Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Balfour, Kompania Lewantu, afera w Damaszku czyli kto zakładał Izrael.
Tymczasem Izrael i Wielka Brytania przygotowują się do obchodów zbliżającej się setnej rocznicy wysłania przez szefa Foreign Office Arthura Jamesa Balfoura w dniu 2 listopada 1917 r. słynnego listu do barona Waltera Rothschilda, na jego adres domowy w Londynie ul. Piccadilly 148 , aby ten przekazał go organizacjom syjonistycznym w Wielkiej Brytanii i Irlandii a kon­kretnie do The Zionist Organization of Great Britain and Ireland.

Treść listu jest nad wyraz lakoniczna: :

"Drogi Lordzie Rothschild, jest mi przyjemnie przekazać Panu w imieniu Rządu Jego Królewskiej Mości, następującą deklarację sympatii wobec aspiracji Organizacji Syjonistycznych, które zo­stały zaaprobowane przez Gabinet.

Rząd Jego Królewskiej Mości jest za utworzeniem w Palestynie narodowego domu dla Ludu Żydowskiego i użyje wszelkich starań dla osiągnięcia tego celu. Jest w oczywisty sposób jasne, że nic nie może zo­stać uczynione nic, co mogłoby przynieść szkodę społecznym i religijnym prawom żyjącym w Palestynie nie-żydowskim społecznościom oraz prawom i statusowi, jakim cieszą się Żydzi w jakimkolwiek innym kraju. Byłbym wdzięczny za przekazanie tej deklaracji do wiadomości Organizacji Syjonistycznej".

Baron Walter Rothschild ur. 1868 r. był bankierem, politykiem brytyjskim, właścicielem prywatnego muzeum zoologiczne­go, w którym zebrał 2.250.000 motyli, 200.000 ptasich jaj, 300.000 ptasich skór oraz tysiące innych okazów fauny. Ponadto za­słynął w Londynie zaprzęgiem złożonym z czterech zebr, którym udał się z wizytą do Buckingham Palace.

Ale do historii obu państw przeszedł jako adresat Deklaracji Balfoura i patron sprawy syjonistycznej oraz przyjaciel pierw­szego prezydenta Izraela Chaima Weizmana.

Baron Walter nie był zaskoczony treścią Deklaracji, albowiem sam był autorem pierwszego jej draftu, z lipca 1917 r., który przekazał Balfourowi a ten sporządził "wersję II poprawioną" w sierpniu 1917 r. i "puścił w obieg" do konsultacji. A konkretnie do ręki dostał tę wersję Alfred Milner , członek gabinetu wojennego Lloyda George’a w roku 1916 i dokonał swoich poprawek w sierpniu 1917 r. a następnie siadł z Leopoldem Amery, brytyjskim politykiem i dziennikarzem aby zrobić jeszcze lepszą wersję w dniu 4 października 1917 r.

Ostateczna wersja wróciła do barona Waltera, aby mógł się podzielić szczęściem z organizacjami syjonistycznymi a kon­kretnie ze swoim przyjacielem i protegowanym, bardzo wybitnym naukowcem w dziedzinie chemii profesorem Chaimem We­izmanem.

Jakoś tak się stało, że cała sława spłynęła na Balfoura, bowiem wcześniejsze drafty zniknęły z biurek Foreign Office i odnalazły się dopiero w roku 1961. Bardzo na te braki w dokumentacji narzekał rząd konserwatystów w 1922 r. kiedy wokół Deklaracji Balfoura rozpętała się już naprawdę poważna awantura.

Zaś Chaim Weizman, profesor Uniwersytetu w Manchesterze, chemik posiadający 100 patentów , od roku 1904 r. był oby­watelem Wielkiej Brytanii i aktywnym działaczem światowego ruchu syjonistycznego oraz liderem tego ruchu w Imperium Brytyj­skim. Urodził się w roku 1874 w miejscowości Motol koło Pińska jako trzecie z piętnaściorga dzieci w rodzinie handlarza drewna i od 11 roku życia pobierał nauki w "stołecznym Pińsku" aby w roku 1948 zostać pierwszym Prezydentem Izraela. Z Motola po­chodził też David Bartov urodzony jako Dawid Gutenski w roku 1924, który po zsyłce na Syberię i powojennych wędrówkach po świecie wylądował w 1949 r. w Izraelu i został szefem sekretariatu Prezydenta Izraela Chaima Weizmana swojego krajana.

