować mu tak zwaną "pedagogikę wstydu", według której zarówno jedna, jak i druga szlachta podjęły trud cywilizowania i modernizowania mniej wartościowych tubylców, którzy w przywiązaniu do swoich przesądów i guseł, stawili nierozumny opór, dopuszczając się w jego trakcie najokropniejszych zbrodni - przede wszystkim - holokaustowania szlachty jerozolimskiej.

Rzecz w tym, że interes, jaki jest do zrobienia, ma taka specyfikę, iż mniej wartościowemu narodowi tubylczemu trzeba przyprawić wizerunek narodu morderców, a właściwie nie tyle narodu, co dzikiej hordy. W tym celu u Jana Tomasza Grossa, w międzyczasie awansowanego do rangi "historyka" i to od razu "światowej sławy", obstalowano makabryczne seriale, którym urządzono prawdziwy festiwal na całym świecie. Zachęceni przykładem tak oszołamiającej kariery tubylczy "ludzie chałtury" na wyścigi rzucili się do kręcenia filmów, czy to o "Pokłosiu", czy to o (GN)Idzie, a za to obsrywanie mniej wartościowego narodu tubylczego obsypywani są nagrodami i pochwałami. Niektórym - jak na przykład młodemu Szczurowi - takie rzeczy uderzają do głowy, więc z małpią zręcznością wspina się na piedestał autorytetu moralnego i z tej wysokości próbuje mniej wartościowy naród tubylczy moralizować.

W sytuacji, gdy tak skomplikowany biznes zaczął kręcić się na pełnych obrotach, nie z tego ni z owego, jak z podziemi wypełzli "żołnierze wyklęci", a ich pojawienie się zaczęło wzbudzać entuzjastyczne zainteresowanie części młodzieży. Młodzi ludzie nie tylko się z nimi identyfikują, nie tylko otaczają kultem ich pamięć, nie tylko urządzają historyczne rekonstrukcje, ale w dodatku, jakby już nie mieli nic lepszego do roboty, zaczynają dociekać, co to się z nimi stało, kto ich o śmierć przyprawił i dlaczego, a wreszcie - co też dzisiaj robią potomkowie ich katów.

Czyż trzeba tłumaczyć, jakie zagrożenie niesie to nie tylko dla znakomicie rozkręconego biznesu, nie tylko dla pedagogiki wstydu, ale również, a może nawet przede wszystkim - dla "legend", z mitem założycielskim III RP na czele?

Tego nikomu chyba tłumaczyć nie trzeba, toteż nic dziwnego, że na widok "histerii", jaka wybuchła w związku z obchodami Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, w siedzibie żydowskiej gazety dla Polaków przy ul. Czerskiej w Warszawie redakcyjny Judenrat urządził sympozjon z udziałem "maleńkich uczonych" ze wszystkich chederów, żeby wreszcie ustalić, co z tymi całymi "żołnierzami wyklętymi" - czy to "męczennicy wolnej Polski", czy też - "zdemoralizowane wyrzutki".

Nietrudno się domyślić, jakie stanowisko jest bliższe gorejącym sercom redakcyjnego Judenratu - ale z drugiej strony mądrość etapu nakazuje, żeby odruchy serca gorejącego nieco powściągać, by przedwcześnie nie dekonspirować się przed mniej wartościowym narodem tubylczym, a zwłaszcza - przed młodzieżą która nie tylko z "wyklętymi" sympatyzuje, ale w dodatku udowodniła, że może boleśnie ugodzić w miękkie podbrzusze nawet samego Adama Michnika.

Lepiej jej tedy otwarcie nie prowokować, bo jeszcze się sprowokuje. Znaczy - nie walczyć z "wyklętymi", tylko - z "histerią". A konkretnie - jak to wyjaśnił Seweryn Blumsztajn, u którego szczerość zawsze wyprzedzała i to znacznie wszystkie inne zalety - żeby "zostawić tych żołnierzy". W ten oto sposób można będzie dyskretnie podtrzymać reputację Jakuba Bermana, Jacka Różańskiego (Józef Goldberg), Romana Romkowskiego (Natan Grynszpan), Hilarego Minca (Henoch Fajersztajn), Romana Zambrowskiego (Krajkieman), Józefa Światły (Izaak Fleischfarb), Anatola Fejgina i innych praworządnych demokratów drobniejszego płazu, którzy wykonali kawał mokrej roboty by mniej wartościowy naród tubylczy ucywilizować i zmodernizować, podczas gdy ci wszyscy "wyklęci" tylko sypali piasek w szprychy rozpędzonego parowozu dziejów.

I co - i to wszystko miałoby pójść na marne tylko dlatego, że mniej wartościowy naród tubylczy popadł w "histerię"? Histerie przychodzą i odstępują, a efekty pedagogiki wstydu zostaną, zwłaszcza gdy pedagogom pozwoli się działać cierpliwie i metodycznie.

Stanisław Michalkiewicz
 
Dodane przez prakseda dnia marca 13 2016 10:10:04 · 9 Komentarzy · 12 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.