|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Najwyższy Stępień wtajemniczenia, czyli jak zarobić 32 bańki w rok? |
|
|
No cóż - można pracować i to ciężko, ale przy średniej płacy wg GUSu wynoszącej 4252 zł, na 32 bańki trzeba by tyrać 628 lat, a to jednak troszkę długo.
Można, jadąc Bronkiem, zmienić pracę i wziąć kredyt, ale to takie banalne, jak sam Bronek.
Można też po kolei 8 razy wygrać w Totolotka, po 4 011 115zł (grosze pominąłem).
Co, że to niemożliwe?
Phi!
A taki polityk Unii Wolności i PO, Paweł Piskorski, będąc prezydentem Warszawy wygrywał w kasynie pod rząd i okazało się, że wg wszelkich za przeproszeniem organów to nie tylko możliwe, ale i zgodne z prawem było!
Ale jest sposób prostszy i niewymagający szlajania się po jakichś kolekturach czy kasynach i pewniejszy, bo wystarczy wykonać 3 prościutkie czynności:
1. zmienić nazwisko na Stępień.
Ej, bez wybrzydzania mi tu! To jest całkiem ładne nazwisko, a poza tym my tu o 32 bańkach do wzięcia rozmawiamy, a zatem szat ap i wio do USC formularz odpowiedni wypełniać!
2. założyć z kolegami fundację - no to jest detal zupełny, nie to co jakieś założenie działalności za przeproszeniem gospodarczej. Owszem, najlepiej byłoby, gdyby ci koledzy należeli do wybrańców Wielkiego Czekisty, który do Magdalenki byle chmyza nie zapraszał.
3. udać się do Władzy po dotacje, które się po spełnieniu 2 przedstawionych wyżej warunków i zaliczeniu tego, co żartownisie określają mianem "konkursu" należą jak psu kość.
Wyposażeni w 32 bańki możecie mieć "wszystko w tyle" aż do następnego roku, gdy pozostanie Wam już tylko powtórzenie kroku nr 3, czyli - udanie się do Władzy po należną kasiorę, która to kasiora jest wynagrodzeniem za - i tu proszę zacisnąć zęby, a najlepiej kazać związać sobie rece z tyłu - szkolenie urzedników!
No co się tak głupio gapicie?
Przecież wszystko wytłumaczyłem tak literalnie, że nawet Waszczykowski by zrozumiał!
32 bańki leżą na urzędniczych biurkach, a Wam się tyłków ruszyć nie chce?!
Że co, że Dobra Zmiana teraz i już nic z tego?
Buahaha!
W wakacje w tekście Jak Jerzy Targalski 1,5 bańki przytulił ** udowodniłem, że nie jest jeszcze tak źle, żeby się zarobić nie dało.
Owszem, naczelny lustrator 3 RP Jerzy Targalski przytulił metodą na stowarzyszenietylko 1,5 bańki z opcją na przytulenie kolejnych 700 tysi, czyli 22 razy mniej niż w rok zarobiła na podatnikach fundacja, której szefem Rady Nadzorczej jest Jerzy Stępień, ale przecież pisowcy dopiero się rozkręcają :-D
Puenta, jak to u mnie w zwyczaju - optymistyczna;
teraz już nawet tzw. żelazny elektorat powinien zrozumieć, że dlatego bankster (OK, nawrócony, ale bankster) Morawiecki podniesie Wam podatki, okładając nawet umowy o dzieło zusowskim haraczem i zabierając liniówkę,
ponieważ łatwiej skroić na kasę Was, niż podnieść rękę na tę ferajnę fundacji i stowarzyszeń, której nietykalność zapewnił jeszcze w Magdalence wspomniany Wielki Czekista, dyktując swoim kapuścińskim do kajetów zasady budowania społeczeństwa obywatelskiego.
A te zasady były, są i będą niewzruszone, bo gdyby ktokolwiek spróbował je tknąć paluszkiem najmniejszym, to by pospadały aureole, a bez aureoli jak bez ręki:
nie ma czym grabić! - a tu jesień...
Czas kończyć, bo w życiu kończy się wszystko, nawet samo życie, a mnie akurat kończy się ważność paszportu.
I kiedy poszedłem wczoraj do właściwego urzędu, by pobrać stosowne formularze (przez internet tego nie można załatwić, no nie można i (...) :-D
zobaczyłem, że wśród oczekujących ludzi, takich jak ja, czyli w wieku coraz bardziej starszym było dwoje, a kilkunastu pozostałych interesantów to była młodzież płci obojga.
I głównym tematem ich rozmów była emigracja, o dokładnie - tak jak to ujmowali - spie...anie stąd.
Link
tabela opublikowana przez internautÄ™ @antyleft, przytaczam za @kontrowersje.net
Ewaryst Fedorowicz
-----------------------------------------
Pośród rozmaitych ciekawostek Antyleft wskazał również na koneksje "znanej prawicowej blogerki" z prominentnymi działaczami PO oraz autorytetami prawniczymi: Zoll, Stępień, Strzembosz. Na koniec z rozgoryczeniem Antyleft skonstatował, że żaden "niepokorny" kolega
blogerki nie kiwnie palcem w tej sprawie. Nie pomylił się, ale zapewne i On i wielu nie wie, jak głęboko zakorzeniona w tym środowisku jest fałszywa lojalność. Pomogę określić skalę i intensywność zjawiska przywołując osobiste doświadczenia z "niepokornymi". "Znana prawicowa
blogerka" najbardziej znana jest z tego, że w kluczowych momentach robiła zaskakujące wolty i zawsze tłumaczyła to niezależnością wspieraną przez obiektywizm. Większość aktywnych uczestników życia internetowego doskonale wie o kogo chodzi, a jeśli ktoś by nie wiedział, to gwiazda nazywa się Katarzyna Sadło i posługuje się pseudonimem "Kataryna". |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 29 2016 10:29:41 ·
9 Komentarzy ·
34 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|