![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Nawigacja |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Użytkowników Online |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Lewa kasa prezydenta Gdańska. Paweł Adamowicz otrzymał na konto ponad 400 tys. zł! |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
W marcu br. Sąd Rejonowy Gdańsk Południe wydał wyrok w sprawie urzędującego prezydenta tego miasta Pawła Adamowicza, któremu Prokuratura Apelacyjna w Poznaniu zarzuciła podawanie nieprawdziwych informacji w swoich oświadczeniach majątkowych. Chodziło o zeznania Adamowicza z lat 2006-2011. Gdański sąd rejonowy przychylił się do wniosku poznańskiej prokuratury i umorzył postępowanie przeciwko Adamowiczowi, zasądzając mu jedynie do zapłacenia na cele społeczne kwotę 40 tys. złotych. Sąd wprawdzie uznał, że Adamowicz, podając nieprawdziwe informacje w swoich oświadczeniach majątkowych, działał z możliwym zamiarem popełnienia przestępstwa, jednak ze względu na to, że nie był on wcześniej karany, zdecydował się na warunkowe umorzenie sprawy. Co dziwniejsze, tak też wnioskowała prowadząca sprawę poznańska prokuratura.
Cała sprawa zaczęła się w 2013 r., kiedy CBA po zbadaniu oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza zawiadomiło Prokuraturę Generalną o możliwości popełnienia przez niego przestępstwa. Zawiadomienie CBA dotyczyło nie tylko nieprawdziwych informacji, jakie znalazły się w oświadczeniach gdańskiego prezydenta, ale także wątku związanego z nabyciem przez Adamowicza i członków jego rodziny lokalu mieszkalnego, do czego Biuro również zgłosiło swoje "zastrzeżenia". Prokurator Generalny Andrzej Seremet przekazał zawiadomienie CBA do poznańskiej Prokuratury Apelacyjnej. Gdy sprawa została upubliczniona, Paweł Adamowicz wykazywał jednak nadal swoje dobre samopoczucie. W wywiadach, jakich udzielał mediom, twierdził, że nieprawdziwe informacje w jego oświadczeniach majątkowych były wynikiem błędów, powielanych przez niego mechanicznie w kolejnych latach, które to błędy miał później sam skorygować w następnych oświadczeniach majątkowych. W wypowiedziach odnoszących się do sprawy Adamowicz zawsze podkreślał, że jest pewien swoich racji i ze spokojem oczekuje na to, że prokuratura sama jednoznacznie rozstrzygnie te kwestie na jego korzyść. I jak się okazało, miał rację. Trudno bowiem uznać wyrok sądu rejonowego w mieście, którego Adamowicz jest prezydentem, za sprawiedliwy.
Najhojniejsi dziadkowie w Polsce
Mądrzy ludzie mówią, że istnieje prawda i prawda sądowa. Ta pierwsza i ta druga częstokroć nie mają ze sobą za wiele wspólnego. Bywa tak, że się po prostu wykluczają. Tak jest również w wypadku wyroku gdańskiego sądu rejonowego w sprawie oświadczeń majątkowych Pawła Adamowicza. Gdański sąd umorzył bowiem postępowanie i tak naprawdę nie jest istotne, że warunkowo. Chodzi o to, że je umorzył. Tymczasem mieliśmy do czynienia z ewidentnymi przestępstwami, jakich przez kilka lat dopuszczał się prezydent Gdańska. Zresztą ustalenia Urzędu Kontroli Skarbowej (UKS) w Gdańsku w sprawie majątku Pawła Adamowicza nie pozostawiały żadnych złudzeń. Warto przytoczyć najważniejsze z nich. Otóż Paweł Adamowicz ma dwie córki: trzynastoletnią Antoninę i sześcioletnia Teresę. Jak wykazały ustalenia kontrolerów, obie otrzymywały od prababci i pradziadka ze strony żony Adamowicza darowizny w formie gotówki, która wpływała na konto, należące do ich taty, czyli Pawła Adamowicza. Na starszą Antoninę wpłynęły od prababci kwoty w następującej wysokości: w 2006 dwie wpłaty po 12,5 tys. zł, w 2007 r. - jedna, w wysokości 22,5 tys. zł i w 2008 r. również jedna w wysokości 15 tys. zł, co dało łącznie 62,5 tys. zł. Ale córka Adamowicza, Antonina została również "obdarowana" pokaźnymi kwotami przez pradziadka, które wynosiły kolejno: w 2006 r. dwie wpłaty po 12,5 tys. zł, w 2007 r. - również dwie wpłaty 22,5 tys. zł i 15 tys. zł, w 2008 r. - 25 tys. zł, w 2009 - 25 tys. zł, w 2010 r. - 23 tys. zł i 15 tys. zł oraz w roku 2011 - wpłatą 90 tys. zł. Łącznie od dziadka starsza córka Adamowicza zainkasowała w formie "darowizny" 225,5 tys. złotych. Ale jak wynika z dokumentów skarbówki, znajdujących się w aktach sprawy, wspomniany dziadek "obdarował" również drugą córkę Pawła Adamowicza - Teresę. Dokonane na jej rzecz wpłaty wynosiły kolejno: w 2010 r. - 25 tys. zł, w 2011 r. - 75 tys. zł i w 2012 r. - również 75 tys. zł, co daje w tym wypadku łączną kwotę darowizny wynoszącą 175 tys. zł. Jak się okazuje, po ostatecznym podliczeniu obie córki prezydenta Adamowicza zostały obdarowane kwotą aż 400,5 tys. złotych.
