Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Minister Rozwoju czy agent Wielkiego Brata
Kiedy po napisaniu opinii na temat opublikowanego plany dla tego S.MR w formie kartek do pokolorowania, spotkałem się z krytyką swego przyjaciela, który rzekł: "Jasiu, robisz się stary tetryk, tobie się nic nie podoba". Pomyślałem sobie, że może źle na ten projekt patrzę, że czegoś nie rozumiem a kieruje się uprzedzeniami. Może źle czytam, to co jest pomiędzy wierszami, albo nie znam się na kolorowaniu obrazków.
Ala zdarzyło się, że Pan M.M. wystąpił na scenie ze swoim teatrzykiem.

Tu: Link

To, co przedstawił, nieodparcie przywołuje obraz świata Orwella. "Ja jestem ministrem rozwoju". Podobnie jak w powieści "Rok 1984" było Ministerstwo Prawdy, w naszym biednym i nieszczęśliwym kraju Wielki Brat utworzył Ministerstwo Rozwoju.

Rzecz to bez precedensu, by tworzyć ministerstwo od… niczego! Równie dobrze mogÅ‚o powstać Ministerstwo Nadziei albo - jak u Orwella - Ministerstwo MiÅ‚oÅ›ci. Ministerstwo ObfitoÅ›ci i Ministerstwo Pokoju. KiedyÅ› w "straszliwym PRL-u" (jak ludzie w ogóle przeżyli ten czas?) ministerstwa kierowaÅ‚y realnie istniejÄ…cymi branżami gospodarki. ByÅ‚o Ministerstwo PrzemysÅ‚u, Górnictwa, Rolnictwa, LeÅ›nictwa, Nauki, Transportu itp. Jako, że Pan MM wchodzi na wyczyszczony grunt, bo gospodarki już nie ma, to wymyÅ›lono nowy dziwolÄ…g - Super Ministerstwo Rozwoju, by naiwnym lemingom imputować idee fix, dla ich rzekomego dobra.

Na czym ten rozwój zdanie Pana Superministra miałby polegać? Otóż Pan MM uważa, że wszystkie "dopalacze" z lat ubiegłych już zostały wykorzystane i nie będą działały. Zatem "otwieramy szeroko nasze serca i drzwi dla kapitału zagranicznego".

Otóż Panie Morawiecki, może Pan tego nie widzi z bankowych salonów, ale Naród polski ma już dosyć pustego hasła "kapitał zagraniczny". Który to ciągle napływa, a w Polsce rośnie bieda zadłużenie i pogarda dla zwykłego człowieka. Jest Pan przebiegłym manipulatorem, bo w Pana karierze i Pańskim środowisku jest to normą. W Pana twierdzeniu, że "kapitał ma narodowość...", jest tylko część prawdy, bo dalsza część zdania brzmi: "...ale Naród polski nie ma kapitału!"

A więc jakiej narodowości jest kapitał? Włoskiej, niemieckiej, amerykańskiej czy może greckiej? Otóż Panie Morawiecki, kapitał na całym świecie jest narodowości banksterskiej! Dobrym przykładem jest kapitalista Soros, obywatel amerykański. Czy zatem jest to kapitał amerykański? I co ważne, tenże kapitalista inwestuje w polski rozwój: w rozwój organizacji pozarządowych działających w Polsce, w rozwój polskiej demokracji, w rzekomo polskie tik-tanki, startupy, i majdany (ukraiński zrealizowany, polski w przygotowaniu).

Powtórzę raz jeszcze: kapitalista Soros obywatel amerykański (pochodzenia wiadomego) inwestuje w polski rozwój - czy od tego jest Pana Ministerstwo, by taki "rozwój" realizować?

Nie ulega wątpliwości, że mówi Pan o kapitale w rozumieniu bankowca. Czyli, jeśli jakiś "kapitalista" przyjedzie do Polski z kontem na którym jest zapis jedynki z dwunastoma zerami, to pańskie ministerstwo otworzy "drzwi i serca"? Takie podejście to przejaw fałszywej ekonomii, obłędnego świata który już się sypie, gdyż w tym zakłamaniu istnieć nie może. Pieniądze kreowane w bankach jako zapis komputerowy a w części w postaci zadrukowanych kawałków papieru - to jest żaden kapitał. I nie ważne, że czy jest to forma funduszy, derywatów, obligacji czy gwarancji bankowych.
Prawdziwy kapitał to są zasoby: naturalne i ludzkie. To jest nasza ziemia, kopaliny, lasy, to jest ludzka wiedza i umiejętności, zdrowe społeczeństwo i jego instytucje służące spójności i integralności. Jeśli ktoś przywozi jakieś dolary, euro czy inne szekle z zamiarem inwestowania, to znaczy jedno: przychodzi tu po to, by nasze zasoby wykorzystać dla swoich, prywatnych korzyści. Iluzją jest, że przy tym powstają miejsca pracy i podatki. Bo one są tylko parawanem do ograbiania nas i upodlenia.

