|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Gra o tron w Arabii Saudyjskiej |
|
|
Do tej pory następcą trony był 57-letni Muhammad ibn Najif, kuzyn króla i dotychczasowy minister spraw wewnętrznych, odpowiedzialnym za bezpieczeństwo. 31-letni książę Muhammad ibn Salman był drugi w kolejce do tronu. Jednak to on uzyskał od ojca błogosławieństwo we wprowadzaniu reform. Również on, jako minister obrony, odpowiedzialny jest za saudyjską interwencję w Jemenie. To Muhammad ibn Salman skrzyknął sunnicką koalicję do akcji "Przełomowa burza" (zaangażował Kuwejt, Katar, Emiraty, Egipt, Maroko, Bahrajn, a nawet Sudan).
Ibn Salman został wybrany sukcesorem po tym, jak spadły ceny ropy. Dynastia Saudów musiała zacisnąć pasa i zwolnić część rozbudowanego państwowego aparatu (w którym większość stanowisk ministerialnych zajmują członkowie królewskiej rodziny). Salman bał się całkowicie uzależnić kraj od eksportu ropy. Dlatego wybrał syna, który w jego ocenie najskuteczniej przekona zachodnich partnerów Arabii Saudyjskiej, że warto nadal traktować ten kraj jako kluczowy element stabilności na Bliskim Wschodzie i przymykać oko na finansowane przez niego awantury.
Muhammad ibn Salman to również kandydat, który powinien się spodobać Donaldowi Trumpowi. Amerykańscy politolodzy krytykują księcia za porywczość, nie wróżą mu sukcesów w dyplomacji, ale amerykański prezydent będzie zachwycony wojowniczością następcy tronu. Muhammad ibn Salman nie tylko będzie nadal działał na rzecz utrzymywania znakomitych stosunków Arabii Saudyjskiej z USA, ale i zaostrzy politykę wobec Teheranu, nadal będzie pomagał sunnickim fundamentalistom w Syrii, a także będzie kontynuował wojnę w Jemenie. To właśnie ona jest nadrzędnym celem młodego księcia - chodzi nie tylko o niedopuszczenie do umocnienia szyickich Huti, ale i o jego osobisty prestiż. To Muhammad ibn Salman w marcu 2015 r. zapewniał, że koalicja wygra wojnę szybko i bez większych strat. Stało się, jak wiemy, inaczej.
Nikt nie obawia się natomiast zmian w polityce gospodarczej, które miałyby nastąpić po zmianie obsady na królewskim tronie: - Nawet jeśli polityka zagraniczna królestwa pozostaje agresywna, to w polityce energetycznej nie obserwujemy żadnych zmian - powiedziała telewizji CNBC analityczka Amrita Sen.
Źródło: Strajk.eu |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia czerwca 27 2017 08:08:17 ·
9 Komentarzy ·
36 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|