Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
13 grudnia 1981 jak 4 czerwca 1989?
To jest jakieś kuriozum i doprawdy po raz pierwszy słysząc o tym wezwaniu do manifestacji w tym dniu faktycznie pomyślałem, że to jakieś aberracyjne szaleństwo opozycji.

Ale czy aby na pewno? Po głębszym zastanowieniu w sumie nie można się dziwić, iż w swojej ogromnej większości elity III RP (PRL-bis) chcą demonstrować przeciw Polsce i Polakom w tym właśnie dniu. Przecież dla większości tych elit Stan Wojenny był wybawieniem, dzięki któremu pozbyto się patriotycznych Polaków, którzy mogli stanowić naprawdę propolskie elity w momencie odzyskania przez Polskę wolności.

W ogólnym kontekście materiałów źródłowych dotyczących ówczesnej sytuacji politycznej (lata 80-te) symptomatycznie muszą brzmieć słowa A. Golicyna, który w 1985 roku (sic!) ujawnił, że - wedle sowieckich planów - uformowanie nowego, przyszłego rządu w Polsce reprezentującego członków reaktywowanej po Stanie Wojennym "Solidarności" i Kościoła będzie... trzecim etapem przemian. Jeżeliby uznać, że wspomniane przez A. Golicyna etapy przemian dotyczą właśnie Polski (co wydaje się słusznym założeniem), to rodzi się zatem zasadnicze i oczywiste pytanie: Jakie więc były dwa poprzednie etapy przemian, kreowane i kontrolowane przez Sowietów i ich podwładnych (w tym agentów i współpracowników) w Polsce? Czyżby chodziło o powstanie i liderowe wykreowanie Solidarności oraz Stan Wojenny, który miał na celu m.in. oczyszczenie Solidarności właśnie z elementów antykomunistycznych, pozostawienie w jej strukturach jedynie "usadowionych wcześniej własnych ludzi" oraz utrzymanie dotychczasowej władzy połączone ze zniewoleniem społeczeństwa i zmuszeniem do emigracji około 1 miliona już "rozpoznanych i aktywnych w związku" autentycznych polskich, antykomunistycznych patriotów, którzy mogli stanowić trzon prawdziwych polskich elit budujących na powrót wolną ojczyznę?

Wydaje się, że być może takie rozumowanie nosi znamiona pewności, bowiem - w kontekście uznania Stanu Wojennego za zbrodnię - innym obszarem wnikliwej analizy winno być też może zastanowienie się nad prawnym określeniem osób podżegających i nakłaniających do powstania "związku przestępczego o charakterze zbrojnym" i określających niejako cele tego związku. Bo jak można nazwać człowieka - B. Geremka (doradcę Solidarności i Bolka vel. L. Wałęsy), który na początku grudnia 1981 roku zwraca się do pewnej grupy, komunistycznie władających Polską, osób z niejako propozycją inicjującą zawiązanie tegoż związku artykułując m.in. mniej więcej takie oto antypolskie słowa: "...dalsza pokojowa koegzystencja pomiędzy Solidarnością w obecnej formie a socjalizmem realnym już niemożliwa. Konfrontacja siłowa nieuchronna .. Aparat Solidarności musi zostać zlikwidowany przez państwowe organy władzy. Po siłowej konfrontacji Solidarność mogłaby na nowo powstać , ale jako rzeczywisty związek zawodowy bez Matki Boskiej w klapie,bez programu gdańskiego,bez politycznego oblicza i bez ambicji sięgnięcia po władzę . Być może tak umiarkowane siły, jak Wałęsa, mogły by zostać zachowane"? (cytat z niemieckich archiwów komunistycznych służb specjalnych opublikowany w filmie G. Brauna: "Towarzysz Generał idzie na wojnę").

I tak też się stało. Wprowadzono Stan Wojenny i oczyszczono Solidarność z elementów antykomunistycznych i patriotycznych, zmuszając do emigracji właśnie około 1 mln. patriotycznych Polaków. Zostały w większości różowe "szumowiny" spod znaku tzw. "konstruktywnej opozycji", które w dużej liczbie w Magdalence i przy Okrągłym stole wspólnie zasiadły do przyjacielskich rozmów, przez niektórych złośliwie określanych jako rozmowy komuchów z ich KO czy TW. Ponadto około 70% uczestników obrad OS (po obu stronach łącznie) stanowili Polacy żydowskiego pochodzenia, z których duża część to spadkobiercy żydo-komuny, liderowo wprowadzającej u nas stalinowski totalitaryzm w latach 1944-1956.

W przypadku tegoż OS czy Magdalenki, nawet nie można mówić o zdradzie większości "różowej opozycji", bowiem czy zdrajcą Polski i Polaków można nazwać zdrajcę lub kogoś, kto nigdy nie "miał polskich obowiązków" w sercu?

Tak więc nie dziwmy się przegranym elitom tzw. III RP, iż w dużej części chcą demonstrować przeciw Polsce i Polakom właśnie 13 grudnia. Ten dzień bowiem jest dla nich świętem, podobnie jak 4 czerwca 1989 roku. Obydwie te daty są haniebne w historii Polski i obie są dziś gloryfikowane przez te same środowiska, budujące tzw. III RP a raczej niszczące Polskę i przejmujące oraz sprzedające na zewnątrz jej bogactwa i czyniące z naszej Ojczyzny miejsce zniewolenia.

Czyż bowiem właśnie te dwie daty nie dały dzisiejszym elitom (jej większości) możności rządzenia i bogacenia się w PRL-bis, kosztem Polaków i Polski?

Krzysztofjaw
 
Dodane przez prakseda dnia grudnia 05 2016 10:27:03 · 9 Komentarzy · 49 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.