Wróćmy jednak do Deklaracji Balfoura. Kiedy baron Walter cieszył się z profesorem Chaimem z tak dobrze rokującego do­kumentu, do Jerozolimy nieubłaganie zbliżały się w ramach tzw. Kampanii Palestyńskiej wojska brytyjskie, które od roku 1915 prowadziły ze zmiennym szczęściem wojnę z Imperium Osmańskim o kontrolę nad Kanałem Sueskim oraz tzw. Middle East naj­pierw na terenie samego Egiptu a następnie na terenie Półwyspu Synajskiego a od października 1917 r. w ramach "Operacji Pale­styńskiej" - na terenie południowej Palestyny i w Gazie. W grze były również linia kolejowa Damaszek - Mekka oraz dolina Jor­danu i Aleppo.

Imperium prowadziło swoją wojnę z użyciem paru dywizji indyjskich, w tym dywizji Bikanerów na wielbłądach, wojsk au­stralijskich, nowozelandzkich i egipskich. W bezpośrednich walkach o Jerozolimę nie uczestniczył tzw. Legion Żydowski, który został utworzony w 1914 r. przez Żabotyńskiego i brał udział w bardzo nieudanej dla Winstona Churchilla Bitwie o Galipoli, gdzie wykrwawiły się wojska australijskie i nowozelandzkie. Natomiast 18 lipca 1917 r. "francuski Rothschild" czyli baron Edmond Ja­mes de Rothschild zaproponował Sekretarzowi Balfourowi utworzenie żydowskich oddziałów do walki z Imperium Osmańskim, na co rząd brytyjski wyraził 23 lipca zgodę. Jednakże ten nowy Legion Żydowski został sformowany na początku roku 1918 i walczył głównie w Dolinie Jordanu i w zwycięskiej bitwie pod Megido.

A w grudniu 1917 r. generał Allenby przespacerował się przez Bramę Jaffy serdecznie witany przez Żydów, zarówno sefar­dyjskich (ze "starego" osadnictwa) jak i osadników żydowskich pochodzących z Europy Wschodniej a przybyłych w ramach po­lityki osadnictwa prowadzonej przez takie struktury jak np. Hovevei Sion (Chowewej Syjon), grupa różnych, głównie religijnych organizacji żydowskich, działających na terenach Imperium Rosyjskiego. Za rok założenia przyjmuje się 1884 a konkretnie kon­ferencję w Katowicach od 1884 r. a wśród liderów duchowych i sponsorów ruchu wymienia się m.in. słynnego rabina Samuela Mohilevera (1824-1898) ur. k.Kobrynia, m.in. rabina Białegostoku, którego uważa się za "pioniera religijnego syjonizmu", Leona Pinskera z Tomaszowa Lubelskiego (1821-1891) "pioniera syjonizmu nie-religijnego" i szefa oddziału Hovevei Sion w Odessie (Komitet Odessa).

Przez pewien czas działaczem tej organizacji był słynny Ludwik Zamenhof, którego Samuel Mohilever ustanowił szefem od­działu organizacji w Warszawie.

Można powiedzieć, że sprawa osadnictwa żydowskiego na terytorium Imperium Osmańskiego w XIX i XX w. miała swoje organizacje i struktury - na Wschodzie a sponsorów i lobbystów sprawy - na Zachodzie, głównie wśród zasymilowanych Ży­dów brytyjskich. Jedną z "platform lobbystycznych" była organizacja charytatywna anglo-żydowska o nazwie The Order of An­cient Maccabeans, której przewodniczył potomek słynnej bankierskiej rodziny Goldsmidów, pułkownik armii brytyjskiej Albert Goldsmid, który serdecznie przyjął Teodora Herzla z dalekiego Wiednia w sprawie powołania do życia państwa Izrael.

Idea osadnictwa żydowskiego w Palestynie pojawiła się w środowiskach zasymilowanych Żydów na Zachodzie Europy i w USA już w latach czterdziestych XIX w. a to za sprawą wydarzenia mało w Polsce opisywanego, jakie miało miejsce w roku 1840 w Damaszku, ważnym mieście handlowym Imperium Osmańskiego, a które znane jest we Francji jako "L'Affaire de Da­mas" a w krajach anglosaskich jako "Damascus Affaire".

