Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 7
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Inscenizacja "ataku chemicznego" w Syrii.
Straszliwe obrazy przedstawiające dziesiątki ciał, przede wszystkim dzieci, ofiary ataku chemicz­nego armii syryjskiej w Chan Szajchun, spotkały się z szerokim odzewem na całym świecie. Media głów­nego nurtu natychmiast zaczęły rozpowszechniać potworne nagranie "zbrodni" Asada, nie trudząc się sprawdzeniem wiarygodności emitowanych materiałów. Korzystając z okazji, amerykańska administra­cja była zdolna do zademonstrowania charakteru swojej nowej polityki na Bliskim Wschodzie i przepro­wadziła atak odwetowy przeciwko syryjskiej bazie lotniczej Szajrat. Gdy jednak eksperci zaczęli przy­glądać się bliżej "dowodom" na użycie broni chemicznej w Khan Shaykhun, pojawiło się mnóstwo nie­pokojących pytań.

Po pierwsze, film nagrany przez organizację pozarządową "Białe Hełmy" (ang. "White Helmets") i bezimienne osoby mające być świadkami wydarzania, następnie odtwarzany w mediach (CBS, ABC News, CNN, Euronews, Smart News, Associated Press i innych) jest jedynym źródłem mającym potwier­dzać przeprowadzenie ataku chemicznego.

Po drugie, pierwsze raporty informujące o użyciu trujących substancji w Chan Szajchun pojawiły się w Internecie wczesnym rankiem 4 kwietnia, podczas gdy ataki lotnicze Syryjskich Sił Powietrznych na pozycje terrorystów zostały przeprowadzone kilka godzin później, o godz. 11.
Zgodnie z raportem niezależnego brytyjskiego ośrodka "Bellingcat" zajmującego się dziennikar­stwem śledczym, transmisja z miejsca zdarzenia prowadzona przez Edlib Media Center rozpoczęła się o 6:22 (UTC). O godz. 6:33 film ukazujący ciała 9 dzieci pojawił się na Youtubie. Po kliknięciu w link widzi­my, że film został opublikowany 3 kwietnia. Jak twierdzą specjaliści od IT, nie istnieją weryfikowalne in­formacje techniczne (gdzie, kiedy i przez kogo film został nakręcony) w przypadku wszystkich tych fil­mów, ponieważ wszystkie meta-dane zostały wcześniej usunięte i dopiero wtedy filmy trafiły do Inter­netu. W związku z tym nie można ustalić ich autorstwa, podobnie jak i miejsca gdzie zostały nakręco­ne, co może wskazywać na celową mistyfikację.

Po trzecie, w jednym z ujęć filmu widzimy, że operator ma odsłonięte dłonie pozbawione jakich­kolwiek środków ochronnych, co rodzi pytania o autentyczność tego, co dzieje się na ekranie. Eksperci zwracają uwagę, że po ataku przy użyciu sarinu śmierć następuje w ciągu 15 minut, a jego śmiertelne stężenie utrzymuje się w miejscu użycia gazu przez cały dzień.
Tymczasem na filmie "Białych Hełmów" widzimy, że wszystkie osoby, które pomagają ofiarom pra­cują bez jakichkolwiek środków zabezpieczających, zaś dziennikarze używający zaledwie prymityw­nych masek ochronnych wciąż relacjonują późniejsze wydarzenia rozgrywające się tego samego dnia. Nagranie przedstawia osoby, które wciąż żyją, co oznacza, że atak chemiczny musiałby nastąpić chwilę wcześniej. W tym kontekście niejasne jest to, dlaczego operator kamery oraz osoby udzielające pomocy ofiarom wciąż żyją i pomimo brak ekwipunku zabezpieczającego nie okazują żadnych symptomów dzia­łania chemicznej trucizny. Co więcej, dzieci pod wpływem chemicznych środków rażenia umierają szyb­ciej z uwagi na swoją niewielką wagę. Film ukazuje coś zupełnie odwrotnego: dorośli mężczyźni są już martwi, a małe dzieci wciąż żyją. Ponadto, eksperci komentujący efekty ataku chemicznego zwracają uwagę, iż krater pokazywany na filmie przez dziennikarza Hadiego Abdallaha nie mógł powstać w wyniku tego ataku. Ładunek che­miczny odpalany jest nad ziemią dla maksymalizacji siły jego rażenia. W przeciwnym wypadku substan­cja aktywna wypaliłaby się bez zadania większych strat.