No bo jak powstają pieniądze w zachodnim systemie bankowym? Przy czym system ten nie jest jakąś bezosobową instytucją, ale stoi za tym mała grupa super bogatych Supermanów, żeby nie powiedzieć - Nadludzi! Jeżeli jakiś człowiek, przedsiębiorstwo czy upoważniony przedstawiciel państwa przychodzi do banku po pieniądze - to zasady są dwie: czy będziesz miał zasoby, które pozwolą na tzw. obsługę długu i czy jest zabezpieczenie tego długu w postaci majątku. I dzieje się rzecz niesamowita - za zadrukowane papierki bank staje się w jednej chwili właścicielem zastawionego majątku i na dodatek - przechwytuje owoce naszej pracy w formie bankowej lichwy!

Panie Morawiecki, komuś służyć na tym świecie trzeba, bo "każdy swego Pana ma". Można więc służyć Polsce, która "istnieje tylko teoretycznie", w niej "chu., du.. i kamieni kupa", gdzie trzeba "zapierdalać i rowy kopać" (to są słowa z taśm nagranych w pewnym lokalu, w którym Pan również bywał), albo też można służyć systemowi plutokracji, który jak to powiedział Pan Pawlak "trwa i twa mać". I pewnie ma Pan świadomość, że jak się "wlezie między wrony, trzeba krakać i one". A niepokorni płacą głową, jak Kennedy, Husajn i wielu innych.

Ale, czy można inaczej? Otóż można.

Kapitał w rozumieniu pieniędzy, można również produkować, tak jak to robią banki prywatne - w polskim banku narodowym. Tylko że wtedy właścicielem tego "kapitału" staje się państwo polskie. Pieniądze są potrzebne po to, by uruchomić polskie zasoby, bo pieniądze są środkiem służącym wymianie rynkowej. Polski rynek jest dużym i chłonnym rynkiem, potrzeby społeczne są ogromne, pokłady ludzkiej aktywności są trudne do przeszacowania. Kiedy pojawi się nadmiar dóbr na polskim rynku, to alternatywy są dwie: albo ich konsumpcja, dobrobyt i ograniczenie wykorzystania zasobów (zachowanie ich dla przyszłych pokoleń) albo ekspansja na inne rynki.
Rozwój Panie Ministrze/Premierze to nie otwarcie drzwi i serc dla obcego kapitału, ale otwarcie możliwości dla aktywizacji lokalnych społeczności, dla rozwoju prosumpcji, kooperacji, mechanizmów oddolnych inicjatyw dla tworzenia polskich spółek właścicielsko-pracowniczych. Markowana przez Pana koncepcja akcjonariatu pracowniczego jest fałszywym kierunkiem w sytuacji, gdy nie ma stabilności firm w wilczej grze międzynarodowego "kapitału". Fascynacja giełdą przez drobnych ciułaczy skończyła się, ale akcjonariat pracowniczy to nic innego jak inna forma gry na giełdzie. Dziś bowiem nie ma gwarancji, że najlepsza firma nie padnie, nie zostanie wykupiona lub przejęta przez większego kapitalistę, wraz z akcjami.

Panie Morawiecki, jesteś Pan niewątpliwie mądrym człowiekiem i nową gwiazdą polskiej sceny politycznej. Miej więc uczciwość w sobie i odwagę, by powiedzieć ludziom jakim przekrętem i nieszczęściem są dla Polski fundusze europejskie. Bo najpierw poprzez podatki wyciska się z Polaków pieniądze, by wpłacać składkę do UE. Tam biurokraci je obrabiają, kategoryzują, ustanawiają "narodowe ramy odniesienia" i powiadają: "dostaniecie wsparcie tam, gdzie my widzimy takową potrzebę, wszakże pod warunkiem zaciągnięcia w naszym banku pożyczki na tzw. wkład własny". W efekcie powstaje zadłużenie i koszty obsługi długi, pomoc wybrańcom skutkuje dyskryminacją pozostałych podmiotów. Słusznie Pan przy tym zauważył, że środki są źle inwestowane (choćby słynne obszary rewitalizacje - o czym innym razem), marnotrawione, a
skutki takiej niegospodarności ludzi przy korycie, ponosi całe społeczeństwo. Jak Pan powiedział: "to se ne wrati" i to się nie zmieni! Patologia systemu redystrybucji jest tak wielka, że jedynym wyjściem jest wyjście z UE!

I jeszcze jedno, Panie Morawiecki. PiS nie rządzi, a tym bardzie nie będzie rządził przez 25 lat.

Szkoda, że nie zna Pan Konstytucji, bo tam jest napisane, że władzę w Polsce stanowi Naród.

A tacy jak Pan są powołani po to, by Narodowi służyć. Narodowi, a nie międzynarodowemu banksterstwu. Więc bardzo proszę, nie wciskać Narodowi kitu, ubranego w ładne słówka, gesty, wyszukaną erudycję i w sreberka bankowej retoryki.

Jan Sposób 24.2.2016.
https://www.facebook.com/Oburzeni-Stowarzyszenie-Obywatelskie-616497218397625/
 
Dodane przez prakseda dnia pa¼dziernika 04 2016 09:00:13 · 9 Komentarzy · 34 CzytaÅ„ · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
GratulujÄ™ strony i oczekujÄ™ aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.