|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Smarzowski = Salman Rushdie, „WoÅ‚yÅ„” = „SzataÅ„skie wersety” |
|
|
Jaka przesada?
A jak inaczej zinterpretować fakt, iż zapowiedziana na wtorek w Kijowie projekcja "Wołynia" i spotkanie z reżyserem nie odbyła się w wyniku "usilnego zalecenia" ukraińskiego MSZ "ze względu na porządek publiczny"?
Przecież po przetłumaczeniu z języka dyplomacji na język normalnych ludzi przesłanie ukraińskiego MSZ czyta się tak:
nie gwarantujemy reżyserowi i innym uczestnikom tego pokazu bezpieczeństwa.
Koniec kropka.
Jakie jednostkowe wydarzenie?
Wszak były szef ukraińskiego MSZ, deputowany parlamentu Borys Tarasiuk wręcz grozi Smarzowskiemu zakazem wjazdu na Ukrainę.
Jako wytrawny dyplomata ubiera to w taki woal:
"nie zdziwiłbym się, gdyby w ukraińskim parlamencie pojawiła się propozycja wprowadzenia zakazu wjazdu na Ukrainę autorowi filmu "Wołyń"."
I nie mówi tego po pijaku w jakiejś ukraińskiej Sowie, tylko w Polsce, na trzeźwo, na zorganizowanym przez Fundację Batorego spotkaniu.
Jak to nie jest przykład zinstytucjonalizowanego hejtu, to ja jestem z MSZ, ale polskiego.
Jak to nie można porównywać?
Oczywiście, że można:
tam się ajatollah Chomeini zajął jednym pisarzem, tu - jednym reżyserem zajął się MSZ, a ma się zająć parlament.
Puenta się należy:
niechcący napisał ją ukraiński pisarz i poeta Jurij Andruchowycz, który skrytykowawszy film, którego nie obejrzał (sic!) wyrzucił z siebie dwa słowa (cytuję dosłownie za tygodnikiem DoRzeczy 42/193, 17-23 października 2016, więc ewentualne pretensje proszę kierować do autora)
"pojebane pojednanie"
No nic dodać - nic ująć.
Bo to wbijane Polakom do głowy młotkiem pojednanie ma tyle wspólnego z rzeczywistością, co identycznie wmłotkowywana przez komunistów przyjaźń ze Związkiem Radzieckim:
jedno i drugie g... warte.
Ewaryst Fedorowicz
-----------------------------------
Hucpa z filmem to pryszcz, w końcu będzie dostępny na DVD, to Ukraińscy pracownicy w Polsce zawiozą swoim. Ale to poddaństwo, to godzenie się na wszystko, co żądają UKR-y.. to jest szczyt bezmyślności odpowiedzialnych za politykę historyczną i planowanie współpracy. Większym skandalem jest uchwalony w sejmie dokument o współpracy i miłości z Ukraińcami, który miał mieć jedną treść, a po drodze przez Karpaty zmienił nagle treść ukraińską. W wersji polskiej dokument mówi o "walce polskich i ukraińskich sił opozycji antykomunistycznej, która dała moralne podstawy dla przywrócenia niepodległości naszych państw".
Siły narodowe w wersji ukraińskiej
W wersji ukraińskiej czytamy o "walce polskich i ukraińskich narodowych sił antykomunistycznego i antynazistowskiego ruchu oporu, która dała moralne podstawy dla przywrócenia niepodległości naszych państw".
Różnice znaleźć można także we fragmencie, mówiącym o potrzebie badań historycznych między Polską i Ukrainą.
Bez słów o "przyjacielskiej współpracy badaczy"
Tekst przyjęty przez Sejm głosi: "Wierzymy w potrzebę intensyfikacji bezstronnych badań historycznych, podjęcia szczerej i przyjacielskiej współpracy badaczy, a także powstrzymywania sił, które prowadzą do sporów w naszych państwach". W wersji zamieszczonej na portalu ukraińskiego parlamentu czytamy o "konieczności aktywizacji bezstronnych badań historycznych i konieczności powstrzymywania sił, które prowadzą do sporów w naszych państwach". Rozbieżność pojawia się też w zdaniach, w których oba parlamenty składają hołd ofiarom wydarzeń z przeszłości.
|
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 23 2016 09:50:05 ·
9 Komentarzy ·
32 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|