|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Szuchewycza: "pluńcie Polakom w mordę" |
|
|
Jurij Szuchewycz oświadczył, że Polska nie ma prawa mówić Ukrainie, kogo należy uważać za bohatera, a także dodał, że jest gotów "plunąć Polakom w mordę".
"Ukraina powinna sama zdecydować, kogo wynosić do rangi bohatera i jaką ścieżkę rozwoju wybrać, a nie słuchać swoich sąsiadów - ani z zachodu, ani ze wschodu" - powiedział ukraiński deputowany, syn Romana Szuchewycza Jurij, komentując oświadczenie polskiego ministra spraw zagranicznych Witolda Waszczykowskiego o tym, że Polska zawetuje potencjalne przystąpienie Ukrainy do UE, jeśli nie zostaną rozwiązane kwestie historyczne.
"Jeśli zaczniemy uważać, że ich w ogóle nielegalnie przyjęto do UE, to możemy również przedstawić wiele pretensji do Polaków" - powiedział Szuchewycz, przytaczając kilka przykładów pretensji wobec Polski.
"Na przykład to, co realizują i te falsyfikacje, których dokonali. I to, co robili do czasu ukrainizacji Wołynia w latach 30., to osadnictwo. Następnie operacja "Wisła". Nawiasem mówiąc, 11 milionów Niemców to również ludobójstwo narodu, których oni zesłali z zachodnich ziem. Ponieważ jedną z form ludobójstwa jest masowe przesiedlenie, wysiedlenie narodu. Oni zrobili to z Ukraińcami, zrobili to z Niemcami. I uważam, że w tym przypadku ich nielegalnie przyjęto do UE, jeśli nie ukajają się, a oni nie żałują tego" - powiedział.
Szuchewycz uważa również, że jeśli Polacy postrzegają siebie jako partnerów Ukrainy, to nie powinni się zachowywać w ten sposób.
"Po co tacy partnerzy? To są tacy partnerzy, którzy chcą, abyśmy tańczyli pod ich melodię. Po tym wszystkim kim są Polacy, że powinni za nas decydować, kto jest dla nas bohaterem, a kto nie, kto zasłużył się Ukrainie, a kto nie" - dodał.
Odpowiadając na pytanie, jakie wyjście z sytuacji widzi, Szuchewycz oświadczył, że "plunąłby Polakom w mordę".
"Naplułbym Polakom w mordę - i to wszystko. Dlatego, że ze względu na to, że płaszczymy się przed każdym żebrakiem, również tak wyglądamy. Co powie Moskwa? A co powie Warszawa? A Berlin? A Bruksela? I w końcu co powie Kijów? A Kijów nic nie powie, bo się boi, jak przerażona mysz, która nie wie, gdzie uciec" - powiedział Szuchewycz.
Warto przypomnieć, że wcześniej minister spraw zagranicznych Polski Witold Waszczykowski w wywiadzie dla portalu wPolityce powiedział, że Polska zablokuje możliwość przystąpienia Ukrainy do Unii Europejskiej, jeśli Kijów nie rozwiąże historycznych problemów związanych z wizerunkiem Stepana Bandery. |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 08 2017 07:56:40 ·
9 Komentarzy ·
46 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|