|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
BLAMAÅ» POLSKIEJ SOCJOLOGII |
|
|
Ten tekst kieruję w głównej mierze do środowiska akademickiego, lecz również do wszystkich podmiotów i instytucji kształtujących świadomość społeczno-polityczną Polaków.
Choć każde dziecko wie, że jest inaczej, im bliżej wyborów tym częściej media maintreamowe donoszą, że podług badań sondażowych druzgocąca przewaga Platformy nad PISem utrzymuje się na stałym poziomie rzędu 15 do 20 punktów. Ten stan potwierdzają ochoczo telewizyjni eksperci.
No i ręce człowiekowi opadają. Bo przecież, już kilka razy z rzędu wybory okazywały się zawstydzającą kompromitacją ośrodków badania opinii społecznej. Bowiem zawsze było tak samo - przez szereg tygodni, aż do ogłoszenia ciszy wyborczej, podawano obywatelom prognozy, mówiąc najdelikatniej dalekie od prawdy. Oczywiście na korzyść Platformy.
Powtarzalność tego rodzaju zjawisk kategorycznie wyklucza element przypadku.
Jednakże najbardziej zawstydzający jest fakt, że działania naszych sondażowni były i są nadal wspomagane przez największe autorytety szeroko pojętej socjologii polskiej, ulokowane na uniwersytetach, w instytutach badawczych, a także w Polskiej Akademii Nauk.
I tutaj zaczyna siÄ™ poważny problem. Bowiem, o ile politycy w pewnym sensie mogÄ… „manipulować” prawdÄ…, to naukowcom takich rzeczy czynić nie wolno.
Bo jeśli regularnie, przez szereg lat, ośrodki sondażowe do ostatniej chwili podają nieprawdziwą różnicę notowań pomiędzy partiami, to tak kardynalny błąd można tłumaczyć wyłącznie dwojako.
Albo metodyka przeprowadzania badaÅ„ byÅ‚a niewÅ‚aÅ›ciwa, albo w sposób Å›wiadomy zataja siÄ™ prawdÄ™. PrzekÅ‚adajÄ…c to na kodeks etyki i rzetelnoÅ›ci badaÅ„ naukowych, w pierwszym przypadku mamy do czynienia z bÅ‚Ä™dem sztuki, w drugim natomiast z zafaÅ‚szowywaniem naukowej prawdy. A mówiÄ…c bardziej dosadnie, obu przypadkach mamy do czynienia nie tylko z kompromitacjÄ…, lecz co tu dużo ukrywać, z „kryminalizacjÄ…” badaÅ„ socjologicznych.
Nie mnie oceniać jak rozwiązać ten wstydliwy problem. Uważam natomiast, że już czas najwyższy, by dla dobra polskiej demokracji podjąć uczciwą dyskusję na ten równie drażliwy, co palący temat.
Jednakże, znając zachowawcze postawy i pokrętność niektórych uczonych, szczególnie socjologów, już słyszę wymówkę, że przecież sondaże są robione przez ośrodki badania opinii publicznej, a nie przez ośrodki stricte naukowe.
Zgoda. Ale nawet, jeśli tak jest, to w sondażowniach pracują uczniowie i wychowankowie telewizyjnych gwiazdorów, panów profesorów: Janusza Czapińskiego, Ireneusza Krzemińskiego, Piotra Sztompki, Pawła Śpiewaka et consortes. Niestety, być może nie miałem szczęścia, ale nigdy mi się nie udało usłyszeć ze strony tych panów choćby słowa krytyki pod adresem tej żenującej grandy z sondażami.
WiÄ™c, jak teraz mówi mÅ‚odzież, „żal i wiocha” moÅ›ci panowie, pożal siÄ™ Boże elita!
Krzysztof Pasierbiewicz
(nauczyciel akademicki)
P.S.
Bardzo mi przykro, że to, co napisałem uderza niestety rykoszetem we wspaniałych polskich socjologów - patriotów, że wymienię profesorów: Staniszkis, Fedyszak-Radziejewską, Krasnodębskiego, Zybertowicza i wielu innych. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia wrze¶nia 08 2011 20:30:49 ·
9 Komentarzy ·
244 CzytaÅ„ ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|