Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Nasi nowi hamulcowi
Chciało by się powiedzieć, że po prostu opór materii jest duży, że problematyka skomplikowana, że zmiany wymagają czasu, że nawet drobne korekty są czasami istotne. Niestety to nie prawda. Po prostu Ministerstwo Rozwoju nic nie robi i nie chce żadnych zmian! W tej sytuacji żądanie Morawieckiego, by mu podporządkować Ministerstwo Finansów wygląda na próbę zahamowania zmian w sektorze finansowym Szałamasze udało się zwiększyć ściągalność podatków, ograniczyć kanty paliwowe, co dało rządowi pewien zapas pieniędzy na reformy, więc Morawiecki postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i nie dopuścić do dalszego marszu w tym kierunku.

Wyobraźcie sobie państwo, że do Ministerstwa Oświaty przybył niejaki Jan Staniłko vicedyrektor departamentu innowacji w Ministerstwie Rozwoju i postanowił wygłosić prelekcję na temat… reformy oświaty. I wiecie co powiedział? Otóż powiedział, że koszt polityczny reformy oświaty jest zbyt wysoki! Uzasadnił to tym, że takie coś jak podstawy programowe, jak ramówka nauczania nie mają znaczenia dla poziomu wykształcenia. Oczywiście struktura organizacyjna szkół jest też zupełnie nie istotna. W związku z tym nie warto się o to kłócić. Czyli de facto chciał namówić kierownictwo resortu oświaty do sabotażu reformy rządowej!

Gdy zapytano się, co jego zdaniem jest dla systemu oświaty ważne, to konkretnie nie powiedział, ale tylko dla tego, że jego zdaniem najważniejszy jest "duch" a ten jest trudny do konkretnego zdefiniowania, bo jest ulotny.

Jak popatrzymy teraz na działania Ministerstwa Rozwoju to widzimy jego operetkowość. Mówią "idziemy, idziemy, maszerujemy ku przyszłości" a drepczą w miejscu mówiąc o jakimś "duchu" i teraz ośmielają się namawiać do tego inne resorty!

Jak zinterpretować jego poglądy. No cóż po prostu pan Staniłko został vice dyrektorem departamentu i nie będzie się z nikim kłócił o Polskę, bo kłótnie szkodzą karierze a jak się kłótnie przegra to można stracić takie fajne stanowisko i duch znającego się na wszystkim dyr. Staniłko nie będzie mógł emanować na kraj.

No cóż. Pamiętam jak zaraz po wyborach niektórzy przedstawiciele naszych mediów , w tym również drugiego obiegu zastanawiali się nad tym co mają dalej robić, o czym dalej pisać.

Teraz wychodzi na to, że musimy domagać się czystki w naszych szeregach, musimy domagać się by wszyscy zwolennicy "umiarkowanego postępu w granicach prawa", zwolennicy bezpiecznego piastowania swojej pozycji zostali poproszeni o zajęcie się czym innym, niż sprawowanie władzy.

Po prostu pętaków i karierowiczów nam nie potrzeba.

Krótko mówiąc "Panie Kaczyński! Larum grają...".

A my musimy znowu podnosić larum bo... nasi nam zagrażają!

uparty
 
Dodane przez prakseda dnia listopada 25 2016 13:10:29 · 9 Komentarzy · 36 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.