Damaszek był w roku 1840 miastem międzynarodowym, pełnym kupców, dyplomatów, szpiegów oraz wojska, bowiem akurat w okolicy toczyła się tzw. druga wojna Egipsko-Osmańska. Poddany Imperium Osmańskiego rodem z Albanii Muham­med Ali, który wcześniej zaawansował na Paszę Egiptu z ramienia sułtana, za pomoc wojskową dla władz centralnych w Kon­stantynopolu w spacyfikowaniu Greków walczących o niepodległość - zażyczył sobie dołączenia do Egiptu - sporego kawałka Syrii. I zajął terytorium aż do miasta Adana, niedaleko od portu Mersin, dawniej Tarsu, gdzie urodził się Święty Paweł.

W 1839 r. wojska Imperium Osmańskiego zaatakowały siły egipskie w Syrii ale w bitwie pod Nezib armia Imperium Osmańskiego pod wodzą niemieckiego marszałka von Moltke Starszego - całkowicie zawiodła i Imperium "znalazło się nad przepaścią". Połączona dyplomacja Imperium Brytyjskiego, Francji, Rosji i Imperium Habsburgów - niemal przymusiła zwycię­skiego Ali Paszę do zawarcia traktatu pokojowego z pokonanym Imperium.

I w takich nerwowych okolicznościach przyrody w historycznym mieście Damaszku w dniu 5 lutego 1840 r. zniknął po­wszechnie słynny i ogólnie poważany zakonnik i lekarz ojciec Tomasso de Calangiano ur. 1777 na Sardynii, narodo­wości francuskiej - z zakonu Kapucynów Mniejszych. Wraz z nim zniknął bez śladu jego służący Ibrahim Amarah, wyznania prawosławnego. Ojciec Tomasso od dekad leczył wszystkie stany i wyznania w Damaszku i był powszechnie lubiany i goszczo­ny. W związku z tym konsul francuski w Damaszku Ulisses hrabia Ratti-Menton wszczął poszukiwania i zawiadomił stosowne władze. Wedle świadków Ojca Tomasso i jego służącego ostatni raz widziano w dzielnicy żydowskiej. Kiedy minęły dwie doby od zaginięcia zakonnika atmosfera na ulicach zrobiła się gorąca i miejscowa ludność, w znakomitej większości muzułmańska, zaczęła się zachowywać nerwowo. Na początek zdemolowała na przedmieściach synagogę.

Plotka głosiła, że pobożny zakonnik i jego sługa zostali porwani, aby wykorzystać ich krew do celów rytualnych żydow­skich. Podobno francuski konsul uwierzył w tę wersję a egipski gubernator Syrii życzliwy Francji - wydał najpierw zgodę na aresztowanie żydowskiego fryzjera Salomon Negrin. Ten zeznał, że mord na zakonniku został dokonany w domu Davida Harari przez 7 Żydów a służący miał być zamordowany w domu Meira Farhi "w obecności ważnych Żydów". Na podstawie tych ze­znań wydał zgodę na zaaresztowanie 8 prominentnych Żydów, w tym: Josepha Lańado, Mosesa Abulafii, Rabina Damaszku Ja­coba Antebi, członka rodziny Farhi oraz Isaaka Levi Picciotto "członka rodziny konsulów" i poddanego austriackiego. W trak­cie śledztwa połączonego z torturami (Moses Abulafia aby uniknąć tortur przeszedł na islam), podejrzani się przyznawali do za­rzutów a jeden zmarł w trakcie śledztwa. Gubernator skierował do wicekróla Egiptu prośbę o zgodę na wykonanie kary śmierci dla wszystkich podejrzanych.

Konsul Ratti - Menton złożył stosowny raport premierowi Francji panu Adolfowi Thiers , albowiem Francja oficjalnie opie­kowała się katolikami na obszarze Imperium Osmańskiego a prasa europejska rozgrzała się do czerwoności i podzieliła na dwa obozy: obrońców zaginionych i obrońców podejrzanych.

I wtedy, jak mówi historia i docent wiki, ruszyły "protesty i negocjacje". Zaczęło się od tego, że konsul austriacki w Da­maszku Eliahu Picciotto udał się niezwłocznie z interwencją do gubernatora Ibrahima Paszy. Do Muhammada Ali udała się do Egiptu delegacja prominentnych Żydów z Europy w tym: sir Moses Montefiore bankier z Wielkiej Brytanii, konsul Wielkiej Bry­tanii w Syrii Charles Henry Churchill oraz Isaac Adolphe Cremieux z Francji, konsul austriacki Giovanni Gasparo Merlato, Solo­mon Munk z Prus oraz "misjonarz z Danii" John Nicolayson protestant reprezentujący organizację pod nazwą: "London Socie­ty for Promoting Christianity among Jews".

