Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Nord Stream 2: Gazprom samotny na placu boju? Poparcie Zachodu niepewne
Zastrzeżenia UOKiK nieobligatoryjne. Dlaczego Gazprom złożył wniosek?

Złożenie wniosku przez Gazprom i jego partnerów do polskiego UOKiK nie było obowiązkowe. Dlaczego zatem zdecydowano się na taki krok?

Projekt Nord Stream 2 budzi spore kontrowersje ze względu na swoją niekompatybilność z założeniami Unii Energetycznej (chodzi o poszukiwanie alternatywnych wobec Rosjan dostawców surowca), planami USA, które chcą w nadchodzących latach swoje węglowodory sprzedawać w Europie, a nawet strategią NATO, co zaakcentował dokument końcowy szczytu w Warszawie.

Przeciwników inwestycji jest zresztą coraz więcej by wymienić jedynie: dziewięć środkowoeuropejskich stolic pod wodzą Warszawy, które wystosowały list protestacyjny do Komisji Europejskiej, coraz bardziej dystansujące się od Rosjan i Niemców Włochy (włoski hub jest konkurencją dla niemieckiego) oraz wspomniane już Stany Zjednoczone, które coraz dotkliwiej naciskają na europejskie kraje w sprawie storpedowania Nord Stream 2 (austrackie Die Presse opisuje je w kontekście koncernu OMV znajdującego się pod amerykańską presją).

Powyższe kwestie mocno komplikują plany Gazpromu i jego partnerów z Europy Zachodniej (Uniper SE, Engie, OMV AG, Royal Dutch Shell, BASF SE/Wintershall Holding GmbH), dlatego zdecydowano się na złożenie wniosku do UOKiK i wytrącenie z ręki argumentów środowiskom niechętnym nowej rurze, która ma powstać nad Bałtykiem. Bezskutecznie...

Rosyjska propozycja i nieprzejednana postawa polskiego organu antymonopolowego

Rosjanie najprawdopodobniej nie spodziewali się aż tak ostrej reakcji niezależnego organu antymonopolowego (który w przypadku budowy Nord Stream 1 nie sprawiał zbyt wielu problemów). Po wydaniu negatywnej opinii przez UOKiK Gazprom i jego partnerzy przedstawili za pomocą zaprzyjaźnionej prasy, tj. dziennika Kommiersant, swoją ofertę. Chodziło o "zmianę niektórych parametrów umowy na dostawy gazu do Polski" (cenę) oraz "gwarancję zachowania niezależności od Gazpromu niemieckich systemów dostaw gazu do Rzeczpospolitej" (prawdopodobnie chodzi o uchylenie przepisów niemieckich według, których w przypadku spadku bądź wstrzymania dostaw surowca z Nord Stream (a w przyszłości Nord Stream 2) w pierwszej kolejności napełniane są magazyny na obszarze Republiki Federalnej (należące do Gazpromu), a dopiero później realizuje się tłoczenie do sąsiednich państw takich jak Polska).

To bardzo możliwe, że taka właśnie oferta została przedstawiona UOKiK we wtorek (9 sierpnia). Nie spotkała się ona z przychylnym przyjęciem - organ antymonopolowy miał na spotkaniu reprezentować nie prezes, ale niższy rangą przedstawiciel zarządu. Najwyraźniej strona polska uznała, że niższe ceny w kontrakcie jamalskim są możliwe do uzyskania w ramach sztokholmskiego arbitrażu, a zmiana przepisów niemieckich dzięki działaniom w KE.

Rosjanie realizując polityczny projekt zarzucają UOKiK "upolitycznienie"

Irytacja zwolenników budowy Nord Stream 2 musiała być duża. Już wcześniej przedstawiciel rosyjskiego MSZ (sic!) angażując się w spór Gazpromu z UOKiK informował, że ma on naturę polityczną i jest inicjowany przez polski rząd (tak jakby nowa rura nad Bałtykiem nie miała wsparcia Berlina i Moskwy…). Tym razem takich komunikatów nie było - prasę poinformowano jedynie, że wniosek złożony do wspomnianego organu antymonopolowego zostanie wycofany. Jakie działania może w takim wypadku podjąć Gazprom i jego partnerzy?

- Możliwa jest kontynuacja dotychczasowych działań, co jednak bardzo wzmocniłoby pozycję lobbingową przeciwników Nord Stream 2 w KE, a nawet jak sugeruje Kommiersant znalazło swój finał w Trybunale Sprawiedliwości UE.

- Inną możliwością jest realizacja projektu wyłącznie przez rosyjskiego potentata bez partnerów zagranicznych.

Budowa Nord Stream 1 nie musi przełożyć się na realizację Nord Stream 2

Sytuacja z UOKiK pokazuje, że projekt Nord Stream 1 i Nord Stream 2 to inicjatywy realizowane w innym otoczeniu prawnym (obecne przepisy energetyczne UE dużo bardziej rozbudowane co daje spore pole manewru słabszym państwom) i politycznym (czynnik rewolucji łupkowej i eksportu amerykańskich węglowodorów, włoskie plany budowy hubu) etc. Także asertywność Polski wydaje się dużo większa niż kiedyś co pokazuje nie tylko stanowisko organu antymonopolowego, ale i mocno zaawansowane plany budowy nad Wisłą hubu gazowego w opozycji do zamysłów niemiecko-rosyjskich. Dziś nie wiadomo jeszcze jak rozwinie się sytuacja, ale widać, że przeciwnicy Gazpromu nie pozostają bez szans.

defense24
 
Dodane przez prakseda dnia sierpnia 17 2016 13:09:47 · 9 Komentarzy · 442 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.