|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Po co nam rzÄ…d? |
|
|
Po co nam rząd? Po co to wszystko? Na czym zależy zwolennikom PiS? Przecież to co było do tej pory wynikało z układu zawartego przy okrągłym stole. Dzisiaj PiS opiera się na tych samych siłach. A więc co ma się zmienić? Czym właściwie ma być Polska?
Regionem UE, mającym prawo do wystawiania narodowych drużyn sportowych? Czy o to chodzi? Dzisiaj wygląda to tak, że dokładnie do tego zmierzamy. Przecież Sejm nawet nie ma mocy tworzenia prawa, bo musi się liczyć z prawem unijnym. A teraz jeszcze będzie musieć się liczyć z prawem CETOwskim. Bo jeśli nie to... Potencjalnie utracone zyski i sprawa w arbitrażu, i...
Nie rozumiem obrony CETA. Tego, że obcy ludzie będą mieć większe prawa aniżeli my Polacy. Podpisanie CETA to wielki błąd, który w przyszłości może obalić PiS. Bo będą bardzo wygodne argumenty dla jakiejś nowej partii: GMO? Zasługa PiS. Odszkodowania, służalcza postawa wobec korporacji? Zasługa PiS. Dzisiaj jakże często słyszy się argument, że Lizbona to zasługa PiS. Kto wie czy za kilka lat PiS nie stanie się synonimem korporacyjnego komunizmu. Argumenty będą proste. PIS podpisując umowę CETA pokazał brak suwerenności i konsekwencji w decyzjach rządu, ukazał słabość Polski, którą to słabość za chwilę wykorzysta zarówno UE jak i USA do przeforsowania własnych celów.
PIS powinno było skorzystać z tej historycznej okazji i zapoczątkować serię suwerennych decyzji, pokazujących w jaki sposób odtąd zamierzamy dystansować się od wszelkich federalistycznych wizji niemieckich i prowadzić własną politykę zgodna z polska racją stanu. Pobuczenie na Komisję Wenecką i Radę Europy już nie wystarczy, gdyż to my jesteśmy przyparci do muru, a nie Unia. Teraz trzeba było wprowadzić do gry element niepewności, żeby nasi przeciwnicy mieli stale na uwadze fakt, iż Polska może sprawdzić karty.
Rząd miał cały rok na przekazanie nam wiedzy o umowie, w sprawie której negocjacje unijne zakończyły się w 2014 roku i... trzymał to w tajemnicy. Dotąd wydawało mi się, że zależy PiS i rządzącym na zwiększenie roli, woli i świadomości społeczeństwa. Ale PiS działa tak samo jak wszyscy. Czyli zamiast dogadywać się z nami, to prowadzi politykę ponad nami. Rząd wie lepiej? Nam pozostaje wiara. Jednak fakty, czyny pokazują co innego. Widzę rozbieżności między tym co PiS mówi a tym co robi. PiS traktuje obywateli podmiotowo. Nie czuje związku z masami i nie zamierza się na nich opierać.
Czyż to nie PiS twierdzi, że musimy umacniać więzi z UE bo za rogiem czai się straszliwy Putin. Zasada mniej więcej taka sama jak za starej komuny, tylko przeciwny wektor, bo wtedy w podobny sposób umacnialiśmy więzi ze Związkiem Radzieckim. Teoretycznie istnieje też oczywiście możliwość iż oceniono, że nie ma sensu otwierać frontu, na którym i tak nie da się wygrać. Temu jednak przeczą takie fakty jak choćby dalsze obowiązywanie (a nawet pogłębienie) ustawy 1066, pomysły budowy euroarmii czy brak zdecydowanego sprzeciwu wobec koncepcji oddania w ręce UE kontroli nad naszymi granicami. Ostatnia sprawa na szczęście chwilowo przycichła, ale nie mam większych złudzeń.
Konkluzja jest jedna - mieliśmy jednego pana, teraz będziemy mieć dwóch. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia pa¼dziernika 29 2016 14:18:52 ·
9 Komentarzy ·
33 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|