Po czwarte, symptomy, które możemy zaobserwować u ofiar rzekomego ataku chemicznego, również wywołują wiele pytań. Atak tego typu powoduje konwulsje, spazmy, niekontrolowaną defeka­cję, ślinotok, nadmierne pocenie się, ciężkie bóle i nasilające się poczucie strachu. Żaden z tych sympto­mów nie jest obecny u ofiar z Chan Szajchun widocznych na nagraniu. Ofiary leżą w naturalnych po­zach, nie są zgięte w pół z bólu; dzieci mają ciężki oddech, lecz zachowują spokojnie, nie krzyczą i nie płaczą. Ich ubrania i bielizna są czyste. Co więcej, symptomy obecne u bohaterów nagrania są zróżnico­wane i niesymultaniczne: jedne osoby mają problemy z oddychaniem, u innych występuje krwotok z nosa.

Po piąte, analiza nagrań "Białych Hełmów" dokonana przez specjalistów medycznych dowodzi, iż atak chemiczny w Chan Szajchun jest inscenizacją.
Przewodniczący towarzystwa badawczego "Szwedzcy Lekarze za Prawami Człowieka" (ang. Swedish Doctors for Human Rights, SWEDHR), prof. Marcello Vittorio Ferrada de Noli i jego koledzy przestudiowali działania podejmowane przez "ratowników medycznych" wobec ofiar ataku chemiczne­go. Ich konkluzja jest następująca: dzieci obecne w materiale filmowym wyglądają na będące pod wpły­wem środków narkotykowych, nie zaś broni chemicznej; zastrzyki epinefryny wykonywane są w sposób niewłaściwy, zagrażający życiu dzieci. Według szwedzkich lekarzy "Białe Hełmy" nie ratują, lecz w ra­czej sposób celowy zabijają dzieci, aby mogły być prezentowane światu jako ofiary syryjskiej armii.

W Internecie pojawiły się także raporty niezależnych analityków. Na przykład amerykański eks­pert ds. bezpieczeństwa Joel Scausen uważa, że "wydarzenie w Chan Szajchun to fałszywka, zaś media głównego nurtu oskarżają Assada o przeprowadzenie ataku chemicznego wyłącznie na podsta­wie jednego źródła informacji powiązanego ze wspieranymi przez USA rebeliantami". Według niego tego rodzaju wydarzenie jest częścią manipulacji politycznej, której celem jest wywieranie presji na pre­zydenta Stanów Zjednoczonych Donalda Trumpa w kwestii jego polityki na Bliskim Wschodzie.

Ponieważ media stworzyły negatywny wizerunek prezydenta Syrii Baszara al-Assada, kolejna eg­zemplifikacja jego "zbrodni" może przekonać społeczność międzynarodową do podjęcia akcji przeciwko Damaszkowi, a także Moskwie i Teheranowi udzielającymi mu poparcia. Ponadto akcja propagandowa związana z "atakiem chemicznym" może mieć na celu również odwrócenie uwagi od nalotów USA i braku legitymizacji dla działań międzynarodowej koalicji na Bliskim Wschodzie, w tym także w Iraku. Wszakże ONZ będzie obecnie zajęta dochodzeniem w sprawie tragedii z Chan Szajchun, nie zaś ofiara­mi bombardowań Mosulu, czy też pogwałceniem suwerenności Syrii.

http://jeznach.neon24.pl/post/137970,prowokacja-w-chan-szajchun
 
Dodane przez prakseda dnia kwietnia 14 2017 09:16:08 · 9 Komentarzy · 49 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.