Wynegocjowali oni wypuszczenie z więzienia wszystkich aresztowanych Żydów (którzy przeżyli), które nastąpiło 28 sierpnia 1840 r. bez oświadczeń o niewinności. Sir Moses Montefiore i jego delegacja udali się do Konstantynopola, gdzie wy­negocjowali u sułtana Abdulmecida I wydanie edyktu zabraniającego oskarżania Żydów o mordy rytualne na terenie Imperium Osmańskiego.

Sprawa miała takie konsekwencje, że już 14 czerwca 1841 r. pan Charles Henry Churchill konsul brytyjski w Syrii i pod­władny Lorda Palmerstona ( a także jakoby daleki potomek dzieci z nieprawego łoża z rodzin Churchill i Walpole) napisał do Sir Mosesa Montefiore list z pomysłem powołania na terenie Palestyny państwa Izrael.

Drugi list datowany na 15 sierpnia 1842 r. jest formalną propozycją następującej treści: "Moją propozycją jest aby Żydzi Anglii wspólnie ze swoimi braćmi z Kontynentu Europejskiego skierowali aplikację do Rządu Brytyjskiego poprzez Earla of Anerdeen aby akredytować i wysłać odpowiednią i uczciwą osobę aby rezydowała ona w Syrii w jedynym tylko celu: aby wy­rażać cele oraz zajmowali się interesami Żydów zamieszkującymi w tym kraju. Obowiązki i zakres czynności takiej osoby były­by przedmiotem uzgodnień pomiędzy Sekretarzem Stanu a Komitetem Żydowskim".

Sir Moses Montefiore, ur. 1777 w Livorno z w żydowskiej rodzinie bankierów wyemigrował do Londynu aby tam ożenić się z panną Judith Cohen, której siostra wyszła za mąż za pana Nathana Meyera Rothschilda barona austriackiego, założyciela brytyjskiej gałęzi Rothschildów. Sir Montefiore wielokrotnie jeździł do Jerozolimy a w 1854 r. sfinansował budowę pierwszego żydowskiego osiedla poza murami Jerozolimy. Stał się symbolem starań o stworzenie państwa Izrael w środowiskach żydow­skich zanim powstał współczesny ruch syjonistyczny.

Jak widać, w przygotowaniach do powstania państwa Izrael równie aktywną rolę co liderzy społeczności żydowskiej brało rolę Imperium Brytyjskie. Jest to o tyle ciekawe, iż poczynając od roku 1580, kiedy to Wielka Brytania zawarła z Imperium Osmańskim (mimo protestów Francji) traktat dający kupcom brytyjskim takie same przywileje jakie posiadali tam już kupcy fran­cuscy.

Ciekawą dla nas rzeczą może być fakt, iż pan William Harborne, który w imieniu królowej Elżbiety I jechał do Konstanty­nopola na czele delegacji angielskiej w roku 1578 - wybrał się tam przez Polskę. Dzięki owocnym negocjacjom zakończonym traktatem został ambasadorem Królowej w Imperium Osmańskim a jego głównym tam zajęciem było odciąganie sułtana od wspierania katolickiej Hiszpanii w wojnie z protestancką Wielką Brytanią.

Pan Harborne był na swoim stanowisku ambasadora opłacany przez Levant Company (Kompanię Lewantu), brytyjskie przedsiębiorstwo handlowe mające monopol do handlu między Wielką Brytanią a Imperium Osmańskim. To "partnerstwo pań­stwowo-prywatne" polegało na tym, że Kompania opłacała biuro ambasadora włącznie z podarkami dla Sułtana, konsulów, urzędników a nawet pastorów. Siedzibą Kompanii było Aleppo a inne siedziby zostały rozłożone w portach Morza Śródziemne­go, dokąd zawijało kilkadziesiąt a na początku XIX w. ponad 115 statków. Kompania miała swoje władze w Londynie, gdzie urzędował sąd, ustalane były taryfy, wybierani byli konsule Smyrny i Konstantynopola.

Kompania Lewantu rozwijała się bardzo dynamicznie za czasów Króla Jamesa I Stuarta, który miał uprawiać "retorykę anty-turecką" ale odmówił wsparcia finansowego dla Polski w wojnie z Turcją. Oficjalnie handel dotyczył towarów "cywilnych" ale napomyka się o sprzedaży uzbrojenia na wojny z Rosją. Kompania operowała na terenie Imperium Osmańskiego do roku 1825 czyli około 235 lat. W czasie kiedy Imperium Osmańskie prowadziło wojny z Rzeczpospolitą i legalnie utrzymywało instytucję "chrześcijańskiego niewolnika" - a tak naprawdę "katolickiego" lub "prawosławnego" Niewolnika, którymi handlowali kupcy na targach Smyrny, Konstantynopola, Damaszku i Aleppo, Brytyjczycy cieszyli się uprzywilejowanymi stosunkami handlowymi i politycznymi.

