|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
W największych francuskich miastach powstały islamskie strefy no-go |
|
|
W styczniu 2015 roku, tuż po zamachu na siedzibę magazynu Charlie Hebdo, telewizja Fox News wywołała skandal gdy ogłosiła, że w Paryżu powstały islamskie strefy no-go, czyli obszary, gdzie stosuje się prawo szariatu a niektóre grupy ludzi nie mają do nich dostępu. Major Paryża Anne Hidalgo oburzyła się do tego stopnia, że zapowiadała pozwanie stacji Fox News za rozprzestrzenianie fałszywych informacji, aby ratować honor francuskiej stolicy.
Jednak po dwóch latach, na temat islamskich stref no-go zaczęto wypowiadać się w zupełnie innym tonie. 18 maja gazeta Le Parisien ujawniła, że w dzielnicy Chapelle-Pajol we wschodniej części Paryża setki muzułmańskich "uchodźców" oraz handlarze narkotykami prześladują kobiety za ich "niestosowne" ubrania.
"Tam jest kilkaset metrów kwadratowych chodników, przeznaczonych wyłącznie dla mężczyzn. Kobietom nie wolno już tam przebywać. Kafejki, bary i restauracje są dla kobiet zakazane, podobnie jak chodniki, stacje metra i place publiczne. Od ponad roku dzielnica Chapelle-Pajol zmieniła się całkowicie: grupy kilkudziesięciu mężczyzn, ulicznych sprzedawców, cudzoziemców, imigrantów i przemytników nęka kobiety i kontroluje ulice."
Jak twierdzą mieszkanki tej części Paryża, kobiety muszą dostosować swój ubiór jeśli nie chcą zostać poniżone. Niektóre z nich obawiają się do tego stopnia, że nie chcą wychodzić ze swoich mieszkań - wśród nich jest 80-letnia kobieta, która doświadczyła napaści seksualnej.
Strefy no-go w Paryżu były dotychczas tematem tabu. Równie niechętnie mówiło się przemocy stosowanej przez muzułmańskich imigrantów w Szwecji czy Wielkiej Brytanii. Najczęściej krąży przekonanie, że samo rozmawianie o agresywnych zachowaniach muzułmanów jest rasistowskie. Nic w tym dziwnego, skoro europejscy islamofile nieustannie krzyczą o tolerancji a przeciwników przyjmowania migrantów nazywają neonazistami.
Pewną nowością jest jednak to, że strefy no-go, powstałe w wyniku masowej migracji nazywanej często islamską inwazją, obejmują już nie tylko przedmieścia ale także centra wielkich miast, takich jak Paryż, Bordeaux, Tuluza, Marsylia, Grenoble czy Awinion. Głównymi ofiarami są kobiety, które są atakowane przez młode islamskie gangi, przemytników narkotyków i salafickich fanatyków. Biorąc pod uwagę to, że wybory prezydenckie zwyciężył islamofil Emmanuel Macron, Francja z pewnością jeszcze przez długi czas będzie pozostawała w letargu.
Źródło: zmianynaziemi.pl |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia maja 29 2017 14:15:20 ·
9 Komentarzy ·
35 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|