|
Nawigacja |
|
|
Użytkowników Online |
|
|
Gości Online: 2
Brak Użytkowników Online
Zarejestrowanch Uzytkowników: 970
Najnowszy Użytkownik: lublin
|
|
|
|
|
|
|
Skazani na Banderę? |
|
|
Z kolei przedstawicielka Urzędu ds. Kombatantów podczas skłania wieńców przy Grobie Nieznanego Żołnierza nie bardzo wiedziała w czym bierze udział, a z jej mowy wynikało, że uważa, iż jest to jakaś rocznica związana z "żołnierzami wyklętymi".
Skąd to się bierze? W przypływie szczerości ujawnił to podczas rozmowy w Polskim Radio (program 1) Jarosław Sellin, wiceminister kultury. Oto kluczowy fragment:
"Ukraina jest w stanie wojny z Rosją, Rosja również wyraża różne agresywne skłonności wobec innych państw, również wobec nas, Iskandery są skierowane na nas między innymi. I warto o tym pamiętać i pamiętać o tym, że różne nieporozumienia z przeszłości, trudne sprawy do wyjaśnienia z Ukraińcami będą możliwe tylko wówczas, jeśli przetrwa niepodległe państwo ukraińskie.
Jeśli nie przetrwa niepodległe państwo ukraińskie albo zostanie w jakiś sposób rozmontowane przez agresywną Rosję, to z kim będziemy dialogować? Z kim będziemy wyjaśniać swoje trudne sprawy z przeszłości? Podstawą doktryny politycznej państwa polskiego dzisiaj powinno być to, żeby pomóc przetrwać niepodległemu państwu ukraińskiemu, odbudować się również temu państwu i włączyć się również do wspólnoty narodów europejskich, do ich struktur, do Unii Europejskiej, do NATO.
To jest daleka przyszłość, oczywiście, ale warto nad tym pracować. A jednocześnie właśnie z tym niepodległym państwem ukraińskim twardo rozmawiać o trudnych relacjach z przeszłości. Jeśli się chce osłabiać to państwo, no to niestety się pomaga komuś innemu."
To typowy styl myślenia w PiS i PO. Najbardziej kuriozalne jest pytanie - "Jeśli nie przetrwa niepodległe państwo ukraińskie albo zostanie w jakiś sposób rozmontowane przez agresywną Rosję, to z kim będziemy dialogować? Z kim będziemy wyjaśniać swoje trudne sprawy z przeszłości?". Odpowiedź jest bardzo prosta - z nikim, bo nie będzie potrzeby takiego "dialogu".
Każda Ukraina niebanderowska będzie dla Polski i jej interesów korzystniejsza niż ta, która jest obecnie. Bo ta obecna jest zbudowana na fundamencie banderowskim i jakikolwiek "dialog" z nią jest zajęciem bezsensownym i uwłaczającym polskiej godności narodowej.
Bezczelność Kijowa wynika z faktu, że jest on przekonany, że ma powierzoną przez Zachód misję "powstrzymywania agresywnej Rosji", a mówiąc bardziej dosadniej "obrony Europy przed rosyjskim imperializmem". W tej sytuacji Ukrainie dużo wolno, więc nie musi zawracać uwagi na polskie pretensje.
Skazywanie Polski na droczenie się z bezczelnymi władzami w Kijowie, nadawanie naszym relacjom z nimi jakiegoś wymiaru na poły religijnego, tak jakby od tego zależało istnienie Polski - jest przejawem z jednej strony fałszywej oceny sytuacji a z drugiej ciężkiej choroby, zwanej rusofobią.
Chorobę tę zdiagnozował już przed 100 laty Roman Dmowski, i w tej kwestii niewiele się zmieniło, a nawet jest gorzej niż kiedyś.
Jan Engelgard
http://www.mysl-polska.pl |
|
|
Dodane przez prakseda
dnia lipca 12 2017 17:16:05 ·
9 Komentarzy ·
48 Czytań ·
|
|
|
|
|
|
Komentarze |
|
|
Dodaj komentarz |
|
|
Zaloguj się, żeby móc dodawać komentarze.
|
|
|
|
|
|
Oceny |
|
|
|
Logowanie |
|
|
Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem? Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.
Zapomniane hasło? Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
|
|
|
|
|
|
Shoutbox |
|
|
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w shoutboksie.
|
|
|
|
|
|