|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Suwerenny Naród |
|
|
Mieliśmy wielką satysfakcję, słuchając homilii ks. abp. Andrzeja Dzięgi, metropolity szczecińsko-kamieńskiego, w uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny na Jasnej Górze, 15 sierpnia br. Niestety, coś zgoła odmiennego odczuli niektórzy przedstawiciele naszej władzy, najwyraźniej "czymś" zaniepokojeni. A może należałoby uzupełnić braki w edukacji i po odjęciu imponującej wiedzy o PR przemyśleć na nowo polski, historyczny i polityczny kontekst, który zdecydował o zwycięstwie wyborczym dającym władzę w państwie, a wraz z nią szczególne obowiązki względem jedynego suwerena, jakim zawsze był i pozostanie polski Naród.
Wśród wielu ważnych wątków homilii ten jak gdyby góruje nad innymi. Nasza suwerenność. Ksiądz arcybiskup Andrzej Dzięga przypomniał, że Naród nadal pozostaje suwerenem we własnym państwie i ma prawo stawiać pytania, także w sprawie katastrofy smoleńskiej. "Naród suwerenny nie może być klientem ani petentem we własnym państwie (...) Naród nie może być zmuszany do postawy klienta wobec innego państwa lub narodu".
W obowiązującej Konstytucji RP z 1997 roku pojawia się słowo "suwerenność", ale i "niepodległość". Oba pojęcia są ze sobą nierozerwalnie związane, dotyczą bowiem bytu Narodu, czyli sfery samodzielnych zadań państwa, w tym jego podmiotowości i równości w gronie społeczności międzynarodowej. Państwo jest suwerenne, gdy samo o sobie suwerennie, czyli samodzielnie, decyduje w stosunku do innych państw.
Po 10 kwietnia 2010 roku stało się coś, co zaskoczyło bardzo wielu Polaków. Mimo naszego członkostwa w Unii Europejskiej i w NATO rząd polski zgodził się na jurysdykcję Rosji w sprawie wyjaśnienia tragedii smoleńskiej. Do dziś ten stan nierówności i podporządkowania trwa. A przecież Polska w myśl podpisanych traktatów i na zasadzie wzajemności zgodziła się ograniczyć część swojej suwerenności, ale wyłącznie w stosunku do zachodnich struktur gospodarczych i militarnych, a nie Rosji. Tymczasem w wyjaśnianiu śmierci prezydenta Lecha Kaczyńskiego i wybitnych przedstawicieli polskiej elity, którzy towarzyszyli mu w ostatniej podróży do Katynia, rząd Donalda Tuska stał się petentem obcego mocarstwa. Nie zwrócił się ani do Unii Europejskiej, ani do NATO z prośbą o pomoc w wyjaśnieniu tej tragedii. Miał i nadal ma taką możliwość, ale arbitralnie z niej nie korzysta. Sprawa ta niepokoi bardzo wielu Polaków, bo dobrze pamiętamy, że przez 44 lata PRL Polska nie była suwerennym krajem. Zasady ustroju wewnętrznego, polityka zagraniczna, nadzór nad siłami zbrojnymi, policją i służbami specjalnymi oraz obsada podstawowych stanowisk w państwie świadczyły o podporządkowaniu wschodniemu sąsiadowi. Naród nie był suwerenny, bo istniało państwo-atrapa symulujące jedynie suwerenność. 22-letnia historia III RP dowodzi, że nie każdej władzy towarzyszyło w pełni świadome przeświadczenie, że "władza zwierzchnia należy do Narodu", w myśl art. 4 obowiązującej Konstytucji.
Niestety, są tacy, którym takie państwo z suwerennym Narodem nie odpowiada. Niektórzy wręcz tęsknią do państwa-atrapy, stąd naiwne mogą się wydawać nawoływania do usunięcia braków w edukacji. Tym bardziej cieszy fundamentalne przypomnienie ks. abp. Andrzeja Dzięgi o Narodzie, który musi pozostać suwerenny. Dodajmy, także wtedy, gdy jego przedstawiciele w wyniku wyborów parlamentarnych sprawują pełnię władzy w państwie. Także i wtedy ich suwerenem, zwierzchnikiem pozostaje Naród.
Wojciech Reszczyński |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia sierpnia 19 2011 06:56:19 ·
9 Komentarzy ·
222 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|