Sadząc po kwocie, dziadkowie musieli naprawdę posiadać pokaźną gotówkę, skoro tak hojnie obdarowywali swoje wnuczki. Problem był tylko taki, że w toku zebranego materiału dowodowego nie potwierdzono takiej zdolności finansowej darczyńców. Ta, jak się nawet okazało, niespecjalnie odbiegała od zdolności finansowej przeciętnych dziadków i babć w Polsce, czyli krótko mówiąc - nie była rewelacyjna. Pytanie, dlaczego wpłacali pieniądze gotówką, zamiast przelewami? Skąd takie zapasy "żywej" gotówki u starszych ludzi.
Dziwne śledztwo
Od początku było w tej sprawie coś nie tak. Poznańska prokuratura apelacyjna zachowywała się tak, jakby kompletnie jej nie zależało na sfinalizowaniu całej sprawy mocnym wyrokiem skazującym. Mało tego, usiłowała nawet wyhamować działania CBA. Jak wynika z dokumentów, do których dotarła Warszawska Gazeta, zakazano im m.in. pobierania danych bankowych odnośnie przepływów na koncie Pawła Adamowicza, samodzielnego przesłuchiwania świadków, a nawet typowania osób do przesłuchania w tej sprawie. Nie zezwolono również, aby Biur pozyskało dokumenty, które odnosiłyby się do drugiego wątku sprawy, czyli okoliczności nabycia przez Pawła Adamowicza lokalu mieszkalnego za kwotę znacznie niższą, niż wynosiła cena rynkowa 350 tys. złotych. Jak wynika z akt sprawy, prokurator uznał nawet, że wspomniana kwota 350 tys. zł "nie była korzyścią majątkową" Pawła Adamowicza.
Nie wiadomo również dlaczego sprawa nie trafiła do Sądu Okręgowego w Gdańsku, a jedynie do Sądu Rejonowego Gdańsk Południe. W swoim czasie prezesem Sądu Okręgowego w Gdańsku był dobrze znany sędzia Ryszard Milewski. Zresztą nawet gdy miał trafić do gdańskiego sądu rejonowego, nie obyło się bez dziwnych przepychanek, czy będzie to Sąd Rejonowy Gdańsk Północ, czy Gdańsk Południe. Dziwne było również to, że i sąd, i prokuratura uznały, że sprawę trzeba jednak jakoś umorzyć! No, ale sprawa w gruncie rzeczy była nietypowa, albowiem dotyczyła prezydenta Gdańska, miasta bardzo ważnego na politycznej mapie Polski. I dotyczyła ważnej postaci rządzącej Polską przez osiem lat władzy PO, która dzisiaj broni demokracji, rzekomo bardzo poważnie zagrożonej w Polsce. Paweł Adamowicz jest oczywiście na pierwszej linii tej obrony. Trzy tygodnie temu chciał nawet wyprawić w Gdańsku jubileusz z okazji 30. rocznicy powołania Trybunału Konstytucyjnego, która to uroczystość miała jeszcze lepiej skonsolidować opozycję. Deklarował wówczas, że ma środki finansowe na ten cel. Można by zadać w tym miejscu pytanie, czy środki te także pochodziły z darowizn.
To jeszcze nie koniec!
Po ogłoszeniu wyroku Adamowicz tryumfował. Przychylne Platformie media też podawały, że może już spać spokojnie. Jak ustaliliśmy, sprawa być może jednak się nie zakończy. Śledztwo może być podjęte na nowo, jeżeli w sprawie pojawią się - jak to określa kodeks - "nowe okoliczności". O wielu świadkach i dokumentach prowadząca sprawę prokurator nie chciała wiedzieć. Jak ustaliliśmy, teraz sprawa dotarła już do nowego Prokuratora Krajowego Bogdana Święczkowskiego. To oznacza, że te pominięte dowody mogą w końcu ujrzeć światło dzienne. Wówczas prezydent Gdańska będzie musiał odpowiedzieć za swoje działania.
Dr Leszek Pietrzak
Materiał ukazał się na łamach tygodnika Warszawska Gazeta! |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 01 2016 16:15:46 ·
9 Komentarzy ·
11 Czytań ·
|
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Komentarze |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Dodaj komentarz |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Oceny |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Logowanie |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Shoutbox |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
![](themes/Executive/images/blank.gif) |
|