|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
TW "Wolfgang" - Przyłębski udaje głupa czy z nas robi głupców? |
|
|
Teraz trafiło na pana ambasadora Przyłębskiego.
Przyłębski: "Mogłem podpisać, niewykluczone, że byłem szantażowany".
Ambasador RP w Berlinie nie wyklucza, że był szantażowany, pod groźbą nie wydania paszportu czy relegacji ze studiów za kolportaż pism antykomunistycznych, mógł podpisać zobowiązanie do pracy dla SB.
Toż to nóż się w kieszeni otwiera na taką bezczelność.
Mogłem podpisać? To dopiero bezczelność! Przecież on doskonale wie że podpisał.
Wie, bo za chwilę to przyznaje i mówi, że potrzebował paszport na wyjazd do Anglii. Oni wszyscy tak się tłumaczą. Podpisał nie dlatego, że chciał wyjechać, ale wyjeżdżał dlatego, że takie dostał zadanie jako agent.
W latach 70-tych wyjeżdżałem do Anglii kilkakrotnie, bo mam tam rodzinę. I nigdy żaden oficer SB nie ośmielił się nawet zagadnąć mnie z propozycją współpracy. Nawet nie wiem jak taka rozmowa mogłaby wyglądać.
Ambasador kluczy i ględzi, że to było 38 lat temu i jego pamięć jest "niepełna". - Byłem wtedy studentem I roku i ubiegałem się o paszport do Wielkiej Brytanii. Zostałem tam zaproszony przez mojego wujka, który tam mieszkał, a niegdyś był żołnierzem Armii Andersa - wyjaśnił.
Jego pamięć jest niepełna? No to nie nadaje się do dyplomatycznej roboty. Ja wszystko z tamtego okresu dokładnie pamiętam. Każde pobranie paszportu i każde jego zdanie.
"To był czerwiec roku 1979, po powrocie opowiedziałem o moim pobycie. W moich słowach nie było żadnych rewelacji" - mówi Przyłębski. - "Opowiedziałem o moim pobycie, o zajęciach z języka angielskiego oraz o tym, że mieszkałem u angielskiej rodziny i to było wszystko. Wuj odwiedzał mnie raz na kilka tygodni" - dodał.
Pamięta co opowiadał, a nie pamięta że podpisał. Nie pamięta że SB-ek bierzmował go imieniem Wolfgang? Już wtedy szykował się do posługi w Niemczech?
Wyjechał do wuja a mieszkał u obcych? U obcych? U kogo? To tak jak minister "Szpak"?
Nie z nami te numery - Wolfgang.
Nie pamięta, czy w oświadczeniu do IPN napisał o podpisaniu zobowiązania. - "Ale nawet jeśli je podpisałem, to było to wymuszone pod groźbą nie tylko odmowy paszportu, ale także relegacji ze studiów za kolportaż pism antykomunistycznych".
Ale ja pamiętam różnych kolporterów. Taki jeden malował na komendzie plakaty, potem je rozwieszał na mieście, potem oni go aresztowali i tak stawał się "prześladowany". Ale potem przychodził jako "kombatant na prowokacyjne spotkania w asyście oficera SB.
Nie jednemu było i jest na imię Bolek.
Nie dajmy się dalej nabierać. Więzienia są pełne niewinnych, bo ilość skazanych musi się zgadzać.
Podczas rozmowy z ABW "całą tę sytuację przypomniano". - Ja to jakoś zrekonstruowałem, opowiedziałem to oficerom i oni uznali, że to nie spełnia pięciu kryteriów współpracy z SB. W związku z tym otrzymałem certyfikaty dostępu do tajnych materiałów. Rozmowa z ABW trwała dwie godziny.
Dwie godziny. Dla krótkiej pamięci wystarcza krótki czas na przypominki. Cerytfikat od ręki na życzenie. No to spróbujcie załatwić sobie pozwolenie na broń do obrony osobistej.
IPN dokona lustracji Przyłębskiego.
Znamy już z doświadczenia wyniki takich dochodzeń:
Sąd: Brak dowodów, że Wałęsa to "Bolek"...
Pan Piotrowski też jest niepokalanie poczęty...
PS. Facet gdyby miał odrobinę honoru i gdyby istniała w Polsce kultura polityczna już powinien złożyć dymisję, a nie pluć nam w oczy. Niech założy jakąś własną firmę i pokaże że potrafi coś dla Polski zrobić, a nie tylko na niej żerować.
Nathanel |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 06 2017 12:15:01 ·
9 Komentarzy ·
45 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|