|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Dla UE włoski bank to nie jakaś tam polska stocznia. Pomoc publiczna (5,2 mld euro!) jest w tym przypadku całkiem legalna |
|
|
Intesa Sanpaolo - drugi co do wielkości bank we Włoszech - zdecydował się na przejęcie aktywów dwóch upadających regionalnych banków: Banco Popolare di Vicenza oraz Veneto Banca. W zamian za to rząd Włoch zapowiedział, że dofinansuje Intesa Sanpaolo kwotą 5,2 miliarda euro w celu spełnienia przez bank wymogów kapitałowych. Co jednak najistotniejsze - obietnica dofinansowania pieniędzmi podatników banku Intesa Sanpaolo uzyskała oficjalną aprobatę Komisji Europejskiej. Pomoc publiczna będzie w tym przypadku całkowicie legalna.
Przypomnijmy, że nie dalej jak trzy miesiące temu brukselscy urzędnicy wyrazili zgodę na udzielenie przez francuski rząd pomocy publicznej dla państwowego koncernu energetycznego Areva w wysokości 4,5 mld euro. Problem w tym, że przedsiębiorstwo to jest trwale nierentowne i od 7 lat przynosi straty. Jej całkowite zadłużenie przekracza już kwotę 13 mld euro. Mimo tak fatalnych danych francuski rząd podjął decyzję o skierowaniu gigantycznej pomocy publicznej na ratowanie tej spółki, a Unia Europejska to klepnęła.
Rząd w Paryżu pomagał nie tylko francuskim stoczniom. Istotnie wsparł również znajdujący się w bardzo trudnej sytuacji finansowej koncern samochodowy PSA, który produkuje Peugeoty i Citroeny. Najpierw w 2008 roku zdecydował się na przekazanie PSA ok. 2 mld euro pomocy publicznej, a następnie w 2012 roku doszło do porozumienia między rządem a koncernem państwo udzieli gwarancji kredytów dla filii bankowej PSA, tj. banku PSA Finance na łączną sumę 7 mld euro. Kredyty miały być przeznaczone na ratowanie francuskiego giganta motoryzacyjnego. Łącznie w ciągu kilku lat pomoc publiczna francuskich władz dla PSA wyniosła 9 mld euro. Co istotne - UE nie zakwestionowała tej pomocy, jako nielegalnej,
W odróżnieniu od pozytywnych decyzji eurokratów wobec rządów w Paryżu i Rzymie, eurokraci uznali, że pomoc publiczna jaka w przeszłości została przyznana stoczniom w Gdyni i Szczecinie była nielegalna i musi zostać zwrócona. W praktyce oznaczało to postawienie obu stoczni w stan likwidacji. Rząd Tuska nie odwołał się od tej decyzji do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości (ETS), bowiem uznał, iż "tak nie wypada" (cytat z raportu NIK). Od decyzji KE, co do własnych stoczni, odwołała się za to Francja. Opłaciło się - ETS uznał, że pomoc francuskiego rządu nie była nielegalna, dzięki czemu ich stocznie zostały uratowane.
Na bazie przytaczanych powyżej przypadków stwierdzić można dwie rzeczy: 1) albo łaska unijnych urzędników na pstrym koniu jeździ, albo 2) działają oni według zasady "co wolno wojewodzie, to nie tobie smrodzie". W przypadku Polski i jedno, i drugie jest niestety możliwe.
niewygodne.info |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 01 2017 08:34:02 ·
9 Komentarzy ·
48 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|