|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Latająca para – w gwizdek ??? |
|
|
Znajomość Ryszarda Petru i Joanny Schmidt nabrała rozgłosu po publikacji kompromitującego zdjęcia z samolotu lecącego do Portugalii podczas trwającego właśnie protestu opozycji na Sejmowej Sali Posiedzeń.
Na pytanie serwisu 300polityka, czy wypadałoby politykowi opozycji, żeby teraz był na wypoczynku, hardo odpowiedział: "Teraz nie. Do 11 stycznia na pewno nie". "Będziemy stanowczo protestować, będziemy trwać na posterunku!" - stwierdził, choć zapewne miał już w kieszeni bilet na lot samolotem do Lizbony - przypomina Marcin Fijołek w artykule na łamach nowego wydania "wSieci".
Dotarliśmy do dokumentów, które potwierdzają, że wylot do Lizbony posłów Ryszarda Petru i Joanny Schmidt nie był jedynym takim przypadkiem. Z ustaleń "wSieci" wynika, że lider Nowoczesnej wraz z wiceszefową tej partii wielokrotnie wspólnie podróżowali, a także spędzali czas w luksusowych hotelach. Wszystko na koszt podatnika - pisze Marcin Fijołek.
Z ustaleń tygodnika "wSieci" wynika, że lider Nowoczesnej wraz ze swoją partyjną przyjaciółką podróżowali już wspólnie w przeszłości, a także wynajmowali hotele - wszystko za pieniądze polskiego podatnika. Jak to możliwe? Zgodnie z polskim prawem posłom - oprócz darmowych przejazdów środkami publicznego transportu i przelotów w krajowym przewozie lotniczym - przysługują środki na opłacenie noclegów - dowiadujemy się z tekstu "Latająca para".
Publicysta tygodnika "wSieci" wylicza wyjazdy przewodniczącego Nowoczesnej. Wiele z nich zbiega się w czasie z wyjazdami posłanki Schmidt. Zdarzały się nawet przypadki, w których nie trzeba już nawet nic dopowiadać:
Przykładowo 15 września prężył w Sejmie opozycyjne muskuły, prezentując listę "Misiewiczów", ale już dzień później podróżował z... Poznania do Warszawy, oczywiście razem z panią Schmidt. Jakie to obowiązki poselskie zmusiły Ryszarda Petru do nagłego pojawienia się wieczorem w stolicy Wielkopolski tylko po to, by nazajutrz wrócić w towarzystwie partyjnej koleżanki?
Oczywiście za spotkania posłów Nowoczesnej w terenie ktoś musiał zapłacić, a w końcu nie od dziś wiadomo, że politycy opozycji nie lubią sięgać do własnej kieszeni, jeżeli nie są do tego zmuszeni.
Z wynoszącego 7,6 tys. zł rocznego limitu wydatków na opłacenie służbowych noclegów poza Warszawą Ryszard Petru wykorzystał łącznie 7,3 tys. zł, z tego większość na hotele w Poznaniu - rodzinnym mieście posłanki Schmidt - podlicza koszty sejmowej przyjaźni Marcin Fijołek. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia stycznia 25 2017 12:53:39 ·
9 Komentarzy ·
33 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|