Wracając do Deklaracji Balfoura , która jest przedstawiana jako efekt konsekwentnej polityki liderów żydowskich z rodziną Rothschildów na czele.

Warto jednak zwrócić uwagę na fakt, iż Artur Balfour, minister Spraw Zagranicznych jest żywym przykładem tego, jaką ciągłość ma polityka Imperium Brytyjskiego i jak służba państwowa a co za tym idzie, polityka państwowa - przechodzi z ojca na syna wśród oligarchii stworzonej za czasów Elżbiety I i Henryka VIII - jak nie przymierzając w Kompanii Levantu.

Arthur Balfour ur. 1848 r był ze strony mat­ki w prostej linii potomkiem rodziny Cecilów a konkretnie Roberta Cecila 1 hrabiego Salisbury, który był Sekretarzem Stanu w latach 1596-1613 czyli za Elżbiety I i za Jamesa I. Ojcem chrzestnym małego Ar­thura był Książę Wellington a wujkiem był Robert Gascoyne- Cecil 3 markiz Salisbury trzykrotny Pre­mier za czasów królowej Wiktorii i Edwarda VII. To raczej oznacza bardzo długą tradycję rodzinną, zamknięty krąg polityczny i długofalową strategię i bardzo dokładnie opracowaną taktykę.

Tak się bowiem jakoś złożyło, że kiedy wygaszana była działalność Levant Company, równolegle w nie­dalekiej Grecji - Grecy poczuli nieodparte pragnienie wyrwania się z osmańskiej niewoli i dostali nie tyl­ko moralną pomoc od swoich angielskich przyjaciół, z Lordem Byronem na czele. A kiedy Imperium Osmańskie osłabło dostatecznie na początku XX w., to okazało się, że jednocześnie Żydzi zapragnęli się osiedlać w Palestynie (może nie wszyscy, raczej ci z Imperium Rosyjskiego, Rothschildowie raczej po śmierci) a trzeci syn pewnego szejka niejaki Fajsal na czele zastępów Arabów przystąpił do oblężenia Mekki trzymanej przez Turków i ją zdobył. Te sprawy opisywał nie całkiem prawdziwie jeden szpieg brytyjski w dziele "Siedem filarów mądrości".

A "zarządzanie Bliskim Wschodem" w tym Palestyną Wielka Brytania miała osiągnąć dopiero po zakoń­czeniu I WW. Tak więc trzeba z szacunkiem spojrzeć na styl prowadzenia polityki brytyjskiej, która opiera się na lojalności kupieckiej swoich elit - wobec wspólnego interesu.

Dla nas sprawa Deklaracji Balfoura jest bardzo ważna z powodu ciekawej reakcji pana premiera Neta­nyahu na oświadczenie prezydenta Abbasa w sprawie pozwania Wielkiej Brytanii za Deklarację Balfo­ura o odszkodowania dla Palestyńczyków. Miał on powiedzieć co następuje: "To prawie 100 lat temu... Mowa tkwiąca w przeszłości. Równie dobrze Palestyńczycy mogliby pozwać zbio­rowo Abrahama za zakup ziemi w Hebronie".

Warto o tych słowach pomyśleć w kontekście sumy 65 mld USD żądanej od Rzeczpospolitej jako od­szkodowania za szkody poniesione przez obywateli polskich narodowości żydowskiej w czasie okupacji niemieckiej (a nie wiemy, co ze stratami z okupacji sowieckiej) w czasie II WW, która to wojna może nie wydarzyła się 100 lat temu ale rozpoczęła się lat temu 77. Też dawno temu.

Wszystkie te sprawy są bardzo ciekawe ale mnie interesuje jedno: dlaczego sprawa dotycząca tysięcy Żydów Polskich nie jest przedmiotem upamiętnienia np. w Muzeum Żydów Pol­skich w Warszawie. Deklaracja Balfoura ostatecznie to dla nich miała największe znaczenie. Jakkol­wiek zbyt późno.

Pink Panther
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 13 2017 09:30:38 · 9 Komentarzy · 32 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.