Moja własna strona na serwerze tnb.pl (ustaw w panelu admina)
Nawigacja
Strona Główna
Artykuły
Download
FAQ
Forum
Linki
Kategorie Newsów
Kontakt
Galeria
Szukaj
Użytkowników Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
Pierwszy deal profesora! Balcerowicz dał zarobić 7 mln dolarów na prywatyzacji założycielom TVN! Oni dali później kasę na jego fundację!
O prywatyzacji decydują politycy i państwowi urzędnicy, wspierani przez opłacane przez podatników kancelarie prawne i banki inwestycyjne. Prywatyzacje do dzisiaj budzą duże emocje. Nawet w rozwiniętych krajach, w których istnieje merytoryczna opozycja, niezależne media, łatwy dostęp do informacji, dziennikarze śledczy i blogerzy. Pojawiają się z reguły pytania, czy państwo powinno sprzedawać strategiczne firmy i czy cena zapłacona przez inwestorów jest odpowiednia. Przy okazji patrzy się władzy na ręce, czy przypadkiem część pieniędzy nie znika gdzieś przy okazji prywatyzacji w kieszeniach pośredników, lądując potem na kontach prywatnych lub partyjnych.

Na początku lat 90. w Europie działy się prawdziwe cuda. I tak prywatyzacja rafinerii Leuna w byłym NRD na rzecz państwowego francuskiego koncernu Elf zimą 1990 r. skończyła się skandalem polityczno-finansowym, kiedy wyszło na jaw, że na marginesie tej prywatyzacji masoński prezes Efl Loik Le Floch-Prigent i jego prawa ręka, załatwiacz Alfred Sirven, wydoili 256 mln franków francuskich na łapówki. Część tej sumy wylądowała w Niemczech za pośrednictwem niemieckich załatwiaczy, lobbysty Dietera Holzera i sekretarza stanu Ludwiga Holgera-Pfahlsa. Kasy płynęła poprzez konta bankowe w Luksemburgu i Szwajcarii do spółek offshore ulokowanych w państwie Antigua i Barbuda oraz w Panamie. Kiedy wybuchł skandal, jedni pouciekali na Filipiny, inni do Kanady. Po długim śledztwie i procesie prezes Elf dostał trzy lata więzienia.

Kiedy politycy i masoni z dojrzałych demokracji Francji i Niemiec bawili się w chowanie kasy podatników w Panamie, w tym samym czasie to samo robili politycy i oficerowie służb specjalnych PRL-u w raczkującej wówczas na kolanach demokracji III RP. Największa operacja wyciągania kasy podatników nazywała się FOZZ i, w przeciwieństwie do Francuzów i Niemców, w Polsce poleciały za nią tylko płotki, czyli dyrektor FOZZ i starsza księgowa. Bowiem inni nic nie wiedzieli, tak jak dzisiaj urzędnicy państwowi stający przed sejmową komisją śledczą ds. Amber Gold. Członek rady nadzorczej FOZZ, który miał za zadanie nadzorować działanie funduszu, Dariusz Rosati, jest dzisiaj szanowanym europosłem Platformy Obywatelskiej w Brukseli i broni praworządności. Premier rządu, który miał za zadanie nadzorować stan praworządności w Polsce w okresie działalności Amber Gold, Donald Tusk, jest dzisiaj szanowanym przewodniczącym Rady Europejskiej w Brukseli i też broni praworządności. Mawiają, że historia kołem się toczy.

Firma "krzak" inwestorem

Prawie równolegle do wspomnianej wyżej prywatyzacji rafinerii Leuna w Niemczech w Polsce odbywała się pierwsza giełdowa prywatyzacja nomenklaturowej spółki Exbud SA (wrzesień 1990 r.), która w latach PRL-u zarabiała na intratnych dewizowych kontraktach, przede wszystkim w sojuszniczych krajach Bliskiego Wschodu. Prywatyzacja Exbudu była częścią planu reform firmowanego przez ówczesnego ministra finansów i wicepremiera Leszka Balcerowicza, który płynnie przeszedł z Instytutu Problemów Marksizmu i Leninizmu przy KC PZPR pod parasol ekonomistów z Harvardu, kierowanych przez Jeffreya Sachsa (z czasem wycofał się on z doradzania innym krajom, schował się na uniwersytecie i dzisiaj dosyć często pluje na CIA, tak jakby miał jakieś rachunki do wyrównania).

