 |
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
 Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
O spuściźnie Komorowskiego. |
|
|
Myślę, że warto dzisiaj, ba, nawet należy, przywołać wypowiedź pana Cenckiewicza (w wpolityce.pl) dotyczącą zagrożeń związanych ze "spuścizną" Komorowskiego. Obok tych słów, znalazł się arcyważny postulat - "Trzeba poddać analizie ostatnie pięć lat w Kancelarii Prezydenta". Tymczasem kancelaria prezydenta, w miejsce rzeczowej analizy i audytu bezpieczeństwa narodowego uraczyła nas wyborców czymś co trudno nazwać lub określić. Bo czym są po audycie stwierdzone braki w wyposażeniu kancelarii, a czym jest brak analizy całej kadencji Komorowskiego odpowiedzialnej za nasze bezpieczeństwo?
Jest jeszcze sprawa Aneksu do raportu z likwidacji WSI, którym dysponuje pan prezydent. Warto więc zacytować inną wypowiedź dr Cenckiewicza z sierpnia 2015 roku, gdy przypomniał, że aneks może zostać opublikowany i nie ma dziś żadnych przeszkód natury formalnej: "Minister Antoni Macierewicz mówił już w 2007 roku, że aneks jest dostosowany do reguł, które prezydentowi narzucił Trybunał Konstytucyjny. Nie chcę podpowiadać prezydentowi, co ma zrobić - jest głową państwa i suwerennym politykiem - ale nie ulega wątpliwości, że prezydent powinien ten dokument przeczytać. (...) Prezydent musi być wyposażony w wiedzę. Ta wiedza jest osadzona w pewnym okresie czasu, ale prezydent powinien być wyposażony w tę wiedzę".
Wszyscy już w Polsce wiedzą, że Aneksem był bardzo zainteresowany Komorowski i dzisiaj, rok po wyborach prezydenckich nie wiemy nawet czy ów dokument jest w posiadaniu prezydenta Dudy. Czy mamy prawo o tym wiedzieć?
Dlaczego pan prezydent Duda i jego urzędnicy odmawiają udzielenia takiej informacji i nie chcą odpowiedzieć na pytanie - czy aneks do raportu z Weryfikacji WSI znajduje się w prezydenckim sejfie?
Dlaczego nie chcą? To bardzo intrygujące pytanie i przyznam, że nie pojmuję logiki tego uporu. Nie ma przecież żadnej przeszkody, by powiedzieć Polakom, że taki dokument rzeczywiście istnieje. Cóż jednak, jeśli aneksu nie ma w prezydenckim sejfie? Cóż, jeśli został zabrany, zniszczony lub zagubiony przez poprzedniego lokatora Belwederu? Wówczas zatajenie takiej informacji, ma całkowicie innym wymiar. Gdyby aneksu nie było, a prezydent Duda nie chciał tego ujawnić, nie tylko naraża się na odpowiedzialność za ukrywanie istotnej informacji, ale bierze na siebie odpowiedzialność za utratę dokumentu. Ba, takie zachowanie potwierdzałoby również tezę o parasolu ochronnym nad Komorowskim.
Pan prezydent Duda dobrze się prezentuje, potrafi bywać w odpowiednich miejscach i w odpowiednim czasie, umie kwieciście przemawiać i szeroko się uśmiechać, jest gładkim, miłym i niekonfliktowym człowiekiem. Tą rolę pan prezydent wypełnia znakomicie, bo spełnia oczekiwania wielu Polaków po błazenadzie Komorowskiego. Jednak moje oczekiwania idą trochę dalej. Po moim prezydencie bym oczekiwał upublicznienia Aneksu, oczekiwałbym prawdziwego audytu w kancelarii prezydenta i zdjęcia parasola ochronnego nad Komorowskim. Ten sam Komorowski jeszcze nie tak dawno stwierdził, że broni nie złożył i będzie walczył z rządem PiS. |
|
| |
Dodane przez prakseda
dnia maja 27 2016 11:15:31 ·
9 Komentarzy ·
9 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|
