|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Przyszłość |
|
|
Martwi mnie poważnie brak pomysłu przez partię rządzącą na przyszłość Polski. Można śmiało powiedzieć, że III RP z jej pokraczną "demokracją" to już wszystko co rządzący mogą nam zaoferować. Baczny obserwator łatwo zauważy, że wiele się mówi o "opozycji" a wręcz nagłaśnia ich wypowiedzi, co napisali lub zrobili. Czy to powinno być głównym przekazem do Polaków? Takie karmienie nas tym, czym najmniej powinniśmy się interesować, zaczynam uważać za świadomy i celowy proces propagandowy. Obawiam się, że obecna władza i jej medialni akolici, nie mają nam nic do powiedzenia i muszą (podkreślam) posiłkować się zatrutym źródłem.
Dlatego nie doczekamy się poważnych projektów politycznych, nie będzie rozmowy o sprawach polskich, dyskusji o bezpieczeństwie, spuściźnie komunizmu, agenturze i wielu innych, kluczowych tematach. Przez osiem lat byliśmy zmuszani do obcowania z myślą i czynami pospolitych kanalii, zdrajców i szalbierzy. Dzięki uczynności rządowych "wolnych mediów", nadal jesteśmy skazani na taki obszar zainteresowań.
Dokonuje się amputacji pamięci, począwszy od układu z komunistami w Magdalence, poprzez "okrągły stół" i niewybaczalne oszustwo z 4 czerwca 1989. Skutkowało to niezerwaniem z komunistyczną, sowiecką przeszłością. Przypominam, że pierwszym prezydentem "wolnej i niepodległej" III RP został, zgodnie z paktem z Magdalenki, komunistyczny zbrodniarz: W. Jaruzelski, a pierwszym premierem miał być inny bandyta - Kiszczak. Wprawdzie zapewnia się nas, że III RP jest państwem w pełni niepodległym i suwerennym. Skoro więc Polska jest w pełni suwerenna i niepodległa chciałbym się dowiedzieć kiedy to się tak naprawdę stało, kiedy doszło do przejścia z komunizmu w prawdziwie polską państwowość. Jakie wydarzenie sprawiło, że z PRL powstało wolne i niepodległe państwo?
Dziś, PiS ma pełnię władzy i przez półtora roku nie zrobił z niej żadnego użytku i nawet na krok nie przybliżył nas do Niepodległej. A przecież Polska powinna być najważniejsza. Kiedyś uważałem, że Prawo i Sprawiedliwość będzie nosicielem moich - naszych idei, dążeń lub interesów, że będzie tak działać, by owe idee, dążenia i interesy zaistniały w przestrzeni publicznej i miały wpływ na przyszłość kraju. Tymczasem PiS podobnie jak inne partie, sam próbuje stać się ideą lub chce zastąpić dążenia narodu własnym interesem, moim obowiązkiem jest to odrzucić. Nie partie i ich działacze decydują o przyszłości narodu. To nasza domena, suwerena.
Przeraża mnie tzw odruch "cofania" dotyczący tych wszystkich wyborców PiS, którzy bez cienia sprzeciwu godzą się na odstąpienie przez tą partię od egzekwowania prawa (np świeża sprawa puczystów), bo "nie należy otwierać nowych frontów walki", lub bez szemrania akceptują tłumaczenia się przed zgrają eurołajdaków, tylko dlatego, że ludzie PiS ponad narodowe interesy i powinności wobec Polaków wynoszą obawę przed posądzeniem o "niedemokratyczność". Rząd zapewnia wszystkich, że jest miłośnikiem demokracji i ponad wszystko szanuje prawa opozycji, jakże więc może podjąć twardą rozprawę z patologiami tego państwa lub postawić przed sądem zdrajców, obecnych "opozycjonistów"? Tak więc nawet najmniejsza próba rozliczenia reżimu PO-PSL zostanie natychmiast okrzyknięta polityczną zemstą i pogwałceniem zasad demokracji. Przyjdzie to tym łatwiej, że obecny rząd przyjął reguły narzucone przez przeciwnika i głosząc pochwałę "demokracji III RP" zamyka sobie drogę do wyjawienia prawdy o ostatnich ośmiu latach. Uleganie mitologii demokracji będzie bardzo dotkliwe. PiS nie dostrzega w tym własnych błędów, ale (przy wsparciu swoich wyborców) chętnie stroi się w szaty ofiary i atakowanego. Okazuje się, że część wyborców PiS akceptuje takie zachowania jako mniejsze zło. Uważam, że dzieje się tak gdyż twórcy III RP wiedzieli co czynią budując system nadzorowania i kierowania społeczeństwem, stawiając szczególnie na rozwój ośrodków propagandy, na media. Zbudowano system w taki sposób by Polacy całą wiedzę o rzeczywistości czerpali wyłącznie z zatrutych źródeł. Czyż nie łatwiej rządzić społeczeństwem, które nie zna i nie potrafi nazwać swoich wrogów?
Nazwa "Prawo i Sprawiedliwość" zobowiązuje do dążenia do tego, aby Sprawiedliwość można było stosować poprzez Prawo. Politycy PiS nie mają wizji rządzenia Polską, ale - co jest groźniejsze - nie mają wizji Polski za lat pięćdziesiąt. Cel tych rządów jest jeden - przetrwanie do drugiej kadencji, a motywuje go wiara, że następne tzw. wybory przyniosą wygraną PiS na poziomie zapewniającym konstytucyjną większość. Środki do celu zostały precyzyjnie wybrane i są nimi "program 500+", "mieszkanie+", powrót do wieku emerytalnego 60 - 65, mające dać partii pana Kaczyńskiego społeczną akceptację "elektoratu obojętnego". By środek mógł zadziałać, trzeba jednak zapewnić stały i solidny dopływ pieniędzy i to zadanie powierzono Morawieckiemu, udzielając mu też największych pełnomocnictw. Obiecując "Polacy zasługują na więcej", PiS dał nam obecnych oficjeli i "pijarowskie projekty" na czele państwa i rządu, doskonale rozpoznano kondycję intelektualną i moralną naszych rodaków i trafnie przewidziano, że pytanie "co dalej" nigdy nie padnie.
Kazimierz Jagoda |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia marca 21 2017 09:28:34 ·
9 Komentarzy ·
50 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|