Prywatyzacja Exbudu miała triumfalnie otworzyć Giełdę Papierów Wartościowych, do której Balcerowicz oddelegował swojego doradcę, Wiesława Rozłuckiego. Plan przygotowany przez zagranicznych doradców zakładał, że zanim Exbud SA zostanie sprywatyzowany poprzez wejście na giełdę, należy wzmocnić go poprzez wejście tzw. inwestora strategicznego. Z reguły inwestor strategiczny to duża firma działająca w podobnym sektorze ekonomicznym, mogąca udzielić wsparcia finansowego i technicznego. Ale inwestorem strategicznym w dużym, działającym od lat Exbudzie została firma-krzak z Luksemburga, ITI Holdings SA, założona tylko kilkanaście miesięcy wcześniej, 30 grudnia 1988 r. Jak taki numer mógł przejść przez harwardzkich doradców, finansowanych przez amerykański rząd? Nie wiemy. Ale wiemy, że kilka lat później złapano harwardzkich doradców, którzy mieli za zadanie stworzyć giełdę w Rosji, na malwersacjach finansowych. W 2005 r. Uniwersytet w Harwardzie podpisał ugodę z amerykańskim Departamentem Sprawiedliwości i zapłacił 25 mln dolarów kary.

Jak numer z ITI w Exbudzie mógł przejść przez rząd RP? Obok ministra Balcerowicza w skład ówczesnego rządu wchodziła także wiceminister Henryka Bochniarz, która kilka lat później została członkiem rady nadzorczej ITI. Bochniarz otrzymała także pakiet darmowych akcji ITI. W 2005 r. Bochniarz zainkasowała kilka milionów za swoje akcje ITI i prawie równocześnie z prezydencką kampanią wyborczą weszła jako kandydat partii Demokraci.pl, w wyniku której uzyskała 1 proc. głosów w wyborach prezydenckich. Wiesław Rozłucki, który jako szef GPW nadzorował wejście na giełdę Exbudu z ITI jako inwestorem strategicznym, został po odejściu z GPW członkiem rady nadzorczej TVN. Członkiem niezależnym oczywiście. Zasady zobowiązują.

Sam Balcerowicz otrzymał finansowanie dla swojej fundacji Forum Obywatelskiego Rozwoju z dwóch spółek offshore należących do udziałowców ITI, Jana Wejcherta i Bruno Valsangiacomo. Nazwy tych spółek przez lata figurowały na stronie internetowej fundacji Balcerowicza. Zniknęły dopiero kiedy Prokuratura Krajowa wszczęła w zeszłym roku śledztwo PK V WZ Ds. 6.2016 w sprawie polskich wątków tzw. Panama Papers. Śledztwo prowadzi Delegatura CBA w Warszawie, prawdopodobnie dlatego, że finansowanie fundacji Balcerowicza przez udziałowców ITI będzie można powiązać z numerem ITI w Exbudzie. ITI zarobiła na prywatyzacji Exbudu 7 mln dolarów. To była ogromna suma na początku lat 90. Jan Wejchert mógł wtedy kupić Pałac Sobańskich w Alejach Ujazdowskich w Warszawie za 2,5 mln dolarów.

Ukrainy żal

Niestety dla Balcerowicza, prywatyzacje na Ukrainie stoją w miejscu. Najlepsze kąski zostały już rozkradzione dużo wcześniej przez oligarchów. Po roku spędzonym na doradzaniu oligarsze Poroszence Balcerowicz wrócił do Polski i nadaje na Twitterze o potrzebie prywatyzacji i o złym państwie, które miesza się do gospodarki. Rozumiemy więc, że kiedy demokratycznie wybrany rząd i silne państwo kierują gospodarką, to jest to dla Balcerowicza naganne, ale kiedy gospodarką kieruje kilku oligarchów i słabe państwo, to jest to dla Balcerowicza dobre.

Chichot historii sprawił, że oligarcha Poroszenko został wymieniony w zeszłym roku w sprawie Panama Papers, tak jak sponsorzy fundacji Balcerowicza. No, ale wiemy już od dawna, że świat ludzi roztropnych i przyzwoitych oraz autorytetów moralnych jest w rzeczywistości bardzo mały. Wszędzie ci sami. Rewelacje Panama Papers spłynęły po Poroszence jak woda po kaczce. Czy tak samo będzie z Balcerowiczem?

Tekst ukazał się na łamach miesięcznika "Polska Bez Cenzury"!
 
Dodane przez prakseda dnia lipca 02 2017 10:34:53 · 9 Komentarzy · 37 Czytań · Drukuj
 
Komentarze
Brak komentarzy.
Dodaj komentarz
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
Oceny
Dodawanie ocen dostępne tylko dla zalogowanych Użytkowników.

Proszę się zalogować lub zarejestrować, żeby móc dodawać oceny.

Brak ocen.
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.

Louisroano
14/10/2017 22:25
Czesc wszystkim mam na imie Kacper 21 lat i jestem z Kolobrzegu. Na serwerze wisze od czasow tak zamieszchlych ze co tu gadac. Jestem milosnikiem cs 1. 6, cs jego, imetina, lola. Zajmuje sie budowanie
LLK
11/02/2011 10:06
Gratuluję strony i oczekuję aktualizacji. Pozdrawiam LLK
Powered by PHP-Fusion copyright © 2003-2006 by Nick Jones.
Released as free software under the terms of the GNU/GPL license.